Jez. Żarnowieckie (Żarnowiec)

[MarCinFin]

Gratulacje Andrzej! Czy to te nowe jerki, które testujesz, tak wymiatają?

 

Wysłane z mojego HUAWEI VNS-L21 przy użyciu Tapatalka

[godski]

Andrzej jest pierwszy raz na Żarnowcu z tego co pamiętam

Drugi . Raz byliśmy we 4 trzy dni i na 4 największy 85.

[gaweł]

Za dwa tygodnie, kilkudziesięciu chłopa (i na pewno jedna dziewoja) będzie się ścigało na Żarnowcu o tryumf w 10-tym zlocie castingowym. I na pewno, nikt nie dostanie niczego "na tacy".

Wpadnij Sławku, są jeszcze dwa miejsca i wolna łódka do wynajęcia

Bobi tac ci będzie wiele a na jednej łosoś w zalewie na drugiej flaki z łososia dalej śledziki po Gdańsku,mięsiwa............ :Pa z Hubciem dzisiaj gadałem już za "dzemik"się zabiera a tak a propo to coś ostatnio ustrzeliłem/mała,105/ale,ale woda się schłodzi jak nasza "zupa chmielowa"i tak jak mój koleżka Łukasz Zardzewiały w 4 rzucie życiówkę pierdyknął/119/ się będzie działo

Gratulacje godski

[BOB1]

...zapomniałeś o śniadankach i obiadkach Pani Marii  

[Kadet]

Dzisiaj trzy godziny łowienia i trafiła się wyrośnięta siostra bliźniaczka. 117 cm.Więcej zdjęć później. 12.jpg

Na jakiej głębokości staleś?

[godski]

Gratulacje Andrzej! Czy to te nowe jerki, które testujesz, tak wymiatają?

 

Wysłane z mojego HUAWEI VNS-L21 przy użyciu Tapatalka

 

Nie, zwykłe Bustery.

Na jakiej głębokości staleś?

4,5 metra.

[PiernikTorunski]

Czocho - byles na wodzie ? Jakie wyniki ? Jaka pogoda i temperatura wody ?

Godski jesteś jeszcze na Żarnowcu jak wyniki ?

Podpytuje bo po raz 4 jadę na żarnowiec od 10.08 miałem byc ale chyba będę od 12.08 i Martina mnie prognozy na najbliższy tydzień - zapowiadają deszcze -((

Edytowane 6 Sierpnia 2019 przez PiernikTorunski

[Filip14]

Czocho - byles na wodzie ? Jakie wyniki ? Jaka pogoda i temperatura wody ?

Godski jesteś jeszcze na Żarnowcu jak wyniki ?

Podpytuje bo po raz 4 jadę na żarnowiec od 10.08 miałem byc ale chyba będę od 12.08 i Martina mnie prognozy na najbliższy tydzień - zapowiadają deszcze -((

Lepsza taka pogoda niż słońce i flauta

[PiernikTorunski]

Lepsza taka pogoda niż słońce i flauta

A skąd wiesz ? Byles czy wróżysz z fusów ?

Ja natomiast byłem w tamtym roku w sierpniu 2x i w patelnie każdy z 4 osób na 2 łodziach miał przynajmniej po 2 ryby a nawet 4 szczupaki, nie duze ale wszystkie miarowe do 90 cm największy.

Bardziej chodziło mi o to ze jesli bedzie lało non stop to tylko picie zostaje w pokoju.

[Filip14]

A skąd wiesz ? Byles czy wróżysz z fusów ?

Ja natomiast byłem w tamtym roku w sierpniu 2x i w patelnie każdy z 4 osób na 2 łodziach miał przynajmniej po 2 ryby a nawet 4 szczupaki, nie duze ale wszystkie miarowe do 90 cm największy.

Bardziej chodziło mi o to ze jesli bedzie lało non stop to tylko picie zostaje w pokoju.

Byłem, ba nawet coś złowiłem;) 

Padanie owszem nie sprzyja łowieniu, ale chwilowe ochłodzenia powinno pobudzić ryby. 

[czocho]

Slawku daj numer na priv to zadzwonię;-)...ciezko pisać...ryba poryla mi psyche...zbieram się do kupy u psychoanalityka....W sobie miałem spotkanie że szczupakiem życia...niestety przegrałem....ryba ok. 125-130 cm.....

