Qh_ Opublikowano 1 Marca Zgłoś Udostępnij Opublikowano 1 Marca Spoko, ja po prostu lubię fordy. U nas kilka Volvo od V60 przez XC do XC 90. One walą też kilometry - i pomimo że nówki to się psują to elektryka, to autostart, to panel. Ciągle coś. Co do niemieckich sam miałęm wypasionego passata i był super - ale jakoś go nie umiałem polubić. Ten był niezawodny - jak to fałweje, ale one są jakieś takie ... germańskie. Skodą Kodiac (tą większą) jeździłem trochę w rosji. Jakaś taka plastikowa i ascetyczna była jak na tak drogie auto. Tiguanem wypasionym jechałem dwa tygodnie temu w Niemczech, ale raz, że też taki jakiś krzyżacki, ten już ładnie wykończony ale full wersja za kupę siana no i nie mieści się w normie, więc FWD z małym silnikiem a ja kocham AWD i 125g/100km to spełniła tylko kuga PHEV 2,5l w benzynie i mam i sie cieszę jak murzyn blaszką. Zresztą ten napęd jest petarda - miałem też w Mondeło. "Moje" Mondeło 2,0l 4x4 dojeżdża teraz koleżanka i nie wiem ile tam mam powyżej 200kkm ale nic się nie dzieje. A ja go sporo tyrałem w terenie nie tylko na ryby ale też służbowo. No i ostatnia Kuga jest naprawdę cicha i ma super głośniki a dla mnie muza ważna. I Kodiaq i Tiguan są głośniejsze. Ale każda sroczka swój ogonek chwali - dobrze, ze każdy woli inne bo jakby wszyscy chcieli jedno to by nudno było. Ja trochę jestem skrzywiony bo od 20 lat jeżdżę głównie służbówkami - więc to nówki serwisowane. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Mysha Opublikowano 1 Marca Zgłoś Udostępnij Opublikowano 1 Marca (edytowane) Buchanką jeździłem nową. Po bezdrożach Półwyspu Kolskiego. Ale jeździłem też po bezdrożach na Dalekim Wschodzie (Dalnyj Wostok- czyli Chabarowsk-Nikołajewsk nad Amurem i dalej w kierunku Kamczatki). Tam wszędzie królują Toyoty Hiace 4x4. Wcale nie nówki, używki, ściągane z Japonii. Nikt nie tęskni za buchankami. A jeśli chodzi o samochód, którym mnie wożono i dojedzie wszędzie to jest to Ural. Pali ile się zaleje. Jeździliśmy tym korytami rzecznymi, plażą nad Morzem Ochockim, po wyrzuconych na brzeg pniach drzew i dał radę. Edytowane 1 Marca przez Mysha Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
FidoAngel Opublikowano 1 Marca Zgłoś Udostępnij Opublikowano 1 Marca A w Gruzji. królują podobne auta i tez nie są to ruskie złomy a sa to Mitsubishi Delice. Większość marszrutek jadących w Kaukaz to włąśnie te auta. Za skarby świata nie wiedziałem co to i skąd a okazało się że to odmiana Space Gear, L400 czy H1. Samochód, który jest praktycznie nieznany w Polsce, a w Gruzji Deliki pokonują niesamowicie trudne górskie "drogi". Te auta pokazały mi, że nie wygląd a serce auta sie liczy. Szkoda, że nie są produkowane na Europę, wszystkie miały kierownicę po złej stronie. No i potwierdzę trop poprzednika, autem które dawało sobie rade w KAZDYM terenie był Kraz B z napędem na wszystkie osie. Nadmorskie wydmy, wykarczowany las, jakieś bagniste dukty czy totalne bezdroże, zawsze wyszedł. Wiele razy służył do wyciągania Gazików i Uazuw z tarapatów, a to naprawdę dzielne auta były i są. Ahhh, takie auta na ryby mieć... