tregon Opublikowano 10 Stycznia 2011 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 10 Stycznia 2011 ja także z lubelskich rzeczek ... prawie się łapie na 40 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Opublikowano 11 Stycznia 2011 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 11 Stycznia 2011 Lubelszczyzna rządzi graty Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
bassy Opublikowano 11 Stycznia 2011 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 11 Stycznia 2011 Gratuluję rybek. Idę dzisiaj opłacić w końcu kartę, jakoś czasu nie było. Widać efekty licznych prac na rzekach lubelskich. Ściganie kłusoli, budowy tarlisk, akcje zarybieniowe , składki na żwir, pilnowanie tarlisk nawet w nocy. Niech nikt nie myśli że jest tak słodko i cudownie. Ostatnie lata w tym regionie to dowód na to, że bez pracy społecznej( nigdy nie myślałem że użyję tego słowa w znaczeniu pozytywnym) rzeka umarłaby. Mam nadzieję, że nie zniosą nokillowych odcinków, że nie dojdzie do absurdalnych porozumień z okręgami które mają do zaoferowania tylko wyrybione śmierdzące rzeczki i za psie pieniądze bedą tratować czyjąś robotę. Nie generalizuję oczywiscie ale różnie to bywa. njagorsze jest to,że efekt 5 lat pracy można spokojnie zniweczyć w 1 sezon, potem nie dopilnować następnego tarła i negatywne efekty widać jak na dłoni. Idzie wiosna znowu kajakowe lobby będzie wysuwało nielogiczne argumenty jak to trzeba pogłębić i oczyscić koryto( przetargi, kasa wiadomo o co biega) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
tregon Opublikowano 11 Stycznia 2011 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 11 Stycznia 2011 mam tylko prośbę do wszystkich co łowią lub będa mieli zamiar łowić pstrągi na lubelskich i nie tylko rzekach pamietajcie - zabrana ryba powoduje, że możesz nie mieć szansy więcej już jej złowić, a tym samym z czasem nie będziesz miał co łowić, i będziesz się denerwował że płacisz składki a ryb nie ma ... pamiętajcie, że to my decydujemy czy ryby są czy ich nie ma .. my mamy przynajmniej możliwość wypuszczenia zdobyczy - w przeciwieństwie do myśliwych ... co jest lepsze ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
szewer Opublikowano 11 Stycznia 2011 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 11 Stycznia 2011 Hej,48cm z Lubelszczyzny . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
popper Opublikowano 11 Stycznia 2011 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 11 Stycznia 2011 Lubelszczyzna rządzi graty Ty to powiedziałeś Dawidzie Gratuluję oczywiście pięknie łowcom Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Opublikowano 12 Stycznia 2011 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 12 Stycznia 2011 Piękny pstrąg, widze że trzeba znowu przyatakować nasze rzeczki Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Kriss Opublikowano 12 Stycznia 2011 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 12 Stycznia 2011 Gratki dla wszystkich, którym się udało. Ja szykuję się powoli do pierwszych pstrągowych podchodów, i w związku z tym mam pytanie. Przynętę prowadzicie najczęściej z prądem rzeki, czy pod prąd? Jeżeli tak i tak, to od czego to zależy? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
tregon Opublikowano 12 Stycznia 2011 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 12 Stycznia 2011 to zależy od wielu czynników - rodzaj przynęty, miejscówka, przeszkody , itd. wobler, wahadłówka - głównie pod prąd,obrotówka - z prądemjigi, gumki - i tak i tak wszystkie powyżej w poprzek nurtu też da radę. czasami np. jak masz obrotówkę, może obławiać pod prąd, ale przy silnym prądzie będzie ci wynosić przynętę, lecz niektórych miejsc inaczej nie obłowisz - nawisy, burty, rynny przy brzegu na którym stoisz Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
czermin Opublikowano 12 Stycznia 2011 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 12 Stycznia 2011 tregon, a jakiej żyłki używasz na kropki? Na zdjęciu wygląda na to, że ma dość wyraźny kolor a ja takiej poszukuje do troszkę innych celówGratuluje kropków! Każdemu. Oglądanie takich zdjęć będąc przeziębionym to jak nagie kobiety na plakatach w więzieniu Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
