jbk Opublikowano 9 Listopada 2012 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 9 Listopada 2012 Co prawda bez dachy ale też fajny Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Kajtelek2 Opublikowano 31 Grudnia 2012 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 31 Grudnia 2012 (edytowane) Coś z innej półki,ale też ciekawe auto na pstrągi.http://www.youtube.com/watch?v=iedqb_MVUbE Edytowane 31 Grudnia 2012 przez Kajtelek2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
krzysiek7008 Opublikowano 31 Grudnia 2012 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 31 Grudnia 2012 CześćA ja polecam Octavię 4x4. I to nie żadną Scout tylko jedynkę teraz zwaną Tour. Płyta podłogowa Golf 4. Zawieszenie super wytrzymałe. Silnik TDI. 6biegów. Na trasie pali przy spokojnej jeździe 5,5l a jak trzeba to i na wał wiślany wjeżdża. Oczywiście po trawie. Mam takową 2 lata i nie zamierzam zmieniać Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Mateush Opublikowano 31 Grudnia 2012 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 31 Grudnia 2012 Coś z innej półki,ale też ciekawe auto na pstrągi.http://www.youtube.com/watch?v=iedqb_MVUbE Byłem posiadaczem takowego potworka. Na śniegu rewelacja , nadbużańskie wojaki na skuterach śnieżnych patrolowały teren bo im defendery stawały w głębokim śniegu i z niedowierzaniem patrzyli , że to to daje radę .Błocko też nie problem był , tylko jeden raz udało mi się na bagnie osiąść i trzeba było wzywać pomoc. Poza tym porażka , rdza, awarie zawieszenia, hałas itd itd. Ale to na ryby był potworek i się sprawdzał na 100% w tym Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Marcy- Opublikowano 31 Grudnia 2012 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 31 Grudnia 2012 Jeśli chodzi o sam napęd bez wielkiego prześwitu to stare, nieśmiertelne audi (tak od połowy filmiku): 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Bootleg Opublikowano 31 Grudnia 2012 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 31 Grudnia 2012 Golf II w gazie nie ma lepszej fury do lasu/na ryby Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Tomasz K Opublikowano 31 Grudnia 2012 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 31 Grudnia 2012 Mam Nivę. Aby z nią wytrzymać, trzeba ją.., pokochać. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
francisco scaramanga Opublikowano 1 Stycznia 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 1 Stycznia 2013 Ciekawy wątek Ja uważam, że gdyby w tym modelu było by nieco więcej miejsca to nad innym samochodem na ryby długo zastanawiać się bym nie potrzebował. Oczywiście diesel, choć jednostka napędowa ze stajni Renault pochodzi, jednak wskazówka poziomu paliwa opada bardzo, bardzo powoli. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mifek Opublikowano 2 Stycznia 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 2 Stycznia 2013 CześćA ja polecam Octavię 4x4. I to nie żadną Scout tylko jedynkę teraz zwaną Tour. Płyta podłogowa Golf 4. Zawieszenie super wytrzymałe. Silnik TDI. 6biegów. Na trasie pali przy spokojnej jeździe 5,5l a jak trzeba to i na wał wiślany wjeżdża. Oczywiście po trawie. Mam takową 2 lata i nie zamierzam zmieniać a mi właśnie chodzi po głowie to rozwiązanie.. Obecnie śmigam zwykła ASTERoida 1.7 DTI i w zasadzie w 90% miejsc, w które chce wjechać to wjeżdzam choć dodatkowy napęd 4x4 na pewno by się przydał... no i ta paliwożerność octavianki... bardzo fajna opcja Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Tomasz K Opublikowano 2 Stycznia 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 2 Stycznia 2013 Mifek, myślę że jak wjeżdżasz, to dalej będziesz wjeżdżał - gorzej może być z wyjazdem Skody, to dziś chyba dobre rozwiązanie, moja Fabia ma 210 tyś.km i jedną poważną awarię w życiorysie, nie licząc oczywiście napraw wynikających z eksploatacji wozu, który i tak jest bardzo trwały. