MARIUSZ 69 Opublikowano 2 Października Zgłoś Udostępnij Opublikowano 2 Października Kilkanaście aut sprowadziłem z Kanady czy USA ,są różne przypadki to że trafiło sie raz auto które było opisane jako ryski wgniotki ,i była pierdołka ,nie znaczy czy przy kolejnym razie bedzie podobnie ,może być mega wtopa .Trzeba mieć czuja ,trochę doświadczenia ,umieć przeglądać zdjęcia ,odrzucać oferty handlarzy ,i liczyć na to że wózkowy czegoś nie uszkodzi , i to nie zawsze wystarczy .Fakt że z vinu nie można nic zobaczyć nie zawsze świadczy o nieuczciwości sprzedającego ,jak kupisz auto nie z ubezpieczalni to z vinu nic nie zobaczył ,miałem i mam kilka takich aut ,są jeszcze inne powody dla których jest on ukryty. Oczywiście jest też ukrywany przez tych którzy nie chcą aby ktoś widział jak auto było rozbite ,także pewników nie ma w tej kwestii . 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
womaly23 Opublikowano 2 Października Zgłoś Udostępnij Opublikowano 2 Października (edytowane) Tak jest, trzeba kupować z rozsądkiem z aukcji auta i tyle, uszkodzenia ktorych nie było a sie pojawiły tez sie zdarzają- widlak, transport itd.Kupowanie od osoby prywatnej jeśli kogoś sie nie ma na miejscu jest jak zakup w komisie w pl Ja na szczęście mam tam i rodzinę i dużo znajomych a i sam jestem tam conajmniej raz w roku wiec kupuje po dokładnym sprawdzeniu - ale oczywiście babola tez mozna szczelic:) Reasumując- ryzyko zakupu auta typu szrot badz z wadami ulrytymi czy w USA czy gdziekolwiek bądź jest całkowicie takie samo wiec nie ma co sie stresować Edytowane 2 Października przez womaly23 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Marcy- Opublikowano 2 Października Zgłoś Udostępnij Opublikowano 2 Października Z USA najlepiej ściągnąć czy samemu czy pod siebie (pośrednika) ale konkretną sztukę i naprawiać. Najtaniej i najpewniej ale trwa. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Misiek1 Opublikowano 2 Października Zgłoś Udostępnij Opublikowano 2 Października (edytowane) No właśnie troszkę pośredników poznałem. I żadnego nie polecam. Sam miałem chęć kiedyś sprowadzić sobie łódkę i samochód z USA , tylko czasu i chęci brakowało to myślałem o pośredniku. Ale co jakiemuś się przyglądałem to miał jakąś wtopę i ta wtopę zwalał na klienta. Przykład najjaskrawszy : kumpel zamówił sobie RAM-a na gotowo przez pośrednika , Ci auto sprowadzili ,z robili a potem upalali na zblokowanym 4x4 na asfalcie , kto zna czym to grozi to wie czym się to skończyło. Oczywiście kosztami naprawy obciążali znajomego byli na tyle bezczelni że zamieścili filmik z upalania/testów w internecie. U tych samych pośredników auto kupił mój sąsiad. Wszystko rzekomo ok . Teraz znowu przy cenie dolara kusi sprowadzenie sobie Jeep Cherokee Trailhawk właśnie 3,2 bo dla mnie obecnie to najsensowniejszy/najbezpieczniejszy silnik w tym samochodzie. Ale jakoś patrząc na to jak ci pośrednicy traktują te auta to odechciewa mnie się tego. Podsumowując tka jak sprowadza womaly23 to można , ale przez pośrednika odradzam ! Sam mam kilku znajomych i rodzinę w USA i Kanadzie ale szkoda mnie ich fatygować do sprawdzania , poza tym oni nie techniczni. Jak faktycznie jeszcze poleci na pysk to może i zrobię sobie wycieczkę do USA i sam wybiorę sobie jakiegoś. Edytowane 2 Października przez Misiek1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
cabage Opublikowano 3 Października Zgłoś Udostępnij Opublikowano 3 Października A Pajero Pinin jako taki gratek koło komina żeby jechać nad rzekę czy grzyby? Nie chcesz, rdzewieją szybciej niż oczami mrugasz 3 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
tomuś Opublikowano 3 Października Zgłoś Udostępnij Opublikowano 3 Października Hej. Szukam firmy/warsztatu, która zajmuje się piaskowaniem i konserwacją podwozia. Region wielkopolskie, dolnośląskie,łódzkie. Samochód Toyota RAV4 1 generacji. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
huligan77 Opublikowano 3 Października Zgłoś Udostępnij Opublikowano 3 Października https://share.google/GAtgynN09R63Z3SL6 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
