Grzecho Opublikowano 17 Maja 2011 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 17 Maja 2011 Piękny kabanWielkie gratulacje pzdrGrzecho Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
tomi78 Opublikowano 17 Maja 2011 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 17 Maja 2011 Salmon pstrągi na Dunajcu zbierają tak jak wszędzie tego akurat wypatrzyłem przy okazji łowienia na mokrą muchę.Widziałem jak między głazami pływa duży cień i bez zbędnego pośpiechu zbiera jętki.Duże pstrągi zbierają troszkę inaczej tzn pływają powoli pod powierzchnią a nie wyskakuja jak małe chlapacze.Jedy problem przy złowieniu tego pstrąga to była duża odległość i problem z prądami które zbieraja linke i mucha zaraz zaczyna smużyć.Jak zobaczyłem jego dużą paszcze jak zbiera moją muche to miałem serce w gardle.To był pstrąg który dostarczył mi najwięcej emocji .Po złowieniu tego klocka wypatrzyłem niżej drugiego klocka ale ten był już poza zasięgiem rzutu i musiałem przejść na drugą strone Dunajca i zajść go od tyły.Żeby nie spaprać sprawy zawiązałem sobie cały zestaw na nowo i w drugim przepłynięciu zassał moja muszkę ,po zacięciu dał mi jednak taką kątre że zostałem bez muchy.Z jedej strony szkoda że się zerwał ale przynajmniej już wiem gdzie przesiaduje i w sobotę popracuję nad nim . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
lukomat Opublikowano 18 Maja 2011 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 18 Maja 2011 Pstragi na sucha muche to je ano. Mialem podobna sytuacje z obcinka wczoraj na Donie, a moj tata w sobote pozegnal sie z ryba sezonu, ktora polknela mokrego spidera. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
adi203 Opublikowano 22 Maja 2011 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 22 Maja 2011 50-TKA w sumie to złowiony niechcący, podczas kleniowania, zestaw: mepps aglia nr 2, odległościówka 4,2 do 20 gr Dragon Destin , shimano super 2500, żylka 0.20 . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
michcio Opublikowano 22 Maja 2011 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 22 Maja 2011 Z jedej strony szkoda że się zerwał ale przynajmniej już wiem gdzie przesiaduje i w sobotę popracuję nad nim . I jak Tomi78, udało mu się dorwać do płetw ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Luka81 Opublikowano 22 Maja 2011 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 22 Maja 2011 pomimo owadów coś tam udało się wydłubać o i jeszcze taki dzikus a jakieś czas temu w tym wątku ST CROIX - na pstrąga??? brano mnie za kretyna że stosuję kij do 17 funtów Cyknął na Foxinusa ORF a 17 funtowy kij St. Croix i żyłka 0,24 pomogły mi gałgana szczęśliwie wyholować Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
tomi78 Opublikowano 22 Maja 2011 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 22 Maja 2011 Michcio byłem połowiłem ale 50tki nie poskromiłem.Woda jest taka niska i czysta na Dunajcu że złowienie dużych pstrągów jest mocno utrudnione.Sobota była łaskawa w sumie złowiłem około 20 pstrągów w przedziale 30-37 większość na mokrą i suchą kilka na nimfe i strimka.Dzionek bardzo udany . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Bujo Opublikowano 23 Maja 2011 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 23 Maja 2011 Witam, Kolejny raz w tym watku robione sa off-topy i oskarzenia na podstawie fotek, jak dla mnie ryba zostala wypuszczona zas lowienie tych pieknych ryb na zylki 0.16mm i swistery uwazam za nieodpowiednie. Przy nastepnych osobistych wycieczkach zajmie sie wami admin i wyciagnie konsekwencje. Bujo Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Pietia85 Opublikowano 27 Maja 2011 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 27 Maja 2011 Ja oczywiście do wypuszczania pstrągów niezmiennie gorąco zachęcam. Naprawdę warto! Woda potrafi za to pięknie odpłacić i to częstokroć nie w jakiejś nie do końca zidentyfikowanej przyszłości i w zawoalowany sposób, a szybko i bezpośrdenio. Poniżej dwie fotki.Na pierwszej znajduje się pstrąg na 47cm złowiony 24 marca.Na drugiej mamy pstrąga na 47cm złowionego kilometr dalej dokładnie 2 tygodnie później - 7 kwietnia. Słuszne wnioski warto wyciągnąć samemu . Otwieram wczoraj WW ( wiadomości wędkarskie ) a tam na którejś stronce te dwie fotki i artykuł o prawdziwym łowieniu i pstrążkach polecam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Zielony Opublikowano 27 Maja 2011 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 27 Maja 2011 Piotrze czyjego autorstwa jest ten artykuł? