Vitara, CR-V, Sportage, terenówki, itd. - samochód na ryby

[wujek]

CRV to też bardzo dobry wybór ... tylko , że tez starsze generacje z 2,2 dieslem lub 2 l benzyną

 

Biorę pod uwagę ten chyba 2.4 w automacie, rocznik ok 2011 Osiągi nie bedą jakieś kosmiczne ale dla moich potrzeb powinno wystarczyć. Po Accordzie przynajmniej wiem ze nie będzie bujania sie po warsztatach. Edytowane 15 Grudnia 2020 przez wujek

[miramar69]

jeżeli do jazdy miejskiej , to masz całkowitą rację  , że jest to zaletą nieocenioną ...  , ale ryb w centrum pod galerią się raczej nie łowi ... 

[miramar69]

Biorę pod uwagę ten chyba 2.4 w automacie, rocznik ok 2011 Osiągi nie bedą jakieś kosmiczne ale dla moich potrzeb powinno wystarczyć. Po Accordzie przynajmniej wiem ze nr będzie bujania sie po warsztatach.

jeżeli chce się mieć odrobinę komfortu, to na pewno im większa pojemność tym lepiej dla automatu i do zagazowania ... 

[wujek]

Czasy zamulających automatów minęły pod koniec lat 90 ubiegłego stulecia odkąd zaczęły mieć powyżej 4 przełożeń. Od wielu lat jeżdżę automatami i jeszcze z żadnym nie miałem jakichkolwiek problemów, natomiast komfort jaki daje automat w czasie jazdy, szczególnie po mieście, jest nieoceniony.

Jak pisałem najlepszy byłby benzyniak z automatem, tylko zeby sie jakoś przyzwoicie zbierał a widzę ze z tym cieżko. Subaru Fotester jest opcja tylko pali jak smok szczególnie po mieście.

Edytowane 15 Grudnia 2020 przez wujek

[maniolo]

jeżeli do jazdy miejskiej , to masz całkowitą rację  , że jest to zaletą nieocenioną ...  , ale ryb w centrum pod galerią się raczej nie łowi ... 

Janek pisał, że będzie jeździł też po mieście   

[bho70]

Biorę pod uwagę ten chyba 2.4 w automacie, rocznik ok 2011 Osiągi nie bedą jakieś kosmiczne ale dla moich potrzeb powinno wystarczyć. Po Accordzie przynajmniej wiem ze nr będzie bujania sie po warsztatach.

Jeśli z napędem 4x4 to uważaj na wymiany oleju w układzie napędowym bo jeśli ktoś nie wymieniał o czasie to potem zaboli. Napęd 4x4 Hondy jest chyba najmniej skuteczny. Ten Haldex słabo spisuje się w cięższych warunkach.

[miramar69]

wiem , wiem ... ale też dodał , że to będzie "drugi" samochód a ma jeszcze "akordeon"   

[wujek]

jeżeli chce się mieć odrobinę komfortu, to na pewno im większa pojemność tym lepiej dla automatu i do zagazowania ...

[/

jeżeli chce się mieć odrobinę komfortu, to na pewno im większa pojemność tym lepiej dla automatu i do zagazowania ...

 

Gazował nie będę.

[miramar69]

to jeszcze lepiej i zdrowiej dla silnika ... ale wiadomo , że spalić swoje musi ...

[wujek]

wiem , wiem ... ale też dodał , że to będzie "drugi" samochód a ma jeszcze "akordeon"   

Accord niestety będzie musiał zostać sprzedany zeby kupić ciągnik, ale jak pisałem jest inny główny do jazdy miejskiej.

[wujek]

to jeszcze lepiej i zdrowiej dla silnika ... ale wiadomo , że spalić swoje musi ...

Za darmo sie nie pojeździ ale fajnie jak by z przyczepa spalanie nie przekroczyło 12l.

[maniolo]

Jak pisałem najlepszy byłby benzyniak z automatem, tylko zeby sie jakoś przyzwoicie zbierał a widzę ze z tym cieżko. Subaru Fotester jest opcja tylko pali jak smok szczególnie po mieście.

Niestety spalanie benzyniaka drastycznie wzrośnie jeśli do samochodu podepniesz łódkę. Ja musiałem swojego Ortisa przyprowadzić Aurisem Żony bo do Lexusa w serwisie krzyknęli mi 10 tyś zł za montaż haka więc stwierdziłem że wole kupić samochód tylko na ryby niż wybulić tyle za hak. O ile średnie spalanie w tym Aurisie 1.6 wynosi około 7l/100km to mi spalił z podpięta łódka 10,5l/100km. W takiej konfiguracji lepiej sprawdzają się diesle.

[bho70]

Niestety spalanie benzyniaka drastycznie wzrośnie jeśli do samochodu podepniesz łódkę. Ja musiałem swojego Ortisa przyprowadzić Aurisem Żony bo do Lexusa w serwisie krzyknęli mi 10 tyś zł za montaż haka więc stwierdziłem że wole kupić samochód tylko na ryby niż wybulić tyle za hak. O ile średnie spalanie w tym Aurisie 1.6 wynosi około 7l/100km to mi spalił z podpięta łódka 10,5l/100km. W takiej konfiguracji lepiej sprawdzają się diesle.

Auris to nie autko do ciągania takich gabarytów. Oczywiście nic mu się nie stanie ale...

Ja  swoim nie zauważam wzrostu spalania, może dlatego że ciut wolniej jadę z łódką ale 4.0 w Nissanie robi swoje.

