krzysiek Opublikowano 27 Września 2006 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 27 Września 2006 Ale klocek !!! Jaka długość?! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
rognis_oko Opublikowano 27 Września 2006 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 27 Września 2006 @Krzysiek, z tego co wiem to Robert ma kilka takich klocków na rozkładzie.W tym roku, w maju Robert pojmał kabana 120 cm! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
krzysiek Opublikowano 27 Września 2006 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 27 Września 2006 W tym roku byłem tam 2 dni i napatrzyłem się trochę na echa wielkich toniowców... Aż się serce ściska, że nie mam w pobliżu takiej wody; na jej rozpracowanie potrzeba by wielu, wielu dni. Mogę tylko serdecznie pogratulować łowcy. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
rognis_oko Opublikowano 27 Września 2006 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 27 Września 2006 @Krzysiek, na rozpracowanie Śniardw potrzeba chyba wielu, wielu tygodni, a nie dni... Robert jest aborygenem-autochtonem więc zna te wody jak właśną kieszeń. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
krzysiek Opublikowano 27 Września 2006 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 27 Września 2006 Tego się obawiałem, ale nie chciałem sobie psuć humoru w taki piękny dzień . Tzn. obawiałem się, że nawet tygodniowa wyprawa mogłaby się okazać dość... jakby to powiedzieć... jałowa. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
rocky Opublikowano 27 Września 2006 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 27 Września 2006 Miło pogratulować ziomalowi-urodziłem się w Piszu a mieszkałem mała część życia w Rucianem -Nidzie Gratulki! Kiedys to i na Bełdanach były takie kabany-Sąsiad z dołu w latach schyłku Gierka pojmał tam szczupca ponad(ile nie pamiętam) 130 cm!!!! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Carloospisz Opublikowano 28 Września 2006 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 28 Września 2006 Witam wszystkich. Ten akurat szczupak złowiony był na Jeziorze Roś i miał 120cm!!! Widziałem większe i na tym jeziorze i na innych jeziorach w okolicy Pisza. Największe szczupaki złowione przez rybaków miału około 25-28kg!!!!! (Niestety złowione były w niewód)Ale nie tylko szczupaki łowimy. Mam też bardzo fajne bolki!!! od 75cm do 81cm!!!! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
szwagier Opublikowano 30 Września 2006 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 30 Września 2006 silniki łódki o czym wy gadacie , w tym roku spłynełem po metrowej fali na 4km wprawdzie wielką łódką i co z tego,to nie adrenalina to głupota, wieje nie wypływam, burza spadam do domu a nie liczę że przejdzie bokiem. a co do ryb,poznawania jeziora to trzeba pływać,podglądać miejscowych oni mają o tym pojęcie, mimom sieci i braku ryb ZAWSZE wracają na tarczy, łapię z nimi albo koło nich i jeszcze nie widziałem żeby kłusowali alo za to poznaję śniardwy(mam parę miejsc które opływam i w tym roku ich pokonałem)jak kiedyś zobaczyłem jak wrucili z ryb to też myślałem że z sieci powyjmowali albo z rybnego przywieżli ale dzisiaj już mi się czasami udaje ale paliwka trzeba TROCHĘ SPALIĆ i kilkadziesiąt razy dziennie kotwicę podnieść a bez echai gps to najlepiej w totolotka zagrać, fakt są jesczxe mewy pływanie za nimi jak żerują to też niezły patent tylko nie za wielkimi stadami jak żeruje kilka kilkanaście warto tam stanąć, ja już kiedyś pourowałem na dużo mniejszym jeziorze (dąbrowa wielka) i teraz tylko szacunek do wody-polecam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
szwagier Opublikowano 30 Września 2006 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 30 Września 2006 jeszcze dodam że pływam tylko za okoniem, znam ludzi co tylko przyjeżdzają po to aby zjeść okonia ze śniardw, zajadają się nimi dzieci i ludzie którzy nie jadają ryb coś pysznego łosoś czy szczupak to lipa przy półkiowym okoniu. a i jeszcze jedno na śniardwach polecam znajomośći na wodzie wszystko może się zdażyć (nawet głupi brak paliwa)jak jestem to mój fon 603232457 zdażało mi się już że znajomemu nawalił nowy silnik i poprosił mnie o pomoc ja byłem w domu w pruszkowie ale wydzwoniłem kogoś kto był akurat na wodzie.toam jeszcze nie ma tyle chamstwa co na zegrzu i każdy pomoże w miarę możliwości-to nie zabawa to śniardwy Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
