Skocz do zawartości

J.Śniardwy


jerzy

Rekomendowane odpowiedzi

Witam wszystkich master jerków i nie tylko.

Fajnie się czyta wszelkiej maści opowiadania o ogromnej ilości ogromnych ryb w krajach skandynawskich, więc nasunęła mi się pewna refleksja.

Czy ktoś próbował przechytrzyć te wielkie szczupaki w Polsce? Myślę, że w tak dużych akwenach jak tytułowe Śniardwy, kompleks Mamr, bądż zalew Szczeciński ( połowy Komancza i Mifka!!) i Wislany, są kapitalne okazy szczupaka. Jeśli macie jakieś doświadczenia z najwiekszym naturalnym polskim jeziorem to dajcie znać. Ja planuje wyprawe nad Śniardwy, a nie ukrywam, że nigdy tam nie łowiłem, więc każda szczypta informacji pewnie się przyda.

pozdrawiam jerzy

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Jerzy dzisiaj zalew pokonał mifka i (dla odmiany) heniutka :mellow:

 

od ok 9 silny wiatr oraz wzmagajacy sie deszcz spowodowaly ze niestety bez efektów splynelismy przemoczeni o 13 do bazy. ALe jeszcze sie nie poddalismy... Co prawda dzisiaj damy juz spokoj tej wodzie, ale... hehehe

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Super Mifku!!, tylko wypij koldreks bo jutro nigdzie nie pojedziesz :mellow: :mellow: :mellow:

Nie wiem czy w wiosce z tramwajami w szkołach jest geografia, ale mnie się wydaje, że zalwew szczeciński dzieli od tytułowego J. Śniardwy trochę kilometrów :mellow: :mellow: , więc byłbym niesamowicie szczęśliwy jakbyś udzielił mi wskazówek dotyczących tego ostatniego.

jerzy B)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na Sniardwach to jest tak, ze ryba bierze raz tu, raz tam i trzeba miec wiesci, dobra lódz i porzadny silnik (kilkanascie koni) zeby sie dobrze ustawic, a zwlaszcza szybko przestawic.

Poza tym inni tez maja informacje i czesto lowi sie w tloku, co niby jest dziwne na takim wielkim jeziorze.

Sniardwy obfituja tez w najdluzsze sieci, jakie w zyciu widzialem - brygada z Okartowa i 2km potrafi wysnuc.

Teraz dobry moment na sandacza jest.

Aha - zamiast przeksztalcic sie w lowisko wedkarskie, to gosopodarz funduje kolejne zakazy. W maju sie nie lapie, na trolling wcale nie wolno...a rybacy w najlepsze siatuja :(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

dzięki,

Myślę jednak, że tak wielkiego akwenu nie łatwo da się zniszczyć i wyjałowić. Ja planowałem wypad na przełoie czerwca i lipca w rejon półwyspu Ostrów, czyli na południowo-wschodnią część akwenu. Co do szukania ryb to planuję głównie trolować, bo szukanie, spinningując na chybił trafił to raczej bez sensu. metoda ta jest lepsza tylko w totolotku. Dysponować będę wyłacznie elektrykiem, ale ponad 40 funtowym więc zakładam, że jakiś obszar wody uda mi się obłowić bez zbędnego ryzyka.

Jerzy

 

@Kuba No tak nie doczytałem do końca wiele wyjaśniłeś

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z tego co się orientuję to powstaje nawet mapa batymetryczna 3D jeziora Śniardwy. Widziałem zapowiedź takiej inicjatywy gdzieś przy okazji artykułu Cezarego Karpińskiego, który jest stałym bywalcem tego akwenu. Z tego co usłyszałem łowione są tam duże szczupaki (grubo ponad metr) właśnie z trollingu.

 

Pozdrawiam

Remek

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak sam Czarek Karpiński mówił łowi tylko na woblery, blachy wahadłowe i obrotowe (jeżeli chodzi o szczupaki).

