Skocz do zawartości

Vitara, CR-V, Sportage, terenówki, itd. - samochód na ryby


hlehle

Rekomendowane odpowiedzi

  • 1 miesiąc temu...

 Cześć

A ja polecam Octavię 4x4. I to nie żadną Scout tylko jedynkę teraz zwaną Tour. Płyta podłogowa Golf 4. Zawieszenie super wytrzymałe. Silnik TDI. 6biegów. Na trasie pali przy spokojnej jeździe  5,5l a jak trzeba to i na wał wiślany wjeżdża. Oczywiście po trawie. Mam takową 2 lata i nie zamierzam zmieniać :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Coś z innej półki,ale też ciekawe auto na pstrągi.

http://www.youtube.com/watch?v=iedqb_MVUbE

 

Byłem posiadaczem takowego potworka. Na śniegu rewelacja , nadbużańskie wojaki na skuterach śnieżnych patrolowały teren bo im defendery stawały w głębokim śniegu i z niedowierzaniem patrzyli , że to to daje radę .Błocko też nie problem był , tylko jeden raz udało mi się na bagnie osiąść i trzeba było wzywać pomoc. Poza tym porażka , rdza, awarie zawieszenia, hałas itd itd. Ale to na ryby był potworek i się sprawdzał na 100% w tym  :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ciekawy wątek

 

Ja uważam, że gdyby w tym modelu było by nieco więcej miejsca to nad innym samochodem na ryby długo zastanawiać się bym nie potrzebował.

 

Oczywiście diesel, choć jednostka napędowa ze stajni Renault pochodzi, jednak wskazówka poziomu paliwa opada bardzo, bardzo powoli.

 

 

post-52754-0-95955000-1357069081_thumb.jpg

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 Cześć

A ja polecam Octavię 4x4. I to nie żadną Scout tylko jedynkę teraz zwaną Tour. Płyta podłogowa Golf 4. Zawieszenie super wytrzymałe. Silnik TDI. 6biegów. Na trasie pali przy spokojnej jeździe  5,5l a jak trzeba to i na wał wiślany wjeżdża. Oczywiście po trawie. Mam takową 2 lata i nie zamierzam zmieniać :D

 

 

a mi właśnie chodzi po głowie to rozwiązanie.. Obecnie śmigam zwykła ASTERoida 1.7 DTI i w zasadzie w 90% miejsc, w które chce wjechać to wjeżdzam choć dodatkowy napęd 4x4 na pewno by się przydał... no i ta paliwożerność octavianki... :) 

 

bardzo fajna opcja :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mifek, myślę że jak wjeżdżasz, to dalej będziesz wjeżdżał - gorzej może być z wyjazdem  ;)

 

Skody, to dziś chyba dobre rozwiązanie, moja Fabia ma 210 tyś.km i jedną poważną awarię w życiorysie, nie licząc oczywiście napraw wynikających z eksploatacji wozu, który i tak jest bardzo trwały.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Astry mają dosyć wysokie zawieszenie. Miałem kiedyś Astrę II i w szoku byłem gdzie udawało się wjeżdżać, nawet w śniegu.

 

W tej chwili bym się kierował bardziej w osobowe 4x4 niż SUVa. W SUVie fajnie, wysoko się siedzi. Jednak koszty utrzymania (szczególnie opony) potrafią byś sporo wyższe. Sam napęd 4x4 w osobówce to już różnie, ale głównie troszkę spalanie i czasem inna konstrukcja zawieszenia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ja jeżdżę Grand Vitarą i czasem nawet w średnim terenie brakuje mi właściwości np. Patrola :)

 

ogólnie wszystkie auta z oszukanym 4x4 (sprzęgło Haldex) to jakaś porażka i na polnej drodze po deszczu, gdzie co chwile jest trochę przyczepności i zaraz nie ma, sprawują się wg mnie gorzej niż umiejętnie poprowadzona osobówka czy taki np. Partner.

 

Vitara ma oczywiście swoje wady (wykończenie, mało prezycyjna i kiepsko zestrojona skrzynia, lakier-ale to problem wszystkich nowych japończyków), ale wg mnie to jeden z ostatnich SUV'ów (20cm prześwitu, stały napęd 4x4, reduktor-mały, ale zawsze, blokada CMR) który zasługuje na tą nazwę. Jeździłem paroma i co ciekawe Vitara super trzyma sie na asfalcie, nawet >150km/h (choć RAV4 czy Outlander może deczko lepiej płynie) i jako jedna z niewielu jedzie prosto jak wół w koleinach. A po założeniu opon AT nawet w dość syfiastym terenie daję radę.

 

Niestety jak ktoś jeździ dość szybko w trasie to benzyna pali dużo, a prehistoryczny diesel od Renault to porażka.