szwagier Opublikowano 30 Września 2006 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 30 Września 2006 a jak ktoś się boi skrobania okoni to nich popatrzy na miejscowych i kupi taką skrobkę u nich tam mają w sklepach , sam sprawdziłem 5kg oskrobałem w godzinę i się nie pokaleczyłem Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gumofilc Opublikowano 1 Października 2006 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 1 Października 2006 Carloospisz, bardzo ladne ryby....taki szczupak to dzisiaj unikat i to nie tylko w Polsce. Sniardwy, pomijajac presje rybacka, to trudna woda, poza dobrym sprzetem plywajacym, trzeba sie orientowac, gdzie aktualnie jest ryba. Po namierzeniu takiej informacji, zamiast plywac po 10 i wiecej km, lepiej zrobic baze na najblizszym brzegu. Gumop.s.5kg oskrobałem w godzinę i się nie pokaleczyłem Bravo,szwagier!!Wlasnie o takim czyms pisalem wczesniej, trzymam sie od takiego podejscia jak najdalej. Czy tylko aby spalone paliwo, ze o mozolnym wyjmowaniu kotwicy nie wspomne, zbilansowalo sie z tymi wyciagnietymi rybami? 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
szwagier Opublikowano 1 Października 2006 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 1 Października 2006 tu nie chodzi o bilans ryb do paliwa a o naukę-nie ma nic darmo jak chcesz nałapać to trzeba pływać, a nie siedzieć i gadać że śniardwy to trudna woda. jak chcę pojeżdzić na nartach czy się pomiksować to se biorę na łódkę moją lalkę i dzieciaki i sobie pływam turystycznie , a jak mam zamiar płynąć na ryby to po to aby ich nałapać ZEBY POTEM NIE GADAĆ BZDUR ŻE :TRUDNA WODA ALBO ŻE MIEJSCOWI KŁUSUJĄ Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
szwagier Opublikowano 1 Października 2006 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 1 Października 2006 na ryby pływam po to aby nauczyć siebie ,moje dzieci szacunku do śniardw i przyrody, i aby obalać niektóre mity:że pływanie na nartach wodnych czy kole boli i że już nie ma ryb w śniardwach bo właśnie wczoraj ktoś postawił sieci i że miejscowi to kłusole i trza się ich bać. na zdjęciach moja dziewczyna i jej córka oraz mój syn czy oni wyglądają na nieszczęśliwych? oni poprostu potrafią złapac rybę a nie gadać że nie biorą i że miejscowi wykłusowali juz wszystko. polityka gospodarstw rybackich też mi sie nie podoba , ale nie będę uczył dzieci jakiś sloganów że już wszystko wykłusowane. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jerry hzs Opublikowano 1 Października 2006 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 1 Października 2006 @ Szwagier Okey ...lowic umiesz ...skrobac takze ...czy pokazales dzieciom jak sie rybe wypuszcza ...dla nas to jest wlasnie ten -szacunek- tylko w dzieciach - nadzieja - Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gumofilc Opublikowano 1 Października 2006 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 1 Października 2006 Na tym forum jest pare osob, ktore tez potrafia lowic. Na S bywam od ladnych kilku lat, jest coraz gorzej. Nie tak dawno, zeby polowic srednich szczupakow lub okoni nie trzeba sie bylo uganiac po calym jeziorze.Wedlug mnie to dziwnie wpajasz swojemu dziecku szacunek dla wody i przyrody, skoro piszesz o kilogramach ryb skrobanych na czas...na tym forum propagujemy jedynie sluszne podejscie zlow & wypusc a przynajmniej umiar w zabieraniu ryb.Warto to sobie wyjasnic.Gdyby wiecej ludzi patrzylo na wode mniej krotkowzrocznie, to twoje dziecko nie musialoby w przyszlosci ogladac ryb w atlasie.Gumo Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
szwagier Opublikowano 1 Października 2006 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 1 Października 2006 stary moje dzieciaki mają w telefonach telefon do strazy wędkarskiej do półtuska jak byliśmy nad narwią koło półtuska sami po nich zadzwonili jak jakieś pajace siatki stawiali, a co do ryb to gwarantuję ci ze potrafią wypóścić i zdaja sobie sprawę że jak się dobrze ustawia to mogą zrobić żeż ale po co , biore tyle ryb aby mi się nie zmarnowały , nie jestem fanem łapania i mrożenia za każdą cenę, ale nieco obrażliwe są zdania(nad wodą) ludzi którzy nie potrafią nałapać że ci co nałapali to kłusole a sami nie potrafią gumy na główkę naciągnąć, swoją drogą to całkiem nieżle bo tak naprawdę to na śniardwach widziałem może z 15tu wedkarzy co potrafią łapac okonie, jeżeli uwazasz że te 15 osób zachwieje ekosystem... to ja już może naprawdę nie wypłynę, a powiem szczeże że od 3 lat łapię tam okonie i wcale nie wszystkie wypuściłem, a wyniki mam co raz lepsze co raz łatwiej znaleść tam ryby jak by było ich więcej... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
