Skocz do zawartości

Vitara, CR-V, Sportage, terenówki, itd. - samochód na ryby


hlehle

Rekomendowane odpowiedzi

Mój Outlander długo po gwarancji też się załapał na akcję serwisową.

 

Sam byłem zdziwiony  ,że po takim czasie ale  wszystko wyjaśnili mi w serwisie .   Było ryzyko pożaru więc akcja zagrażająca życiu . Bujnąłem się do innego miasta bo szybciej mi zaoferowali tą akcję.

Info dostałem listem  poleconym. Druga sprawa to poszło też info o tej akcji  do Cepiku i teraz gdybym olał sprawę i nie stawił się na akcji  to przy najbliższym przeglądzie w OSKP nie dostałbym przeglądu na rok . A gdybym auto sprzedał przed przeglądem to nowy właściciel nie zarejestrowałby pojazdu na siebie dopóki by nie stawił się na akcji serwisowej. Tak to zorganizowali .Cepik i WK !!

Gdy są jakieś drobnostki to akcją obejmują auta na gwarancji a jak już jest coś poważnego to nawet kilka lat po gwarancji naprawią. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mój Outlander długo po gwarancji też się załapał na akcję serwisową.

nawet kilka lat po gwarancji naprawią.

Z ostatniej chwili. Przyszedł list z HONDA POLSKA, zapraszają na wymianę poduszki powietrznej w Hondzie CR-V 1997 rok. To nawet nie kilka lat po gwarancji.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Do mnie tez przyszło o sprawdzenie i wymianę poduszki w Mondeo z 2008. A auta już jakiś czas nie mam

 

Artur, tak sobie pomyślałem ,że przecież w takich starszych sprowadzanych samochodach przez handlarzy jest sporo powypadkowych .Wstawiane ćwiartki czy też atrapy poduszek to były na porządku dziennym ,może nie we wszystkich a w bardzo wielu przypadkach. I teraz może się okazać na takiej akcji ,że tam poduszki ni ma  :o  

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześć,

Noszę że zamiarem kupna Suzuki Grand Vitara II, 4x 4 zależało by mi na już zamontowanym haku i instalacji gazowej- przeglądam znane portale sprzedażowe jednak za każdym razem napotykam jakieś kwiatki.

Czy może któryś z kolegów z forum, ma na sprzedaż ( tak abym nie wtopił) ww, model, bądź ma coś godnego polecenia. Na co zwrócić uwagę. Planuję wydać max 20-23 tys.

Autko będzie służyło do ciągania łódki jak i do poruszania się w mieście.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześć,

Noszę że zamiarem kupna Suzuki Grand Vitara II, 4x 4 zależało by mi na już zamontowanym haku i instalacji gazowej- przeglądam znane portale sprzedażowe jednak za każdym razem napotykam jakieś kwiatki.

Czy może któryś z kolegów z forum, ma na sprzedaż ( tak abym nie wtopił) ww, model, bądź ma coś godnego polecenia. Na co zwrócić uwagę. Planuję wydać max 20-23 tys.

Autko będzie służyło do ciągania łódki jak i do poruszania się w mieście.

Jakiś czas temuteż szukałem takiej GV w budżecie 40 tysi ,po obejżeniu kilku sztuk dałem sobie spokój mimo że autko bardzo mi się podobało. Ruda tańczy jak szalona ,dziurawe progi ,nadkola ,podłogi itp. ,itd

