Skocz do zawartości

Vitara, CR-V, Sportage, terenówki, itd. - samochód na ryby


hlehle

Rekomendowane odpowiedzi

@Wujek jeśli szukasz kombi podobnego 4x4 nie przeraża Cię spalanie 12l/100km to rozejrzyj się za Glk 350 w benzynie. To nie jest auto przeprawowe ale w lekkim terenie bez problemu dają radę, silniki nie do zaje..a, fajne skrzynie w automacie. Cicho, ciepło, wygodnie.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

... w mojej są regenerowalne ... ;) , a cena zależy od rodzaju wtrysku (jego oznaczeń) ; w D-CAT mogą kosztować nawet 2000 - 2500 zł za wtrysk :( .

Jak do tej pory nie były robione, tylko raz czyszczone ... ostatnio pytałem o cenę - około 1000 zł za wtrysk... i jest jeszcze możliwość regeneracji ... a to połowa ceny ... ;)

Co nieco wiem na temat regeneracji, generalnie nie polecam bo jak ma być dobrze skoro elementy potrzebne do regeneracji kosztują 400-500 zł a tyle samo kosztuje regenerowany wtryskiwacz??? A gdzie praca , zysk i sprzęt? warsztaty kombinują jak mogą.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kruz i powiem Ci ze mnie tym ten scout zaskoczył. Nie wiedziałem co kupic. Mial być Forester ale kumpel mial 2.0t i mial same problemy. Kupiłem auto z wyjętym silnikiem bo likwidowali jakieś gwizdanie. Przyjechałem i mowie do chłopa Panie co to za Marka? On mówi Panie no skoda. Mowie to zabieram. Wyjąłem 5koła i zostawiłem. Chlop zdziwiony no ale jak to? Bez jazdy? Mówie Panie a czego mam po skodzie za 27 koła oczekiwać. Mowie zmień jeszcze rozrząd jak silnik wyjęty i tyle. Wsiadłem po tygodniu i zacząłem jeździć. I zdziwko. Pojechałem z przyczepą nad Wisłę. Miałem taki dziki slip z opaski gdzie nieraz poległem. Zjechałem, zwodowalem. Jak wchodziłem to drzwi chciały mnie zabić bo takie nachylenie było. Juz sie chłopy śmiały ze szykują linę. A o dziwo wyjazd i żadnego problemu. Ujebana w błocie nawet podsufitka jest. Mam w niej graty na każdą porę i budowę. Przez 80tyś km nie nie wymieniłem nic w zawieszeniu. Nie dodałem grama oleju. Non stop przyczepą i wodowanie. Blacha pod silnikiem. Kiedyś przez Pola leciałem 70 i była hopa ze aż oderwałem 4 koła. Prawie dachowałem heheh katuje morduje i nic. kompletne nic. Jak zajadę zrobie kapitalkę albo wezmę drugą. Z szyberdachem bo lubię. Pali różnie ale zawsze mam gaz w podłogę. 100km trasy i 10 czy 20m na dzikim terenie. Nic innego nie chce. Nie jest mi szkoda. Gałęzie Ino strzelają. Idzie po krzakach jak przecinak. Nie reklamuje tylko jestem zaskoczony sam. Poliftowa juz mi się nie podoba. Ryj jakiś dziwny. Nowszy. Pewnie napęd inny lepszy w cudzysłowie. Tu jest haldex 4. Juz 2 razy wymieniałem olej i filtr w nim. Budżet miałem otwarty na auto na ryby. Moje oczekiwania są spełnione. Auto na ryby jest ważne. Ma byc gniotsa nie łamiotsa. I takie mam .heheh pozdro 600

Żona ma Subaru 2.0T z 2014 i do tej pory nie było problemów, jedna tuleja w wahaczu się skończyła ale jak mówił mechanik coś musiało z nią być nie tak bo druga (po drugiej stronie) jak nowa. Przy zakupie bałem się o skrzynię CVT ale wszystko jest super. A napędu Subaru nie ma co porównywać do Skody to inna bajka. 