[wujek]

Niestety spalanie benzyniaka drastycznie wzrośnie jeśli do samochodu podepniesz łódkę. Ja musiałem swojego Ortisa przyprowadzić Aurisem Żony bo do Lexusa w serwisie krzyknęli mi 10 tyś zł za montaż haka więc stwierdziłem że wole kupić samochód tylko na ryby niż wybulić tyle za hak. O ile średnie spalanie w tym Aurisie 1.6 wynosi około 7l/100km to mi spalił z podpięta łódka 10,5l/100km. W takiej konfiguracji lepiej sprawdzają się diesle.

Nie mogłeś zamontować haka gdzie indziej? Czytałem ze montaż to koszt ok 1000zl.

[maniolo]

Nie mogłeś zamontować haka gdzie indziej? Czytałem ze montaż to koszt ok 1000zl.

Żaden warsztat zajmujący się montażem haków nie oferuje do tego modelu więc tylko ASO

Edytowane 15 Grudnia 2020 przez maniolo

[bho70]

Za darmo sie nie pojeździ ale fajnie jak by z przyczepa spalanie nie przekroczyło 12l.

A może coś z rynku USA i wstawić gaz. Taka Toyota Highlander z 3,5 silnikiem nie spali więcej niż 15-17 litrów gazu. Nie wiem jak w Polsce, ale swego czasu w USA samochód był uważany za bardzo solidny.

Nie wiem na pewno, ale chyba rozwiązania w tym samochodzie podobne są do Lexusa RX.

Edytowane 15 Grudnia 2020 przez bho70

[kruz]

Mialem miedys okazje jezdzic przez dwa dni Rav 4 z automatem i dwulitrową benzyną. Nawet nie chce sobie probowac wyobrażać jak on „przyśpiesza” po podczepieniu przyczepy.

Po zagazowaniu musi być jeszcze lepiej ...

[bho70]

Toyota Highlander to inna bajka i 270 KM. Nie wiem czy ktoś w Was miał przyjemność przejechania się Toyotą RAV 4 z 3,5 litrową benzyną. Naście lat temu to takie wrażenia jak jazda ostrym hot hatch-em..

[MarasR]

Bo to nie konie mechaniczne tylko niutony ciągną samochód ,samochód z przyczepą. A diesel w tej samej pojemności ma więcej Nm przynajmniej w większości przypadków.

Dla testu postawcie 2,0 benzynę i 2,0 diesla i podepnijcie do nich przyczepę i zobaczycie co się dzieje można jeszcze to zrobić pod sporym wzniesieniem mówiąc kolokwialnie pod górkę.   

[kruz]

Maras mi chodzilo o to, ze Rav 4 ze 150 konną benzyną i automatem to, jakby to powiedziec delikatnie, niezbyt żwawy samochod. Delikatnie to wlasciwie mozna go nazwac okrutnym mułem

 

A, ze do ciagniecia potrzebne niutony a nie konie to wiem

[albercik2]

@MarsTak podepnij 2.0 benzynę w tej samej konfiguracji co diesla czyli z turbina i zobaczymy co lepiej przyspiesza

Edytowane 15 Grudnia 2020 przez albercik2

[godski]

... pierwszą mam od 2006, a teraz dozgonnie przeznaczona została na  tzw. "rybowóz-ciągnik" ; druga po livcie 2011 ta na razie "rekraacyjno-kościółkowa"  ​ 

 

co do silników nie mam zastrzeżeń, wystarczy tylko unikać D-CATA      

Jedno ale, jak siądą wtryski do tego to 1500 za sztukę, do innych można kupić od 600 zł.

[MarasR]

Maras mi chodzilo o to, ze Rav 4 ze 150 konną benzyną i automatem to, jakby to powiedziec delikatnie, niezbyt żwawy samochod. Delikatnie to wlasciwie mozna go nazwac okrutnym mułem

 

A, ze do ciagniecia potrzebne niutony a nie konie to wiem

Rozumiem. 

Tylko wiesz jak jest dla jednego będzie git a dla drugiej osoby nie bardzo.

.

Wyżej pochwaliłem się Outlanderem 4x4 w dieslu i powiem Ci ,ze jakimś demonem szybkości to on nie jest ale dla mnie wystarczy w zupełności do jazdy solo jak również z łódką czy też z przyczepą kempingową. Niutony ma wystarczające i ten napęd.

Mam jeszcze mondeo ,też w dieslu i powiem ,że nim to ja bardziej "dynamicznie" pojadę , gdzieś tam się wcisnę .Po prostu szybszy jest    jak Outlander. Mimo to chciałem mieć tego Outlandera.     

 

@MarsTak podepnij 2.0 benzynę w tej samej konfiguracji co diesla czyli z turbina i zobaczymy co lepiej przyspiesza

Jak dokładamy turbinę to zróbmy to sprawiedliwie  i tu i tu.   

[godski]

Bo to nie konie mechaniczne tylko niutony ciągną samochód ,samochód z przyczepą. A diesel w tej samej pojemności ma więcej Nm przynajmniej w większości przypadków.

Dla testu postawcie 2,0 benzynę i 2,0 diesla i podepnijcie do nich przyczepę i zobaczycie co się dzieje można jeszcze to zrobić pod sporym wzniesieniem mówiąc kolokwialnie pod górkę.   

Zawsze do turbodiesla porównujmy turbobenzynę bo inaczej to nie ma sensu.

[MarasR]

Jedno ale, jak siądą wtryski do tego to 1500 za sztukę, do innych można kupić od 600 zł.

 

W mondeo robiłem dwa tygodnie temu 2,0 TDCI i koszt regeneracji 2200 pln na gotowo. W bardzo porządnym warsztacie z gwarancją.