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mifek Opublikowano 2 Stycznia 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 2 Stycznia 2013 u mnie byla jeszcze opcja HYUNDAI SANTA FE I gen ale pozostanie chyba octavianka... choc chwilowo astra ma się dobrze i mam nadzieje, że prędko zmieniać jej musiał nie będę bo bardzo polubiłem to auto Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Marcy- Opublikowano 2 Stycznia 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 2 Stycznia 2013 Astry mają dosyć wysokie zawieszenie. Miałem kiedyś Astrę II i w szoku byłem gdzie udawało się wjeżdżać, nawet w śniegu. W tej chwili bym się kierował bardziej w osobowe 4x4 niż SUVa. W SUVie fajnie, wysoko się siedzi. Jednak koszty utrzymania (szczególnie opony) potrafią byś sporo wyższe. Sam napęd 4x4 w osobówce to już różnie, ale głównie troszkę spalanie i czasem inna konstrukcja zawieszenia. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
bazyloss Opublikowano 7 Stycznia 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 7 Stycznia 2013 ja jeżdżę Grand Vitarą i czasem nawet w średnim terenie brakuje mi właściwości np. Patrola ogólnie wszystkie auta z oszukanym 4x4 (sprzęgło Haldex) to jakaś porażka i na polnej drodze po deszczu, gdzie co chwile jest trochę przyczepności i zaraz nie ma, sprawują się wg mnie gorzej niż umiejętnie poprowadzona osobówka czy taki np. Partner. Vitara ma oczywiście swoje wady (wykończenie, mało prezycyjna i kiepsko zestrojona skrzynia, lakier-ale to problem wszystkich nowych japończyków), ale wg mnie to jeden z ostatnich SUV'ów (20cm prześwitu, stały napęd 4x4, reduktor-mały, ale zawsze, blokada CMR) który zasługuje na tą nazwę. Jeździłem paroma i co ciekawe Vitara super trzyma sie na asfalcie, nawet >150km/h (choć RAV4 czy Outlander może deczko lepiej płynie) i jako jedna z niewielu jedzie prosto jak wół w koleinach. A po założeniu opon AT nawet w dość syfiastym terenie daję radę. Niestety jak ktoś jeździ dość szybko w trasie to benzyna pali dużo, a prehistoryczny diesel od Renault to porażka. Z samochodów z trybami automatycznymi i bez reduktora (i nie kosztującymi 250tyś) to chyba najlepiej mi się jeździło w lekkim terenie X-trail'em i chyba jak mi się skończy leasing to wrócę do niego, bo obecnie potrzebuje trochę więcej przestrzeni (dzieciaki), a mniej właściwości terenowych. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
krzysiek7008 Opublikowano 7 Stycznia 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 7 Stycznia 2013 Odnośnie dodatkowego utrzymania tylnego dyfra w Oktawiance to nie ma problemu. Co 30 tys. wymiana oleju i filtra pompy Haldex. Czyli na nasze ponad 100zł. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Marcy- Opublikowano 7 Stycznia 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 7 Stycznia 2013 @bazyloss jeszcze Outlander II ma blokadę 4x4, może bez reduktora, ale przynajmniej nie jest to automatycznie dołączany tryb. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
bazyloss Opublikowano 7 Stycznia 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 7 Stycznia 2013 (edytowane) To prawda, i fajnie się nim jeździ, również z rodziną, ale przekonałem się, że na śliskim wymaga zmiany opon na starcie, bo wcale to niezły elektronicznie sterowany napęd słabo sobie radzi.Na piasku, żwirze czy ornej glebie jakoś tam jeszcze jedzie na fabrycznych oponach Vitara jeździ lepiej, na tez szosowych, ale jednak innych Geolandar HTS jeszcze lepiej, a na Geolandar ATS idzie jak przecinak i nie hałasuje na asfalciedobór optymalnych opon to podstawa Edytowane 7 Stycznia 2013 przez bazyloss Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
janusz.walaszewski Opublikowano 7 Stycznia 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 7 Stycznia 2013 (edytowane) Fakt, że opony to podstawa, i faktem jest, że jak się chce mieć auto typu "2w1" to faktycznie te nowe wynalazki nie robią. Ja jednak bezkompromisowo podchodzę do tematu, na co dzień osobówka, na ryby i inne takie wypady, to co poniżej na fotce Edytowane 8 Stycznia 2013 przez janusz.walaszewski Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
