Artek Opublikowano 11 Lutego Zgłoś Udostępnij Opublikowano 11 Lutego Czytając ten Twój wpis, to i by Cię w seicento poniosło. 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Wolti Opublikowano 11 Lutego Zgłoś Udostępnij Opublikowano 11 Lutego (edytowane) Mój brat i jego wspólnik nie wyobrażają sobie jazdę SUV-ami muszą mieć coś niskiego. Bo ich podobno buja przy wyprzedzaniu i na zakrętach. .Wspólnik obecnie ma 508 ale celuje teraz albo w Skodę RS-a albo w Audi a brat obecnie jeździ SantaFe i twierdzi ,ze jest ogormna walka na serpentynach i to się w ogóle drogi nie trzyma i musi zwalniać . I chce sobie kupić Scouta/Alltracka lub Allorada . Kompletnie tego nie rozumiem - bo jak chce mieć dobre auto na autostrady to nie ma co iść w półśrodki tylko kupić też takie auto jak jego wspólnik a nie bawić się w podwyższane kombi. Dla mnie jak cos jest do wszystkiego to jest do niczego. Moim skromnym zdaniem jak mu aż tak przeszkadza wysokość w SUVie i jego prześwit to i z takiego podwyższanego kombi zadowolony nie będzie. I wiem SUV-y też mają być uniwersalne ale niestety prawdziwych terenówkę w obecnych czasach jak na lekarstwo. Zwłaszcza w Europie. Dlatego ja bym poszedł jednak w dwa auta. Ja tak mam i jestem szczęśliwy. Jedno jest naprawdę mocno ,,zglebione" i trzyma się drogi jak złe a druga to stara terenówka i wszędzie dojadę. .Aczkolwiek prawdopodobnie sprzedam swoje i odkupie Hyundaia brata jak mu tak nie odpowiada bo zbyt mało jeżdżę żeby trzymać dwie fury a zdecydowanie jeżdżę jak dziadek i wole większy prześwit to ,ze wszędzie dojadę i wjadę niż to ,że wreszcie mogę 80 czy 100 wejść w zakręt czy ,,tasować się" na autostradzie . Edytowane 11 Lutego przez Wolti Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
huligan77 Opublikowano 12 Lutego Zgłoś Udostępnij Opublikowano 12 Lutego Mój brat i jego wspólnik nie wyobrażają sobie jazdę SUV-ami muszą mieć coś niskiego. Bo ich podobno buja przy wyprzedzaniu i na zakrętach. .Wspólnik obecnie ma 508 ale celuje teraz albo w Skodę RS-a albo w Audi a brat obecnie jeździ SantaFe i twierdzi ,ze jest ogormna walka na serpentynach i to się w ogóle drogi nie trzyma i musi zwalniać . I chce sobie kupić Scouta/Alltracka lub Allorada . Kompletnie tego nie rozumiem - bo jak chce mieć dobre auto na autostrady to nie ma co iść w półśrodki tylko kupić też takie auto jak jego wspólnik a nie bawić się w podwyższane kombi. Dla mnie jak cos jest do wszystkiego to jest do niczego. Moim skromnym zdaniem jak mu aż tak przeszkadza wysokość w SUVie i jego prześwit to i z takiego podwyższanego kombi zadowolony nie będzie. I wiem SUV-y też mają być uniwersalne ale niestety prawdziwych terenówkę w obecnych czasach jak na lekarstwo. Zwłaszcza w Europie. Dlatego ja bym poszedł jednak w dwa auta. Ja tak mam i jestem szczęśliwy. Jedno jest naprawdę mocno ,,zglebione" i trzyma się drogi jak złe a druga to stara terenówka i wszędzie dojadę. .Aczkolwiek prawdopodobnie sprzedam swoje i odkupie Hyundaia brata jak mu tak nie odpowiada bo zbyt mało jeżdżę żeby trzymać dwie fury a zdecydowanie jeżdżę jak dziadek i wole większy prześwit to ,ze wszędzie dojadę i wjadę niż to ,że wreszcie mogę 80 czy 100 wejść w zakręt czy ,,tasować się" na autostradzie .Powiedz bratu żeby nie sugerował się suvem hyundai.Niech się przejedzie czymś markowym bo faktycznie hyundai czy kia z tych starszych to walka przy większych prędkościach.Ja np.nie widzę dla siebie innego auta niż suv,do codziennej jazdy i na ryby,już nie wspominając podpięcia łódki i napędu 4x4 do slipowania.Tak się przyzwyczaiłem że jak wsiadam do takiej skody to jakbym siadał na asfalcie,brat pewnie młody jeszcze człowiek... 