Avallone Opublikowano 1 Stycznia 2011 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 1 Stycznia 2011 Ojej A kim ja jestem zeby go oceniac ? Na pewno jakies sumy zlowil i zlowi. Hornety 6 tez sumy lowily. Ten wazy 35 g, ma mase skupiona, pewnie dobrze leci z zestawu spiningowego uzywanego podczas polowan na wasacze. Hornety, ktore dotychczas mialem zawsze mialy wyrazna prace. Ten pewnie niezle miesza.Biorac pod uwage SUMA M. Szymanskiego 230 plus z Wisly z tego sezonu zlowionego na wlasnie mieszacza o takiej akcji...ten Honret moze niezle namieszac w dziale przynet sumowych.U mnie w pudelku na razie nie zagosci - byla dyskuja o cenach woblerow i ten nie spelnia mojego prywatnego kryterium. W moim pudełku już na pewno nie zagości choć bardzo chciałem go wypróbować, cena zaporowa, cyferki im się pomyliły bo to 3 miało być z przodu Nawet rękodzielnicy ręcznie dłubiąc i wkładając serce w swój produkt najczęściej tyle nie wołają . Szkoda bo choć rękodzieło od jakiegoś czasu jest mi bliższe sercu to nic nie mam przeciwko seryjnym bo też są łowne. Szymański złapał na Storma swojego suma a u mnie godzinami na niego zero reakcji a znowuż na Spro ( firmy tej nie lubię) kilka ładnych sztuk Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Kamil Z. Opublikowano 2 Stycznia 2011 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 2 Stycznia 2011 Nie powiesz chyba, że hand made np Wąchały, to niskobudżetowe wabiki?? Widziałem ile potrafią kosztować....Nie tłumaczę tu bynajmniej ceny Horneta(ją na siłę też da się wytłumaczyć) ale tamte potrafią kosztować nawet 2 razy tyle...Wnioski? Każdy kupuje to na co go stać....Lub uważa, że go na to stać Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Avallone Opublikowano 2 Stycznia 2011 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 2 Stycznia 2011 Nie powiesz chyba, że hand made np Wąchały, to niskobudżetowe wabiki?? Widziałem ile potrafią kosztować....Nie tłumaczę tu bynajmniej ceny Horneta(ją na siłę też da się wytłumaczyć) ale tamte potrafią kosztować nawet 2 razy tyle...Wnioski? Każdy kupuje to na co go stać....Lub uważa, że go na to stać Skąd masz takie informacje?? Bo ja wiem że średnia cena ręcznie dłubanego woblera Wąchały wynosi 40zł(to jest 2x tyle czy mnie dotyka wtórny analfabetyzm? ) a można i kupić po 28 najtańsze. Jeśli do tego dodać że to ręczna robota a ich renoma w Polskim sumiarstwie nie ma sobie mimo wszystko równych to ja przepraszam ale ten Salmo to powinien kosztować 15zł a Ty mówisz o tłumaczeniu ceny Nie rozsiewaj nieprawdziwych informacji skoro nie jesteś zorientowany w temacie, to że rozmaici pośrednicy kiedyś potrafili jego woblery sprzedawać nie po 100 ale i po 200 zł nie znaczy że tak robił sam Wąchała lub że pozwala on na takie zachowania dzisiaj. Do admina, nie śmiećmy Salmo bo to dobra firma i dobre wyroby, wątki związane z Wąchałą można by przenieść w osobny temat. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Avallone Opublikowano 2 Stycznia 2011 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 2 Stycznia 2011 O jednym zapomniałem a trzeba to napisać pomimo wielkiej sympatii dla Zbyszka wąchały. Kiedyś, dawno temu spod jego pióra a właściwie nie jego tylko sygnowane jego nazwiskiem wyszła parta woblerów która zniszczyła mu reputację. Nie on był twórcą ale jego wina że na to pozwolił. Nijak to się ma do rzeczywistości bo ceny Jego wyrobów wyraźnie się unormowały a ich praca jest rewelacyjna.Ja nie tylko na Wąchały woblery będę łowił od tego roku bo także Piotra Mołdocha z Roztocza wykonał mi woblery na suma To te 2 większe Od Zbyszka mam tylko 4szt ale po nowym roku dostanę do testu prototyp nowych 2 modeli(te 2 metalowe nie liczę bo to do kolekcji ) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gumofilc Opublikowano 2 