Skocz do zawartości

Jez. Żarnowieckie (Żarnowiec)


MATT1989

Rekomendowane odpowiedzi

Majki o sytuacji na Żarnowcu, chyba jest bardzo źle...

https://www.youtube.com/watch?v=90zRDZN-KUE

 

Przychylam się szczególnie do jednego ze stwierdzeń z filmu aby nie zamawiać ryb słodkowodnych w restauracjach/knajpach. My tak robimy będąc na mazurach.

Może taka negatywna kampania dotycząca bojkotu restauracji coś by zmieniła...

Ty tak poważnie ????

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

szczupak nie urośnie w dwa lata do 120 cm, jak wyrąbują wodę od dwóch lat to kolejne 5 lat bez siat już niewiele zmieni. Petycja petycją, ale trzeba zajrzeć w papiery ile kg szczupaka i okonia wyjechało przez ten czas i można będzie się zastanawiać czy jest sens inwestować w to łowisko. Jeśli wyjeżdżało szczupaka rocznie więcej niż kilka ton to pozamiatane,

Edytowane przez wuran
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Majki o sytuacji na Żarnowcu, chyba jest bardzo źle...

 

Przychylam się szczególnie do jednego ze stwierdzeń z filmu aby nie zamawiać ryb słodkowodnych w restauracjach/knajpach. My tak robimy będąc na mazurach.

Może taka negatywna kampania dotycząca bojkotu restauracji coś by zmieniła...

 

 

Niestety u nas dalej te prymitywne, bezmyślne podejście :/

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Regułą u rybaków jest to, że to co w papierach nijak ma się do rzeczywistej eksploatacji wody. Podobnie jak u wędkarzy z tego co można było wyczytać parę stron temu...

 

Ja specem od Żarnowca nie jestem, byłem 2 razy w życiu na tej wodzie, ale wspomnienia mam kapitalne i szkoda mi patrzeć i czytać co się dzieje z wodą, która nie jednemu spełniła wędkarskie marzenia. Smutne to...

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A jakiś czas temu zastanawiełem się czy tam ziemi nie kupić. Tak naprawdę to niewadomo gdzie by to zrobić i u nas nie ma co przyzwyczajać się do faktu że gdzieś są ryby. Jak są i dużo się o tym mówi to można się spodziewać że długo nie pobędą.

  • Like 7
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A jakiś czas temu zastanawiełem się czy tam ziemi nie kupić. Tak naprawdę to niewadomo gdzie by to zrobić i u nas nie ma co przyzwyczajać się do faktu że gdzieś są ryby. Jak są i dużo się o tym mówi to można się spodziewać że długo nie pobędą.

 

Kolega tak wtopił z Zalewem Koronowskim. Też kupił działkę i dziś już tam jeździ tylko na grzyby....

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Może nie ma co się przywiązywać do miejsc tylko kasę lepiej wydać na podróże :). Co do Żarnowca to może jak wędkarze przestaną przyjeżdżać i zostawiać kaskę to gmina jednak pójdzie po rozum do głowy. Do tej pory presja chyba była niemała, więc kasa też.

  • Like 5
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Trzeba by od razu kilkadziesiąt ha, w tym małe jezioro...

 

To też nic nie da. Był gość co dzierżawił jezioro 32 ha w moich rodzinnych stronach. Fajna woda, naturalne i miejscami dość głębokie jeziorko (szczupaki brały fajnie kiedyś). Kłusowali mu na potęgę wszyscy lokalni wioskowi siepacze, zgłoszenia na policję i wnioski do sądu nic nie zmieniały. Dostawali po 500 mandatu i śmiali mu się w twarz bo i tak nie ma z czego tego ściągnąć. Jak raz jednemu napier.... nad brzegiem to miał sprawę w sądzie i potem zadośćuczynienia wypłacał. A ten z obitym ryjem zadowolony bo parę tygodni darmowego chlania. Po 5 latach zrezygnował, woda trafiła do RZGW a teraz jest znowu w dzierżawie PZW i znów studnia z samymi płotkami. 