PePe. Opublikowano 7 Października Zgłoś Udostępnij Opublikowano 7 Października Czy ktoś użytkuje ten motor i może potwierdzić te "rewelacje" Nowe Audi Q5 2025 - 2.0 TDI 204KM quattro. Wszystkie awarie po 15.000km. TEST PL Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
gooral Opublikowano 7 Października Zgłoś Udostępnij Opublikowano 7 Października Podobny moj bodaj cxh czy chx? 2.0tdi 150km w transporterze od nowosci -listopada 2017. W transporterze w 2017 byl chyba ten sam silnik tylko 150 z 1 a 205 z 2 sprezarkami.W moim wymieniam olej co 10k (jak byl na gwarancji to wymienialem olej miedzy wizytami w aso), bierze 0 oleju. Jak do tej pory (mam ponad 300kkm) sprzeglo z dwumasa (bo wysprzeglnik ciekl, reszta byla ok, ale nie chcialem 2 razy grzebac), rozrzad 2x (niby wystarczylo raz bo co 200kkm, ja wymieniam co 150), egr (byl ok, ale chlodnica ciekla a nie da sie kupic osobno), klocki i tarcze (raz), i czujnik poziomu adblue sie zepsul, a ze dostepny tylko z calym zbiornikiem za uj wie ile to mu podziekowalem. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
womaly23 Opublikowano 7 Października Zgłoś Udostępnij Opublikowano 7 Października Czy ktoś użytkuje ten motor i może potwierdzić te "rewelacje" Nowe Audi Q5 2025 - 2.0 TDI 204KM quattro. Wszystkie awarie po 15.000km. TEST PLChyba to quattro z tylnej klapy tego audi z yt to tak nie koniecznie, nie wiedzieć czemu zmienili na haldex jak.dobrze kojarzę Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
PePe. Opublikowano 7 Października Zgłoś Udostępnij Opublikowano 7 Października Nie chodzi mi o napęd tylko o opinię użytkowników konkretnie tego 2.0 tdi czy faktycznie tyle oleju i adblue żre. Mam w rodzinie osobę która jest zainteresowana kupnem auta z tym silnikiem. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
sinus Opublikowano 7 Października Zgłoś Udostępnij Opublikowano 7 Października Mam passata b8 variant, 2.0 tdi 190KM, kupiłem z przebiegiem ca. 138tys, teraz 330tys nalotu i olej w aso co 30tys, najczęściej po około 20tys od wymiany dolewam około 300ml.Z poważnych awarii walnął zbiornik adblue, reszta w sumie eksploatacyjne. Wcześniej miałem 2 octavie służbowe 2.0tdi 150km i w sumie podobnie po 20tys od wymiany trzeba było dolać 2,5-3 setki.Uważam że to naprawdę przyzwoity silnik, który nawet przy ciężkiej nodze pali naprawdę niewiele. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
godski Opublikowano 7 Października Zgłoś Udostępnij Opublikowano 7 Października Czy ktoś użytkuje ten motor i może potwierdzić te "rewelacje" Nowe Audi Q5 2025 - 2.0 TDI 204KM quattro. Wszystkie awarie po 15.000km. TEST PLPoprzednią generację tego silnika użytkuję i jestem zadowolony po zrobieniu 20 000 km. Q5 Quattro 2.0 Tdi 2020 rocznik serii 163 KM/420 Nm a teraz po programie 222 KM/490 Nm. Cichy, do setki niecałe 8 sekund czyli może być. Do szaleństw jest inny samochód (Mustang)Kupiony dwa lata temu jako trzylatek w salonie Audi przy przebiegu 46 000 km . Nic się nie dzieje, w trasie 6-7 litrów, w mieście zakorkowanym (Warszawa) na krótkich 3-5 km odcinkach niestety 9-10 (tutaj hybryda wygrywa na bank) . AdBlue ani oleju nie brał. Teraz Ad-Blue brak tak więc po problemie /start-stop przestawiony. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
womaly23 Opublikowano 7 Października Zgłoś Udostępnij Opublikowano 7 Października Mustang - daj Pan spokoj :/ Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Marcy- Opublikowano 7 Października Zgłoś Udostępnij Opublikowano 7 Października Jak się chcę to zawsze się uda zaszpanować Mustangiem, nawet w odpowiedzi na pytanie o diesla 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
womaly23 Opublikowano 7 Października Zgłoś Udostępnij Opublikowano 7 Października Hehehe Marcyś tylko po co ani to jedzie, ani to hamuje ani sie to prowadzi :/ to takie cos do takiego czegoś Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Qh_ Opublikowano 7 Października Zgłoś Udostępnij Opublikowano 7 Października To sportowy samochód. Uwierz jedzie. 460 koni robi swoje. Hamuje jak każdy sportowy. Jak mu nagrzejesz hamulce co na drodze publicznej proste nie jest. Uwierz, się prowadzi, choć w dopuszczonych w Polsce prędkościach nawet ++ faktycznie słabo. Zawias chodzi dopiero jak go dociążysz. Zazdrość przemawia trochę? Zaznaczam ja nie mam, ale jeździłem. Podobnie jest ze ścigaczami. Do 120-150 jest męka, ale powyżej … Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