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja odkąd wsiałem do transportera z 4x4 nic innego nie chce.( no chyba że f150 raptora w amerykańskim silniku :rolleyes: )

Może nie rakieta ale za to jak przyczepę zapnę to  nie zastanawiam się czy da radę. Ostatni tyłem w błocie pod górkę pchałem ponad 2 tony.. Nawet nie za bardzo sie zastanawiał. No i spalanie niewiele większe niż normalnie. Oczywiście nie jest to 4 na 100. A pakowność  i wygoda do jazdy nieporównywalna z kombiakiem ( no może poza szybkością ) 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a ja polecę Skoda Yeti 4x4 , w dieslu   140 lub lepiej 170km , spalanie średnie na poziomie 6,3l  , i nie jeżdżę oszczędnie 

obawiałem sie o pojemność bagażnika , bezpodstawnie jest go dość sporo , lódź także ciąga bezproblemowo

parkowanie w mieście bez problemu , lekki teren także , części OK wiadomo Skoda , spalanie ogólnie o litr więcej od poprzedniej skody z silnikiem 1,9 tdi 110km , siedzenia w tylnym rzędzie isofix szybki montażi demontaż,  jak potrzebuje więcej miejsca

Edytowane przez Robas
  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Żona ma Subaru 2.0T z 2014 i do tej pory nie było problemów, jedna tuleja w wahaczu się skończyła ale jak mówił mechanik coś musiało z nią być nie tak bo druga (po drugiej stronie) jak nowa. Przy zakupie bałem się o skrzynię CVT ale wszystko jest super. A napędu Subaru nie ma co porównywać do Skody to inna bajka. 

Ja byłem w 2012 roku nieszczęśliwym posiadaczem Subaru Outbacka. Auto kupione nowe w salonie. Niestety był to diesel ..... który po 70 tys przebiegu odmówił współpracy z kimkolwiek.

Poza tym, czego nie sprawdziłem przed zakupem (mea culpa) koszty przeglądów tego samochodu w sieci dealerskiej to jakieś kompletne nieporozumienie. Przeglądy co 15 tys km kosztujące jakieś astronomiczne pieniądze.

W terenie na dwójce wolno nie dało się bez gazu jechać, bo obroty za niskie i auto gasło.

Napęd niby legendarny ale czy on jest lepszy od napędów w na przykład Audi ? A w czym lepszy ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a ja polecę Skoda Yeti 4x4 , w dieslu   140 lub lepiej 170km , spalanie średnie na poziomie 6,3l  , i nie jeżdżę oszczędnie 

obawiałem sie o pojemność bagażnika , bezpodstawnie jest go dość sporo , lódź także ciąga bezproblemowo

parkowanie w mieście bez problemu , lekki teren także , części OK wiadomo Skoda , spalanie ogólnie o litr więcej od poprzedniej skody z silnikiem 1,9 tdi 110km , siedzenia w tylnym rzędzie isofix szybki montażi demontaż,  jak potrzebuje więcej miejsca

Mojemu teściowi znalazłem kilka lat temu dokładnie taką. Do dzisiaj ma i twierdzi, że ma u niego dożywocie :) Sam ją czasem pożyczałem jak byłem na etapie wymianki samochodu na ryby. Super autko , tylko rzeczywiście ten bagażnik mały

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja byłem w 2012 roku nieszczęśliwym posiadaczem Subaru Outbacka. Auto kupione nowe w salonie. Niestety był to diesel ..... który po 70 tys przebiegu odmówił współpracy z kimkolwiek.

Poza tym, czego nie sprawdziłem przed zakupem (mea culpa) koszty przeglądów tego samochodu w sieci dealerskiej to jakieś kompletne nieporozumienie. Przeglądy co 15 tys km kosztujące jakieś astronomiczne pieniądze.

W terenie na dwójce wolno nie dało się bez gazu jechać, bo obroty za niskie i auto gasło.

Napęd niby legendarny ale czy on jest lepszy od napędów w na przykład Audi ? A w czym lepszy ?

Juz nie pamietam czy tu ktoś pisał czy gdzie indziej ale Subaru to tylko benzyna. Jeden minus spalanie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Auta dość drogie Na ryby też się nie nadają ponieważ ich największą wadą jest to że są drogie inaczej Zmierz po krzakach autem za 100 koła a inaczej za dwie dychy

 

https://youtu.be/Fa7Rfv3Ea-k

No wlasnie takiej obory chcialem uniknąć w „cywilnym” aucie ;)

 

 

Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja byłem w 2012 roku nieszczęśliwym posiadaczem Subaru Outbacka. Auto kupione nowe w salonie. Niestety był to diesel ..... który po 70 tys przebiegu odmówił współpracy z kimkolwiek.

