Skocz do zawartości

J.Śniardwy


jerzy

Rekomendowane odpowiedzi

od strony wedkarskiej nie warto??????????????

Panowie nie przeginajcie....

w porównaniu z zegrzem to wedkarski raj

postaram sie tam zajrzec w niedzielę

chłopaki z pisza mówią że okon birze całkiem dobrze miedzy wyspami i na wandołach jak wiesz gdzie to jest...

do zobaczenia na szlaku

 

 

Tak się składa, że na Śniardwach (południowy brzeg) byłem w pierwszym tygodniu czerwca. Efekty mizerne (1 kilogramowy szczupak na woblera w pasie trzcin i trochę okonków na płyciznach). Na otwartej wodzie nic nie trafiłem, ale miałem tylko wiosłową łódkę i daleko się nie zapuszczałem. Pogoda była kapryśna, zaczeło wiać więc kupiłem zezwolenie na Wiartel (70 zł na 3 dni) i się przeniosłem. Zdecydowanie zmniejszyła się liczba sieci na kołkach (porównując np z rokiem 99/2000). Nastroje w bazie rybackiej ponure jeśli chodzi o dalsze perspektywy. Wszyscy równo klną kormorany, których rzeczywiście jest bez liku. Na Mazurach ogółem podobno 50 tys sztuk ! łatwo wyliczyć 50 000 x 0,5 kg ryb dziennie = 25 ton/dzień !

Nie zauważyłem jakiegoś jakościowego skoku w poównaniu z tym co było 10 lat temu jeśłi chodzi o rybność, ale zdaję sobie sprawę, że aby wypowiadać się w tej kwestii musiałbym połowić dłużej i to najlepiej w sierpniu gdy zaczyna bić mewa. Ktoś tam złapal 9 kg szczupca, ale okoń bierze między wyspami... No pewnie, że coś się w końcu złowi bo to wielkie jezioro o urozmaiconym dnie i ciężko jest wybić wszystko, ale to nie znaczy, że Śniardwy są rybne (szczególnie w stosunku do tej masy wody).

Na szlak wracam we wrześniu. :D Może będzie lepiej.

 

pozdro

 

 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak zwykle warto do zagadnienia podchodzic zdroworozsadkowo. Jszzce kilka lat temu, zeby zloic na Sniardwach szczupaka 1,5 - 2kg albo srednie okonie wystarczylo odwiedzic niewielki fragment jeziora a scislej kilka gorek.

Jak ja bylem na S. glownie widzialem kilometry sieci.

 

Prawda jest rowniez, ze zeby lowic skutecznie na S trzeba dysponowac lodka z mocnym silnikiem. No i zainwestowac ladnych pare litrow wahy.

Po tym co opowiadal znajomy nie chce mi sie.

 

Zegrze to jest jakby inny rodzaj jakosci, lowia tam z reguly ludzie, ktorzy lowili tam rowniez przez ostatnie kilka lat.

Niewatpliwie ryba tam jest ale chodzi o te szanse na zlowienie.... :unsure:

 

Gumo

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

@juranty - zdajesz sobie sprawę, że pisząc takie słowa wydajesz wyrok śmierci na te ryby. Przynajmniej już nie pisz w którym miejscu łowił.

:lol:

Nie przesadzajmy naprawde

Nie przesadzam naprawdę. Nie wiem co w tym śmiesznego, śmieszku.

Szarpakowcy tylko czekają na takie informacje.

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie przesadzam naprawdę. Nie wiem co w tym śmiesznego, śmieszku.

Szarpakowcy tylko czekają na takie informacje.

 

 

Z góry przepraszam za off top.

 

Tzn. że będą posługiwać się kwokiem, czy też nie wiedzieli, że występuje tam sum? Nie przechodzi to w lekką paranoje?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

@juranty - zdajesz sobie sprawę, że pisząc takie słowa wydajesz wyrok śmierci na te ryby. Przynajmniej już nie pisz w którym miejscu łowił.

:lol:

Nie przesadzajmy naprawde

Nie przesadzam naprawdę. Nie wiem co w tym śmiesznego, śmieszku.

Szarpakowcy tylko czekają na takie informacje.

 

 

 

Smieszne jest to ze w jednym poscie w jednym zdaniu piszesz ze Zegrze to rybna tragedia a w drugim zdaniu lajasz nowego kolege na forum bo napisal to co wszyscy wiedza ale ani slowo za duzo.