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Szkoda ,ze się dopiero teraz obudziłeś, bo kumpel miał na sprzedaż Grand Vitarę 2,7 V6 4x4  120 tys. przebiegu bez gazu i haku ( założyłbyś -przynajmniej będziesz wiedział dokładnie co i jak)  .Drugi właściciel - pierwszy miał taki kaprys i kupił nowe auto jak dolar był po 2zł w USA i sprowadził je do Polski. Masę awantur z tego powodu było bo wszyscy z mordą gdzie był rozbity - nie był ani w USA ani  w Polsce. Obydwoje wsadzili w to auto worek kasy bo np. auto miało mega fajne orurowanie , cos tam majstrowali by silniku by zwiększyć moc . Dwa komplety alufelg z praktycznie z dwoma kompletami opon po 1 sezonie. Obydwoje traktowali to auto jako zabawkę . Terenu auto nie widziało , zero rdzy , naprawdę super stan .Tylko ,że z USA.  Sprzedawał go cos ponad pół roku - wreszcie puścił za 16 tys. gościom  z Ukrainy jakiś tydzień temu .Nawet jak usłyszałem za ile go oddaje to myślałem czy go sobie nie przygarnąć bo wiem jak to auto było zadbane . 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Szkoda ,ze się dopiero teraz obudziłeś, bo kumpel miał na sprzedaż Grand Vitarę 2,7 V6 4x4 120 tys. przebiegu bez gazu i haku ( założyłbyś -przynajmniej będziesz wiedział dokładnie co i jak) .Drugi właściciel - pierwszy miał taki kaprys i kupił nowe auto jak dolar był po 2zł w USA i sprowadził je do Polski. Masę awantur z tego powodu było bo wszyscy z mordą gdzie był rozbity - nie był ani w USA ani w Polsce. Obydwoje wsadzili w to auto worek kasy bo np. auto miało mega fajne orurowanie , cos tam majstrowali by silniku by zwiększyć moc . Dwa komplety alufelg z praktycznie z dwoma kompletami opon po 1 sezonie. Obydwoje traktowali to auto jako zabawkę . Terenu auto nie widziało , zero rdzy , naprawdę super stan .Tylko ,że z USA. Sprzedawał go cos ponad pół roku - wreszcie puścił za 16 tys. gościom z Ukrainy jakiś tydzień temu .Nawet jak usłyszałem za ile go oddaje to myślałem czy go sobie nie przygarnąć bo wiem jak to auto było zadbane .

????

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 Sprzedawał go cos ponad pół roku - wreszcie puścił za 16 tys. gościom  z Ukrainy jakiś tydzień temu .Nawet jak usłyszałem za ile go oddaje to myślałem czy go sobie nie przygarnąć bo wiem jak to auto było zadbane . 

Kuźwa za 16 tysi trzeba było pisać na jerku brał bym na zapas :) 

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Problem z nowymi "terenówkami" za 400tys. jest taki, że nie są terenówkami, a po pierwszym wyjeździe w teren już nie będą warte 400tys.

 

Wyjechałem kiedyś nad Wisłę nowym SUVem i powiem tak, większość udało się wypolerować. Cześć ran po gałązkach grubości spaghetti została na zawsze.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To zostanie w sferze marzeń, to jedyny egzemplarz i zapewne nigdy nie powstanie kolejny

Ja chciałbym tylko tego - https://www.toyotapl.com/swiat-toyoty/nowosci/nowa-toyota-land-cruiser-legendarna-terenowka-z-najnowszymi-technologi

To tą wersje widziałem w tygodniu w salonie Krk  :D

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Problem z nowymi "terenówkami" za 400tys. jest taki, że nie są terenówkami, a po pierwszym wyjeździe w teren już nie będą warte 400tys.

 

Wyjechałem kiedyś nad Wisłę nowym SUVem i powiem tak, większość udało się wypolerować. Cześć ran po gałązkach grubości spaghetti została na zawsze.

Ja tam mam takie auto w teren może nie 400 tyś ale 300+ warte i jest 100% terenówką i po 3 latach użytkowania nadal wygląda dobrze, a w terenie jestem codziennie no ale jak się nie umie jeździć to można szybko auto załatwić  ;)  

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po mój następny “samochód rodzinny” Tylko myślę, aby jednak sprowadzić go w benzynie. Mimo że 2,4l benzyna brzmi jak żart w tym samochodzie.

A ja czekam na krótką wersje bo długi mi nie potrzebny 90% jeżdżę sam na ryby  ;) tylko nie wiem czy będzie krótka wersja  :D

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja tam mam takie auto w teren może nie 400 tyś ale 300+ warte i jest 100% terenówką i po 3 latach użytkowania nadal wygląda dobrze, a w terenie jestem codziennie no ale jak się nie umie jeździć to można szybko auto załatwić ;)

“Nie umie jeździć”, czy po prostu “nie jeździ w pewne miejsca”? ???? Czasami jeżdżę ścieżkami, gdzie składam lusterka w LC. X5 bym tam nie wjechał, bo samochód odrapany na 100%. (Pomijam, że x5 rysuje się od samego patrzenia, porównując nawet do BMW generacji F).

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...