godski Opublikowano 10 Lipca 2019 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 10 Lipca 2019 (edytowane) Ty Godski fajny chłopak jesteśTaki.... śmieszny Jakbyś się jeszcze wypowiadał tylko w tematach o których masz pojęcie byłbyś jeszcze fajniejszy Wracając do tematu.Po osobistym sprawdzeniu stwierdzam że można pływać przy wietrze zachodnim lub północnym 8 m/sWybacz, ale mam pojęcie.Zrobiłem sporo kilometrów elektrykiem na bardzo dużym jeziorze objętym strefą ciszy, czasem przy sporym wietrze porywach do 30-40 km/h.Nie da się tego oczywiście porównać do końca z nadmorskim jeziorem ale mimo tego że nie mam skłonności samobójczych to pontonem na elektryku 55 przy ustabilizowanej pogodzie z Lubkowa na blaty kilkaset metrów bym wypłynął. Znam też osoby które śmiało by to zrobiły bez podejmowania zbędnego ryzyka.Trochę oleju w głowie i można , przecież nikt nie pisze o płynięciu z willi Orfa na elektryku do Lubkowa na blaty. Wracając do Twojego pytania:"Mam pytanko . Jaka jest górna granica siły wiatru przy którym da się pływać na Żarnowcu ? " Inna dla łodzi 5,5 metra a inna dla pontonu 3 metry. Zgadza się? Apropos wycieczek osobistych - co do śmieszności to niech Ci będzie. Uwierz - nie zabolało, fajniejszy też się nie stałeś przez ten wpis . Edytowane 10 Lipca 2019 przez godski 3 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
BOB1 Opublikowano 10 Lipca 2019 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 10 Lipca 2019 Pamiętam historię jak jeden koleś przy "sympatycznym" wiaterku nie był w stanie odpłynąć na silniku 4KM od betonów elektrowni naprzeciwko Orfy i groziło, że go fala rozwali o betony. Musiała popłynąć po niego porządna krypa (taka historia co się zdarza nie tylko na Żarnowcu ) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
gaweł Opublikowano 10 Lipca 2019 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 10 Lipca 2019 Pamiętam historię jak jeden koleś przy "sympatycznym" wiaterku nie był w stanie odpłynąć na silniku 4KM od betonów elektrowni naprzeciwko Orfy i groziło, że go fala rozwali o betony. Musiała popłynąć po niego porządna krypa (taka historia co się zdarza nie tylko na Żarnowcu )Robert przypomniałeś mi o Loganie jak wtedy dzwonili do mnie z przystani w Nadolu że łódka jest .....pusta i nikogo nie ma w środku/a on był na lądzie .Zawał jąder to mało co było,ale to już historia Kolego skorupa13 dawaj fotki mamusiek/o jednej 102 wiem / Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
tomaszGD Opublikowano 10 Lipca 2019 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 10 Lipca 2019 Robert przypomniałeś mi o Loganie jak wtedy dzwonili do mnie z przystani w Nadolu że łódka jest .....pusta i nikogo nie ma w środku/a on był na lądzie .Zawał jąder to mało co było,ale to już historia Kolego skorupa13 dawaj fotki mamusiek/o jednej 102 wiem /Trochę nudny wątek się zrobił bez fotek A rybki w Ż. pływają i są łowione.Ja bym wrzucił ..jakbym miał Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
skorupa13 Opublikowano 10 Lipca 2019 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 10 Lipca 2019 Kolego skorupa13 dawaj fotki mamusiek/o jednej 102 wiem /Mówisz maszMoje 101 i 102 kolegi Rafała.Druga ryba mocno po przejściach. Mocno obdarta, albo złowiona niedawno albo po tarle 5 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
polak9 Opublikowano 10 Lipca 2019 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 10 Lipca 2019 Trol lub przynęty trolingowe zabijają ryby z Źarnowca. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
skorupa13 Opublikowano 10 Lipca 2019 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 10 Lipca 2019 (edytowane) Wybacz, ale mam pojęcie.Zrobiłem sporo kilometrów elektrykiem na bardzo dużym jeziorze objętym strefą ciszy, czasem przy sporym wietrze porywach do 30-40 km/h.Nie da się tego oczywiście porównać do końca z nadmorskim jeziorem ale mimo tego że nie mam skłonności samobójczych to pontonem na elektryku 55 przy ustabilizowanej pogodzie z Lubkowa na blaty kilkaset metrów bym wypłynął. Znam też osoby które śmiało by to zrobiły bez podejmowania zbędnego ryzyka.Trochę oleju w głowie i można , przecież nikt nie pisze o płynięciu z willi Orfa na elektryku do Lubkowa na blaty. Wracając do Twojego pytania:"Mam pytanko . Jaka jest górna granica siły wiatru przy którym da się pływać na Żarnowcu ? " Inna dla łodzi 5,5 metra a inna dla pontonu 3 metry. Zgadza się? Apropos wycieczek osobistych - co do śmieszności to niech Ci będzie. Uwierz - nie zabolało, fajniejszy też się nie stałeś przez ten wpis .Godski - bez urazu , ale jak mam dzień do wyjazdu, a właściciel łodzi dzwoni mi że mi jej nie wypożyczy bo wieje, a na moje oko jest ok, i kiedy pytam na forum to chcę usłyszeć konkretne odpowiedzi a nie bajki o ,, gumowym wilku " ???? Edytowane 10 Lipca 2019 przez skorupa13 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