Stycznia 2011 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 2 Stycznia 2011 Ja tam uwazam, ze rozpisywanie sie o ogolnej ofercie w samych superlatywach jakiejkolwiek f-my niczemu dobremu nie sluzy, nie mowiac juz o ex catedra jakichs kategorycznych, jedynie slusznych stwierdzeniach. A to moze dlatego, ze jeszzce nie spotkalem oferty w 100% mi odpowiadajacej, czy to chodzi o niedopasowanie do lowienia, czy kiepskiej jakosci osprzet, czy nienajwieksza trwalosc czy tez wreszcie o to, ze jedne modele sa ok a jesli chodzi o inne z oferty - to mozna znalezc lepsze... Jezeli zas chodzi o woblery Z.Wachaly to jestem w temacie - zostala rozprowadzona po sklepach(Wwa) spora ilosc woblerow. Byly w charakterystycznym opakowaniu a do kazdego byla dolaczona ulotka zapewniajaca, ze kazdy egz. byl indywidualnie testowany i podpisana przez w/w.W bajki nie wierze...wierze w ocene rynkowa... Gumop.s. Nie zalezy mi na ciagnieciu tu jakiegos tasiemcowego sporu - powiem tylko ze w razie czego poszukam i znajde ta ulotke a moze i jakies korespondencje mi sie zachowaly...? Tylko po co to tu ciagnac? Poczekajmy na ocene rynkowa tej produkcji... Gumo Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
and67 Opublikowano 3 Stycznia 2011 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 3 Stycznia 2011 A to moze dlatego, ze jeszzce nie spotkalem oferty w 100% mi odpowiadajacej, czy to chodzi o niedopasowanie do lowienia, czy kiepskiej jakosci osprzet, czy nienajwieksza trwalosc czy tez wreszcie o to, ze jedne modele sa ok a jesli chodzi o inne z oferty - to mozna znalezc lepsze... Pozostaje ci Gumofilc zrób to sam,bo raczej takiej oferty nie znajdziesz. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gumofilc Opublikowano 3 Stycznia 2011 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 3 Stycznia 2011 Zrob to sam to bardzo dobry pomysl w wiekszosci przypadkow z dziedziny wedkarskiej, wyjawszy kolowrotki, kotwice, itp... Jednak zycia moze nie starczyc na wszystko..dlatego (chyba sie nienajlepiej zrozumielismy) wybieram z calej oferty jaka jest (z tego co poznalem) poszczegolne egzemplarze. Czym sie kieruje pokrotce juz napisalem, dokladnie to mozna przeledzic na pewniekilku watkach w przeszlosci. A wszystko po to, zeby uniknac zbierania setek woblerow, ktore pozniej bezuzytecznie zalegaja... Gumo Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Avallone Opublikowano 3 Stycznia 2011 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 3 Stycznia 2011 Ja tam uwazam, ze rozpisywanie sie o ogolnej ofercie w samych superlatywach jakiejkolwiek f-my niczemu dobremu nie sluzy, nie mowiac juz o ex catedra jakichs kategorycznych, jedynie slusznych stwierdzeniach. A to moze dlatego, ze jeszzce nie spotkalem oferty w 100% mi odpowiadajacej, czy to chodzi o niedopasowanie do lowienia, czy kiepskiej jakosci osprzet, czy nienajwieksza trwalosc czy tez wreszcie o to, ze jedne modele sa ok a jesli chodzi o inne z oferty - to mozna znalezc lepsze... Jezeli zas chodzi o woblery Z.Wachaly to jestem w temacie - zostala rozprowadzona po sklepach(Wwa) spora ilosc woblerow. Byly w charakterystycznym opakowaniu a do kazdego byla dolaczona ulotka zapewniajaca, ze kazdy egz. byl indywidualnie testowany i podpisana przez w/w.W bajki nie wierze...wierze w ocene rynkowa... Gumop.s. Nie zalezy mi na ciagnieciu tu jakiegos tasiemcowego sporu - powiem tylko ze w razie czego poszukam i znajde ta ulotke a moze i jakies korespondencje mi sie zachowaly...? Tylko po co to tu ciagnac? Poczekajmy na ocene rynkowa tej produkcji... Gumo I o tym mówię Gumo wcześniej, o tych woblerach z ulotkami które niby były Wąchały. Nie oszukujmy się bo ludzie rzucali nimi o ladę potem bo nawet ich ustawić nie szło. Ja Zbyszka znam osobiście i mimo wszystko że jego to była wina to i tak mu współczuje gdyż jego woblery które naprawdę On robi są dobre i Ci co na nie łowią to wiedza o tym. Woblera idealnego nie ma i bez różnicy czy to seryjne czy Hand Made. Są po prostu lepsze i gorsze i Wąchały zaliczam do tych lepszych bo mimo wszelkich krytyk ich łowność jest potwierdzona.Zobaczymy też w sezonie co na nie wyciągnę zwłaszcza że będę łowił tylko na woblery rękodzielników i tylko trzech producentów. Czas pokaże Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
