DanekM Opublikowano 11 Lipca 2019 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 11 Lipca 2019 Ja dalej przy swoim źe duźe przynęty zabijają ryby. Tylko w tym roku padło parę szt.+100 info z piewszej ręki czyli od łowcy.Kotwice jak pięść robią robotę.Bardziej niż wielkość kotwicy ma wpływ na przeżywalność długość holu i obchodzenie się z rybą. Kotwice można (czasem trzeba) ciąć. Także skoro "łowca" zabił "parę" metrówek tylko w tym roku, to może coś z jego techniką holu i ogólnie rozumianym kunsztem wędkarskim jest nie tak?Dla mnie te ślady to otarcia od ciągania ryby po dnie łodzi i podbieraków żyłkowych. Widziałem takie rany u szczupaków w środkowej Szwecji, gdzie,oczywiście jak na szwedzkie jezioro była spora presja.Niestety, mnóstwo ludzi nie umie poradzić sobie z dużą rybą. Obserwuję takie "komedie" czasem... 3 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
skorupa13 Opublikowano 12 Lipca 2019 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 12 Lipca 2019 Złowione w trolu czy na łąkach?No i jeśli to nie tajemnica, to na co się połakomiły? Z ręki na łąkach . Wzięły na gumy 12 i 20 cm . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
skorupa13 Opublikowano 12 Lipca 2019 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 12 Lipca 2019 Kolego,bez urazy-na tym co Ci napiszą koledzy z forum chcesz oprzec decyzję o wypłynięciu na taka wodę jak Żarnowiec?Zwłaszcza jak wieje? Ło matko - następny A na czym mam oprzeć swoją decyzję o wyjeździe, jeśli nie na radach doświadczonych kolegów , którzy nie jeden dzień spędzili na tej wodzie w ekstremalnych nieraz warunkach ? Takich tu przecież nie brakuje 3 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
karkoszek Opublikowano 20 Lipca 2019 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 20 Lipca 2019 Doszły mnie słuchy, że dzisiaj z łapy 122 wyjechało Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
cinn Opublikowano 21 Lipca 2019 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 21 Lipca 2019 Kiedyś, jak byłem młodszy, jakieś 20 lat temu jak przyniosłem szczupaka do domu na kolację, taki około 70-80 cm to pamiętam że strasznie ciężko było mi zdjąć luskę z niego. Co slę namęczyłem to moje.Tak więc jak czytam o tych obtarciach od dna łodzi itp, to chyba że ktoś ma papier ścierny gradacji 10 na podłodze przyklejony, albo tłuczeń wysypany, to wtedy tak.Jak dla mnie te wszystkie obtarcia są spowodowane śrubami silnika.Najgorzej na płytkich partiach wody jak delikwenci pływają ze znaczną prędkością. 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
macieknikos Opublikowano 21 Lipca 2019 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 21 Lipca 2019 śruba to by go pocieła chyba 2.2 konia w ślizgu nie pływa wystarczy podbierak z żyłki albo plecionkowy i sprawa załatwiona jak zaczynałem lososiowanie z 7 lat temu to właśnie mieliśmy duży podbierak ale plecionka strasznie sztywna jak druty łosoś po tym podebraniu był w połowie ołuskowany nie nadający się do wypuszczenia 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
wujek Opublikowano 21 Lipca 2019 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 21 Lipca 2019 (edytowane) Obcieranie powoduje ścieranie śluzu a to może być przyczyną późniejszych infekcji. Domyślam się że przy wypuszczaniu szczupak wygląda normalnie, dopiero później dochodzi do utraty łuski wskutek stanu zapalnego.Łososie szczególnie srebrniaki bardzo łatwo tracą łuske nawet w dobrym podbieraku. Edytowane 21 Lipca 2019 przez wujek 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Z.Milewski Opublikowano 21 Lipca 2019 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 21 Lipca 2019 Obcieranie powoduje ścieranie śluzu a to może być przyczyną późniejszych infekcji. Domyślam się że przy wypuszczaniu szczupak wygląda normalnie, dopiero później dochodzi do utraty łuski wskutek stanu zapalnego.Łososie szczególnie srebrniaki bardzo łatwo tracą łuske nawet w dobrym podbieraku.To prawda.O ile wyobrażam sobie wypuszczenie łososia złowionego w rzece, to w morskim trollingu już nie bardzo. Podbierak zabiera znaczną część łusek, a by wypiąć go szczypcami przy burcie łodzi, bez użycia podbieraka, w dobrej kondycji, to mission impossible. Łódź bujająca się na falach i odhaczanie dziesięcio czy piętnastokilogramowej ryby... . Musiałaby paść z wyczerpania, co na jedno wychodzi. Na rzece owszem, jest ok.Szczupły jest twardy, podbierak nie czyni im krzywdy, chyba że jakaś infekcja. Ale z tym ścieraniem śluzu, to nie wiem. Niejednokrotnie drapieżnik uderza z rozpędu, szorując brzuchem po dnie, często (jak boleń) po kamieniach i jakoś nie dzieje im się krzywda, z powodu startego śluzu.Śruba silnika zabiłaby szczupaka. To może być ewentualnie uderzenie spodziną silnika, choć też to mało wiarygodne, ryba nie uciekłaby gdy kilka cm nad nią płynie łódź? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