 

Z samochodów z trybami automatycznymi i bez reduktora (i nie kosztującymi 250tyś) to chyba najlepiej mi się jeździło w lekkim terenie X-trail'em i chyba jak mi się skończy leasing to wrócę do niego, bo obecnie potrzebuje trochę więcej przestrzeni (dzieciaki), a mniej właściwości terenowych.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To prawda, i fajnie się nim jeździ, również z rodziną, ale przekonałem się, że na śliskim wymaga zmiany opon na starcie, bo wcale to niezły elektronicznie sterowany napęd słabo sobie radzi.

Na piasku, żwirze czy ornej glebie jakoś tam jeszcze jedzie

 

na fabrycznych oponach Vitara jeździ lepiej, na tez szosowych, ale jednak innych Geolandar HTS jeszcze lepiej, a na Geolandar ATS idzie jak przecinak i nie hałasuje na asfalcie

dobór optymalnych opon to podstawa

Edytowane przez bazyloss
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Fakt, że opony to podstawa, i faktem jest, że jak się chce mieć auto typu "2w1" to faktycznie te nowe wynalazki nie robią. Ja jednak bezkompromisowo podchodzę do tematu, na co dzień osobówka, na ryby i inne takie wypady, to co poniżej na fotce ;) :)

 

post-46382-0-47141000-1357592506_thumb.jpg

Edytowane przez janusz.walaszewski
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja z rozrzewnieniem wspominam swoje Vito 2,3 diesel.Przejechałem nim 500 000 km.Samochód nie do zajechania.Mimo tylko 80 KM szedł jak czołg po piasku błocie i śniegu.Na budę wchodziło mi łóżko polowe i cały majdan wędkarski.Było gdzie zjeść,przespać się i przeczekać komfortowo burzę.Jedyna wada to wszechobecna korozja.10 lat jazdy i zawsze dojechałem do domu.Tak trwałych samochodów już nie robią.Teraz jeżdżę T5 cały naćkany elektroniką ,nie jest zły , ale to już nie to .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@bazyloss

Jeździłeś może starą vitarą? Poszukuję właśnie na ten sezon terenówki za niewielkie pieniądze jako drugi samochód dedykowany tylko do weekendowych wypraw. Chcę się zamknąć w max 10 tys i moje typy to samurai oraz właśnie vitara. Wolę samuraja, ale mało go, dlatego zacząłem rozważać również vitarę :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jeździłem kumpla, ale taką mocno tunigową, na asfalcie nie dało się jeździć szybciej niż 80-90 km/h, w terenie nie do zajechania, i fakt mocno rdzewiejąca

 

ale kumpel ma tej klasie:) Pajero i też super auto, kiedyś wjechał w zaspę, tylko jedno koło miało co złapać (reszta w powietrzu), obróciło auto, złapało drugie i pojechał, a ja myślałem o wzywaniu dźwigu (traktor przeorał by podwozie)

Edytowane przez bazyloss
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@bazyloss

Jeździłeś może starą vitarą? Poszukuję właśnie na ten sezon terenówki za niewielkie pieniądze jako drugi samochód dedykowany tylko do weekendowych wypraw. Chcę się zamknąć w max 10 tys i moje typy to samurai oraz właśnie vitara. Wolę samuraja, ale mało go, dlatego zacząłem rozważać również vitarę :)

 

Jak tak (10 tys) to pomyśl o XJ z mojego posta, za tą kasę trafisz przyzwoity egzemplarz z gazem (bo XJ to tylko benzyna i automat), co ważne; ma ocynkowane blachy, więc nie będzie tak "gnił" jak Vitara ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak tak (10 tys) to pomyśl o XJ z mojego posta, za tą kasę trafisz przyzwoity egzemplarz z gazem (bo XJ to tylko benzyna i automat), co ważne; ma ocynkowane blachy, więc nie będzie tak "gnił" jak Vitara ;)

A jak jest Janusz z "awaryjnością" tego pojazdu? Szczerze mówiąc mam pewne uprzedzenia do jeepów. Wynikają one z doświadczeń mojej koleżanki, która więcej trzymała samochód u mechanika niż nim jeździła. Inna sprawa, że ona akurat kupiła ten samochód "w ciemno" i nie chce na tej podstawie od razu uogólniać, że wszystkie jeepy są "bee"... Generalnie szukam fury, która moze być odrapana i porysowana, byleby mechanicznie było ok.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co do awaryjności "Jeepa" to trochę jest na rzeczy, jednak głównie wynika to z nieudolności części "mechaników". Są pewne typowe przypadłości tych aut, ale bez problemu do ogarnięcia jak wiadomo o co chodzi. Poza tym, części są dostępne w przystępnych cenach, jest masę używek na rynku dostepnych za sprawą importu z  Wysp. W razie czego jest świetne forum; http://www.jeep.org.pl/forum/

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...