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Qh_ Opublikowano 1 Marca Zgłoś Udostępnij Opublikowano 1 Marca (edytowane) Zawsze można od razu traktorem. Np Case'em na gąsienicach tylko weź tym zawróć z łódką Tylko przypomnę delikatnie, ze rozmawiamy o autach w których można się też wygodnie wyspać Edytowane 1 Marca przez Qh_ Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Artek Opublikowano 2 Marca Zgłoś Udostępnij Opublikowano 2 Marca Szweda??? Przecież to Chińczyk jest. Psuje sie to na potegę. Chyba ze celujesz w najpierwsze z pierwszych sprzed 2010 czyli w Forda . To ma płytę z kugi/Mondeo wiec git, ale rożnie bywało tam z silnikami. Szczerze, lepiej od razu kupić Kugę jedynkę.z silnikami nie pomogę bo ja miałem służbowe max 3 letnie (Fordy w tym czasie) z tego co pamietam 1,7 był git ale 1,6 juz nie (głowice, tuleje itp). Chyba nic się nie działo z 2,0.Teraz mogłem dostać v60/xc60 za kupę siana (tyle że FWD) ale się uparłem na Kugę (za to spełniła firmowe normy CO2 w AWD jako jedyny czteronapęd) i w najwyższej wersji (jedynie bez wk… pakietu dla niepełnosprytnych) i 4x4 była tańsza od chińczyka o ponad 60kpln. Koledzy woleli volvo i już z rocznymi latają po warsztatach.Nie pisz bzdur, jak nie masz pojęcia o Volvo. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Misiek1 Opublikowano 2 Marca Zgłoś Udostępnij Opublikowano 2 Marca H1 jest jeszcze jakoś dostępna w Polsce w nowszej wersji , ale reszta to relikt lat 90- tych i niestety już mocno nadszarpnięta zębem czasu. Szkoda ogromna bo to oprócz blacharki naprawę fajne auta . W latach 90- tych robiły furorę i naprawdę mnie się podobały. Przez Was zacząłem się rozglądać czy by faktycznie jakiegoś samochodu pod spędzanie w nim nocek nie kupić. I przez post strary przypomniało mnie się ,ze istnieje coś takiego jak Toyota Previa -bardzo fajny temat i też płaska podłoga jak się wywali fotele. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
radeqs Opublikowano 3 Marca Zgłoś Udostępnij Opublikowano 3 Marca (edytowane) Szweda??? Przecież to Chińczyk jest. Psuje sie to na potegę. Chyba ze celujesz w najpierwsze z pierwszych sprzed 2010 czyli w Forda . To ma płytę z kugi/Mondeo wiec git, ale rożnie bywało tam z silnikami. Szczerze, lepiej od razu kupić Kugę jedynkę.z silnikami nie pomogę bo ja miałem służbowe max 3 letnie (Fordy w tym czasie) z tego co pamietam 1,7 był git ale 1,6 juz nie (głowice, tuleje itp). Chyba nic się nie działo z 2,0.Teraz mogłem dostać v60/xc60 za kupę siana (tyle że FWD) ale się uparłem na Kugę (za to spełniła firmowe normy CO2 w AWD jako jedyny czteronapęd) i w najwyższej wersji (jedynie bez wk… pakietu dla niepełnosprytnych) i 4x4 była tańsza od chińczyka o ponad 60kpln. Koledzy woleli volvo i już z rocznymi latają po warsztatach.Mam takiego chińczyka od 11 lat i od 214 tys. km (XC60 1 generacji z 2014r 2.4 diesel AWD). Co się do tej pory zepsuło:- dwa tylne zamki (trzeba wymienić silniczek z aliexpress w zamku)- podświetlenie przełączników od szyb- zużycie tulei kątowej (wymiana)- tuleje w tylnych wahaczach wzdłużnych- sworzeń wahacza z przodu- rurka od EGR'a się przepaliła- po 200 tys km. wymieniłem 1 komplet tarcz z przodu (były jeszcze fabryczne) oraz 2 komplet tarcz z tyłu (dodatkowo w międzyczasie komplet klocków z przodu i z tyłu).Dodatkowo dochodzą koszta wymiany ATF'u w skrzyni i inne płyny ustrojowe nie jak zaleca ASO, ale jak zaleca rozsądek. Oczywiście 1 wymiana rozrządu.Mam to auto od nowości, nie jest to okazja od dziadka z Niemiec. PS. Ach, zapomniałbym o świszczącym wentylatorze od nawiewu. Ta wymiana jest naprawdę upierdliwa. Jest taki dowcip, że Volvo zbudowało samochód obudowując ten wentylator całą resztą samochodu. Poradziłem sobie z tym jednak we własnym zakresie.Miewałem gorsze samochody i słyszałem o gorszych samochodach niż mój chińczyk. Kompleksów nie mam z powodu posiadania chińczyka ;-) Edytowane 3 Marca przez radeqs 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