judo 1988 Opublikowano 22 Stycznia 2011 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 22 Stycznia 2011 Mi tam osobiście Wąchałowe wyroby dały już masę radości Tam gdzie łowiłem inne przynęty po prostu nie dały by rady...Ktoś tam wyżej pisał o niemożności ustawienia itp.Ale tak jak pisze Avallone z tym tematem wiążą się podróbki których swego czasu było na rynku trochę i o zgrozo były bezczelnie sygnowane nazwiskiem Pana Zbyszka Wąchały.Generalnie w okół tych przynęt wytworzyło się już sporo jakiś dziwnych historii które mają się nijak do rzeczywistości.Fakty są takie ,że te przynęty łowią ryby i tyle. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Kamil Z. Opublikowano 23 Stycznia 2011 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 23 Stycznia 2011 Kurde, a ja zawsze myślałem, że to wędkarz łowi ryby, a dobra przynęta może tylko pomóc Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
judo 1988 Opublikowano 23 Stycznia 2011 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 23 Stycznia 2011 Łowi jedno i drugie,ale używając pewnych wabików szanse wzrastają znacznie bardziej. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
busz231 Opublikowano 19 Lutego 2011 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 19 Lutego 2011 to moje pierwsze woby sumowe prawdę mówiąc podrasowany model hornet 9.te są troczę większe i szersze.proszę o opinie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
benjam87 Opublikowano 19 Lutego 2011 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 19 Lutego 2011 niestety nie mam doświadczenia w łowieniu sumów, jednak na pierwszy rzut oka wydaje mi się, że fi drutu jest zbyt małe (0,8mm?).Co do malowania i kształtu korpusu to wg mnie należy się piąteczka. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
busz231 Opublikowano 19 Lutego 2011 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 19 Lutego 2011 drut 1,2mm grubszego nie posiadam. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mifek Opublikowano 19 Lutego 2011 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 19 Lutego 2011 busz tak jak Ci powiedziałem:1. grubość drutu ok - z początku obawiałem się trochę tego mocno wystającego ponad ster oczka, ale okazało się, że zupełnie nieslusznie - bo dzięki temu zabiegowi mozna w ewnym zakresie sterować pracą przynęty... 2. Jakość powłoki - powiem po kilkudziesieciu rybach wczesniej nie ma za bardzo o czym mówić poza tym, że są ładne 3. gdyby wziąść do eki horneta 9 oraz te potworki to... ani akcja, ani masa, ani nawet charakterystyka pracy nie są w tych wobkach (moim zdaniem nawet podobne). Z posiadanych przeze mnie wobkó najbliższej Twoim potworkom do największej ALASKI DORADO. Bardzo podobna i bardzo charakterystyczna praca... PS. kurde mam jeszcz jeden projekt w tym samym segmencie przynet ale... musze najpierw kogoś pomęczyć... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
busz231 Opublikowano 19 Lutego 2011 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 19 Lutego 2011 ja raczej chcialbym poznać zdanie większej żeszy sumiarzy choć niewiele napisałem na ich temat.pomogło by mi to w budowie kolejnych wobów sumowych.myślę że właśnie ty Mifku mi w tym pomożesz.przydały by się zdjęcia z góry i właśnie coś na temat pracy wagi itd.co do kolejnych wzorów jestem otwarty. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