  • Like 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To też nic nie da. Był gość co dzierżawił jezioro 32 ha w moich rodzinnych stronach. Fajna woda, naturalne i miejscami dość głębokie jeziorko (szczupaki brały fajnie kiedyś). Kłusowali mu na potęgę wszyscy lokalni wioskowi siepacze, zgłoszenia na policję i wnioski do sądu nic nie zmieniały. Dostawali po 500 mandatu i śmiali mu się w twarz bo i tak nie ma z czego tego ściągnąć. Jak raz jednemu napier.... nad brzegiem to miał sprawę w sądzie i potem zadośćuczynienia wypłacał. A ten z obitym ryjem zadowolony bo parę tygodni darmowego chlania. Po 5 latach zrezygnował, woda trafiła do RZGW a teraz jest znowu w dzierżawie PZW i znów studnia z samymi płotkami. 

 

Nasze prawo własności... Trzeba by mieć całą posiadłość odpowiednio odgrodzoną, z płotem, drutem, a najlepiej jeszcze z psami i ochroną...

 

Może nie ma co się przywiązywać do miejsc tylko kasę lepiej wydać na podróże :). Co do Żarnowca to może jak wędkarze przestaną przyjeżdżać i zostawiać kaskę to gmina jednak pójdzie po rozum do głowy. Do tej pory presja chyba była niemała, więc kasa też.

 

Ja właśnie tak będę robił.

Szybkie wypady nad Wisłę i 2 egzotyczne wyjazdy wędkarskie połączone z wakacjami dla rodziny rocznie...Może jeszcze jakieś długie weekendy w miejsca bliższe, gdzie się szybko można wyłowić, typu Ebro.

Edytowane przez korol
  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Piotrze, chyba zapomniałeś wspomnieć o Bugu. A co do działki, to fajnie mieć coś swojego, a z drugiej strony strasznie ona wiąże i pozbawia chęci ruszania się w wiele miejsc. A to ruszanie może być konieczne z powodów, które wymieniliście. Kwestia upodobań. Mi jest obojętne, czy słucham śpiewających ptaków, siedząc pod swoją, czy cudzą choinką.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moim zdaniem z lodzi zawsze warto, bo z brzegu latałem za okoniem i słabo - nawet skubnięcia a zawsze coś było - a tu widać pogrupował się przez ten spadek temperatury i musiał zejść głębiej... a za grubym okoniem podąża gruby szczupak:)

 

Na jeziorze pustki - widać temperaturka nie sprzyja i zostali tylko uparci trolingowcy ja ich zacząłem nazywać spaliniarze. Czy to naprawde takie przyjemne ciągnąć za sobą to dziadostwo i ściągać jak przywali? A może im zazdroszczę, że nie mam już własnego pływadła...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Koledzy za bardzo dramatyzują mam swoją chatę nad jeziorem od ponad 10lat to jezioro przeżyło Pana kawkę ktury tralował 24/6 tylko niedziela był spokuj .To przeżyje Pana pazernego pazernego Nadolnego niestety Żarnowiec nie miał szczęścia do dzierżawcy jeszcze

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Koledzy za bardzo dramatyzują mam swoją chatę nad jeziorem od ponad 10lat to jezioro przeżyło Pana kawkę ktury tralował 24/6 tylko niedziela był spokuj .To przeżyje Pana pazernego pazernego Nadolnego niestety Żarnowiec nie miał szczęścia do dzierżawcy jeszcze

 

Czy dramatyzują ? Tak słabo ze szczupakiem czy okoniem nie było odkąd pamiętam, nawet za poprzednich dzierżawców. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Masz nikłe pojęcie o trollingu, kolego. Z tego co widzę, co dzieje się na Żarnowcu, niedługo tylko ta metoda będzie gwarantowała kontakt z rybą.

 

Po twoim wpisie zrozumiałem dlaczego koledzy trollingują - aby mieć (i tu Cię poprawię) większą szansę na kontakt z rybą. Co do nikłego pojęcia na temat tej metody to nie lubię a próbowałem i udało się wydłubać kilka mamusiek. Nie wrócę do tego bo nie sprawiło mi to frajdy. Dlatego uważam, że jest to metoda na siłę.

 

Wszystko wskazuje na to, że trolling jest skuteczniejszy od spiningu bo daje możliwość obławianie większych partii wody i efektywniejsze szukanie aktywnych ryb. Jeżeli tak to jest strzałem w kolano, tak więc precz z trollingiem i siatami na Żarnowcu:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...