Skocz do zawartości

Jez. Żarnowieckie (Żarnowiec)


MATT1989

Rekomendowane odpowiedzi

Lipa, powinny już gryźć w najlepsze...

Jako Naród lubimy się oszukiwać i łudzić. Prawda jest taka, że ryb w j. Żarnowieckim jest dużo mniej niż 10 lat temu. Ostatnie 2-3 tygodnie (mimo upałów) to czas pięknych połowów w Szwecji na wysokości Sztokholmu (i wyżej). Nie mamy na co czekać, Żarnowiec nie ruszy bo nie ma tam co ruszyć. Ryby jakieś pojedyncze są, ale prawdopodobieństwo ich złowienia jest niskie stąd marne wyniki i nieliczne coroczne niespodzianki tylko potwierdzające tę tezę.

Wyleczyłem się z Żarnowca, zamiast jechać tam 7 razy w sezonie wolę jechać do Skandynawii i się wyłowić.

Edytowane przez tomaszGD
  • Like 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie twierdzę, że Żarnowiec to jest jakieś eldorado wędkarskie, bo nie jest, i nie chcę porównywać łowienia tam z obfitymi łowiskami szwedzkimi.

Jednak nawet gdy cofniemy się do samego początku tego wątku, na pierwszą stronę, do roku 2010, to już wtedy od pierwszych wpisów wieszczono upadek tej wody.

Trwa już to więc przynajmniej 12 lat, a jednak w tym okresie złowiono tam dziesiątki jeśli nie setki ponadmetrowych ryb.

Mój kolega, w zeszłym roku, jednego dnia, złowił tam dwie ryby powyżej metra. Słabo?

Ale "wyłowić się" to się na Żarnowcu raczej nie można. Trzeba pojechać do Szwecji  :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dla kolegów z Trójmiasta to nie jest aż taki problem że ryb jest mniej, pojadą 10 razy i w końcu złowią metrówkę, ale dla osób które muszą jechać kilka godzin żeby pomachać kotletem i wracać na pusto to pewnie już tak. W takiej sytuacji już chyba lepiej wybrać Szwecję.

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie twierdzę, że Żarnowiec to jest jakieś eldorado wędkarskie, bo nie jest, i nie chcę porównywać łowienia tam z obfitymi łowiskami szwedzkimi.

Jednak nawet gdy cofniemy się do samego początku tego wątku, na pierwszą stronę, do roku 2010, to już wtedy od pierwszych wpisów wieszczono upadek tej wody.

Trwa już to więc przynajmniej 12 lat, a jednak w tym okresie złowiono tam dziesiątki jeśli nie setki ponadmetrowych ryb.

Mój kolega, w zeszłym roku, jednego dnia, złowił tam dwie ryby powyżej metra. Słabo?

Ale "wyłowić się" to się na Żarnowcu raczej nie można. Trzeba pojechać do Szwecji  :)

 

Metrówek tam jeszcze troszkę bo są widełki i zakaz zabierania. Największy jest tam problem ze średnią rybą 50-70 cm. 

Skoro można kilka dni pływać i nie złowić na spina wymiarka to jest dramat. I nie ważne jaką przynętą wędkarz rzuca. Kiedyś wystarczyła Alga 2 i od rana do południa można było przerzucić kilka wymiarowych ryb i kilka skrótów - teraz nawet skróta często się nie złowi. 

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie twierdzę, że Żarnowiec to jest jakieś eldorado wędkarskie, bo nie jest, i nie chcę porównywać łowienia tam z obfitymi łowiskami szwedzkimi.

Jednak nawet gdy cofniemy się do samego początku tego wątku, na pierwszą stronę, do roku 2010, to już wtedy od pierwszych wpisów wieszczono upadek tej wody.

Trwa już to więc przynajmniej 12 lat, a jednak w tym okresie złowiono tam dziesiątki jeśli nie setki ponadmetrowych ryb.

Mój kolega, w zeszłym roku, jednego dnia, złowił tam dwie ryby powyżej metra. Słabo?