gaweł Opublikowano 10 Lipca 2019 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 10 Lipca 2019 Mówisz maszMoje 101 i 102 kolegi Rafała.Druga ryba mocno po przejściach. Mocno obdarta, albo złowiona niedawno albo po tarleGratulacje fajnych mamusiek Co do tych obtarć to jest to coraz częstsze zjawisko,miałem tak obtartych kilka ryb w przedziale 90-124.To Kolega Hi Tower mógłby się wypowiedzieć na ten temat Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
macieknikos Opublikowano 10 Lipca 2019 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 10 Lipca 2019 jakoś na innych łowiskach czy to w pl czy zagranicą gdzie trolling Jest dopuszczony nic takiego nie występuje u szczupaków a tu kolega Polak9 jakieś farmazony wypisuję że od troola ryby giną Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Polyvox Opublikowano 10 Lipca 2019 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 10 Lipca 2019 Mówisz maszMoje 101 i 102 kolegi Rafała.Druga ryba mocno po przejściach. Mocno obdarta, albo złowiona niedawno albo po tarle Złowione w trolu czy na łąkach?No i jeśli to nie tajemnica, to na co się połakomiły? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
hi tower Opublikowano 11 Lipca 2019 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 11 Lipca 2019 (...) To Kolega Hi Tower mógłby się wypowiedzieć na ten temat W moim przekonaniu za takie otarcia odpowiedzialne są cionki, podbieraki, ciuranie po dnie łodzi, itp. W skrucie: C&R. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
wujek Opublikowano 11 Lipca 2019 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 11 Lipca 2019 Z dwojga złego lepsze C&R i otarcia niż pałą w łeb i do wora. Kamera skraca czas przebywania ryby poza wodą, wiem bo używam i mam porównanie ile trzymałem rybę poza wodą robiąc jej zdjęcia szczególnie z samojebki, a ile trzymam teraz. 4 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
sucks_one Opublikowano 11 Lipca 2019 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 11 Lipca 2019 Z drugiej strony CR to nie tylko wypuszczanie. Podbierak z żyłki, brak maty itp to brak przygotowania do spotkania z mamciami. Kamera to dobra rzecz. Zwłaszcza w okresie letnim. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
drag Opublikowano 11 Lipca 2019 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 11 Lipca 2019 Godski - bez urazu , ale jak mam dzień do wyjazdu, a właściciel łodzi dzwoni mi że mi jej nie wypożyczy bo wieje, a na moje oko jest ok, i kiedy pytam na forum to chcę usłyszeć konkretne odpowiedzi a nie bajki o ,, gumowym wilku " Kolego,bez urazy-na tym co Ci napiszą koledzy z forum chcesz oprzec decyzję o wypłynięciu na taka wodę jak Żarnowiec?Zwłaszcza jak wieje? 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
SzymusS Opublikowano 11 Lipca 2019 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 11 Lipca 2019 W moim przekonaniu za takie otarcia odpowiedzialne są cionki, podbieraki, ciuranie po dnie łodzi, itp. W skrucie: C&R.Nie C&R ale nieumiejetne C&R, czyli np. wyjmowanie ryb z wody i kladzenie na dnie łodzi itd. Gdyby ryba była cały czas w wodzie (podbierak) i byłaby wyjęta tylko na 10sek na zdjęcia, bez taplania w piasku na dnie lodzi i zdzierania sluzu, to byłoby znacznie lepiej dla szczupaków Sent from my SM-G965F using Tapatalk 7 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
hi tower Opublikowano 11 Lipca 2019 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 11 Lipca 2019 "No ale przecież wypuścił, to o co chodzi?" 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
dex1 Opublikowano 11 Lipca 2019 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 11 Lipca 2019 Na większości filmów ryby są mniej lub bardziej poranione. Czasami aż boli samo patrzenie na to. Natomiast dzielni rybacy uśmiechnięci, cóż wieczorem zapiją to wódą zapewne. Poniżej przykładowy kadr z filmiku z yt.Największe obrażenia powstają wg mnie właśnie w trolingu a powoduje je prawdopodobnie plecionka. Ryba jest holowana z dużej odległości, siłowo, początkowo jeszcze przy silniku i płynącej łodzi. Plecionka owinie się wokół ryby i gotowe... 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