Z Twoich postow wynika ze szarpakowcy nie wiedza ze w Zegrzu plywaja duze sumy.

 

Pomysl zanim zrazisz nowych na forum takimi wrzutami.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

z tymi szarpakowcami też chyba przesada... na śniardwach sama wedka nie wystarczy jak wyzej napisał kolega , trzeba łodzi... no i relatywnie mocnej bo z brzegu to raczej trudna woda...

z paliwem tez spokojnie , zatankowałem 25 litrów pływałem cały dzien po całym jeziorze , potem jeszcze syna na nartach ciągałem ze 2 godzinki i cos tam jeszcze zostało, nie wiem ile bo nie sprawdzałem....

może mam oszczedny silnik.....

byłem w niedziele , nie udało mi sie rano wypłynac.... trochę za bardzo wiało , jak troche przestało pływałem za szczupakiem , nastawiny raczej na duże po głebokiej wodzie, w zeszłym roku w lipcu miałem z ta ryba zadowalajace wyniki w tym okresie , wczoraj niestety lipa...

okonie trochę brały z tego co widziałem raczej małe... dlatego odpuściłem .... brakło czasu na sprawdzanie innych miejscówek....

mimo to nie podpisze się pod tym że w śniardwach nie ma już nic...

pierwszy raz w życiu próbowałem wedzonych okoni na ciepło... zarąbiste... poczestowali mnie znakjomi z białegostoku poznani w zeszłym roku na półwyspie.... pozdrawiam i dziekuje....

 

kocham sniardwy.................................................... ............................................................ ........

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

zapomniałem o najwazniejszym....

przeraziła mnie siec rybacka rozstawiona w poprzek szlaku na wysokości 4 i piatej boji...

nie wiem czy to przepisy się pozmieniały czy to zwykłe kłusownictowo...

kiedys było tak w przepisach że w wekendy rybacy nie mogli rozstawiac sieci....

nie wiem czy tak dalej jest?????????????

na policje nie dzwoniłem nauczony poprzednimi doswiadczeniami... bo nie są oni chetni do współpracy w tamtym rejonie....

ma ktos może pojecie w tym temacie.....

chętnie nastepnym razem zrobiłbym z tego komisyjne ognisko....

fajnie się pala takie sieci....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam,

 

na Śniardwach było super. Okonie sobie odpuściłem bo w dołkach gdzie były stało po 20 łodzi i wędkarze łowili na choinki.

 

Za to szczupaki brały bardzo ładnie. Łowiłem tylko na górkach, najlepsze były te z roślinami (rdest, wywłócznik, moczarka). Brały na 10 cm slidery i 15 cm mannsy. Rybki były przyjemnych rozmiarów, trafiły się dwa ponad 80 cm (82, 87 cm).

 

Zdecydowanie lepsze wyniki miałem w sobote, ale w niedziele łowiłem tylko do południa.

 

Ogólnie jestem bardzo miło zaskoczony, dawno w Polsce tak dobrze nie połowiłem. Wiadomo, ze ilościowo i jakościowo w porównaniu do np. Szwecji jest źle (biorąc pod uwagę potencjał wody), ale jak na nasze warunki to świetna woda.

 

Pozdrawiam,

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

zapomniałem o najwazniejszym....

przeraziła mnie siec rybacka rozstawiona w poprzek szlaku na wysokości 4 i piatej boji...

nie wiem czy to przepisy się pozmieniały czy to zwykłe kłusownictowo...

kiedys było tak w przepisach że w wekendy rybacy nie mogli rozstawiac sieci....

nie wiem czy tak dalej jest?????????????

na policje nie dzwoniłem nauczony poprzednimi doswiadczeniami... bo nie są oni chetni do współpracy w tamtym rejonie....

ma ktos może pojecie w tym temacie.....

chętnie nastepnym razem zrobiłbym z tego komisyjne ognisko....

fajnie się pala takie sieci....

Jak pisal Gumo, konczy sie dzierzawa. Wiec teraz sieci beda swiatek-piatek. A co do palenia sieci klusowniczych, jezeli masz juz sie tam wiecej nie pojawic, to spróbuj. Tylko ostatniego dnia pobytu. I nie czekaj, az sie wypali.:angry:

Niestety, tylko policja.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

wole czyny niż gledzenie...

bo w koncu przyjda i mi nasraja na progu i poprosza o papier....