szwagier Opublikowano 1 Października 2006 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 1 Października 2006 krutkowzroczność to jest właśnie zobaczenie tego że ktoś tasm zjadł jedną rybę i że skrobie 5 kg na godzinę bo 5 oskrobałem a 15 wytpśćiłem,a wracając do dzieci to myślę że wiedzą co to szacunek do wody i to w dużo szerszym znaczeniu,bo cenią sobie wszystkie zwierzątka co tam żyją (żabki, brzydkie kaczątka,.. itp),cenią sobie porządek ponad wszystko ,potrafią dorosłym zwrucic uwagę jak widzą że wywalają śmieci w krzaaki albo za burtę,wiedzą co to posprzątać po sobie i po wędkarzach co byli tam wcześniej.jeżeli na biwaku było 6 osób i karzdy zjadł po 3 okonie to jest przesada?czy to może przezemnie nie ma już ryb w śniardwach? a może ktoś o moja linię dba? a tak poważnie to chciałbym kiedyś zobaczyć wędkarza który może sobie otwarcie patrząc sobie w oczy powiedzieć że nigdy nie wziął z nad wody ryby Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jerry hzs Opublikowano 1 Października 2006 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 1 Października 2006 Szwagier ciese sie ...w dzieciach nadzieja Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gumofilc Opublikowano 2 Października 2006 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 2 Października 2006 Grónd to rzeby wypórzczać, rerzta sama przyńdźie... Gumo Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
szwagier Opublikowano 2 Października 2006 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 2 Października 2006 może teraz tak trochę poważniej? jeżeli ktoś ma jakis pomyśł jak fakty7cznie zadbać o wode nie tylko śniardwy to chętnie służę pomocą, znam sporo ludzi miejscowych (nie kłusoli) którzy też by poparli jakąs sensowną inicjatywę. jezeli natomiast ma to byc jałowa dyskusja o błędach ortograficznych czy o jednej uratowanej rybie to powodzenia. byłem na śniardwach którejs niedzieli a tam pełno siatek , przepłynąć się dało bez problemu, ale z tego co wiem to rybacy przy niedzieli nie powinni łowić. może z tym coś zrobić, może ktoś ma pomysł kogo o tym poinformować i jak temu zapobiegac,bo policja w piszu sie na tym nie zna . ja jestem zdecydowanie za tego rodzaju inicjatywami i na to moge znaleść chwilę, żeby się zająć. bo te poruszone we wczorajszych wypowiedziach problemy to wszystkie można podciągnąć pod stary kawał:jak żyd sie całe dnie modlił do Boga żeby dał mu wygrać w totolotka, w końcu Bóg się do niego odezwał :weż ty człowieku chociaż raz zagraj Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Darp Opublikowano 2 Października 2006 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 2 Października 2006 ...albo odłowy szczupaka na Łuknajnie, nie dość że na tarlisku to jeszcze w rezerwacie...Ciągną po dwóch dołkach i kilka ton jest. Brak słówDAP Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Kuba Opublikowano 2 Października 2006 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 2 Października 2006 Pierwszy ruch to zakaz odlowów sieciowych. Drugi to wzrost stawki dziennej do 50 zl, z czeg da sie finansowac kontrole. Trzeci to limit zabranych szczupaków/sandaczy do dwóch, z tym ze górne widełki to 80cm. Co do okonia...3 szt dzienne, widelki górne 35cm.I powinno pomóc. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gumofilc Opublikowano 2 Października 2006 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 2 Października 2006 No i kontrole, kontrole i jeszcze raz kontrole. Zeby wytworzylo sie cos takiego, jak na Oravie. Ze nie warto krasc i oszukiwac, bo tylek wygarbuja na pewno.W przypadku S zrobilbym jeszcze jeden ruch - jednostka plywajaca niezarejestrowana u dzierzawcy nie ma prawa poruszac sie po jeziorze.Aha, i jeszcze w ramach uzupelnienia rybostanu wypada wrzucic ladnych pare ton ryby...Jak sie spelni to wszystko, mozna zaczac mysles o gospodarzeniu.Gumo Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ORION99 Opublikowano 2 Października 2006 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 2 Października 2006 @CarloospiszSuper Ryby.W końcu zobaczyłem te Rapy, o których opowiadałeś w weekend nad Parsętą Pokazuj więcej takich zdjęć.Człowiek się przy tym trochę podbudowuje, że jeszcze coś można fajnego złapać. orion99 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Carloospisz Opublikowano 2 Października 2006 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 2 Października 2006 Witam na forum pt. Śniadwy. Widzę, że niektórych denerwuje rozmowa na temat limitów. Ja coś wam powiem. Moim skromnym zdaniem powinno się nie zabierać ryb z łowiska. Po ryby to powinno się chodzić do maketu i rybnego. Przyjemność z wętkowania powinno się tylko czerpać z łowienia a nie z zabierania. W tej chwili naprawdę trzeba dać odpocząć wszystkim wodom!!!! Dla mnie wszyscy dzierżawcy wód nie powinni łowić na żadne siaty czy ciągać niewodamy!!!!! Powinni się nastawić na wędkarzy!!!! Podam wam małą ciekawostkę. Np. na Śniadrwach w zimę jednego dnia sprzedali 3000 zezwoleń jednodniowych. Każde zezwolenie kosztuje między 12-15zł (zależnie czy spławik czy szarpak). Przemnożcie wynik wyjdzie raczej zaskakujący!!!!Nie wiem czy złowią za taką kasę ryb w siaty!!!!< dlamie to debile do kwadratu!! > Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.