Poza tym, czego nie sprawdziłem przed zakupem (mea culpa) koszty przeglądów tego samochodu w sieci dealerskiej to jakieś kompletne nieporozumienie. Przeglądy co 15 tys km kosztujące jakieś astronomiczne pieniądze.

W terenie na dwójce wolno nie dało się bez gazu jechać, bo obroty za niskie i auto gasło.

Napęd niby legendarny ale czy on jest lepszy od napędów w na przykład Audi ? A w czym lepszy ?

Torsen w Audi to klasa ale Haldex to już troszeczkę inna bajka i nieuprawnionym jest porównywanie go do symmetrical-awd z Subaru, choć kolejne generacje coraz lepsze. Poprzedni samochód żony Subaru Legacy 3.0 H6 miał nie gorszy układ jak w Audi a może i lepszy. Miał jeden fajny "bajer" samoblokujący się mechaniczny mechanizm różnicowy tylnej osi. Po wyłączeniu układu kontroli stabilności można było się pobawić i to nieźle.

https://autokult.pl/24020,symmetrical-awd-o-co-w-tym-chodzi     

 

Ps. Jeszcze jedna uwaga do Subaru Forester 2.0XT z USA. Charakterystyka silnika jest mocno zmieniona. O ile moc w USA to 10 KM więcej (czyli nie wiele więcej) 250 KM zamiast 240 KM to zakres obrotów w którym jest dostępny maksymalny moment obrotowy jest z tego co pamiętam dwukrotnie większy i to już robi różnicę.

Edytowane przez bho70
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kto mówi czy pisze, że nie wie w czym 4x4 subaru jest lepszy od np. 4x4 z passata czy audi to niech sobie kupi 2 godzinki jazdy z instruktorem takim autem, a potem 2 godzinki pojeździ w passerati 4x4. Może parę setek z dymem pójdzie, ale wrażenia na długo w pamięci pozostaną i pomogą w wyborze auta nawet używanego jak kiesa pozwala.

Edytowane przez Sławek Nikt
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kto mówi czy pisze, że nie wie w czym 4x4 subaru jest lepszy od np. 4x4 z passata czy audi to niech sobie kupi 2 godzinki jazdy z instruktorem takim autem, a potem 2 godzinki pojeździ w passerati 4x4. Może parę setek z dymem pójdzie, ale wrażenia na długo w pamięci pozostaną i pomogą w wyborze auta nawet używanego jak kiesa pozwala.

Pokaz mi Slawku choc jedno, w tej chwili produkowane Subaru, ktore byloby, osiagami, komfortem jazdy, ekonomią choc troche zblizone do Audi Allroada. Zeby nie pogrążać Subaru to nie do A6 tylko A4.

 

Mialem Subaru, jezdzilem nim przez dwa lata, moje starsze dziecko ma w tej chwili Forestera 2,5 turbo z 2008 roku wiec tez mialem okazje pojezdzic. Nie rozmieniając sie na drobne - dupy nie urywają.

No chyba, ze chcesz wynająć instruktora i pojezdzic 2 godzinki ... ale i tak nie wiem co mialo by to udowodnic

 

 

Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Torsen w Audi to klasa ale Haldex to już troszeczkę inna bajka i nieuprawnionym jest porównywanie go do symmetrical-awd z Subaru, choć kolejne generacje coraz lepsze. Poprzedni samochód żony Subaru Legacy 3.0 H6 miał nie gorszy układ jak w Audi a może i lepszy. Miał jeden fajny "bajer" samoblokujący się mechaniczny mechanizm różnicowy tylnej osi. Po wyłączeniu układu kontroli stabilności można było się pobawić i to nieźle.

https://autokult.pl/24020,symmetrical-awd-o-co-w-tym-chodzi     

 

Ps. Jeszcze jedna uwaga do Subaru Forester 2.0XT z USA. Charakterystyka silnika jest mocno zmieniona. O ile moc w USA to 10 KM więcej (czyli nie wiele więcej) 250 KM zamiast 240 KM to zakres obrotów w którym jest dostępny maksymalny moment obrotowy jest z tego co pamiętam dwukrotnie większy i to już robi różnicę.