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Marcy- Opublikowano 12 Lutego Zgłoś Udostępnij Opublikowano 12 Lutego Dokładnie. Też myślałem ,że suv to tylko taczka po e53 i e70, ale GLE na pneumatyce ojca mnie wyjaśniła.Teraz jeżdżę Alfą Stelvio i prowadzi się w zakrętach nie gorzej niż poprzednie F10. Fakt, straciłem na komforcie ale jeżdżę coraz mniej więc priorytety się zmieniają 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Marcy- Opublikowano 12 Lutego Zgłoś Udostępnij Opublikowano 12 Lutego Ale jakieś super markowe nie musi być, Kodiaq czy Tiguan z DCC też dużo pokaże (no wyciszenie to inna bajka niż premium). 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
godski Opublikowano 12 Lutego Zgłoś Udostępnij Opublikowano 12 Lutego Mnie sie udało wylicytować Mustanga i to Mach 1 czyli 460 koni za 850pln na weekend. Jak już byłem szczęśliwy to sie okazało ze z paliwem i weekend mogę zacząć w sobotę a oddać w poniedziałek. Wiec karnąlem sie bokami z Poznania nad morze. Było super. Na pierwszej stacji spuszczalem powietrze z opon bo furmanka twarda. 460kuni tak mnie wyszarpało że nawet na race nie przełączałam bo była masakra.Frajda super. Jazda bokami, przyspieszenie itd. No i ten bulgot. Ludzie normalnie zdjęcia robili. Ale to nie na nasze drogi. Za mocny, na prostej drodze tak myszkuję, że masakra. Do tego bagażnik wielkości torebki a tylne siedzenia nocnika dla dorosłych, Super fura do świrowania, ale to by musiało być auto zabawka. Nie chciałbym tym jeździć codziennie do pracy. No i wyczyn, ze po tych trzech dniach dalej mam prawko Za to Kugę pokochałem od pierwszego wjeżdżenia 200pln dotyczyło wypożyczenia kugi. Mustanga możesz popróbować u dealera czasem sie udaje jazdę próbną wyczarować jak ktos pomoże.To zamiast zniechęcić to mnie zachęciłeś.. Jazda bokami, przyśpieszenie i ten bulgot czyli sam miód i to czego brakuje w dobie elektryków.. To ma być zapasowe auto tak więc jako zabawkę można traktować. V8 koniecznie. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Qh_ Opublikowano 12 Lutego Zgłoś Udostępnij Opublikowano 12 Lutego Ja nikogo nie chciałem zniechęcać. Mustang to Mustang. Zabawa super. Gorzej z parkowaniem, wysiadaniem itp.Mój kręgosłup go nie polubił.Na zabawkę super. Na auto do jazdy na co dzień już nie dla mnie. Z wad to jedynie trochę plastikowy w środku i np wentylacja foteli do dupy, byłem mokry jak szczur. W passerati chodziła malina a tu trzeba sie dźwigać z fotela. No limuzyna to nie jest. To dzik do dziczenia. Hehehe gdzieś w któejś wypożyczalni chyba widziałem 4x4 - noooo to by już było coś i fajne auto na ryby. Tylko problem z wsadzeniem jednoskładów 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
womaly23 Opublikowano 12 Lutego Zgłoś Udostępnij Opublikowano 12 Lutego Mustangami jeździłem wieloma ale 67r najlepszy , mach zabawka fajna ale tak jak napisałeś, plastikowe to i wóz drabiniasty:) Duzo więcej frajdy Ariel Atom daje, jak będziecie mieli okazje polecam:) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Qh_ Opublikowano 12 Lutego Zgłoś Udostępnij Opublikowano 12 Lutego Może być też duża różnica pomiędzy Mach 1 i "cywilnym" w zawieszeniu. Tam jest sporo ustawień, oczywiście jeździłem na sporcie, ale są raczej torowe i na naszych drogach to masakra jest. Podobnie w motocyklu jak się utwardzi zawias na tor to na drodze i łatach się toto od ziemi odrywa i na zakręty na drogę trzeba mocno zmiękczyć zawiasy szczególni odbicie. Ale doświadczenie fajne. Zrobiłem prawie tysiaka km w 3 dni. Za rok może znów się szarpnę na weekend i tak robiąc co roku i tak będzie taniej niż utrata wartości o ubezpieczeniach nie wspominając. Żeby się piwa czasem napić browaru kupować nie trzeba. A stare Mustangi to zupełnie inna bajka. 69 (chyba) jechałem. Tam dopiero jest asceza w środku . Ale jazda frajda no i nowego każdy głupi może mieć a zabytek to zabytek. 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