 

kilka lat temu ognisko takie zrobilismy z grupa przyjaciół na jednym z jezion nalezacym do gospodarstwa szwaderki, spotkało sie to z ogólna aprobata, wezwalismy policje, okazało się że jeden z pracowników rozstawił siatke gospodarstwa na swój uzytek

nie poniosłem zadnych konsekwencji i zyje i mam sie dobrze i ciesze się że mogłem co kolwiek zrobic oprócz gledzenia

czasem tam jeszcze zagladam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To prawda, nie bylem w zeszlym roku na S. W tym sie nie wybiore na pewno z powodow w/w. Ogolnie wiadomo co dzieje sie na jeziorach w ostatnim roku dzierzawy.

Odnosnie lowienia to nawet w Szwecji ryby nie pchaja sie same na hak.

Odnosnie innych spraw to prosze o mniej agresywne wypowiedzi, napisz lepiej cos o tych rdestnicach, w koncu to watek poswiecony Sniardwom.

 

Gumo

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

co do papieru toaletowego - to dowcip z przed lat- szczyt bezczelności

 

absolutnie nie miało to miec nic wspólnego z agresja wobec ciebie

 

moja agresja do NIELEGALnych sieciaży... poprostu tak mam ...nie cierpie tych którzy niszczą to co dała mi natura

i o ile nie sieciujesz NIELEGalnie tez się ciebie nie tyczyło

 

co do tych roślin- nie jestem ichtiologiem ale rosną ich całe plntacje na 3 -4 metrowych podwodnych górkach.... wyglada to majestatycznie przy czystej wodzie, utrudnia wedkowanie, ale czy to zle czy dobrze że to rośnie to nie wiem , w encyklopedii nic nie wyczytałem że to chwast, a raczej że normalna nizinna roślinność

moim skromnym zdaniem dobrze że to rośnie ... ryby mają gdzie odetchnąc... przed wedkarzami , sieci też w tym nie da rady postawić

wcczoraj roslin nie dojrzałem - zbyt duża fala była

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a miało być tylko o Śniardwach i łowieniu....

 

 

więc wracam do wątku mazurskiego oceanu...

dzwonił wczoraj do mnie mój serdeczny kolega mazurzak z urodzenia. Wieści są następujące...

W skrócie.

Okoń wychodzi coraz bardziej na blaty i górki. Ze szczupakiem kiepsko...

obecny hit okoniowy - Łuknańska...

okoń średni i mały, większe egzemplarze, ale znacznie mniej liczebnie - Miałka

 

ot i tyle mogę się z kolegami podzielić nt. newsów ze Śniardw

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Witam , tak się składa że mam działkę nad Śniardwami więc trochę czasu tam spędzam.Parę dni temu jakiś typek złowił szczupaka 7,70 kg w maju sąsiad złowił 6,50 kg szczupłego ,oczywiście wszystkie ryby dostały w łeb , co jakiś czas łowiła takie duże ryby.Najczęściej są one łowione na wahadłówki na troling (który jest tam zakazany).Ci pseudo wędkarze łowią też wielkie okonie w bardzo dużych ilościach , często wracają z np. 6 kg okoni (raz sąsiad w parę godzin złowił 13 kg ).Okonie łowią na dwie przynęty na raz , na końcu przyponu zakładają wirówkę a jakieś 30 cm wyżej przywiązują twistera.Największe okonie łowią na szarpaka.Najczęściej wygląda to tak , najpierw typ wrzuca zestaw do wody z dwoma przynętami, odkłada wędkę dając czas przynętom na opadnięcie , w tym samym czasie bierze szarpaka wyciągnie z dwa okonie i bierze się za drugą wędkę. Zmieniając miejscówkę wrzuca do wody blachę i trolinguje do następnej miejscówki.Łamią trochę przepisów.Tak się łowi na Śniardwach.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam , tak się składa że mam działkę nad Śniardwami więc trochę czasu tam spędzam.Parę dni temu jakiś typek złowił szczupaka 7,70 kg w maju sąsiad złowił 6,50 kg szczupłego ,oczywiście wszystkie ryby dostały w łeb , co jakiś czas łowiła takie duże ryby.Najczęściej są one łowione na wahadłówki na troling (który jest tam zakazany).Ci pseudo wędkarze łowią też wielkie okonie w bardzo dużych ilościach , często wracają z np. 6 kg okoni (raz sąsiad w parę godzin złowił 13 kg ).Okonie łowią na dwie przynęty na raz , na końcu przyponu zakładają wirówkę a jakieś 30 cm wyżej przywiązują twistera.Największe okonie łowią na szarpaka.Najczęściej wygląda to tak , najpierw typ wrzuca zestaw do wody z dwoma przynętami, odkłada wędkę dając czas przynętom na opadnięcie , w tym samym czasie bierze szarpaka wyciągnie z dwa okonie i bierze się za drugą wędkę. Zmieniając miejscówkę wrzuca do wody blachę i trolinguje do następnej miejscówki.Łamią trochę przepisów.Tak się łowi na Śniardwach.