cerek Opublikowano 21 Lipca 2019 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 21 Lipca 2019 Doszły mnie słuchy, że dzisiaj z łapy 122 wyjechało Tak.padła taka ryba 122cm..miałem przyjemność podbierać. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
miramar69 Opublikowano 21 Lipca 2019 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 21 Lipca 2019 (edytowane) To prawda.O ile wyobrażam sobie wypuszczenie łososia złowionego w rzece, to w morskim trollingu już nie bardzo. Podbierak zabiera znaczną część łusek, a by wypiąć go szczypcami przy burcie łodzi, bez użycia podbieraka, w dobrej kondycji, to mission impossible. Łódź bujająca się na falach i odhaczanie dziesięcio czy piętnastokilogramowej ryby... . Musiałaby paść z wyczerpania, co na jedno wychodzi. Na rzece owszem, jest ok.Szczupły jest twardy, podbierak nie czyni im krzywdy, chyba że jakaś infekcja. Ale z tym ścieraniem śluzu, to nie wiem. Niejednokrotnie drapieżnik uderza z rozpędu, szorując brzuchem po dnie, często (jak boleń) po kamieniach i jakoś nie dzieje im się krzywda, z powodu startego śluzu.Śruba silnika zabiłaby szczupaka. To może być ewentualnie uderzenie spodziną silnika, choć też to mało wiarygodne, ryba nie uciekłaby gdy kilka cm nad nią płynie łódź?... czasami może nie zdążyć z powodu prędkości ... , a w szczególności gdy stoi na płytszej wodzie Edytowane 21 Lipca 2019 przez miramar69 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
cerek Opublikowano 21 Lipca 2019 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 21 Lipca 2019 Obcieranie powoduje ścieranie śluzu a to może być przyczyną późniejszych infekcji. Domyślam się że przy wypuszczaniu szczupak wygląda normalnie, dopiero później dochodzi do utraty łuski wskutek stanu zapalnego.Łososie szczególnie srebrniaki bardzo łatwo tracą łuske nawet w dobrym podbieraku. Wczoraj obejrzałem sobie z bliska kilka złowionych szczupaków i zauważyłem że na wszystkich znajduje się splewka (są to pasożyty) pozwala mi to sądzić że może pośrednio mieć wpływ na to z czym spotykamy się u dużych szczupaków które noszą na sobie krwawe otarcia,rany itd. Otarcie od podbieraka =uszkodzony śluz+splewka i mamy stan zapalny i rany... tak mi to trochę pasuje do siebie. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
godski Opublikowano 21 Lipca 2019 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 21 Lipca 2019 Za tydzień jadę na 7 dni na Żarnowiec.Krótkie pytanie - troll czy łapa ? A może mix ?Baza kolo willi Orfa w Nadolu. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
uvex Opublikowano 21 Lipca 2019 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 21 Lipca 2019 Podpytam i ja o Żarnowiec, ale tak całkiem amatorsko. Ze względu na to, że z całą familią wybieram się w sierpniu nad Żarnowiec, będę dysponował max 2 godzinkami dziennie na pomachanie wędeczką. Zakwaterowanie w Nadolu. Czy ma ktoś jakieś koncepcje na łowienie okoni z brzegu? Czy są tam dostępne pomosty, czy wszystko jest prywatne? Będę wdzięczny za każdą sugestię.Pozdrawiam Robert 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
hm62 Opublikowano 21 Lipca 2019 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 21 Lipca 2019 (edytowane) Nie ma czegoś takiego jak prywatne pomosty na ogólnodostępnej wodzie :-) myślę , że ????% tych budowli to samowolka budowlana :-) Edytowane 21 Lipca 2019 przez hm62 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
macieknikos Opublikowano 21 Lipca 2019 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 21 Lipca 2019 witam kolegów posiadam domek w Nadolu przy samej lini brzegowej wszystkie drogi prowadzące do jeziora są prywatne dlatego są pozamykane bramami każdy właściciel domku ma 2 księgi wieczyste na drogę i posesję czyli ludzie po drugiej stronie drogi nie mają dostępu w Nadolu jest tylko kilka pomostów i są prywatne nie są żadną samowolką nie jeden już się awanturował i wzywał policję i nic to nie dało tak tam jest i już z okoniem z brzegu specjalnie szału nie ma ale na wieczór przy wyższym stanie wody jak elektrownia spuści wodę to jest szansa coś połapać na 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
SlawekNikt Opublikowano 21 Lipca 2019 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 21 Lipca 2019 Tak.padła taka ryba 122cm..miałem przyjemność podbierać. Będzie foto ? Czy padła w dosłownym sensie tego słowa ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
cerek Opublikowano 21 Lipca 2019 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 21 Lipca 2019 Będzie foto ? Czy padła w dosłownym sensie tego słowa ?Została złowiona i wypuszczona. Zdjęcia wstawić nie mogę bez zgody osoby która rybę złowiła ale myślę że pojawi się niedługo gdzieś na FB. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