Tutaj jest plan batymetryczny Śniardw w kilku kawałkach (bodaj 11)

http://www.tomczak.info.pl/index.php?option=com_galleria&amp ;task=show_thumbs&pagenum=2&rID=7

Pozdr.

Salmo

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Popieram kolegów w temacie silnika-nie na darmo nazywają Śniardwy mazurskim morzem.I pamiętaj,jak tylko zobaczysz gdzieś na horyzoncie burzowe chmury nie czekaj i nie kombinuj że może ominie tylko w trymiga spier...j do brzegu!!!Bezpieczeństwo najważniejsze!!! B)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak sie chce powaznie zajac Sniardwami to trzeba miec silnik najmniej z 15KM, sonde i gps.

Ponadto trzeba wiedziec, gdzie aktualnie przebywa ryba. Teren pod woda jest bowiem bardzo zroznicowany, raz mijasz niekonczace sie gorki, nieraz plyniesz kilka km po wodzie 10m.

Inaczej tez wygladaja gorki kolo Niedzwiedziego Rogu a inaczej w rejonie Nowych Gutow/Okartowa.

Na jakiejs skorupie to w ogole strach wyplywac, chyba ze nie zapuszczac sie daleko w jezioro. A jest gdzie bo po przekatnej jezioro ma ze 30km.

Czesc z tych opowiesci o wspanialych polowach tez trzeba by poddac weryfikacji. Kiedys plywalem 3 dni w okreslonym rejonie i nikogo nie widzialem poza rybakami a ponoc miejscowi spece jak zwykle zlowili 10ke, kilka 6tek i tak dalej...

 

W jakim celu ma powstac ta interaktywna mapa nie bardzo wiem, chyba ze chodzi o mape, ktora bedzie mozna ze soba zabrac w pamieci gpsa.

 

Akurat teraz powinno byc dobrze, pewnie temp. wody taka jak zeszlego roku na poczatku maja.

Gumo

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam,

 

Pochodzę z Gdańska, więc jestem sobie w stanie wyobrazić metrowe fale na dużym zbiorniku wodnym. Uwzględniłem to w planach, chciałem głównie potrolować i jerkować wzdłuż pasa trzcin na wschodnim brzegu Śniardw w granicach 3 do 7 metrów głębokości. O górkach i innych konkretnych miejscach nawet nie myślalem bo bede tam pierwszy raz. Dzieki za rady

pozd Jerzy

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hehe, metrowe fale? Najciekawiej jest na nawietrznej stronie rozleglych gorek podwodnych, np. jest taka na samym srodku jeziora, Mialka (pare hektarow), tam fala potrafi sie niespodziewanie wypietrzyc.

Wschodnia strona to wlasnie miedzy innymi wspomniane Nowe Guty i Okartowo, miejsca znane z tego, ze sa nawietrzne (przewaga wiatrow z kier. pld-zach)

Sprobuj zdobyc WŚ, gdzie byla zamieszczona mapa Śniardw z opisem gdzie mniej wiecej lowic (byly i namiary na GPS) w danym miesiacu i co...

Lowienie na takim akwenie to fajna przygoda ale trzeba sie przygotowac na mozolne poznawanie lowiska. Niestety rybacy i banda sk..ów z wedkami zrobila juz swoje.

Gumo

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 miesiące temu...

Z tego co się orientuję to powstaje nawet mapa batymetryczna 3D jeziora Śniardwy. Widziałem zapowiedź takiej inicjatywy gdzieś przy okazji artykułu Cezarego Karpińskiego, który jest stałym bywalcem tego akwenu.

 

Pozdrawiam

Remek

 

Witam

Najnowsza, aktualna i co najważniejsze opracowana na podstawie profesjonalnego sondażu hydroakustycznego wykonanego w roku 2005, mapa batymetryczna Śniardw już została wydana. Są tam też naniesine podstawowe łowiska Czarka K.

W niektórych punktach na WJM można ją kupić. Może niedługo i on-line będzie dostępna.