dzepetto Opublikowano 19 Lutego 2011 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 19 Lutego 2011 Moim zdaniem zbyt płytko osadziłeś stery w korpusach. Drut na pewno będzie się wyginał i zapierał się o ster, pod dużą rybą może to nie wytrzymać.Jakim klejem wklejałeś stery? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Tomy Opublikowano 19 Lutego 2011 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 19 Lutego 2011 ja raczej chcialbym poznać zdanie większej żeszy sumiarzy choć niewiele napisałem na ich temat.pomogło by mi to w budowie kolejnych wobów sumowych.myślę że właśnie ty Mifku mi w tym pomożesz.przydały by się zdjęcia z góry i właśnie coś na temat pracy wagi itd.co do kolejnych wzorów jestem otwarty.Busz231 nie łowię sumów ale co do wobków to Ci powiem jedno-bardzo mi się podobają. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Guzu Opublikowano 19 Lutego 2011 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 19 Lutego 2011 ja raczej chcialbym poznać zdanie większej żeszy sumiarzy choć niewiele napisałem na ich temat.pomogło by mi to w budowie kolejnych wobów sumowych.myślę że właśnie ty Mifku mi w tym pomożesz.przydały by się zdjęcia z góry i właśnie coś na temat pracy wagi itd.co do kolejnych wzorów jestem otwarty. Przypominaja mi jeden z modeli goszczacy w moim pudelku, z zastrzezeniem ze te, ktorych ja uzywam sa z plastiku (ABS).Woblery maja korpus dlugosci 8 cm i ster dlugosci 6 cm. Pogladowe zdjecie : Odnosnie kwesti czysto technicznych jak srednica drutu do zbrojenia czy glebokosc wklejenia steru sie nie wypowiem - za malo uzywam woblerow hand made.A o skutecznosci opowiem nam @Mifek jesienia 2011... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mifek Opublikowano 19 Lutego 2011 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 19 Lutego 2011 ja raczej chcialbym poznać zdanie większej żeszy sumiarzy choć niewiele napisałem na ich temat.pomogło by mi to w budowie kolejnych wobów sumowych.myślę że właśnie ty Mifku mi w tym pomożesz.przydały by się zdjęcia z góry i właśnie coś na temat pracy wagi itd.co do kolejnych wzorów jestem otwarty. Krzyś uważaj co piszesz bo juz kilku napaleńców do mnie pisało w tej sprawie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
busz231 Opublikowano 19 Lutego 2011 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 19 Lutego 2011 stery są na distal epoxydowy ale o takie właśnie uwagi mi chodzi.faktycznie można by trochę głębiej wpuścić.pc 3mm jest dość mocny ale jak zdobędę grubszy drut napewno w przyszłości zastosuję. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
dzepetto Opublikowano 19 Lutego 2011 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 19 Lutego 2011 Zdecydowanie głębiej i jeśli jest to klej epoksydowy, to dobrze zrobisz, jeśli nawiercisz w tej części steru, która chowa się w korpusie ze 3 otworki- powiedzmy- ułożone w trójkącie. Klej epoksydowy nie wiąże poliwęglanu i odłazi od niego przy pierwszym uderzeniu o przeszkodę. Jesli poliweglan jest zbyt cienki i się wygina to stopniowo rozluźnia się w nacięciu i z czasem może wypaść. Gdy żywica przejdzie przez otwory w zasadzie nie wyciągniez steru, choć na samej krawędzi korpusu może żywica odejść od poliweglanu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
busz231 Opublikowano 19 Lutego 2011 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 19 Lutego 2011 wiem że nie specjalnie wiąże dlatego dość mocno zarysowałem w tych miejscach.pc jest dość gruby i mocny choć stosunkowo do wielkości woba wygląda cienko.na nim połamałem mój ulubiony brzeszczot.ale patent z otworami bardzo mi się podoba napewno zastosuję.mile widziane kolejne uwagi. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.