Skocz do zawartości

Vitara, CR-V, Sportage, terenówki, itd. - samochód na ryby


hlehle

Rekomendowane odpowiedzi

To samo może powiedzieć fanatyk innej marki o Twoim samochodzie ... To samo mówili na temat marki Kia "parę" lat temu, a teraz część nią jeździ ... Może ten rexton za ładny nie jest, ale swoje zadania spełnia i rozsądne pieniądze kosztuje. A powiedzenie jak dbasz tak masz nie wzięło się z kosmosu i to jest fakt.

Ale tutaj chyba nie chodziło o samochód ;

 

Wysłane z mojego Redmi Note 4 przy użyciu Tapatalka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Są takie co ogarniają te dwie potrzeby ,nie jest idealnie ale da się żyć.

Wiesz, ja jak na razie jeżdżę wszędzie Corollą :) . Ale jako emeryt za 3,5 roku mam chęć się przesiąść na https://www.toyota.pl/new-cars/rav4/?gclid=CjwKCAjwycfkBRAFEiwAnLX5IVDHA9BilhhHvbGGkPxC7rsZyTyN6rZIeLwjIFze3edToGJ1-UD0uhoCAS8QAvD_BwE&gclsrc=aw.ds  bo mnie koledzy tutaj skutecznie z Hiluxa wyleczyli. 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Wiesz, ja jak na razie jeżdżę wszędzie Corollą :) . Ale jako emeryt za 3,5 roku mam chęć się przesiąść na https://www.toyota.pl/new-cars/rav4/?gclid=CjwKCAjwycfkBRAFEiwAnLX5IVDHA9BilhhHvbGGkPxC7rsZyTyN6rZIeLwjIFze3edToGJ1-UD0uhoCAS8QAvD_BwE&gclsrc=aw.ds  bo mnie koledzy tutaj skutecznie z Hiluxa wyleczyli. 

Wyleczyli z Hiluxa, a czemuż to :blink: . Nie miałem nigdy nic lepszego na ryby. Ogarniam nim nawet wyjazdy do Norwegii na ryby, po 2000 km w jedną stronę. Łódź coś koło 700 kg na haku nie robi żadnego wrażenia w terenie i na dzikich slipach. 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam takie coś na sklepie... To jest dobre tylko do wyjechania z płytkiego śniegu... Pozrywasz to szybciej niż myślisz :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tę deskę rozumiem jako awaryjne wyjście z tarapatów, ja zapamiętam patent

 

Myślę ,że taka decha może w niekorzystnych  warunkach zerwać nadkole i mamy nie mały kłopot.

 

Może takie  maty z Juli ?  Jako awaryjne w razie W byłyby odpowiednie. Ze dwa lub trzy komplety aby na raz wyjechać autem.

https://www.jula.pl/catalog/motoryzacja/akcesoria-samochodowe/akcesoria-zimowe/lancuchy-i-dywaniki-przeciwsniezne/maty-zwiekszajace-przyczepnosc-619245/   

 

Pewnie lepsze jak te opaski.

Edytowane przez M a r a s
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Najprostszym rozwiązaniem, bez wożenia gratów, są gumowe wycieraczki z auta, te które mamy pod nogami. Mnie uratowały parę razy, muszę kupić kolejny komplet, bo dwie przetarłem na wylot oponami.  :P

A zerwane nadkole to nic wyjątkowego, zdarza się w błocie. Trzeba przyłożyć się do wiązania dechy do felgi. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moje szesnastoletnie Mondzio MK3 przy przebiegu 430 tysięcy definitywnie dokonało żywota  :( . Od dwóch tygodni co najmniej jeżdżę pożyczonym , równie leciwym Galaxy . Dzięki temu absolutnie szybko i instynktownie doceniłem wysoką pozycję za kierownicą . Jestem kręgosłupowym pacjentem , więc wsiadanie i wysiadanie , krzesełkowa i pionowa sylwetka podczas jazdy , ale też widoczność i kontrola tego , co na drodze są absolutnie nie do przecenienia . Szukałem na rynku aut używanych modeli mnie interesujących i spełniających kryteria silnikowe chociażby i wyszło mi , że pozostaje w klasie SUV Honda CR-V . Chodzi konkretnie o czwartą generację modelu , najlepiej po liftingu , czyli po 2015 roku bodajże . W dieslach są tam motorki 1,6 o mocy 120 i 160 KM . Z czystej ciekawości umówiłem się na oględziny auta z 2014 roku z tym słabszym silnikiem . Wydawało mi się,  że to nie może dobrze jeździć . A jednak ... Silnik chętnie przyspiesza z każdej praktycznie prędkości obrotowej w sposób co najmniej satysfakcjonujący ,skrzynia chodzi perfekcyjnie i jest tak zestopniowana , że pozwala wycisnąć maksimum z silniczka przy naprawdę małym spalaniu . Przestrzeń w środku ,materiały, zawieszenie i układ jezdny OK , więc wydawałoby się że nic , tylko szukać dobrego egzemplarza , ale ... No właśnie - pozycja za kierownicą . Wsiada się wysoko , bo to w końcu SUV . I super . Ale położenie fotela względem podłogi jest bardzo niskie i siedzimy z kolanami zadartymi do góry jak w jakimś sportowym nieomal i niskim aucie . Nic nie dawało uniesienie fotela maksymalnie do góry , dyskomfort pozostał . Mam 172 cm ( a więc niziołek  :) ) wzrostu , a uniesione kolana powodowały niemożność oparcia ud na i tak krótkim w sumie siedzisku . Dziwne , bo w innych oglądanych przeze mnie autach tego typu znajdowałem odpowiednią pozycją w moment . Może zbyt krótko bawiłem się ustawieniami fotela i trzeba będzie jeszcze raz przymierzyć się do tego auta ? Nie wiem . Macie jakieś spostrzeżenia może w tej kwestii z punktu widzenia użytkowników ? Kumpel ma trzecią generację CR-V 'ki i tam tego problemu nie zauważyłem .

Edytowane przez malinabar
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2,0 TDCI 130 KM . Właściwie nadal mam , bo jest na chodzie i działa całkiem dziarsko . Posypało się na raz wiele elementów zawieszenia silnika , układu jezdnego i sprzęgło . Potencjalne zrobienie auta przestało być ekonomicznie uzasadnione .

Edytowane przez malinabar
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...