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gruzin Opublikowano 27 Maja 2011 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 27 Maja 2011 Zdaje się, że Mateusza, vel Baloo Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Bujo Opublikowano 27 Maja 2011 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 27 Maja 2011 Witam, A zadal sobie ktos trud i zapytal sie Mateusza jak i autora fotek? Bujo Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Baloo Opublikowano 27 Maja 2011 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 27 Maja 2011 spokojnie, potwierdzam. Jak może część z was wie, od kilku lat prowadzę w WW kolumnę o Złów i Wypuść. Po informacji kolegi Karola, o złowieniu tego samego pstrąga pomyślałem, że to doskonały materiał na zilustrowanie skuteczności takiego podejścia do ryb. Karol zgodził się wykorzystanie jego zdjęć i tak powstał krótki tekst... Mam nadzieję, że przekona kilku kolejnych niedowiarków, że nie tylko szczupaki, ale także delikatne pstrągi spokojnie sobie radzą po konfrontacji z etycznym wędkarzem. Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
bassy Opublikowano 27 Maja 2011 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 27 Maja 2011 Nie tyle niedowiarków co zwykłych mięsiarzy, przy obecnym stanie wiedzy oczywiste jest, że ryba umiejętnie wypuszczona będzie żyła. Problemem jest: jak wytłumaczyć , że lepiej wypuszczać niż zżerać bo rzeki małe i presji nie wytrzymują.........ale oczywiście chwała za jakiś kroczek naprzód. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Zielony Opublikowano 27 Maja 2011 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 27 Maja 2011 Wątek o wypuszczaniu ryb na łamach WW jest niezwykle potrzebny- dzięki Baloo. Uważam jednak, że warto go rozwinąć o zasady poprawnego stosowanie C&R. W necie jest sporo informacji na ten temat jak choćby teksty Jerzego Kowalskiego. Są tam informacje jak obchodzić się z rybą, o stosowaniu haków bezzadziorowych a także o fotografowaniu.... Jak można zauważyć na zdjęciach pstrąg mocno odchorował złowienie a przecież można łatwo ograniczyć męki ryby, choćby przez skrócenie holu i pobytu poza wodą. Na wielu forach można przeczytać mądrą argumentację wypuszczania złowionych ryb jednak zauważam, że wielu zwyczajnie nie chce zrozumieć. To jak z nałogiem papierosowym, niby wszyscy wiemy, że to szkodzi jednak na porzucenie nałogu decyduje się niewielu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Baloo Opublikowano 27 Maja 2011 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 27 Maja 2011 @Zielony - dzięki za rady, ale mam wrażenie, że nie śledzisz WW regularnie. Napisałem przeszło 30 artykułów o tym jak prawidłowo obchodzić się z rybą + książeczkę. 10 razy nie mogę się powtarzać, nawet mając własną stronę do dyspozycji w WW. Więc proponuję całość lektury... Pierwszy artykuł w WW o C&R napisałem w czerwcu 2005 roku. Od stycznia 2009 co miesiąc piszę na ten temat. Uwierz mi, że nie jest łatwo pisać co miesiąc o tym samym temacie, aby nadal zaciekawiać czytelników... Pan J. Kowalski robi bardzo dobrą robotę w sieci na portalach, na których się udziela. Ja robię swoje w WW... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Zielony Opublikowano 27 Maja 2011 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 27 Maja 2011 Rzeczywiście nie śledzę WW regularnie a odniosłem się tylko do ostatniego artykułu. Natomiast cieszę się, że ten temat traktowany jest jako stały element magazynu- dobra robota. Gdy ja zaczynałem łowienie no kill było równie egzotyczne co wyjazdy na safari. Dość powiedzieć, że pierwszy raz wypuszczanie wszystkich ryb zobaczyłem na filmach z Johnem Wilsonem, które zdobył kolega. Dzisiaj jest zupełnie inaczej i wypuszczanie ryb to konieczność nie moda. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
