coma Opublikowano 13 Kwietnia 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 13 Kwietnia 2016 Miło się słucha takich informacji 16 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Kwinto Opublikowano 13 Kwietnia 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 13 Kwietnia 2016 Piekne filmiki! Wzmianka o lawicach glowacic jest chyba lekko przesadzona, ale filmiki sa super. Swego czasu bedac malym chlopcem ogladalem podobne widoczki na rzece Wiar (doplyw Sanu). W tym czasie nad Wiar zjezdzalay dziesiatki pseudo-wedkarzy co niby na "slonine" polawiali swinki. Panstwowa Straz Rybacka miala zawsze pelne rece roboty. Ja natomiast lubialem sobie stanac na moscie drogowym i obserwowac tysiace swinek uprawiajace swoje harce w rzece. Byly to lata osiemdziesiate. Dzisiaj, jesli sie nie myle, Wiar od ujscia az do mostow kolejowego i drogowego jest wylaczony z calorocznego wedkowania. Nie mam pojecia czy rzeke ta w kwietniu nadal odwiedzaja tysiace swinek. Mam nadzieje, ze tak. 4 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rajfel Opublikowano 13 Kwietnia 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 13 Kwietnia 2016 Ja również pod koniec latach osiemdziesiątych obserwowałem tarło setek świnek w miejscach dziś zalanych przez zalew Wióry.Wraz z powstaniem zbiornika w ciągu dosłownie kilku lat skończyły się świnki. No cóż pozostały wspomnienia. 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Krisu23 Opublikowano 13 Kwietnia 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 13 Kwietnia 2016 (edytowane) Film numer dwa jest w pewnym miejscu nieprawda. Powiedzieli, że świnki nie wchodzą do Ropy bo zapora w Klimkówce nie zapewnia odpowiedniej temperatury wody. Cztery lata temu stałem w Ropie na wysokości Gorlic i od świnek było czarno było to dokładnie pod elektrownią w Gorlicach, tłoczyły się do przepławki.. Zapora w Klimkówce wiadomo już dawno wtedy istniała. Edytowane 13 Kwietnia 2016 przez Krisu23 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
krzysju Opublikowano 13 Kwietnia 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 13 Kwietnia 2016 Daleko Krakowa nie szukając , w latach osiemdziesiątych to były normalne widoki na Rabie w Myślenicach.Zapora w Dobczycach odcięła te ryby z dołu rzeki gdzie teraz świnka jest nieliczna. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Woytec Opublikowano 13 Kwietnia 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 13 Kwietnia 2016 Miałem przyjemność oglądać tarło Świnek na Osławie w ok. Zagórza, niesamowity spektakl natury. Pamiętam, że już wtedy, tj.ok. 12 lat temu, tarliska pilnowali strażnicy na koniach, co było bardzo uzasadnione opowieściami o rzeziach ryb dokonywanych min. przy pomocy wideł. Mam też miłe wędkarskie wspomnienia z górnego odc. Osławy gdzie w pięknych okolicznościach przyrody polowałem na klenie z mikro woblerkami. Nie wiem jak tam jest teraz ale osobom wrażliwym na uroki dzikiej przyrody polecam wyprawę w tamte rejony. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
zmorces Opublikowano 13 Kwietnia 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 13 Kwietnia 2016 Piękne widoki.. Kiedyś to była codzienność, znaczy wiosenna powinność tych ryb Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