bazyloss Opublikowano 7 Stycznia 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 7 Stycznia 2013 (edytowane) jakbym miał gdzie trzymać, to też poszedł bym tą drogą, tyle, że jakieś stare 3-drzwiowe Pajero z podniesionym zawieszeniem i MT-ki ps. fajne autko Edytowane 7 Stycznia 2013 przez bazyloss Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pisarz Opublikowano 7 Stycznia 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 7 Stycznia 2013 Ja z rozrzewnieniem wspominam swoje Vito 2,3 diesel.Przejechałem nim 500 000 km.Samochód nie do zajechania.Mimo tylko 80 KM szedł jak czołg po piasku błocie i śniegu.Na budę wchodziło mi łóżko polowe i cały majdan wędkarski.Było gdzie zjeść,przespać się i przeczekać komfortowo burzę.Jedyna wada to wszechobecna korozja.10 lat jazdy i zawsze dojechałem do domu.Tak trwałych samochodów już nie robią.Teraz jeżdżę T5 cały naćkany elektroniką ,nie jest zły , ale to już nie to . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
psd27 Opublikowano 7 Stycznia 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 7 Stycznia 2013 @bazylossJeździłeś może starą vitarą? Poszukuję właśnie na ten sezon terenówki za niewielkie pieniądze jako drugi samochód dedykowany tylko do weekendowych wypraw. Chcę się zamknąć w max 10 tys i moje typy to samurai oraz właśnie vitara. Wolę samuraja, ale mało go, dlatego zacząłem rozważać również vitarę Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
bazyloss Opublikowano 7 Stycznia 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 7 Stycznia 2013 (edytowane) jeździłem kumpla, ale taką mocno tunigową, na asfalcie nie dało się jeździć szybciej niż 80-90 km/h, w terenie nie do zajechania, i fakt mocno rdzewiejąca ale kumpel ma tej klasie:) Pajero i też super auto, kiedyś wjechał w zaspę, tylko jedno koło miało co złapać (reszta w powietrzu), obróciło auto, złapało drugie i pojechał, a ja myślałem o wzywaniu dźwigu (traktor przeorał by podwozie) Edytowane 7 Stycznia 2013 przez bazyloss Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
janusz.walaszewski Opublikowano 8 Stycznia 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 8 Stycznia 2013 @bazylossJeździłeś może starą vitarą? Poszukuję właśnie na ten sezon terenówki za niewielkie pieniądze jako drugi samochód dedykowany tylko do weekendowych wypraw. Chcę się zamknąć w max 10 tys i moje typy to samurai oraz właśnie vitara. Wolę samuraja, ale mało go, dlatego zacząłem rozważać również vitarę Jak tak (10 tys) to pomyśl o XJ z mojego posta, za tą kasę trafisz przyzwoity egzemplarz z gazem (bo XJ to tylko benzyna i automat), co ważne; ma ocynkowane blachy, więc nie będzie tak "gnił" jak Vitara Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
psd27 Opublikowano 8 Stycznia 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 8 Stycznia 2013 Jak tak (10 tys) to pomyśl o XJ z mojego posta, za tą kasę trafisz przyzwoity egzemplarz z gazem (bo XJ to tylko benzyna i automat), co ważne; ma ocynkowane blachy, więc nie będzie tak "gnił" jak Vitara A jak jest Janusz z "awaryjnością" tego pojazdu? Szczerze mówiąc mam pewne uprzedzenia do jeepów. Wynikają one z doświadczeń mojej koleżanki, która więcej trzymała samochód u mechanika niż nim jeździła. Inna sprawa, że ona akurat kupiła ten samochód "w ciemno" i nie chce na tej podstawie od razu uogólniać, że wszystkie jeepy są "bee"... Generalnie szukam fury, która moze być odrapana i porysowana, byleby mechanicznie było ok. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
janusz.walaszewski Opublikowano 8 Stycznia 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 8 Stycznia 2013 Co do awaryjności "Jeepa" to trochę jest na rzeczy, jednak głównie wynika to z nieudolności części "mechaników". Są pewne typowe przypadłości tych aut, ale bez problemu do ogarnięcia jak wiadomo o co chodzi. Poza tym, części są dostępne w przystępnych cenach, jest masę używek na rynku dostepnych za sprawą importu z Wysp. W razie czego jest świetne forum; http://www.jeep.org.pl/forum/ Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Marcy- Opublikowano 8 Stycznia 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 8 Stycznia 2013 Poza tym największym problemem w Cherokee był silnik diesla. Jak się kupi benzynę to dużo spokojniej:) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.