 

Forester od 4 generacji nie ma już legendarnego stałego napędu symetrycznego, który zastąpiła konstrukcja oparta o międzyosiowe sprzęgło wielopłytkowe, czyli podobna do haldexa i quattro ultra. Co nie zmienia faktu, że w terenie Forester XT (kolega ma rocznik 2017) jest lepszy niż Passat lub Octavia 4x4, ale wpływ poza napędem mają na to również wyższy prześwit i opony. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kto mówi czy pisze, że nie wie w czym 4x4 subaru jest lepszy od np. 4x4 z passata czy audi to niech sobie kupi 2 godzinki jazdy z instruktorem takim autem, a potem 2 godzinki pojeździ w passerati 4x4. Może parę setek z dymem pójdzie, ale wrażenia na długo w pamięci pozostaną i pomogą w wyborze auta nawet używanego jak kiesa pozwala.

Ale na co dzień po drogach nie jeździsz tak, jak z instruktorem na torze, więc absolutnie żadnych zalet tego symetrycznego AWD nie odczuwasz. I to nie jest obrona któregokolwiek niemieckiego koncernu tylko subiektywna opinia jako, że rodzicie narzeczonej mają Outbacka, więc trochę też nim już pojeździłem. I co chwila coś jest w nim do roboty mimo, że nie jest to diesel.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Forester od 4 generacji nie ma już legendarnego stałego napędu symetrycznego, który zastąpiła konstrukcja oparta o międzyosiowe sprzęgło wielopłytkowe, czyli podobna do haldexa i quattro ultra. Co nie zmienia faktu, że w terenie Forester XT (kolega ma rocznik 2017) jest lepszy niż Passat lub Octavia 4x4, ale wpływ poza napędem mają na to również wyższy prześwit i opony. 

Podobne ale...

"...Niektóre modele z automatyczną skrzynią biegów mają zamiast niego sprzęgło wielopłytkowe sterowane hydraulicznie. W przeciwieństwie do wielu podobnych rozwiązań z dołączaną osią tylną, w Subaru już wstępnie jest ono zablokowane, co przekłada się na efekt stałego napędu na cztery koła. Sterowane poprzez elektronikę może zareagować szybciej i jednocześnie łagodniej od najlepszej innej tego typu konstrukcji, czyli sprzęgła firmy Haldex piątej generacji, które potrafi zaskoczyć kierowcę nagłą zmianą charakterystyki prowadzenia samochodu..."

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Spoko:) Napęd Subaru jest mimo tych zmian ciągle skuteczniejszy niż haldex i quattro ultra, co z resztą napisałem :) Generalnie Subaru z CVT i sprzęgłem wielopłytkowym to cały czas świetne auto, które daje pewność prowadzenia w każdych warunkach i ponadprzeciętne właściwości terenowe. Dlatego np. taki Forester XT lub XV (jeśli nie musi być szybko:)) to imho świetne auta dla wędkarza, który wykorzysta ich potencjał. Jeśli jeździ się tylko po mieście albo w trasach, ale chce się mieć 4x4 to brałbym właśnie np. Passata lub Octavię, bo tam jest lepsza jakość wnętrza, izolacja akustyczna i niższe spalanie plus te auta to nie suvy i lepiej skręcają, szczególnie przy szybszej jeździe. Osobny temat to skrzynia CVT, ale akurat Subaru to chyba jedyna marka w której ta skrzynia nie irytuje i działa podobnie do klasycznych automatów.

Edytowane przez Maciek.
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Akurat kolega z którym swego czasu często łowiłem miał subarkę. Bardzo dobrze wspominam, ładnie się spisywała w terenie, aż mnie zaskoczyła. Wyciągała nawet kiedyś Hundaya mojej żony :D
Potem kolega wymienił ją na ściąganego z USA volvo xc90. Volvo już zajechane, teraz rozgląda się za LC.

Edytowane przez korol
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja o trakcji szeroko rozumianej pisałem, a nie o komforcie ... Nie zrozumieliśmy się do końca. W jeździe na co dzień w dobrych warunkach faktycznie nie odczuje się zbyt dużej różnicy, ale wystarczy deszczyk albo szron i wtedy dostrzega się tę różnicę. I na koniec sakramentalne każdemu według potrzeb, upodobań i możliwości.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czytam te wszystkie Wasze rozważania i jakbym miał dużą łódź z przyczepą to miałbym problem wybrać jakieś auto :) .

Jadę na ryby na Solinę i w bagażniku mieszczę silnik, akumulator tubę z wędkami i torbę z przynętami, jeszcze kolegi sprzęty się zmieszczą.

Łódkę za 50zł na cały dzień pożyczymy od Tadka W. na miejscu :) .

Mój Suzuki Scross 4x4 zawiezie nas bez problemu i mocy mu wystarczy :rolleyes:  :rolleyes: .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...