tregon Opublikowano 12 Stycznia 2011 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 12 Stycznia 2011 Dragon Millenium 0,20 - czerwona, wg mnie jest fajna, ułatwia prowadzenie przynęt ... kolega co z nim łowię mówił że na czerwoną nie biorą - ja tego dnia złowiłem 3, on żadnej Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
popper Opublikowano 12 Stycznia 2011 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 12 Stycznia 2011 Znaczy, na czerwoną biorą Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
grubyzwierz Opublikowano 12 Stycznia 2011 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 12 Stycznia 2011 Ehh... kiedy doczekam się szybkiej kolei łączącej wschód i zachód naszego kraju... 3 godzinki drogi z Zielonej Góry i jestem u Was na pstragach... Ale się rozmarzyłem, hehe Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Zielony Opublikowano 12 Stycznia 2011 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 12 Stycznia 2011 Widzę, że Tregon i Dawid prowadzą skuteczną nagonkę na lubelskie rzeczki pstrągowe. Szkoda, że nie pomagaliście przy budowie tarlisk czy późniejszym ich pilnowaniu. Ale skoro temat już jest to zapewne większość z Was zna wiele zajechanych jak stara chabeta rzek pstrągowych. Obok Lublina udało się z trudem wychować garstkę pstrągów. Żeby dobrze to zrozumieć a także zdać sobie sprawę z kruchości takich łowisk podam przypuszczalną liczbę ryb. Otóż na podstawie obserwacji tarlisk, liczeniu gniazd i dodając optymistyczną liczbę ryb pauzujących można przyjąć, ze w Bystrzycy żyje maksymalnie 400 wymiarowych ryb. W ubiegłym roku składkę opłaciło około 1000 wędkarzy i tylko dzięki Ich świadomemu wypuszczaniu złowionych pstrągów te ryby są w rzece.Są oczywiście odcinki nokill ale te stanowią zbyt mały procent wszystkich łowisk by mogły przyjąć ciężar presji. Według regulaminu wolno wędkarzowi zabrać cztery ryby miesięcznie o wymiarze przekraczającym 35 cm. Łatwo wyliczyć, że dziesięciu wędkarzy zabierających ryby może rzeczkę zajechać w jeden miesiąc. Niestety w okręgu nie jesteśmy w stanie wywalczyć bardziej restrykcyjnych przepisów- bo nie przejdzie. Mogę Was bardzo serdecznie prosić nie zabijajcie pstrągów. Jednocześnie wierzcie mi, że tych trochę pstrągów w rzece kosztowało wiele pracy, choćby te 30 ton żwiru wsypanych do rzeki w ubiegłym roku. Najpierw składaliśmy się w kilku, potem przyczepką, wiaderkami.....Jakoś nie che mi się myśleć, że tak szybko ryby się skończą. Reklama nie zawsze jest dobra. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
szewer Opublikowano 12 Stycznia 2011 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 12 Stycznia 2011 @Zielony, na tym forum chyba nie ma takich którzy walą ryby a szczególnie pstrągi w łeb. Mam przynajmniej taką nadzieję. Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Jacek75 Opublikowano 12 Stycznia 2011 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 12 Stycznia 2011 @Zielony - wielka chwała Ci za pracę i serce włożone w opiekę nad lubelskimi pstrągami. Niemniej jednak nie sądzę, żeby koledzy Dawid czy Tregon zrobili coś nie tak, robiąc to co wszyscy kochamy, odnosząc w tym sukcesy, i pisząc o tym na forum wędkarskim. W Twojej wiadomości można niestety wyczuć nutkę zarzutu, co moim akurat zdaniem jest nie do końca w porządku w stosunku do tych dwóch kolegów. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
bassy Opublikowano 12 Stycznia 2011 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 12 Stycznia 2011 @Zielony, na tym forum chyba nie ma takich którzy walą ryby a szczególnie pstrągi w łeb. Mam przynajmniej taką nadzieję. Pozdrawiam Takie przyapdki są już potwierdzone ale to nie temat na forum Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
szewer Opublikowano 12 Stycznia 2011 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 12 Stycznia 2011 Marcin, no nie żartuj że ktoś z tego forum wali ryby w łeb...bez przesady Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