Pozdrawiam

Darp

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co do kwestii bezpieczeństwa - potwierdzam. W czerwcu br. zrobiliśmy badawczy wypad na 2 dni. Pierwszego dnia (pogoda była raczej zmienna) przed powrotem zerwał się silny wiatr, potem także przeszła burza. Płynęliśmy do Wierzby, chyba przez pół jeziora, w skos fali. Silnik 5KM był zdecydowanie za mały... Całe szczęście - mieliśmy solidną łódź, małą kręciłoby jak bąkiem. Po zawinięciu do przystani okazało się, że mamy naderwaną pawęż...

 

Nie muszę chyba dodawać, że tym sprzętem, w podanym czasie, mimo podstawowej mapy batymetrycznej, nie rozpracowaliśmy wody.

 

 

post-313-1348913279,4882_thumb.jpg

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Krzysiek, fajna lodka. Wlasnie czegos takiego szukam na Wisle...

 

Tak to juz jest, ze najczesciej ludzie nie wierza w opowiesci. Pol biedy, jak od razu nie trafia na warunki ekstremalne, to po nauce beda juz uwazac...i spieprzac na widok niewielkiej nawet chmurki...

 

Jak rozbuja porzadnie to moc silnika moze sie okazac malo wazna, bo bedzie on czesto nad woda i sila rzeczy nie da sie dobrze sterowac lodka.

 

Jakies sukcesy ktos odniosl w okresie, jak byliscie?

Gumo

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ładne zębacze (pow. 80 cm) padły na Bełdanach. Dowiedzieliśmy się o tym... drugiego dnia pod wieczór :(. Nie przeszkadzało im rozhuśtane ciśnienie, zmienna pogoda, silny wiatr i przechodzące po południu burze.

 

A u nas... cóż:

mała przynęta = okoń,

duża przynęta = zero brań.

 

Z to miałem po raz pierwszy w życiu okazję zobaczyć jak wygląda ławica sielawy ze stojącymi pod nią drapieżnikami (które ignorowały wszystkie nasze zabiegi...).

 

Generalnie odniosłem wrażenie, że ryba była bardzo mocno rozproszona po całym zbiorniku.

 

Co do łódki - jakiś czas temu widziałem kilka w podobnym standardzie na allegro (tyle, że znacznie nowszych). Ceny nierzadko przekraczały 2k PLN.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Autor wątku uparł sie na troling i tylko Mario zareagował, ze jest to ZAKAZANE ! Nawet taki milosnik trolingu jak Hunter na Snardwy nie bierze wędek do ciągania za łódką.

Co to za argument, ze nikt nie przestrzega zakazów, ani ilosci wyciaganych ryb.

I takie równanie w dół powoduje, ze po szczupaki trzeba jezdzic do szwecji

ech :angry:

 

Co do wysokich fal na Śniardwach to potrafią zaskoczyc. Hunter w tym roku sztormował.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Autor wątku uparł sie na troling i tylko Mario zareagował, ze jest to ZAKAZANE ! Nawet taki milosnik trolingu jak Hunter na Snardwy nie bierze wędek do ciągania za łódką.

Co to za argument, ze nikt nie przestrzega zakazów, ani ilosci wyciaganych ryb.

Po pierwsze - nie tylko Mario. Sugeruje ponowne przeczytanie watków.

Po drugie - to nie argument, a stwierdzenie faktu. Nie wystepuje bowiem obok zadna teza do której poparcia sluzylby rzekomy argument.

A po trzecie - prawie kazda wedka mozna za rufa ciagnac...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To juz bylo kilka razy, wystarczy sledzic forum...

A to, ze po szczupaki (czy jak ja mowie po to, zeby moc polowic szczupaki) trzeba jezdzic do Szwecji to jest wynik dzialan pozorowanych - zakazac czego sie da a jednoczesnie wlaczyc zielone swiatlo dla rybakow, ktorzy stawiaja tam kilometry sieci ...

I niech robia tak dalej, ryby sie skoncza, trzeba bedzie zarybiac a frajerzy (czytaj wedkarze i turysci) nie beda juz chcieli placic za watpliwa przyjemnosc lowienia w pustym jeziorze i pojada do Szwecji.