womaly23 Opublikowano 7 Października Zgłoś Udostępnij Opublikowano 7 Października (edytowane) Zazdrości zero - podziw ze ktos sie tym chwali porównując do diesla myślę ze kilkoma zdjęciami bym temat wyciszyl , ale po co rozmawiamy o autach na ryby. Edytowane 7 Października przez womaly23 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Bujo Opublikowano 7 Października Zgłoś Udostępnij Opublikowano 7 Października Zazdrości zero - podziw ze ktos sie tym chwali porównując do diesla myślę ze kilkoma zdjęciami bym temat wyciszyl , ale po co rozmawiamy o autach na ryby.Masz Veyrona czy Chirona? tak dla smiechu to mam klienta w One Hyde Park, taki najdrozszy apartametowiec w Londynie. Jego pracownik pokazuje mi garaz z tymi wszystkimi Lambo, Ferrari, Brabusy czy inne a ja z cyklu: ja lubie tylko Bugatti a zadnego tu nie widze Przez wiele lat ogladalem kilka razy w tygodniu Maclarena F1. Mieli sklep na Park Lane, pracowalismy z kumplem u irlandzkiego rasisty, mielismy nawet plan ze jak wejdziemy do Uni i juz nas nie deportuja to jebne vanem z przeprowadzek w ten okaz motoryzacji zeby ubezpieczenie go dojechalo za nas Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Marcy- Opublikowano 8 Października Zgłoś Udostępnij Opublikowano 8 Października Hehehe Marcyś tylko po co ani to jedzie, ani to hamuje ani sie to prowadzi :/ to takie cos do takiego czegoś Każdy jeździ czym chce, Mustang fajne auto tylko nie o tym było pytanie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Sławek Oppeln Bronikowski Opublikowano 8 Października Zgłoś Udostępnij Opublikowano 8 Października Na ryby dowieźć? A cóż to za odwrócenie znaczeń! Każdy samochód jest doskonały, może nawet być szpanerski Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Qh_ Opublikowano 8 Października Zgłoś Udostępnij Opublikowano 8 Października Zazdrości zero - podziw ze ktos sie tym chwali porównując do diesla myślę ze kilkoma zdjęciami bym temat wyciszyl , ale po co rozmawiamy o autach na ryby.Nie broniłem wypowiedzi tylko auta. Fajne auto do zabawy. Ja się wyleczyłem. Co nie zmienia faktu, że Mustang jest spoko. I wcale nie jest szpanersko drogi. Szczegolnie w używce . Ja to nie kumam aut po pół miliona i więcej. Z aut do wodowania ciekaw jestem kto w końcu sprawdzi chińczyki. Siedziałem a Jaecoo i Omodzie i powiem wypas jak na auto w nówce tańsze o 60k od Kugi. Ciekawe co może Omoda w 4x4. No i te niby ponad 500koni z hybrydy 1,6 … W Kudze mam 2,5l i 150 koni i 135 z elektryka, ale Ford podaje prawidłowe 190KM a nie sumę.No nie mialem czasu się tą Omodą porządnie przejechać… Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Dano-G Opublikowano 8 Października Zgłoś Udostępnij Opublikowano 8 Października (edytowane) Sumowanie mocy w autach elektrycznych jest tak samo zasadne jak wieszanie dwóch silników po 5 koni na rufę i twierdzenie, ze ma się 10 koni W Szwecji widać sporo elektryków z przyczepkami i łajbami. Jakoś sobie radzą Edytowane 8 Października przez Dano. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
womaly23 Opublikowano 8 Października Zgłoś Udostępnij Opublikowano 8 Października Mnie dzisiaj poraz kolejny zaskoczyła X5 - wodowalem sie z plaży, wjechałem dość głęboko do wody - wydech utopiony, wszytskie kola w wodzie - lodka dość ciężka powiedzmy 1t+ - wyjechałem bez jęknięcia, zero problemu - a bylem pewien ze polegnę Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
womaly23 Opublikowano 8 Października Zgłoś Udostępnij Opublikowano 8 Października @Bujo ja gustuje w zupełnie innym autach, powiedzmy malo nosiągalnych ze wzglegu na ich wiek- i indywidualnych, myślę ze 1 szt na świat w takiej konfiguracji i robi wieksze łaaaał niz te wspomniane przez Ciebie, ktore sa ciezkimi kozakami:) ale każdy lubi to co lubi Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.