Skocz do zawartości

Vitara, CR-V, Sportage, terenówki, itd. - samochód na ryby


hlehle

Rekomendowane odpowiedzi

Koledzy fajnie już było, mieliśmy to szczęście, że żyliśmy w najlepszych latach motoryzacji.

Zaraz nas zmuszą do elektryków, później do rowerów, a skończymy z chipem w dupie.

Już od kilku lat nie żałuję, że jestem rocznik 70'ty i mam wielką szansę, że nie doczekam tych chipów.

  • Like 5
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A w jakim „opakowaniu” masz ten motor? Pytam z Ciekawości, bo u mnie w R6 B58 w X5 przy spokojnej jeździe na trasie i tak jest koło 10, a w mieście bliżej 13, no chyba że mówimy o prawdziwych warszawskich korkach

Moje X5 też paliło 10  ;) dałem żonie na rok ale stwierdziła że nie potrzebuje tak dużego auta i wymieniłem na nowe X4 M40d bajka jazda, prowadzi się jak osobówkę a dalej jest SUVem  :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale tym autem na ryby nie jeżdżę :)

To co pokazuje na wyświetlaczu (spalanie) to tak jest ;)

Ja wierzę. BMW dobrze pokazuje spalanie. U mnie potrzeba X5 wynika z rodziny :-) Dodatkowo mało jeżdżę, a do miasta wolę benzynę. Plus w dobie idiotyzmu ekologicznego zaraz zakażą w Warszawie jazdy dieslem. I tak - nie mówimy o samochodzie na ryby ????

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki :)

Bardziej mnie ciekawi czy Alfa to z założenia przekombinowane auto co wiąże się z dziwnymi systemami, rozwiązaniami czyli droższymi. Czy jest to w miarę proste i tanie w utrzymaniu auto :)

Coś czytałem o multiairze że awaryjne jedynie.

 

Będę zmieniam F11 z 2011 z diesla na świeższą benzynę w suvie 4x4. 

Biorę przede wszystkim pod uwagę Kodiaqa 2.0TSI 4x4, ale też Alfę jeśli nie będzie odbiegać kosztami częsci i serwisu albo Cupra Ateca jeśli również nie będzie tragedii.

 

BMW 5 zirytowało mnie nie awariami, których nie było, ale często przesadzonymi cenami teoretycznie zwykłych części czy rozwiązań oraz że ciągle o jakiś duperelkach trzeba myśleć - a to lampa się rozszczelnia a to zamek klapy a to zamek drzwi (a, że dociągi to 1000zł/szt a nie 100) itp :)

Szukam uproszczenia eksploatacji (japońce odpadają) ale może uda się połączyć to z fantazją :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bierz bez strachu [emoji41]

Stelvio w wersji 270 km jest jak najbardziej Ok.

Mam 2021 rocznik, wersja Veloce Ti, przejechane ok. 70 tys km i nic się nie dzieje.

Ceny serwisu i części wg mnie akceptowalne.

Przyjemność z jazdy jakiej nie da Ci Kodiaq, ani X3.....[emoji41]

 

 

Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk Pro

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bierz bez strachu [emoji41]

Stelvio w wersji 270 km jest jak najbardziej Ok.

Mam 2021 rocznik, wersja Veloce Ti, przejechane ok. 70 tys km i nic się nie dzieje.

Ceny serwisu i części wg mnie akceptowalne.

Przyjemność z jazdy jakiej nie da Ci Kodiaq, ani X3.....[emoji41]

 

 

Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk Pro

Dzięki za info :)

Pomarudzę Ci w takim razie :D

Masz od nowości? Czy brałeś pod uwagę coś innego i czemu jednak Alfa? Czym jeździłeś wcześniej ?:)

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki :)

Bardziej mnie ciekawi czy Alfa to z założenia przekombinowane auto co wiąże się z dziwnymi systemami, rozwiązaniami czyli droższymi. Czy jest to w miarę proste i tanie w utrzymaniu auto :)

Coś czytałem o multiairze że awaryjne jedynie.

 

Będę zmieniam F11 z 2011 z diesla na świeższą benzynę w suvie 4x4.

Biorę przede wszystkim pod uwagę Kodiaqa 2.0TSI 4x4, ale też Alfę jeśli nie będzie odbiegać kosztami częsci i serwisu albo Cupra Ateca jeśli również nie będzie tragedii.

 

BMW 5 zirytowało mnie nie awariami, których nie było, ale często przesadzonymi cenami teoretycznie zwykłych części czy rozwiązań oraz że ciągle o jakiś duperelkach trzeba myśleć - a to lampa się rozszczelnia a to zamek klapy a to zamek drzwi (a, że dociągi to 1000zł/szt a nie 100) itp :)

Szukam uproszczenia eksploatacji (japońce odpadają) ale może uda się połączyć to z fantazją :)

Ciekawe, miałem F10 z 2010 z 3l benzyną i nie narzekałem na takie rzeczy. Tam ryzykiem były wtryski, ale przeszły 210tys km nadal chodziły poprawnie. W X5 widzę, że zużycie części dużo szybsze niż w sedanie - masa robi swoje.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na spalanie nie patrzę, robię 10-12kkm rocznie, prawie bez znaczenia :)

 

 

Ciekawe, miałem F10 z 2010 z 3l benzyną i nie narzekałem na takie rzeczy. Tam ryzykiem były wtryski, ale przeszły 210tys km nadal chodziły poprawnie. W X5 widzę, że zużycie części dużo szybsze niż w sedanie - masa robi swoje.

 

Pytanie kiedy miałeś F10 :) Mój ma w tej chwili 13 lat, może to kwestia wieku. Ja jeździłeś swoim 7 lat temu to miałeś młodsze auto a takie duperele to ze starości raczej padają :) 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...