Moze to jest i jakies posrednie wyjscie, zeby spolki rybackie szlag wreszcie trafil tylko czy jeziora to wytrzymaja?

Gumo

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czytam tak sobie i trochę się śmieję na elektryku chcesz popływać na Mazurskim morzu? To chyba tylko przy brzegu i niedaleko od przystani. Na Śniardwy potrzebna duża stabilna łódź solidny motor, echosonda GPS i lornetka taka z 7x50. Ja używam łodzi o ługości 4,5m szerokości 2m i silnika o poj. 550 cm (mocy nie znam bo podrasowany), taki zestaw daje mi możliwości przemieszczania się po jeziorze z prędkością ponad 30 węzłów. Odległości są spore, według moich obliczeń dziennie robiłem ok. 40-50 km. Polowałem wyłącznie na okonie ponieważ ze względu na termin i pogodę nie było sensu nastawiać się na coś innego. Trochę pojerkowałem w „grochach”, ale bez efektu.

Łowi się na górkach i jezioro trzeba znać by nie wpaść na mieliznę, skacze się pomiędzy szczytami szybko, czasem przy wysokiej fali jeden płynie drugi wybiera wodę fale metrowe nie są legendą pływałem przy bardzo wysokiej fali łowi się wtedy bliżej brzegu, bo środek górki około Miałki huśta mocno, ale trzeba mieć zawsze w głowie pytanie jak wrócę do przystani jeśli jest odległa.

Dlatego nie należy wyśmiewać się i lekceważyć Śniardw bo potrafią się okrutnie zemścić, co roku zbierają haracz w postaci utopionych wędkarzy i żeglarzy.

To piękna woda...

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Witam Pana sedecznie.

Pochodzę z miasta Pisza. Jest to około 12km od j. Śniardwy. To co przeczytałem o tym najpiękniejszym jeziorze na Mzurach jest w większości prawdą.

W wielkim skrucie postaram się panu pomóc.

1. Napewno bezpieczeństwo ponad wszystko. Potrzebne są kamizelki ratunkowe lub koło rat.

2. Następną rzeczą niezbędną jest bardzo solidna łódz. Najlepiej aby miała podwyższone borty i dziób. Do tej łodzi (zależnie od wagi) niezbędnym min jest silnik 8KM i więcej. Moc silnika ma tu niebagatelne znaczenie. Ponieważ naprawdę czasami pogoda się zmienia w kwadrans. Ten właśnie kwadrans musi nam wystarczyc aby przynajmniej spłynąć do brzegu lub wysp.

- Do wyposażenia łódki potrzebna jest kotwica min 20kg i 35-45 metrów solidnej liny. Dlaczego tyle liny? Ponieważ na fali musimy wysnuć jej więcej aby łódka zachowywała się stabilnie.

- Wiosła lub komplet kluczy (jak zawiedzie silnik)

- Telefon komórkowy w razie nieprzewidzianych zdarzeń (rozerwania kadłuba o kamienie, Braku paliwa itp).

- Echosonda lub mapa z zaznaczonymi mieliznami lub rafami.

- GPS jes niezbędny tylko na jesieni od wrzesnia do końca listopada. Ponieważ jeśli pan zabłądzi we mgle to życzę szczęścia (jezioro ma 25km szerokości i 14.5km długości). Są dwa wyjscia: błądzic aż opadnie mgła lub wysłuchiwać szczekania psów z brzegu. (nie raz dzięki temu dopłynełem do lądu gdy nie miałem GPSa)

To jest niezbędne min co powinien pan wiedziec łowiąc na Śniardwach.

Jeśli będzie pan łowić szczupaki polecam. Zatokę Uknańską lub piękny blacik od strony Sekst przed Czarcią wyspą właśnie koło Sz. Ostrowi. Jeśli ma pan jakies pytania proszę o kontakt Telef. 503-777-969 Robert lub mailem robert.paulin@wp.pl

Pozdrawiam Robert

post-202-1348913289,6884_thumb.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...