Konkurs konstruktorów przynęt "Wiosna 2016"

[woblery z Bielska]

Zasady konkursu.

 

Jest to konkurs "na najbardziej fantazyjną przynętę". Poniżej są opisane wszystkie przynęty, nadesłane na konkurs. Otrzymały one wstępną punktację za pomysłowość, jakość wykonania, oraz szeroko pojęte "walory użytkowe".

 

Kolejność prezentacji jest całkowicie przypadkowa.

 

Głosowanie na daną przynętę powoduje dodanie punktów do punktacji początkowej. O zwycięstwie decyduje suma punktów każdej z prezentowanych przynęt. Głosowanie potrwa do soboty, 30 kwietnia. Pierwszego Maja nastąpi zamknięcie ankiety i uroczyste ogłoszenie zwycięzcy. 

 

 

 

1. @jaceen. 7 punktów.

27 mm / 1,1 grama; 37 mm / 2,2 grama i 60 mm / 8,0 grama. Dwie pierwsze pływają, największa jest tonąca. 

 

Zgodnie z wolą autora wszystkie trzy traktuję jako zestaw. Najciekawsza, moim zdaniem, jest konstrukcja środkowa. Posiada spory potencjał i na 100% warto takiego łamańca, jako koncepcję, rozwijać. 

 

 

 

2. @jaceen. 8 punktów.

40 mm / 3,8 grama, pływa.

 

BOR, czyli Biedronko-Osa-Red tag Bardzo ładnie pracuje. Pomimo sporej muchy na kotwiczce, zarówno lotność, jak i praca przynęty bez zarzutu.

 

 

 

3. @joker, 9 punktów.

72 mm (z nogami ponad 110) / 18 gramów, pływa.

 

Pływa oczywiście na grzbiecie Całkowicie wyluzowana, pięknie merdająca nogami, sunie nieśpiesznie pomiędzy kapelonami... Całkowicie zwariowana przynęta.

 

 

 

4 @zahar, 10 punktów.

130 mm / 30 gramów, pływa.

 

Jest to jedyna, znana mi przynęta zainspirowana piosenką, konkretnie "Ebony & Ivory.

O tym, jak niezwykle pracochłonną jest konstrukcją, można się tylko domyślać. Podpowiem - jerk nie jest malowany, a różne kolory są uzyskane poprzez sklejanie z różnych gatunków drewna. Czapki z głów!

"Produkcja" absolutnie jednostkowa, więc jeśli ktoś liczy na wylicytowanie jesienią, już powinien zacząć odkładać kasę

 

 

 

 

5. @szymanek69, 6 punktów.

Wobler 40 mm, mucha ponad 140, waga (na sucho) 7,8 grama.

 

Praca spokojna, majestatyczna, podpowierzchniowa. Niestety wobler ma tendencje do wywrotek. Co kilka rzutów mu się to zdarza. Konkretne "jajo" powinno ustabilizować woblera i nieco wzbogacić akcję. Może wystarczy kotwiczka? Przynęta ze sporym potencjałem, idea warta, by nad nią popracować. Szczupłe z płycizn będą szaleć

 

 

 

6. @szymanek69, 6 punktów.

Wobler 40 mm, mucha ponad 120, waga (na sucho) 7,1 grama.

 

Bliźniacza konstrukcja, odrobinę krótsza. Wszystkie uwagi jak w powyższym opisie.

 

 

 

7. @szymanek69, 6 punktów.

Długość ramion 9 i 78 cm, jig 70 mm, rybka (z ogonem) 40 mm. Waga około 9 gramów.

 

Nadal mam wątpliwości, czy to twórcze rozwinięcie modnych niegdyś spinnerbaitów jest w Polsce legalne, ale przecież nie tylko u nas łowi się ryby. Ciekawe odświeżenie pomysłu, który jakoś tak zanikł.. A łowiło się niegdyś na to sporo ryb.

 

 

 

8, @Eluska, 7 punktów. 

32 mm, 3,2 grama, tonie.

 

Na niższym mocowaniu woblerek "drobi" ciekawie, na wyższym szeroko się kolebie. Trudna konstrukcja, wymagająca wielkiej precyzji w obróbce (powierzchnia czołowa), oraz w balastowaniu. Opakowanie - zabójcze!