CLAUDIO Opublikowano 28 Maja 2011 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 28 Maja 2011 Graty za pieke rybska!ja dzisiaj pojechalem zobaczyc FUCHE i za domkiem plynie sobie rzeczka wiec...... . Wedka wzieta od goscia co mu bede robil fuche kolowrotek ............to chyba byl kolowrotek :roll:Pozdro. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Skalniak Opublikowano 30 Maja 2011 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 30 Maja 2011 Ja też miałem okazję spotkać drugi raz swojego życiowego kabana,niestety martwego na zdjęciu zamieszczonym w Wiadomościach Wędkarskich.Nawet udało mu się podskoczyć o jeden centymetr w ciągu miesiąca.Znam gościa z fotki niestety okrutny mięsiarz. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
hoin Opublikowano 31 Maja 2011 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 31 Maja 2011 Pstrągi i w ogóle ryby naprawdę warto wypuszczać i myślę że tutaj nikomu tego tłumaczyć nie trzeba.Problem w tym że wiele jest jeszcze osób odpornych na to co się propaguje na tego typu forach, jak i zresztą na sam Internet.Z tej perspektywy tym bardziej cenne jest to co robi Mateusz na łamach WW.Sam przestałem czytywać ten tytuł parę lat temu. Przeszkadzały mi zdjęcia rekordowych (i nie tylko) ryb wiszących na tle meblościanek. Teraz znowu kupiłem. Zdjęcia rekordów się raczej nie zmieniły, ale widać że tytuł który (nie bez przyczyny) nosi miano tuby propagandowej PZW również ewoluuje, czego dowodem są takie teksty jak ten Mateusza właśnie...Dzięki za to, bo obecność NO KILL, choćby symboliczna, w takim piśmie jak to jest nie do przecenienia.Mi jest natomiast miło, że moje fotki zostały użyte w tak słusznej sprawie, choć wkład to oczywiście tylko symboliczny. Ehh, miałem troszkę inaczej, ale poszło w klasycznego niemalże offtopa - sorry za to, aczkolwiek mam nadzieję że ten post nikomu przeszkadzał nie będzie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
bogdan333 Opublikowano 31 Maja 2011 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 31 Maja 2011 Sanowa czterdziestka piątka.Shimano speedmaster+sephia shd,żyłka 0,16,wahadełko domowej roboty . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Pietia85 Opublikowano 1 Czerwca 2011 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 1 Czerwca 2011 Super fotka rybcia też , co do żyłki to lepiej takiej nie stosować dla dobra rybek Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Bujo Opublikowano 2 Czerwca 2011 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 2 Czerwca 2011 Witam, W weekend ,za usilna namowa kolegow , pojechalem nad ciekawa rzeke w Szkocji.Stracilem kilka ladnych pstragow, zlowilem cztery troche ponizej wymiaru jerkbaitowego. Moj jak sie okazalo blad polegal na lowieniu streamerem. Dwa wyjete pstragi, jeden spiety kaban, wyjscie podobnego z ryny bez brania, wszystko na kolorowe, lososiowe muchy. W tym samym czasie kolega na nimfe zlowil cztery ryby powyzej 50 cm, najwieksza 56-57, zerwal 60+, poprawil lipieniem 48. Zerowaly bardzo krotko i z samego rana, pozniej brania jakies byly ale praktycznie nie do zaciecia. Owadow zero, troche szarych jetek sie pojawilo. Wiele kilometorw rzeki, dwoch napotkanych spiningistow szukajacych troci, gleboka ale dalej do brodzenia woda, jednym slowem SUPER!!! przyjdzie poczekac do jesieni, spina wezme tez Trafiaja sie ryby ponad 70 cm. C&R na calej rzece SUPER!!! Postaram sie jutro wkleic zdjecia. Bujo Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
CLAUDIO Opublikowano 7 Czerwca 2011 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 7 Czerwca 2011 A Ja wczoraj sie wybralem na rzeczke gdzie bede robil fuche dla jednego goscia,bo po pierwszym kontakcie z ciurkiem mialem po okolo 15min lowienia jednego pstrazka potokowego.Wiec wczoraj juz sie nastawilem na nie <_< . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Guzu Opublikowano 7 Czerwca 2011 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 7 Czerwca 2011 WOW Klaudek, Zmieniles branze? juz nie szczupaki ? Gratuluje ladnych pstragow! Pozdraiwam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.