krzysiek Opublikowano 11 Lipca 2019 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 11 Lipca 2019 Osobiście uważam, że to - przepraszam - bzdura. Złowiłem w trollingu co najmniej dziesiątki ryb 90+ i w życiu nie widziałem takich obrażeń. Do tego dochodzi fakt, że duże ryby w czasie holu zachowują się na ogół bardzo spokojnie i nie owijają się plecionką. To raczej domena ryb 60-70cm. Znacznie częściej dochodzi do owinięć ryb złowionych z rzutu, które harcują na krótkim dyszlu. 4 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
TAURUS1989 Opublikowano 11 Lipca 2019 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 11 Lipca 2019 To są rany po siatach nie od plecionki Dlaczego na innych filmach gdzie troluja ryby tych wytartych miejsc nie mają? 4 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
golenia Opublikowano 11 Lipca 2019 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 11 Lipca 2019 (edytowane) Ciekawy temat z tymi ranami. Też się zastanawiałem skąd się biorą. Z moich obserwacji - w okresie kiedy Dadaj przeżywał najazd Garminów i olbrzymich ilości wędkarzy to bardzo dużo szczupaków miało otarcia i pleśniejące rany. W tym roku nic takiego nie zauważyłem...może przypadek Znane jezioro Wersminia, które ciągle przeżywa najazd wędkarzy - tam chyba wszystkie szczupaki są poranione Więc może faktycznie sami szkodzimy rybom? Nie znam się na tym dokładnie, ale wydaje mi się, że te rany mogą powstawać po jakimś czasie, ryba szurana po dnie łodzi, po wykładzinie, wytarty śluz i infekcja gotowa. Edytowane 11 Lipca 2019 przez golenia 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
wujek Opublikowano 11 Lipca 2019 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 11 Lipca 2019 Też mi się tak wydaje, że to od szeroko rozumianego złego obchodzenia się z rybą. Tylko że też znam jedno łowisko z liczną populacją szczupaka gdzie ryby są ciągle łowione i jedyne co zauważyłem to wychudzenie u niektórych osobników. Jedne są grube i nabite, ale sporo jest długich i chudych. Otarć nie stwierdziłem. Może wędkujący na Żarnowcu powinni wyposażyć się w maty? 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
chojny83 Opublikowano 11 Lipca 2019 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 11 Lipca 2019 Temat o Żarnowcu ale wcisnę swoje trzy grosze odnośnie poranionych ryb.Dopóki jezioro Lubiąż W Lubniewicach nie zostało rozpromowane, to ryby tam pływające były zdrowe i silne.Wraz ze wzrostem presji łowiło się ryby mocno poranione i już nie tak waleczne.Aż do teraz gdzie okazów nie łowi się wcale niestety my wędkarze bez skazy nie jesteśmy.Teraz np. jadąc na jedno ze śląskich łowisk C&R, z zakazem połowu z łodzi łowi się ryby bardzo silne i zdrowe.Od razu widać, że są to ryby nie męczone przez człowieka, po prostu dzikie i nie zarybieniowe.Podobnie jest w Skandynawii czy Rugii.W Polsce niestety ciężko znaleźć takie łowiska. 6 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
golenia Opublikowano 11 Lipca 2019 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 11 Lipca 2019 (edytowane) Dostałem w tym roku od kolegi matę i używam jej cały czas. Mega sprawa. Ogólnie staram się szczupaki wyhaczać w podbieraku, ale jak jest poważniejsza sprawa to biorę ją do łódki. Matę moczę wodą, rybkę w podbieraku kładę na matę, szybka operacja, przy okazji pomiar i ryba wraca do wody. Tyle mogę zrobić i mam czyste sumienie,że zrobiłem co mogłem. Matę mam Fox Rage Voyager 130 cm. Szybko się składa,rozkłada, zajmuje mało miejsca w bakiście. Polecam Edytowane 11 Lipca 2019 przez golenia 4 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
wujek Opublikowano 11 Lipca 2019 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 11 Lipca 2019 Ja ryb małych i średnich staram się nie wyciągać tylko odpinać w wodzie nie dotykajac ich, choć nie zawsze się to udaje. Kamera lub zdjęcie tylko dla ryb które są tego warte. 3 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
polak9 Opublikowano 11 Lipca 2019 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 11 Lipca 2019 Ja dalej przy swoim źe duźe przynęty zabijają ryby. Tylko w tym roku padło parę szt.+100 info z piewszej ręki czyli od łowcy.Kotwice jak pięść robią robotę. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.