 

 

 

 

9. @hombre06, 5 punktów. 

45 mm, 9 gramów. 

 

Przedziwna konstrukcja. Dopiero po instruktarzu autora udało mi się uruchomić to "ustrojstwo". Okazało się, że odginając zmyślnie drut można uzyskiwać kolebania i wirowania przynęty. Problem w tym, że po każdym zaczepie, (również po każdej rybie, jeśli ta zechce zaatakować), przynęta od nowa wymaga "kalibrowania". Pomysł może kogoś zainspiruje do nowego kierunku poszukiwań, jednak w tym wykonaniu nie wróżę mu przyszłości.

 

 

 

 

10. @stoner, 8 punktów. 

40 mm (ze szczypcami 52), 3 gramy. Pływa.

 

Przynęta zdecydowanie dedykowana pod czeburaszkę. Porusza się przy najdrobniejszych falowaniach wody, dodatkowo machając odnóżami.  Świetne wykonanie, pomysł inspirujący, zdecydowanie wart powielenia.

 

 

 

11. @stoner, 5 punktów.

55 mm, 5,4 grama

 

Śliczne wykonanie, ciekawy pomysł, niestety - nie pracuje. Z kotwiczką, jak i bez niej. Być może uda się uzyskać ciekawy ruch jerkując, nie sprawdzałem. Każdemu z nas zdarzają się konstrukcje "uparte", które wymagają dalszego dopracowania. To chyba jedna z nich.

 

 

 

12. @ferrox, 9 punktów

20 mm (główka), 150 mm całość, 13 gramów. 

 

Przynęta pracuje dość głęboko, to drżąc w spazmach, to kolebiąc się na boki. Zmienna praca spowodowana różnym tempem prowadzenia. Przynęta trudna, zarówno dla twórcy, jak i wędkarza, o sporym potencjale możliwości animacji. 

 

 

 

13. @ferrox, 6 punktów

25 mm, 3,8 grama. 

Prawdopodobnie najmniejsza cykada, jaką testowałem. Raczej na silny nurt i nawet wtedy do w miarę energicznego prowadzenia.

 

 

 

14. @ferrox, 8 punktów

25 mm, 2,2 grama, tonący.

 

Wobler bezsterowy. o ciekawej, drobnej pracy. Przy podbiciach wyraźnie uciekający w bok. 

Chyba najmniejszy bezsterowiec, który pracuje  Zdecydowanie jest to konstrukcja, którą warto rozwijać.

 

 

 

 

15. @ferrox, 5 punktów

45 mm, 0,8 grama.

 

Przyznam się, że nie do końca przetestowałem te silikonowe cuda. Nie chciałem ich zniszczyć, a założenie na haczyk spowoduje, że stracą walor "Nietkniętej" gumy. Bardzo wąski grzbiet (3 mm) powoduje podatność na uszkodzenia w trakcie zbrojenia hakiem. Bardzo duże i lekko niesymetryczne płetwy, będą powodowały wirowanie wokół własnej osi przynęty założonej na boczny trok, czyli raczej główka. Lub czeburaszka. I to niewielka, gdyż większa (powyżej jednego grama) spowoduje wygaszenie drgań spowodowanych machaniem płetw. Ale tu już zgaduję, gdyż - jak wspomniałem - nie przeprowadziłem testów. Przynęty jesienią mają trafić "do ludzi". 

 

 

 

16. @Pride, 7 punktów

95 mm (bez ogona), 41 gramów, pływa.

 

Pomimo swojej wielkości, pływa całkiem żwawo, nieomal w miejscu. Nada się do obławiania płycizn. Bardzo fantazyjna w wyglądzie i zachowaniu przynęta.

 

 

 

17. @Pride, 5 punktów

17 mm, 3,6 grama. 

 

Niska punktacja spowodowana jest tym, że "czereśnia" tonie. Moim zdaniem bardziej efektywna byłaby lekko pływająca, a ewentualne tonięcie zawsze można uzyskać lekko dociążając przypon. Ale to wyłącznie moja opinia i oczywiście nikt nie ma obowiązku się nią kierować

 

 

 

18. @Pride, 8 punktów

60 mm, 6,3 grama, tonie. 

