Skocz do zawartości

Vitara, CR-V, Sportage, terenówki, itd. - samochód na ryby


hlehle

Rekomendowane odpowiedzi

No nieco drożej ale moja rureczka miała jakieś 15 cm długości i średnica 10 mm. Gość w VW od razu wiedział który wąż. Mają sporo pracy. Wszystko przez to że dodają smakowitych olejów do gumy i kuna włazi bo czuje żarcie.

Możliwe, że coś w tym dodawaniu jest na rzeczy ... Do mojego 15 latka nic nie wlazlo, ale sąsiadowi do 2 letniego fałwu i niemal nowej renufki jakieś futrzaki się dostały. (pisownia, tak wiem).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To dziwne stworzenie jest ,w Polsce gdzie moja rodzina ma warsztat na strychu mieszka cała rodzinka i słychać często jak sobie biegają ale jeszcze nigdy niczego nie zrobiły .Walą do sąsiadów iść psocić a na placu stoi zawsze kilkadziesiąt aut.Tak już jest od kilku lat.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pomelac - elektryczne ogrodzenia pastwisk, artykuły weterynaryjne i hodowlane

 

Dookoła samochodu rozciągasz drut podpinasz do prądu i już nic nie zbliży się do Twojego auta :) działa !

Przez dwa okresy jesienno-zimowe, kuna próbowała dobrać się regularnie do dachu, wyrywała taśmy, strącała docięte dachówki w koszach, przesuwała gąsiory itp. Dwa lata temu elektryk zamontował wokół całego domu pastucha, jeden drut pod napięciem i drugi do ziemi, parę cm obok siebie. Od tej pory jest spokój, żadnej próby już nie odnotowaliśmy, musiały futrzaki dostać kopa kilkunastu tysięcy volt i odpuściły sobie ten dom.

Raz coś cicho grzmotnęło o deski tarasu po zamontowaniu, być może oberwała kopniaka prądem? Jeśli ktoś ma problem z kunami w dachu, to szczerze polecam.  A jeśli działa na domu, to i takie auto futrzaki będą omijać z daleka :lol: .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Masz manual czy automat? Najchętniej to bym brał benzyniaka i gazował. Chociaż te diesle w Volvo podobno były całkiem niezłe.

Automat z dieslem 2,4. Bazowo mial chyba 215 KM ale ma zrobiony program fabryczny na 235 (chyba). Daje rade bez problemu. Wczoraj wyciagalem lodz po stromym podjezdzie z trawą i nie bylo najmniejszego problemu

 

 

Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam.

Jak myślicie koledzy czy Q5 2L diesel poradzi sobie ?!

 

No wiadomo przecież, że chodzi mi o to czy nad wodą da sobie  radę po piachu z przyczepką itd.

Zadałem poważne pytanie, a tu żarty ;)

 

Na robaki to już nie pamiętam kiedy łowiłem. Już długie lata tylko spining.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No wiadomo przecież, że chodzi mi o to czy nad wodą da sobie  radę po piachu z przyczepką itd.

Zadałem poważne pytanie, a tu żarty ;)

 

Na robaki to już nie pamiętam kiedy łowiłem. Już długie lata tylko spining.

Nikt nie da Ci trafnej odpowiedzi. Jest piach i jest piach ,raz jest mokry ( ponoć lepiej wyjechać ) a raz jest suchy. Pewnie jest jeszcze trawa. Tu odwrotnie jak mokra to gorzej może być przy wyciąganiu z wody. Do tego cała masa innych czynników typu rodzaj slipu , ciężar przyczepy i rodzaj opon. Na zimówkach jest lepiej, też ponoć :) 

Ale może być tak - o czym sam się przekonałem- ,że "milion" razy dawałem radę paskiem wjechać i wyjechać z łódką  aż pewnego razu gdy byłem na rybach lało cały dzień ,fakt okoń gryzł jak opentany i po rybach poległem w tym mokrym ciemnym lesie. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No wiadomo przecież, że chodzi mi o to czy nad wodą da sobie  radę po piachu z przyczepką itd.

Zadałem poważne pytanie, a tu żarty ;)

 

Na robaki to już nie pamiętam kiedy łowiłem. Już długie lata tylko spining.

 Obstawiam, że 90% slipów i sytuacji ogarnie. Pozostałe 10% to już momenty, kiedy musiałbyś posiadać rasową terenówkę. Większość ludzi widząc teren lub sytuację, w której pomoże tylko rasowa terenówka po prostu się nie pcha w takie miejsca.

Mówię też normalnej łódce, a nie jachcie motorowodnym ważącym 3 tony, bo jeśli masz tam 150 koni w tej Q5 to będzie problem.

I to co kolega wyżej napisał - opony zimowe z dużą ilością bieżnika z pewnością sobie lepiej poradzą niż  konające już letnie niemal slicki.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 Obstawiam, że 90% slipów i sytuacji ogarnie. Pozostałe 10% to już momenty, kiedy musiałbyś posiadać rasową terenówkę. Większość ludzi widząc teren lub sytuację, w której pomoże tylko rasowa terenówka po prostu się nie pcha w takie miejsca.

Mówię też normalnej łódce, a nie jachcie motorowodnym ważącym 3 tony, bo jeśli masz tam 150 koni w tej Q5 to będzie problem.

I to co kolega wyżej napisał - opony zimowe z dużą ilością bieżnika z pewnością sobie lepiej poradzą niż  konające już letnie niemal slicki.

 

No w ekstremalne miejsca to ja się pchał nie będę.

U mnie to łódka mniej waży niż przyczepka. 4,8 m długa i 1,2m szer. pewnie jakieś 100 kg taka bardziej na rzekę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No w ekstremalne miejsca to ja się pchał nie będę.

U mnie to łódka mniej waży niż przyczepka. 4,8 m długa i 1,2m szer. pewnie jakieś 100 kg taka bardziej na rzekę.

Nie napisałęś czy quatro więc jeśli tak - to łatwiej. Jeśli ośka, to trawiaste slipy z poranną rosą, pod górkę mogą być trudne

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...