womaly23 Opublikowano 12 Lutego Zgłoś Udostępnij Opublikowano 12 Lutego (edytowane) Dokładnie, ja w szczególności lubię zabytek z zewnątrz (buda) reszta "szatan":) W ostatnim czasie udało się parę zabawek nabyć ale odbudowa i przeróbki są dłuuuugie i żmudne:) Edytowane 12 Lutego przez womaly23 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
danek Opublikowano 20 Lutego Zgłoś Udostępnij Opublikowano 20 Lutego Cześć,Zmierzam kupić bagażnik dachowy ( taka trumnę ) i zamontować do SUZUKI GRAND VITARA II 2.7 z 2011 rCzy możecie podesłać jakieś sprawdzone modele, nie zależy mi na nówce ale mogą być używane- może ktoś ma na zbyciuI jak to się montuje do tego modelu, nie ma tam relingów – czy muszę je dokupić ? 20241111_135500.jpgDodam że relingi zintegrowane Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Artech Opublikowano 20 Lutego Zgłoś Udostępnij Opublikowano 20 Lutego (edytowane) Kupujesz albo bardzo drogie przeznaczone do modelu, albo uniwersalne z odpowiednim rozstawem do relingów zintegrowanych.Np. https://allegro.pl/oferta/bagaznik-dachowy-alu-inter-pack-virgo-g2-ir120-na-relingi-zintegrowane-17086902316I na to montujesz boxaI znowu jak chcesz drogo to Thule, a jak dobrze i w przystępnej cenie, to Inter Pack, Taurus, Cruze, Sportac... Pewnie wyznawcy "tylko Thule" zaraz mnie zjedzą ???????? A i sprawdź nośność dachu w aucie Edytowane 20 Lutego przez Artech Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
danek Opublikowano 20 Lutego Zgłoś Udostępnij Opublikowano 20 Lutego Kupujesz albo bardzo drogie przeznaczone do modelu, albo uniwersalne z odpowiednim rozstawem do relingów zintegrowanych.Np. https://allegro.pl/oferta/bagaznik-dachowy-alu-inter-pack-virgo-g2-ir120-na-relingi-zintegrowane-17086902316I na to montujesz boxaI znowu jak chcesz drogo to Thule, a jak dobrze i w przystępnej cenie, to Inter Pack, Taurus, Cruze, Sportac...Pewnie wyznawcy "tylko Thule" zaraz mnie zjedzą A i sprawdź nośność dachu w aucieDzięki Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
rózgaś Opublikowano 21 Lutego Zgłoś Udostępnij Opublikowano 21 Lutego Nosnosc dachu?hmm. Woziłem na dachu wszystko. Ponton. 2 pontony. Ponton ze szpejem. Ponton z gratami. Płyty gk. Ostatnia dojechała w pół zlamana. Konstrukcje stalowe. Balustrady. Ramy stalowe. Elementy 6m na kombi. 7m na vivaro. Nie spotkałem się z nośnością dachu. Dach niesie tyle ile włożysz. Łaski nie robi. Jedyne co to pasy spinasz w aucie nad głową. 2 zdrowaśki i do przodu Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
MarasR Opublikowano 22 Lutego Zgłoś Udostępnij Opublikowano 22 Lutego Nosnosc dachu?hmm. Woziłem na dachu wszystko. Ponton. 2 pontony. Ponton ze szpejem. Ponton z gratami. Płyty gk. Ostatnia dojechała w pół zlamana. Konstrukcje stalowe. Balustrady. Ramy stalowe. Elementy 6m na kombi. 7m na vivaro. Nie spotkałem się z nośnością dachu. Dach niesie tyle ile włożysz. Łaski nie robi. Jedyne co to pasy spinasz w aucie nad głową. 2 zdrowaśki i do przodu 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Artech Opublikowano 22 Lutego Zgłoś Udostępnij Opublikowano 22 Lutego Nosnosc dachu?hmm. Woziłem na dachu wszystko. Ponton. 2 pontony. Ponton ze szpejem. Ponton z gratami. Płyty gk. Ostatnia dojechała w pół zlamana. Konstrukcje stalowe. Balustrady. Ramy stalowe. Elementy 6m na kombi. 7m na vivaro. Nie spotkałem się z nośnością dachu. Dach niesie tyle ile włożysz. Łaski nie robi. Jedyne co to pasy spinasz w aucie nad głową. 2 zdrowaśki i do przoduCzytając Twoje posty przeważnie stwierdzam, że poglądy mamy podobne, ale tym razem pieprzysz głupoty. Każdy samochód osobowy ma w specyfikacji określoną nośność dachu. Na pewno znajdziesz to w instrukcji obsługi. Nawet w obrębie jednego modelu mogą być one różne, np ze względu na dach panoramiczny.W większości średnich i dużych kombi nośność dachu to 75 kg. Suv i terenowe to około 100 kg.Niestety w tym wypadku Suzuki Vitara ma 75 kg 3 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