urasenty Opublikowano 21 Lipca 2019 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 21 Lipca 2019 (edytowane) Już jest foto na fb ???? pewnej firmy ba literę W. Edytowane 21 Lipca 2019 przez urasenty 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
uvex Opublikowano 21 Lipca 2019 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 21 Lipca 2019 witam kolegów posiadam domek w Nadolu przy samej lini brzegowej wszystkie drogi prowadzące do jeziora są prywatne dlatego są pozamykane bramami każdy właściciel domku ma 2 księgi wieczyste na drogę i posesję czyli ludzie po drugiej stronie drogi nie mają dostępu w Nadolu jest tylko kilka pomostów i są prywatne nie są żadną samowolką nie jeden już się awanturował i wzywał policję i nic to nie dało tak tam jest i już z okoniem z brzegu specjalnie szału nie ma ale na wieczór przy wyższym stanie wody jak elektrownia spuści wodę to jest szansa coś połapać naI na prawdę nie ma w okolicy przystani z dostępnym dla wszystkich pomostem, czy jakimś molem???Mam nadzieję, że chociaż działki nie pogrodzone są po samą wodę i można się tam swobodnie poruszać po brzegu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Mwallo Opublikowano 21 Lipca 2019 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 21 Lipca 2019 (edytowane) Witajcie, Gdyby któryś z Was „znalazł” przypadkiem zestaw DAIWA Tatula 200HD LTD wraz z kijem Dragon X-FORCE 140C oraz 17 centymetrowym sweeperem na końcu plecionki proszę dać znać . Zestaw spoczywa na głębokości ok 3-3,5m. VIS a vis Lubkowa-mariny. Znalazcy nie „skrzywdzę” Dzięki i połamania Edytowane 21 Lipca 2019 przez Mwallo Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
MZieli10 Opublikowano 21 Lipca 2019 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 21 Lipca 2019 Kiedyś, jak byłem młodszy, jakieś 20 lat temu jak przyniosłem szczupaka do domu na kolację, taki około 70-80 cm to pamiętam że strasznie ciężko było mi zdjąć luskę z niego. Co slę namęczyłem to moje.Tak więc jak czytam o tych obtarciach od dna łodzi itp, to chyba że ktoś ma papier ścierny gradacji 10 na podłodze przyklejony, albo tłuczeń wysypany, to wtedy tak.Jak dla mnie te wszystkie obtarcia są spowodowane śrubami silnika.Najgorzej na płytkich partiach wody jak delikwenci pływają ze znaczną prędkością.Być może szczupak zdążył "obeschnąć" zanim go skrobałeś. Szczupak to nie okoń, ale tak samo im świeższy, tym łatwiej łuskę ściągnąć. Poza tą na karku schodzi dość łatwo zazwyczaj. Żyłkowy podbierak może być w tym równie skuteczny co drygawica. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
karkoszek Opublikowano 21 Lipca 2019 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 21 Lipca 2019 Znalezione na FB 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
macieknikos Opublikowano 22 Lipca 2019 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 22 Lipca 2019 molo w Nadolu jest ogólnie dostępne marina też jest z małym molem i tyle poruszać się linią brzegową wszędzie nie możesz bo niektórzy mają posesję po samą wodę zależy gdzie będziesz i w kturej okolicy 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
radekc1991 Opublikowano 22 Lipca 2019 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 22 Lipca 2019 Pozwolę sobie skrobnąć kilka słów po moim debiucie na jeziorze Żarnowieckim Nie tak dawno pisał tu ktoś o wypadzie nad tą wodę na elektryku. Ja sam posiadam tylko elektryka i na wszystkich moich jeziorach gdzie łowie tylko on jest dozwolony, na Żarno mieliśmy spaline.Osoby którę chcą tam płynąć na elektryku chyba nigdy tam nie łowiły ... Samo przepłynięcie z jednej strony na drugą to taka odległość gdzie rozładuje nam się prawie cały akumulator 100Ah, kolejną sprawą jest fakt zmiennych warunków.Łowiliśmy we flaucie ale były momenty gdzie w 5 minut wiatr wzmagał i robily sie fale. Elektrykiem byłby problem płynąć pod takie fale Byłem kilka razy na żarnowcu przejazdem i z brzegu wydawało mi się że żaden problem dla elektryka ale po rekonesansie na wodzie ma troche inne zdanie Co do wody bardzo ciekawa , sporo zielska gdzie mogą kryć się szczupaki , jedno wyjście ryby 80+ , jedno branie niestety puste, no i okonie gryzły ale niestety rozmiar nie powalał.Napewno ciekawa woda i jeszcze tam wrócę 4 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
sebaM3 Opublikowano 22 Lipca 2019 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 22 Lipca 2019 I na prawdę nie ma w okolicy przystani z dostępnym dla wszystkich pomostem, czy jakimś molem???Mam nadzieję, że chociaż działki nie pogrodzone są po samą wodę i można się tam swobodnie poruszać po brzegu.Witam, jest kilka ogólnodostępnych pomostów i slipów do wodowania łodzi, w Lubkowie, Kartoszynie, Brzynie... 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.