[BOB1]

Jak dojdziesz do siebie ... napiszesz coś więcej?  

[miramar69]

Skoro dorósł do takich rozmiarów to znaczy , że jest "bardzo doświadczoną" rybcią , a taka myli się tylko raz w roku  ... i pewnie nie prędko się znowu nabierze... 

Przynajmniej jedno jest na razie pewne ... dalej pływa ... i dlatego jest nadzieja na ponowne spotkanie...   

Edytowane 7 Sierpnia 2019 przez miramar69

[BOB1]

Do przyszłego piątku ryba dojdzie do siebie, trochę zapomni ... i może znowu będzie zabawa?!

[100bass]

Chocho koniecznie napisz coś więcej, terapia grupowa czasem też pomaga [emoji6]

Apetytu narobiłeś na dobrą historię, nawet jeśli bez happy endu... [emoji846]

A w oczekiwaniu na opowieści taka informacja:

https://m.facebook.com/story.php?story_fbid=2345229538887670&id=100002019405226

 

Wysłane z mojego SM-G950F przy użyciu Tapatalka

[godski]

Slawku daj numer na priv to zadzwonię;-)...ciezko pisać...ryba poryla mi psyche...zbieram się do kupy u psychoanalityka....W sobie miałem spotkanie że szczupakiem życia...niestety przegrałem....ryba ok. 125-130 cm.....

Co zawiodło? Sprzęt czy kierownik?

[gaweł]

Do przyszłego piątku ryba dojdzie do siebie, trochę zapomni ... i może znowu będzie zabawa?!

Będzie Na pewno I nie była to jedyna taka rybcia,ostatnio,co wygrała bitwę

Robert od poniedziałku atakujemy   UĆTeam też

[krzysiek]

Skoro dorósł do takich rozmiarów to znaczy , że jest "bardzo doświadczoną" rybcią , a taka myli się tylko raz w roku  …

 

Mariusz, pozwolę sobie nie zgodzić się z Tobą. Łowiłem na różnych dobrych wodach szczupakowych - takich "dotykanych" pewnie kilka razy do roku (a może i raz - poważnie) i takich pałowanych dzień w dzień. Moim zdaniem, kiedy duże ryby zaczynają żreć, to zupełnie "głupieją". Choć uważam, że generalnie "inteligencją nie grzeszą", ale jest ich mało i skutecznie żerują. Jaka są "na speedzie:, to biorą przynętę (ale ważne jaką) choćby im się dosłownie ulewało. Rekordzistą była ryba 115 złowiona 4 razy pod rząd (3 razy jednego dnia i raz piątego). Mieliśmy także rybę 114 złowioną ponownie piątego dnia, rybę 117 ze śladami wielokrotnego złowienia (liczne deformacje i ślady), rybę 122 ze świeżymi śladami niezbyt delikatnego obejścia po złowieniu. Ale może:

- primo - na Żarnowieckim jest inaczej,

- secundo - moim zdaniem intensywne żerowanie dużych szczupaków jest zdarzeniem raczej rzadkim.

[sucks_one]

Raczej o to żerowanie na speedzie się rozchodzi. Młoda kita łapie 15cm przynętę razem z drutem a duża kita zapina się za "skórę".

Bliżej mi do "secundo".

[krzysiek]

Tak mi się wydaje. Kiedy żrą, to się mylą. A żeby trafić na to, kiedy żrą, trzeba być na wodzie. I chyba tak to jest z wynikami Andrzeja W.

[godski]

Tak mi się wydaje. Kiedy żrą, to się mylą. A żeby trafić na to, kiedy żrą, trzeba być na wodzie. I chyba tak to jest z wynikami Andrzeja W.

Z tymi wynikami to pewnie tak jest.