Ale "wyłowić się" to się na Żarnowcu raczej nie można. Trzeba pojechać do Szwecji  :)

Wszystko kwestia statystyki, jeśli mógłbym to byłbym na wodzie codziennie albo co drugi dzień. Gratulacje dla kolegi za metrówki, czasami ma się szczęście, czasami wystarczy odpowiednia liczba wyjazdów. Dla większości więcej niż te 5-7 wyjazdów w roku na Żarnowiec jest nieosiągalne.

 

"Fajna" statystyka połowów jest na corocznych zawodach trollingowych albo corocznym zlocie forumowiczów. Dla mnie wyniki są miażdżące, a wyglądają mniej więcej tak: liczba sensownych ryb/(liczba wędkarzy * liczba godzin na wodzie) =0,0*****

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wspaniałe mamy łowiska, to jest żałosne że nie stać nas nawet na to żeby jedno jezioro w którym pływały wielkie ryby zrobić tylko dla wędkarzy i limitować ich ilość. Nasz potencjał szczupakowy świetnie obrazuje wątek o szczupakach, są zdjęcia ryb głównie z Szwecji.

Edytowane przez wujek
  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Prawdopodobnie przyjedziemy. Kwaterę weźmiemy gdzieś w okolicy jak nie bedzie miejsc w Orfie. Pozdrawiam

W Orfie nie ma już miejsc.

Natomiast mogę zapisać kolegów na listę rezerwową.

Impreza jest dla uczestników ale na wodzie zawsze można się spotkać.

 

Jak działa to dobrze, ale Andrzej Wizner kiedyś coś wstawiał a teraz cisza, a jemu reklama jest raczej potrzebna.

W tym temacie nie chciałbym się wypowiadać z różnych przyczyn.

Natomiast są jeszcze inni przewodnicy na Żarnowcu.

Jeden z nich będzie na odprawie mówił co,jak i gdzie ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wspaniałe mamy łowiska, to jest żałosne że nie stać nas nawet na to żeby jedno jezioro w którym pływały wielkie ryby zrobić tylko dla wędkarzy i limitować ich ilość. Nasz potencjał szczupakowy świetnie obrazuje wątek o szczupakach, są zdjęcia ryb głównie z Szwecji.

U nas jest problem głównie z wędkarzami którzy biorą wszystko jak leci bez limitów , tych trzeźwo myślących jest może 5%. Myślę że Polacy by sobie "poradzili" z większością szwedzkich jezior aby je wyrybić.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

U nas jest problem głównie z wędkarzami którzy biorą wszystko jak leci bez limitów , tych trzeźwo myślących jest może 5%. Myślę że Polacy by sobie "poradzili" z większością szwedzkich jezior aby je wyrybić.

Skoro twierdzisz kolego, że problem głównie z wędkarzami to wybierz się w Gdyni do Hali rybnej, znajdź stoisko gdzie będzie najwięcej szczupaków i największe sztuki. Jak już znajdziesz (podpowiem że od wejścia szukaj po prawej stronie) to spytaj Skąd Pani ma takie piękne szczupaki? Odpowiedź będzie "Z Żarnowca miły Panie"....

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Skoro twierdzisz kolego, że problem głównie z wędkarzami to wybierz się w Gdyni do Hali rybnej, znajdź stoisko gdzie będzie najwięcej szczupaków i największe sztuki. Jak już znajdziesz (podpowiem że od wejścia szukaj po prawej stronie) to spytaj Skąd Pani ma takie piękne szczupaki? Odpowiedź będzie "Z Żarnowca miły Panie"....

Ok , moja wypowiedź dotyczy ogółu wód w Polsce a nie konkretnie jeziora Żarnowieckiego, są jeziora gdzie jedyny odłów to ten prowadzony przez wędkarzy. I uwierz mi że wędkarze są w stanie całkowicie wyeliminiwac szczupaka z wody tak że nie ma nawet 30cm ryb

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

Dziś pierwsze próby na wodzie. Z kontaktami, ale bez ryb na pokładzie. Generalnie wędkarze narzekają, niektórzy pływają już kilka dni bez kontaktu. Dziś widziałem na sąsiedniej łódce rybę około 70cm i to chyba było na tyle że zdobyczy na kilkanaście ekip...

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...