elmo Opublikowano 22 Lutego Zgłoś Udostępnij Opublikowano 22 Lutego Chyba trzeba wziac poprawke na przeciążenia- 1G statycznie (lub delikatnej jezdzie) vs ileś G przy ewentualnym wypadku.Bagazniki chyba dlatego maja max wage dynamiczną podaną. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Umbra Opublikowano 22 Lutego Zgłoś Udostępnij Opublikowano 22 Lutego Kiedy twój znajomy mówi, że otworzył firmę przeprowadzkową... i że nie potrzebuje busa 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Marcy- Opublikowano 22 Lutego Zgłoś Udostępnij Opublikowano 22 Lutego 20zł za transport? nie, sam zawiozę... 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Umbra Opublikowano 22 Lutego Zgłoś Udostępnij Opublikowano 22 Lutego 20zl?Mogę za to kupić co najmniej 4pak żubraWłaśnie z tymi pieniędzmi w drodze powrotnej podjadę pod dino...Dokładnie tak, po żuberki Nieprzypadkowo wybrałem owy brand piwka (a raczej czegoś co ludzie nazywają piwem, popłuczyny)U mnie puszek tego dziadostwa jest pełno nad rzeką Muszę zacząć zbierać jak Nagły Atak Wędkarza Później sprzedam na złomie za grube pieniądze, tira puszek żubr (i tyskie)W końcu będzie mnie stać na woblery jdm Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Qh_ Opublikowano 22 Lutego Zgłoś Udostępnij Opublikowano 22 Lutego Tez rożne rzeczy woziłem. Nawet dach, na dachu i trochę mnie już męczy ilośc zakazów i nakazów. A wolność gdzie? Wolność polega na tym, że kalkuluje ryzyko. Jak narobie szkód to je pokrywam. Przykład z Niemiec. Alkohol. W czasie kontroli możesz kość 0,5promila. Ale masz chociaż stłuczkę to poziom dozwolony spada do 0,2 i wina jest od razu po Twojej stronie. Nie wiem jak teraz ale kiedyś w Bawarii było 0,8. Jak wracaliśmy z budowy to kierowca sączył sobie po pracy piwko w busie i … jakoś tam nie było tylu wypadkow co w Polsce. odnosnie puszek kawał mi sie przypomniał ale to juz inny dział. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
korol Opublikowano 23 Lutego Zgłoś Udostępnij Opublikowano 23 Lutego Wypadkow mogło być tam mniej, bo główna przyczyną wypadków to stan dróg 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
LordG Opublikowano 25 Lutego Zgłoś Udostępnij Opublikowano 25 Lutego Cześć koledzy. Chyba nastała pora kupić kombi na ryby. W jakiś modelach bagażnik po złożeniu jest idealnie płaski tak aby można było się przespać? 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Qh_ Opublikowano 25 Lutego Zgłoś Udostępnij Opublikowano 25 Lutego Polecam Mondeo. Spałem nie raz, wchodzi materac 200x100 bez problemu. Miedzy fotele a kanapę kładziesz jeszcze graty i na wierzch belkę od żaluzji bagażnika. Masz radio, klimę, ogrzewanie. Do 5* brakuje tylko kibla i prysznica.żeby było płasko trzeba wysunąć zagłówki. Spałem w ostatnim wypuście i w przedostatnim. W focusie też jest git ale trochę mniej miejsca. 3 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Voldemort Opublikowano 25 Lutego Zgłoś Udostępnij Opublikowano 25 Lutego A ja polecam np. Berlingo/Partnera. Płaska podłoga, siedzenia z tyłu wyjmujesz i masz mega bagażnik na spanie, cały sprzęt.Auto z wyższym zawieszeniem niż zwykły kombiak, 1,6HDI spali 6 max. 6,5l/100, w zależności od wersji klimatronik 2 strefowy, tempomat ... 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.