MaverikZagan Opublikowano 18 Kwietnia 2016 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 18 Kwietnia 2016 Amstaf cieszę się że sie udało przeżyłem to samo i naprawdę nikomu nie życzę takiej sytuacji.... Jednak pytam nadal czy mamy jakieś środki na to jakąś chemie. Mój ojciec również raz w miesiąću jeździ do wrocławia na odczulanie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
amstaf358 Opublikowano 18 Kwietnia 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 18 Kwietnia 2016 Amstaf cieszę się że sie udało przeżyłem to samo i naprawdę nikomu nie życzę takiej sytuacji.... Jednak pytam nadal czy mamy jakieś środki na to jakąś chemie. Mój ojciec również raz w miesiąću jeździ do wrocławia na odczulanie.Dowiadywałem się ,nie ma ŻADNEGO środka chroniącego przed osami,,,tylko profilaktycznie nie skrapiać się perfumami ,wodami kolońskimi ,dezodorantami,oraz lakierem do włosów i nosić przy sobie wapno i hydrokortizon,,,,, Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
MaverikZagan Opublikowano 18 Kwietnia 2016 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 18 Kwietnia 2016 Slyszalem zeby zarzywac witamine b skora wydziela zapach nie przyjemny dla owadow kurde na komary jest na kleszcze na osy nie ma... Wysłane z mojego LG-H815 przy użyciu Tapatalka Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
siatkaz Opublikowano 18 Kwietnia 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 18 Kwietnia 2016 Ja w tamtym roku, również w Bieszczadach, jedną zjadłem na kanapce i choć nie jestem uczulony to były to dla mnie bardzo ciężkie godziny. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
MaverikZagan Opublikowano 18 Kwietnia 2016 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 18 Kwietnia 2016 Postaram się zaczerpnąć wszystkich info na temat i dam wam znać gdyby ktoś z was cokolwiek słyszał o różnych metodach jak się uchronić tego gówna dajcie znać Boże... chyba mam fobie a tak lubie sie przedzierać przez krzaki bo tam stoją pstrągi klenie i inne Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kubazmech Opublikowano 18 Kwietnia 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 18 Kwietnia 2016 O środkach odstraszających osowate nic nie wiem ale mogę coś doradzić: unikajcie picia (oranżady itp. ) z puszek i nieprzezroczystych butelek. Dodatkowo warto wyrobić sobie nawyk filtrowania napoju przez zęby przed przełknięciem. Ja tak robię od kilku lat, zawsze myślałem, że dmucham na zimne a w zeszłym sezonie dwa razy "odcedziłem" i wyplułem osę i co ciekawe- obie w ciągu jednego tygodnia a nigdy wcześniej mi się nie zdarzyło. Użądlenie w rejonie przełyku może być tragiczne w skutkach a takim prostym nawykiem można się uchronić praktycznie w stu procentach. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
MaverikZagan Opublikowano 18 Kwietnia 2016 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 18 Kwietnia 2016 Ten nawyk już mam niema mowy że coś zostaje bez korka nakrętki użądlenie w przełyk może się skończyć śmiercią nawet gdy ktoś nie jest uczulony, w przpyadku alergików jak widać może być nawet użadlenie w pięte. Nie chodzić na boso nad wodą Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Flexx Opublikowano 24 Kwietnia 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 24 Kwietnia 2016 Czy uczulonym na jad owadów jest się od urodzenia, czy też alergia może pojawić się w ciągu życia, u osoby wcześniej nie uczulonej? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
nalewator Opublikowano 24 Kwietnia 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 24 Kwietnia 2016 U mnie pojawiła się gdy dorosłem ,będąc dzieckiem nie miałem alergii 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
MaverikZagan Opublikowano 25 Kwietnia 2016 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 25 Kwietnia 2016 "Czy uczulonym na jad owadów jest się od urodzenia, czy też alergia może pojawić się w ciągu życia, u osoby wcześniej nie uczulonej?" i tutaj jest cały pies pogrzebany, to zmniejszyło by o wiele ryzyko niestety może być tak że za dzieciaka będa cię kąsały pszczoły osy gdy dorośniesz możesz być uczulony i ukąszenie może mieć poważne konsekwencje. Póki co jest wylęg pszczół zbierają te takie żółte mleczniki ? nie są groźne dopóki się ich nie wkurza:) 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kris73 Opublikowano 25 Kwietnia 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 25 Kwietnia 2016 Nie tylko picie słodkich napoi jest zagrożeniem .Miałem przygodę z drożdżówką osa usiadła,pod spodem i ugryzłem ją.Miałem tyle szczęścia że,użądliła mnie w język,ale mimo wszystko, nie życzę tego nikomu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Pride Opublikowano 25 Kwietnia 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 25 Kwietnia 2016 Zanim nastała era komputerów i spędzałem na dworze praktycznie cały dzień użądlenia os i pszczół (tych o wiele częściej) były na porządku dziennym. Nigdy nie miałem z tym wielkiego problemu, zostawał punkcik po żądle i bąbelek koło 5mm jak po ugryzieniu komara. Kuzyn np. miał zazwyczaj bańkę na 10cm, każdy chyba reaguje inaczej.Miałem też krótką anegdotę z trzmielem. Jeśli ktoś myśli, że ten owad nie żądli to jest w błędzie, żądli i to dość dotkliwie. W moim przypadku padło na szyję i przyznam bez bicia, że opuchlizna trochę mnie przydusiła.Zeszłe lato zmagałem się z szerszeniami w klatce wentylacyjnej. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
rd1_68 Opublikowano 25 Kwietnia 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 25 Kwietnia 2016 U mnie było tyle szerszeni , że okna nie mogłem otworzyć wieczorem . Byki takie po 4-5 cm były . Spędziłem kilka wieczorów na obserwacji i wyczaiłem gdzie są . Zrobiły sobie w pniu rosnącego drzewa otwór , a w środku gniazdo. Wezwałem straż pożarną i mieli 3 h roboty z nimi . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
PaNeK Opublikowano 25 Kwietnia 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 25 Kwietnia 2016 za parę lat będzie problem z azjatyckimi... ponoć mnożą się we Francji, a te już nie są tak ,,sympatyczne" jak nasze Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
CM Punk Opublikowano 25 Kwietnia 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 25 Kwietnia 2016 za parę lat będzie problem z azjatyckimi... ponoć mnożą się we Francji, a te już nie są tak ,,sympatyczne" jak naszeNo,te Azjaty to są byki . W przeciwieństwie do Azjatek .Ja za czasów dzieciństwa nieźle poczynałem sobie z osami,jak było gniazdo w ziemi,to szedł na to słoik i tupanie,raz słoik się przewrócił i kilka mnie dziabnęło,bez większych konsekwencji,a z szerszeniami "walczyłem" siatką na motyle,a nawet zwykłym kijem,siedziały sobie byczki na wierzbach i spijały soki,teraz już bym taki odważny nie był . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
marcino998 Opublikowano 27 Kwietnia 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 27 Kwietnia 2016 Na pojedyncze osy i szerszenie polecam rakietkę do badmintona w sklepach nawet takie elektryczne na owady widziałem niemniej nawet elektryczna nie pomoże jak wsparcie z gniazda przyleci Do likwidacji gniazd bardzo skuteczny jest Raid na osy i szerszenie (tzw. gaśnica) z zasięgiem rozpylanego strumienia ok. 3m chyba, z tym że warto się upewnić czy dysponujemy faktycznie środkiem na osy i szerszenie a nie na muchy, bo można się zdziwić w decydującym momencie a do os ziemnych najlepszy jest kleik z wrzątku i mąki ziemniaczanej Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.