Skocz do zawartości

Jez. Żarnowieckie (Żarnowiec)


MATT1989

Rekomendowane odpowiedzi

Panowie czytając wasze wypowiedzi twierdzę, że albo piszecie o innym zbiorniku albo o innym przewodniku …

Dawno dawno temu pojechałem pierwszy raz nad Żarnowiec . Z racji tego , że byłem nad tym zbiornikiem pierwszy raz biorąc pod uwagę jego nieznajomość oraz swój krótki czas nad tą wodą postanowiłem za namową znajomych po raz pierwszy w życiu skorzystać z przewodnika wędkarskiego . I powiem tak : Najbardziej znany i wg . najlepszy przewoźnik po tych wodach , którego imię zaczyna się na ,,A” robił wszystko żebym złowił jak największego szczupaka . Pogoda była do bani i nie złowiliśmy nic ale dzięki jego wskazówkom wiedziałem już gdzie i jak najlepiej łowić i resztę urlopu spędziłem łowiąc średnio 3 ryby dziennie łowiąc tylko w godz. 6-10 z powodu dzieci .

Był potem okres w moim życiu gdzie jezioro odwiedzałem żeby się po prostu szczupaków nałowić a wszystko to dzięki wskazówkom pewnego przewodnika …

Wiem , że nie byłem tam dobrych kilka lat ale chyba nie na tyle się zmieniło aby płatnik zmienił się w usługodawcę no chyba , że zaszły jakieś drastyczne zmiany …????

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pod tym względem jesteśmy chyba unikalni i jest to o tyle kuriozalne, że bardzo rzadko słyszy się narzekania i kręcenie nosem na tego typu praktyki. Wszak na logikę przewodnik nie powinien nawet zabierać ze sobą wędki, bo jego rolą nie jest w pracy łowienie ryb. Dochodzi do sytuacji, które ocierają się o kompletny absurd. Pływam z przewodnikiem, łowi suma 220+. Na odchodnym prosi mnie o przesłanie mu filmu z podebraniem i wypuszczeniem ryby. To w zasadzie kto tu powinien być płatnikiem, a kto usługodawcą?

Ja osobiście łowiąc wiele razy za granicą nigdzie się z tym nie spotkałem żeby przewodnik łowil razem z klientem. Owszem na życzenie klienta może pokazać jak prowadzić przynete, gdzie rzucać ale w celu żeby to klient złowił a nie ściągać mu ryby z przed nosa.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co w tych wszystkich wywodach sprowadza się do tego, że są różne przypadki i różni przewodnicy. Ja nie mam nic przeciwko żeby przewodnik ze mną łowił bo po co ma na miejscówce siedzieć. Pozatym we dwóch zawsze wiadomo co realnie w wodzie siedzi, a prawdopodobieństwo złowienia czegoś rośnieno 100%. Inaczej jest jak przewodnik zajmuje się napływaniem, sterowaniem i obsługą latarki. Umówmy się, klienci też są różni - jedni pro, inni dwie lewe ręce. A ostatnia rzecz to kultura tych przewodników. Wspomnianego na A nie mieści się w mojej tolerancji łącznie z tym, że drzemał bo tak go gaz zmógł, albo czekałem 3h na przyjazd w porcie jak zaspał. Są tam znacznie bardziej na poziomie opcje.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...