PrzemekL Opublikowano 1 Kwietnia Zgłoś Udostępnij Opublikowano 1 Kwietnia Panowie, pytanie. Czy skoda fabia z litrowym silnikiem (95km) nada się do przyczepy z foxem390? Pytam raczej o sporadyczne wypady wokół komina (max 50-60 km) na w miarę dobre slipy. Do tej pory w tej roli była octavia 1,6 fsi, szalu nie było ale na spokojnie okazjonalnie swoje zadanie spełniała. Dlatego zastanawiam się czy Fabia z mniejszym silnikiem i kilkoma koniami mniej da radę podobnie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
MarasR Opublikowano 1 Kwietnia Zgłoś Udostępnij Opublikowano 1 Kwietnia Panowie, pytanie. Czy skoda fabia z litrowym silnikiem (95km) nada się do przyczepy z foxem390? Pytam raczej o sporadyczne wypady wokół komina (max 50-60 km) na w miarę dobre slipy. Do tej pory w tej roli była octavia 1,6 fsi, szalu nie było ale na spokojnie okazjonalnie swoje zadanie spełniała. Dlatego zastanawiam się czy Fabia z mniejszym silnikiem i kilkoma koniami mniej da radę podobnie.A jakie ma wpisy w DR odnośnie przyczepy i nie powiedziałeś o jaką przyczepę ma holować. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
PrzemekL Opublikowano 1 Kwietnia Zgłoś Udostępnij Opublikowano 1 Kwietnia Fabia którą będę oglądał jeszcze nie ma haka. Przyczepa do holowania ma masę pewnie około 250 kg (przyczepa, riverfox390, spalina, aku) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Lucas Opublikowano 1 Kwietnia Zgłoś Udostępnij Opublikowano 1 Kwietnia Taki zestaw będzie ważył około 350-400 kg. Sprawdź ile masz DMC przyczepy w dowodzie rejestracyjnym przyczepy i ile DMC przyczepy ma taka fabia. Pojechać po płaskim da sobie radę ale lepiej żeby Ci się w papierach zgadzało. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Qh_ Opublikowano 1 Kwietnia Zgłoś Udostępnij Opublikowano 1 Kwietnia (edytowane) Fabia którą będę oglądał jeszcze nie ma haka. Przyczepa do holowania ma masę pewnie około 250 kg (przyczepa, riverfox390, spalina, aku)Ma na bank większą masę. Targam właśnie taki zastaw i ledwo się mieszczę w pińćset.Moja Wiola wazy koło 180kg + rf390 goły 150kg to juz masz 330kg. Do tego silnik, mój 57kg, aku ze 20kg, kotwica, dywan, krzesełka, gaśnica, kamizelki, pagaj, bosak, paliwo, echo … mi wyszło takiego szpeju minimum 130kg czyli w sumie 460kg … Ale fabia nie powinna mieć problemu. Targałem kiedyś Ibizą przyczepę na konia z motorem i szpejem. Pytanie tylko czy fabią wyciągniesz to z wody … zależy od slipu. Edytowane 1 Kwietnia przez Qh_ Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
siatkaz Opublikowano 2 Kwietnia Zgłoś Udostępnij Opublikowano 2 Kwietnia Żebyś nie musiał zaraz sprzęgła robić w tej Fabii. Weź coś z mocniejszym silnikiem albo diesla. 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
huligan77 Opublikowano 2 Kwietnia Zgłoś Udostępnij Opublikowano 2 Kwietnia Panowie, pytanie. Czy skoda fabia z litrowym silnikiem (95km) nada się do przyczepy z foxem390? Pytam raczej o sporadyczne wypady wokół komina (max 50-60 km) na w miarę dobre slipy. Do tej pory w tej roli była octavia 1,6 fsi, szalu nie było ale na spokojnie okazjonalnie swoje zadanie spełniała. Dlatego zastanawiam się czy Fabia z mniejszym silnikiem i kilkoma koniami mniej da radę podobnie.Jakoś nie widzę takiej lekkiej fabi do łódki,na slipach będzie problem napewno Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Umbra Opublikowano 2 Kwietnia Zgłoś Udostępnij Opublikowano 2 Kwietnia Żebyś nie musiał zaraz sprzęgła robić w tej Fabii. Weź coś z mocniejszym silnikiem albo diesla.Zależy też jaki diesel...Ople w dieslu (a przynajmniej znajomego 1.7 Isuzu) sprzęgła mają tragiczne Sent from my ASUS_I006D using Tapatalk Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