tpe Opublikowano 13 Kwietnia 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 13 Kwietnia 2016 (edytowane) Film numer dwa jest w pewnym miejscu nieprawda. Powiedzieli, że świnki nie wchodzą do Ropy bo zapora w Klimkówce nie zapewnia odpowiedniej temperatury wody. Cztery lata temu stałem w Ropie na wysokości Gorlic i od świnek było czarno było to dokładnie pod elektrownią w Gorlicach, tłoczyły się do przepławki.. Zapora w Klimkówce wiadomo już dawno wtedy istniała. Krisu, do Ropy nie wchodzą już świnki z Wisłoki. Zapora w Klimkówce (podobnie jak Solina na Sanie) nie pozwala się dość szybko ogrzać Ropie. Świnki z Wisłoki (oraz inne gatunki ryb reofilnych wycierają się w znacznie cieplejszej Jasiołce). Mogłeś jednak obserwować ciąg tarłowy świnek mieszkających w Ropie. Edytowane 13 Kwietnia 2016 przez tpe 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
TOMI803 Opublikowano 13 Kwietnia 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 13 Kwietnia 2016 Na Ropie to chyba norma Przynajmniej dla Tomka "Winka" to nic dziwnego http://jerkbait.pl/topic/7461-filmy-w%C4%99dkarskie/page-131#entry1875822To nie Ropa, ale też było miło zobaczyć to kolejny raz 3 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Krisu23 Opublikowano 14 Kwietnia 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 14 Kwietnia 2016 Krisu, do Ropy nie wchodzą już świnki z Wisłoki. Zapora w Klimkówce (podobnie jak Solina na Sanie) nie pozwala się dość szybko ogrzać Ropie. Świnki z Wisłoki (oraz inne gatunki ryb reofilnych wycierają się w znacznie cieplejszej Jasiołce). Mogłeś jednak obserwować ciąg tarłowy świnek mieszkających w Ropie.No to zastanawiam się jak to jest. Świnki z Ropy przyzwyczaiły się do tych temperatur i idą na tarło mimo zimnej wody? Bo to co widziałem to nie były pojedyncze ryby tylko czarne dno tak jak na pokazywanych filmach. Może te z Wisłoki jak mają do wyboru amory w cieple vs. w zimnym to wybierają ciepełko a te na Ropie z braku laku trą się w tym co mają? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
hoin Opublikowano 14 Kwietnia 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 14 Kwietnia 2016 (edytowane) Dziwi mnie troszkę że dyskutujecie o tym gdzie danego roku świnka dała radę wejść lub nie, a nikt nie docenił jak wartościowym materiałem jest ten drugi filmik. Bardzo fajne, spójne i ciekawe wypowiedzi. Przecież w mediach praktycznie nie występuje narracja że nasze ryby słodkowodne są dobrem naturalnym o które trzeba dbać. Zdecydowanie bardziej kojarzy się je jako tani, smaczny i zdrowy potencjalny posiłek. Sporo merytorycznej wiedzy, działająca na wyobraźnię historia misia wpieprzającego świnki, medialne hasło "bieszczadzki łosoś", do tego wstawki problemach jakimi są nieprzemyślane wynalazki polskiej myśli hydrotechnicznej, no i naprawdę fajnie, profesjonalnie nakręcone scenki. Napalone świnki prące w górę rzeki na tle babci brodzącej po torze kolizyjnym, to dla mnie oskar za krótki metraż. Wszystko może nie do końca w ujęciu całkowicie proekologicznym (kormoran jako czarna śmierć), ale na pewno w wędkarskiej estetyce widzenia świata. Jak dla mnie super. Więcej takiego przekazu, a nasz wędkarski świat zacznie się w końcu zmieniać na lepsze. Nie spodziewałem się że takie ciekawe rzeczy puszczają na regionalnej. Szkoda że wnioskując po ilości komentarzy i "lajków" na wędkarskim forum i tak prawie nikt ich nie ogląda. Edytowane 14 Kwietnia 2016 przez hoin 5 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pezet Opublikowano 17 Września 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 17 Września 2016 Piękne sa takie widoki! W "mojej" Łososince ja pamiętam tylko ławice po kilkadziesiąt sztuk - za to takich po 40-50 cm. Starsza pani, mieszkająca nad rzeką opowiadała, że w latach powojennych (40, 50-te) jak świnki szły na tarło, to cała wieś z koszami szła do rzeki łapać setki ryb, które później dawali do jedzenia... świniom. I tak zapewne na całej długości rzeki. Dziś w Łososince świnki nie ma ani jednej... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.