[miramar69]

Mariusz, pozwolę sobie nie zgodzić się z Tobą. Łowiłem na różnych dobrych wodach szczupakowych - takich "dotykanych" pewnie kilka razy do roku (a może i raz - poważnie) i takich pałowanych dzień w dzień. Moim zdaniem, kiedy duże ryby zaczynają żreć, to zupełnie "głupieją". Choć uważam, że generalnie "inteligencją nie grzeszą", ale jest ich mało i skutecznie żerują. Jaka są "na speedzie:, to biorą przynętę (ale ważne jaką) choćby im się dosłownie ulewało. Rekordzistą była ryba 115 złowiona 4 razy pod rząd (3 razy jednego dnia i raz piątego). Mieliśmy także rybę 114 złowioną ponownie piątego dnia, rybę 117 ze śladami wielokrotnego złowienia (liczne deformacje i ślady), rybę 122 ze świeżymi śladami niezbyt delikatnego obejścia po złowieniu. Ale może:

- primo - na Żarnowieckim jest inaczej,

- secundo - moim zdaniem intensywne żerowanie dużych szczupaków jest zdarzeniem raczej rzadkim.

Krzysiek ogólnie się zgadza , ale w wielkim stopniu zależny od wody.

125/130 cm sztuki , to już mega ryba w dzisiejszych czasach (choć zdaję sobie sprawę , że pewnie jest ich jeszcze troszkę) i to nie jest to samo co 1m "świeże młode mamusie "...

Też jest faktem , że gdy gryzą , to zachowują się jak w amoku. Lecz takie rzeczy u ryb tej wielkości zdarzają się bardzo bardzo rzadko , nie biorąc już pod uwagę czynnika "przebłyszczenia i zajechania" wody bo wtedy jest to jeszcze rzadsze. 

Zawsze zaczyna się tak samo:

Na NOWYCH zbiornikach pojawiają się jako pierwsze szczupaki , a jak zbiornik jest jeszcze mało znany , bardzo szybko dorastają do znacznych rozmiarów.

... Bo ryby mają spokój.

Nagle nadchodzi taki dzień , gdzie nagle jak z pod ziemi ludzie zaczynają przypadkiem łowić wielkie ryby ... a wieści się roznoszą bardzo szybko w półświatku  .

Niestety ...  jak to zwykle ... po 2 latach jest już przeważnie po ptokach ...  ryby przestają brać , bo:

- zostaje ich w wodzie bardzo mało , ale również stają się ostrożniejsze

i

- bardzo wybredne na podawane im przez wędkarzy różnego rodzaju wabiki ze względu na tzw "przebłyszczenie".

Własnie wtedy te naj naj większe szczupaki stają się w większości przypadków "anoetyczne" w swoim zachowaniu ... dodatkowo ich liczebność drastycznie spadła ...

suma sumaru - efektem jest oczywisty ...

Taka ryba jest trudna do złowienia , lecz jak to widać czasami jednak nie możliwe przy odrobinie szczęścia ...

... i właśnie oby tego szczęścia nie zabrakło nigdy w kolejnych próbach ...   

Edytowane 9 Sierpnia 2019 przez miramar69

[godski]

Moim zdaniem tzw. "przebłyszczenie" jest mocno przereklamowane i działa tylko przez krotki czas . 

[MarCinFin]

Z ciekawości poszukan info w litetaturze na temat pamięci u ryb. Mieliśmy kiedyś na uczelni wykład poświęcony procesowi uczenia się i zapamiętywania u ryb. To co parokrotnie było podkreślone to, że ryby mają krótkotrwałą pamięć, szybko zapominają. Spróbuję odnaleźć prace, które powstały na podstawienie tych badań i napiszę jak coś znajdę. Nie wiem czy dotyczy to wszystkich gatunków, czy może tak jak z ludzmi -proces uczenia się nie u każdego osobnika przebiega w ten sam sposób

 

Wysłane z mojego HUAWEI VNS-L21 przy użyciu Tapatalka

[krzysiek]

Nie chcę się czepiać, ale Czocho nie pisał o rybie 135-140 tylko 125-130. Niby 10 cm na dolnej i górnej granicy, a jednak to bardzo, bardzo dużo. Ryby 125-130 widuję się dość regularnie, 135+ to wielka rzadkość.

A i ja nie pisałem o "młodych mamusiach 1m"

Łowię z kolegami na wodach z dużą presją i wiele szczupaków w przedziale 110-118cm złowiliśmy na 4-5" calowe gumki i woblerki - ot takie w rozmiarze sandaczowym. Pewnie widziały ich jeszcze więcej niż desek, gum i swimbaitów maści wszelakiej. A największe (120+) łowiliśmy na średnie i duże przynęty w kolorach wesołych Temat do przemyśleń.