siatkaz Opublikowano 2 Kwietnia Zgłoś Udostępnij Opublikowano 2 Kwietnia Ja miałem opla w dieslu 114 koni i rewelacyjnie się z łódką jeździło. Wszędzie wjechał i wyjechał. Ps. Trochę żartem, bo to był monterey 3.1. No ale wiadomo że diesel dieslowi nie równy. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
godski Opublikowano 2 Kwietnia Zgłoś Udostępnij Opublikowano 2 Kwietnia Czy ktoś sprowadza samochody z USA? Potrzebuję pilnie pomocy. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
womaly23 Opublikowano 2 Kwietnia Zgłoś Udostępnij Opublikowano 2 Kwietnia Czy ktoś sprowadza samochody z USA? Potrzebuję pilnie pomocy.Co potrzeba ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Qh_ Opublikowano 2 Kwietnia Zgłoś Udostępnij Opublikowano 2 Kwietnia (edytowane) Panowie, pytanie. Czy skoda fabia z litrowym silnikiem (95km) nada się do przyczepy z foxem390? Pytam raczej o sporadyczne wypady wokół komina (max 50-60 km) na w miarę dobre slipy. Do tej pory w tej roli była octavia 1,6 fsi, szalu nie było ale na spokojnie okazjonalnie swoje zadanie spełniała. Dlatego zastanawiam się czy Fabia z mniejszym silnikiem i kilkoma koniami mniej da radę podobnie.Dopiero doczytałem, że dobre slipy. Jak masz dobrą nogę to czemu nie. Jak octawka dawała tam radę spokojnie to i fabia powinna podołać.Co do drogi bym się w ogóle nie obawiał. Jak pisałem jeździłem Ibizą 1,4 (65KM?) za granicę z przyczepą na konie (taką półtorówką zarejestrowaną na 1000kg, z hamulcem i dwiem osiami, myśle ze z moto i gratami ważyła spokojnie 700kg no i wielka była) wyglądało to śmiesznie ale targałem bez problemu. Że nie wspomnę jak sie maluchem targało przyczepy ze wszystkim za młodu a maluch ważył 600kg i miał 23KM.Mierzysz zamiary na siły i jedziesz.Wazne, żeby auto było sprawne. Ważne dobre opony i … najważniejszy kierowca. Sprzegła nigdy nie spaliłem. Edytowane 2 Kwietnia przez Qh_ Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
AdrianNaklo Opublikowano 2 Kwietnia Zgłoś Udostępnij Opublikowano 2 Kwietnia Jak się nie ma innej możliwości to się jeździ w miarę rozsądku tym co się ma. Kiedyś na początkach, ciągałem romane + spalina 30km plus jakiś szpej Honda jazz 1.4 , przyspieszenia praktycznie nie miała z tym zestawem ale jechała 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
sslonio Opublikowano 5 Kwietnia Zgłoś Udostępnij Opublikowano 5 Kwietnia Panowie, jeździ ktoś może nową Dacia Duster? Wizualnie naprawdę spoko i bardzo duży progres w porównaniu do poprzedniej generacji. Zastanawiam się czy za tym również poprawiła się jakość czyli bolączka wcześniejszych modeli. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Czoper Opublikowano 5 Kwietnia Zgłoś Udostępnij Opublikowano 5 Kwietnia Kumpel ma nową..serwis tragedia, na części czeka się tygodniami, mówił że ostatni raz dał się namówić na Dacia. Ale to opinia jednego użytkownika może miał pecha z modelem bo ciągle coś nie tak. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
sslonio Opublikowano 5 Kwietnia Zgłoś Udostępnij Opublikowano 5 Kwietnia Ciągle coś nie tak w sensie, że coś już mu się spierdzieliło? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Umbra Opublikowano 5 Kwietnia Zgłoś Udostępnij Opublikowano 5 Kwietnia Kumpel ma Dacia Dokker i też mówi, że to gówno jakich mało 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Czoper Opublikowano 5 Kwietnia Zgłoś Udostępnij Opublikowano 5 Kwietnia Jakieś wady niby eksploatacyjne..ale non stop to auto ma jakieś problemy..mniejsze.. większe..wizyt w serwie już miało kilka i tak się kreci???? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.