bassy Opublikowano 12 Stycznia 2011 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 12 Stycznia 2011 @Zielony - wielka chwała Ci za pracę i serce włożone w opiekę nad lubelskimi pstrągami. Niemniej jednak nie sądzę, żeby koledzy Dawid czy Tregon zrobili coś nie tak, robiąc to co wszyscy kochamy, odnosząc w tym sukcesy, i pisząc o tym na forum wędkarskim. W Twojej wiadomości można niestety wyczuć nutkę zarzutu, co moim akurat zdaniem jest nie do końca w porządku w stosunku do tych dwóch kolegów. Akurat znam Zielonego i on zna Tregona i nie chodzi o walenie ryb w łeb. Nie dziw się Zielonemu, jeśli mogę tak napisać- rozgoryczenie spowodowane jest własnie nagonką na rzeki, powracajacym temtem kajaków i regularnej walki z kłusolami. Zresztą wszystko już zostało powiedziane i podejrzewam ze admin zrobi porządek z gorzkimi postami. Bystrzyca to rzeka takiej wielkości, że w regionach pomorskim czy południowej Polski miałaby status tajnej......... a tutaj - leży bardzo blisko miasta. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
bassy Opublikowano 12 Stycznia 2011 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 12 Stycznia 2011 Marcin, no nie żartuj że ktoś z tego forum wali ryby w łeb...bez przesady Nie bezpośrednio na tym ale na lubelskim były przypadki tłuczenia, a jak wiesz wystarczy poklikać myszka i dokopać się do innego forum , w końcu nie ma tego tak dużo. Jak widać i tak każdy zrobi jak chce. Po prostu ktoś kto zrybiał i pilnował tarlisk w nocy za własną kasę, jeździł nad wodę bez kija inaczej na to patrzy- i tyle. Zawsze tak było ze jedni pracowali więcej a drudzy tylko na bezrybie narzekali patrząc tylko ile za kartę zapłacili. Niestety cwaniacy w życiu bywają też nimi nad rzeką...............Jak myślicie dlaczego na niektórych rzekach na zachodzie sprzedawane są licencje dniowe z ograniczeniem wędkarzy na dobę? Presja wzrasta , a potem wdzę delikwenta co w ciuchach za parę tałzenów lezie jak koń przez tarlisko które ktoś w pocie czoła grabił żeby żwirek odmulić trochę............ Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Opublikowano 13 Stycznia 2011 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 13 Stycznia 2011 Przeczytałem post zielonego, szczerze powiedziawszy troche mi żal jeśli moje posty mają przynieś zgubne skutki dla naszych wód, widze że stu procentowe no kill to nie wszystko. Jestem młodym pstrągażem wszystko przedemną, tyle odemnie w tym temacie, cicho sza. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Krisu23 Opublikowano 13 Stycznia 2011 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 13 Stycznia 2011 @Zielony, na tym forum chyba nie ma takich którzy walą ryby a szczególnie pstrągi w łeb. Mam przynajmniej taką nadzieję. Pozdrawiam Myślenie, że forum czytają tylko userzy(zakładając że wszyscy oni to no killlowcy- w co też wątpię), jest moim zdaniem bardzo naiwne. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Tomasz K Opublikowano 13 Stycznia 2011 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 13 Stycznia 2011 Brak ochrony wód na odpowiednim poziomie, a później znikoma albo żadna skuteczność sankcji przyczyną takich paradoksów.Niestety, chronimy wody również poprzez ukrywanie prawdy o resztkach ryb, które w nich pływają. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Zielony Opublikowano 13 Stycznia 2011 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 13 Stycznia 2011 Rzeki lubelskie są dosyć dobrze pilnowane to dzięki zatrudnionym strażnikom tylko na wody górskie wspomaganych przez grupę pasjonatów. Problem jest nieco inny. Otóż małe rzeki mają określoną pojemność i są w stanie wykarmić niewielką liczbę ryb. Na przestrzeni lat dzięki rejestrom, obserwacji gniazd tarłowych możemy określić przybliżoną liczbę tych ryb a w przypadku Bystrzycy to między 300-400wymiarowych ryb. w ubiegłym roku składkę opłaciło 1000 wędkarzy, czyli zakładając, że wyławiamy wszystkie co do ostatniego pstrąga to wychodzi 0,3 pstrąga na głowę. Natomiast na wielu forach można przeczytać o tzw. zdroworozsądkowym korzystaniu z łowisk i rzekomo kilka zabranych rocznie ryb nie zuboży rzeki. Pozostawiam to do przemyślenia. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
tregon Opublikowano 13 Stycznia 2011 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 13 Stycznia 2011 Zgadzam się z tobą Piotrze w 100% ... tylko większość ludzi myśli Jak ja wezmę to się nic nie stanie, toż to tylko jedna ryba. Jeśli sami nie dorośniemy do szanowania tego co pozwala nam realizować nasze hobby, to niedługo nie będzie co realizować ... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.