Skocz do zawartości

Vitara, CR-V, Sportage, terenówki, itd. - samochód na ryby


hlehle

Rekomendowane odpowiedzi

Ostatnie 10 lat na ryby używałem dość leciwych autek typy Vitara czy Frontera w sumie w terenie nigdy mnie nie zawiodły ale wyjazdy nocne na ryby były zawsze pod znakiem zapytania czy wrócę sam czy będę holowany :) w tym roku postanowiłem się szarpnąć na coś nowego i sprawdzonego w terenie i z 5 letnią gwarancją  :D

post-51847-0-99323700-1627828447_thumb.jpg

  • Like 13
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ostatnie 10 lat na ryby używałem dość leciwych autek typy Vitara czy Frontera w sumie w terenie nigdy mnie nie zawiodły ale wyjazdy nocne na ryby były zawsze pod znakiem zapytania czy wrócę sam czy będę holowany :) w tym roku postanowiłem się szarpnąć na coś nowego i sprawdzonego w terenie i z 5 letnią gwarancją :D

Na bogato poleciałeś.Też coś takiego mi się marzy, tylko cena.

 

Wysłane z mojego M2007J3SG przy użyciu Tapatalka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam od 6lat użytkuje xc90 2,5t 210koni,wodowanie nie stwarza żadnych problemów, mój zestaw waży Ok 450kg,po złożeniu foteli Super pełnowymiarowe spanie dla 2 osób, nie myślę o wymianie na inny dla mnie jest wystarczający, a miałem kilka różnych aut 4x4,polecam wszystkim bo warto.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nowa Łada ma kosmiczną cenę jak dla mnie. Cena waha się od 72-85tys.  Moim zdaniem brak zmiany napędu od 40 lat to jakaś kpina. Od tego czasu pojawiły się lepsze i tak samo trwałe jednostki. Wiem że to legenda, ale fakty są takie samochód waży ponad 1400kg, napędza go silnik 80KM, który do setki potrzebuje 19s. Spalanie w mieście około 13l. Jest to chyba tylko auto dla leśnika do lekkiego terenu, bo na miasto lub w trasę to się ona nie nadaje.

Edytowane przez pointman
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panowie ciąga ktoś łódź Volvo xc 90? Rozważam wymianę aut. Jedno potrzebuje rodzinno - wędkarskie. Musi pojechać z rodziną na wakacje i nadawać się do wodowania łodzi. Wpadło mi w oko xc 90 lub nawet 70.

Ja kupilem do jezdzenia na ryby i ciagania lodki xc70 d5. Super sie sprawdza. Wczesniej mialem Jeepa GC ale to troche przerost formy nad trascią w moim przypadku.

Z volvo jestem poki co super zadowolony

Moja przyczepa ma dmc 1100 i tyle to mniej wiecej wszystko wazy. Nie mialem na razie problemow z wyciaganiem zastawu

 

Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Edytowane przez kruz
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na szybko to kostka WC pomoże, a na przyszłość zamówić odstraszacz podpinany pod aku. Emituje to dźwięki o częstotliwości dla Nas prawie nie słyszalnej, a kunę odstraszającej.

No nie zawsze to się sprawdza bo te małe futrzaki szybko się uczą .Ja sam mam przy silniku trochę kłaków psich ale na wszelki wypadek ubezpieczenie ,które w Niemczech można wykupić bo wymiana pogryzionej wiązki może być bardzo droga .Nie wiem jak u nas w kraju czy takie ubezpieczenie jest dostępne .Widziałem że niektórzy budują takie ramki z siatki pod samochód i za każdym razem je tam  wkładają.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mi właśnie przyszedł do głowy pomysł który powinien zadziałać.

Słoiczek sproszkowanej Carolina Reaper 50g - ok 50zł

Rozprowadzić to w 0,5l spirytusu, poczekać aż się ustoi i zlać płyn z nad osadu.

Powstałym koncentratem spryskać komorę silnika.

Tylko na wstrzymanym oddechu albo w masce i lepiej żeby wiatr nie wiał w naszą stronę, bo będzie jak na protestach kobiet w Warszawie...

 

Nie wierzę żeby jakikolwiek ssak dotknął pyskiem więcej niż raz, tak zabezpieczone auto.

 

Tylko mechanika trzeba uprzedzić żeby umył rączki zanim oczka dotknie ????

 

Można jeszcze zrobić taką miksturę na jakimś oleju, wtedy dłużej się utrzyma nawet jak się będzie kąpać furę..

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ostatnio na tv turbo w 101 gadżetów gość mówił o wymianie osłony na taką nasączona jakimś środkiem. Ze podobno się nic nie chwyta i produkują do większości znanych marek... Nie wiem, nie znam się i może to być lokowanie produktu ale może warto choć poczytać/poszukać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mieszkam w lesie i też miałem przyjemność wymiany gumowego węża w Passacie za jedyne 80 Euro. Pierwsze co trzeba zrobić to wyczyścić komorę silnika z zapachu kuny. One są terytorialistami i może być że pod domem ci już nie wlezie ale jak pojedziesz gdzieś indziej to inna wlezie bo będzie czuła tę pierwszą. 

Ja umyłem silnik taką specjalną pianką:

https://www.ebay.de/itm/181936269528?epid=1634394318&hash=item2a5c3f28d8:g:EKUAAOSwnelfc2OV

 

Potem należy zapodać śmierdziucha pod maskę:

https://www.ebay.de/itm/361394866731?epid=3034869869&hash=item5424d00a2b:g:uIIAAOSwtcZhClS0

 

Lub też co polecam w formie przyklejanych kawałków filcu który co jakiś czas należy nasączyć śmierdziuchem:

https://www.ebay.de/itm/161835735712?epid=1134386116&hash=item25ae295aa0:g:1pEAAOSwkspgzEQp

 

Ja dodatkowo na miejscu postojowym zamontowałem na polbruku taką plastikową siatkę i od dwóch lat odpukać jest spokój.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

80 Euro to jeszcze idzie ,mojej córce w audi szlauch kosztował 350 Euro a wymieniłem sam .

 

No nieco drożej ale moja rureczka miała jakieś 15 cm długości i średnica 10 mm. Gość w VW od razu wiedział który wąż. Mają sporo pracy. Wszystko przez to że dodają smakowitych olejów do gumy i kuna włazi bo czuje żarcie. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...