 

To nie nowość, taki sposób nawet był opisany w WP dawno temu. Można zarybiać, można uchwalać, można zakazywać ale jak nie będzie ochrony nad wodami to wszystko nic nie da..

 

Pozdr.

 

Salmo

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

widzę kolego, że jesteś dobrze zorientowany :D . Niestety wszystkie śniardwowe Prawdziwki tak łowią, DRAMAT DRAMAT DARAMAT. Są dni kiedy niegrozni emeryci wyciągają po 30kg okonia dziennie. Śniardwy zabijają: wspomniani emeryci, TYPOWY rybacki dzierżawca i tysiące kormoranów.

Jeżeli chcecie postać w tłumie łódek z sączącą się piękną muzyczką z małych radyjek, przyjedźcie na śniardwy :mellow: . Jest pięknie. pzdr

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Znam osobiście dzierżawce Śniardw, jego gospodarstwo to jedno z wiekszych i lepszych na mazurach, ale skad o tym moze wiedziec weekendowy super etyczny wedkarz. Przeciez zawsze powodem zła i bezrybia jest rybak. zarybienia sa tam spore a nawet bardzo spore; szczupakiem, linem a w jeziorach z odpowiednia termiką i tlenem koregonidami.

Pamietajmy też drodzy wędkarze, że tak jak las nie jest tylko dla myśliwych tak i wody jezior mają status publiczny a wiec.... dla każdego i czy to wielki łowca okoni z Krakowa czy pani Halinka na łódce Venus z Ciechocinka każdy ma prawo do swobody.

Jeszcze raz nie obwiniajmy wszystkich( a ci emeryci całe życie pracowali żeby teraz jeden z drugim mieli kapitalizm ) :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak przemyslalem. Nie zrozum mnie ze odmawiam prawa do tego sportu dla emerytow.

 

Chodzi o wedkarzy ktory mysla ze publiczne czyli niczyje czyli ze moga sie nachapac 30kilo okonia (bo limitu nie ma przeciez) i jest cool. Czesto wlasnie emeryci ale nie tylko emeryci i nie wszyscy emeryci.

 

Homo sovieticus nie jest ograniczone wiekem. To pewna roszczeniowa postawa w stylu nalezy mi sie wyniesiona albo z domu albo wpojona przez lata komunizmu. Targam bialko z nad wodu bo targal moj tato, moj wuj, moj stryj i moj starszy brat. Wyludzam renty i zasilki bo wyladzaja wszyscy dookola. Nie place podatkow bo nie placa inni. Kombinuje jak kombinuja inni bo jak to stwierdzil Linda w filmie Segment 76 Kapitalizm to znaczy KOM-BI-NO-WAC! I tak kraj stoi w miejscu a ryb coraz mniej.

 

Tak sobie ponarzekalem bo z rybami ostatnio krucho u mnie a gdzie sie nie rozejrze na brzegu grube luski leza i rybie lby w stolicy 40m kraju. Rece opadaja.

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tochę odbiegliśmy od tematu Sniardw, a mnie tam zawsze zastanawialo, że jesli ktos gdzies lowil, zaraz pojawial sie drugi, trzeci...dziesiaty, dwudziesty. I wszyscy trzepali - jak oni sie nie splatywali, nie wiem. Szczególnie w maju, szczupaka...podobnego do okonia, jak to w tamtejszym slowniku sie nazywalo.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...