 

Boleniowy pocisk, otoczony chmurą połyskliwych fleszy. W wodzie te pasemka nieomal nikną, natomiast z pewnością będą powodowały falę hydroakustyczną. Czy ten "szum" okaże się atrakcyjny dla ryb? Sam jestem ciekaw...

 

 

 

 

19. @Wepster, 10 punktów.

135 mm, licząc od brody do końca butów , z kotwicą 80 gramów. I pływa.

 

Wyluzowany gość, z mało poprawną koszulką, leniwie kolebiący się na boki. Czysta fantazja! Nawet jak nic nie złowi, poprawi nasz humor i wzbudzi szczerą zazdrość u innych wędkarzy

 

 

 

 

20. @Popeye, 6 punktów.

69 mm, 29 gramów, pływa.

 

Miały to być konstrukcje użytkowe, a tu, co widać, RIP... Po ciężkich przejściach z woblera niewiele zostało, ale za to wieczorem, przy szklaneczce czegoś smacznego można wieść dłuuugie opowieści, co to się woblerowi przydarzyło... 

 

 

 

 

21. @wuran. 4 punkty.

110 mm plus gumka, 31 gramów. Z czego 28 gramów to kulka ołowiana

 

Jest to zabawne wykorzystanie tego, co pod ręką. Przy odpowiednim tempie prowadzenia, można (jak się domyślam) uzyskać nawet fajne drżenie tego widelca. Filigranowa konstrukcja spowodowała, że nie ośmieliłem się wrzucić tego do wody. Dodatkowo brak miejsca do zamieszczenia haka (lub kotwiczki) powoduje, że trudno to nazwać przynętą. 

 

Edyt:

Po konsultacji z Twórcą okazało się, że jest jednak miejsce do zaczepienia kotwiczki. To kółko łącznikowe w połowie widelczyka. Ołowiana kulka na dole przynęty to czeburaszka, tylko miejsce do zaczepienia linku ukryło się przed moim wzrokiem. Coraz bardziej ślepnę na starość. Przynęta otrzymuje dodatkowy punkt, który będzie dopisany po zakończeniu głosowania.

 

 

 

22. @Darek K, 7 punktów.

50 mm, 17,8 grama. Lekko tonie.

 

Jajcarski jerk, przeznaczony raczej dla tych, którzy złowili szczupaka "już na wszystko" i teraz szukają kolejnego wyzwania.  Ale duży plus za pomysł "jerka-pisanki", rozbawił mnie bardzo. Jest to jedna z kilku przynęt, które mają szansę na zwycięstwo

 

 

 

23. @Darek K, 6 punktów.

80 mm, 18,5 grama. 

90 mm, 21 gramów. 

 

Obie konstrukcje, jako bliźniacze, pozwoliłem sobie omówić wspólnie. Ogony, nawet tak delikatne jak te z marabuta, znakomicie wygaszają akcję jerka. Niekiedy może to być wskazane, jednak zwykle to te "bardziej szalone" konstrukcje są łowniejsze. Czyli wygaszanie nie jest najlepszym pomysłem, choć mogę się mylić. 

 

 

 

 

 

24. @logun74, 10 punktów.

28 cm, 23 gramy (na sucho). 

 

Chiński smok składa się z pięciu, połączonych przegubowo części. Solidne wykonanie, dające pewność holu nawet medalowych "mamuś". Wije się jak na "chińskiego smoka" przystało

Niezwykłe bogactwo materiałów (oj, wykosztowałeś się chłopie), plus sama konstrukcja powodują, że w czasie ciągnięcia, jak i zatrzymań, całość pulsuje i mieni się papuzimi kolorami. Widok jest hipnotyczny   Dla mnie, ta ostatnia przynęta jest numerem JEDEN

 

 

 

 

 

 

 

 

[Pride]

Fiu, fiu, niezłe cuda ludzika potworzyli dłuższą chwilę zastanawiałem się na kogo oddać głos.

Jesienią powinno być ciekawie.

 

Ps. przy okazji wstawiam filmik z pracą mojego złotego dziwoląga.

Może kogoś ciekawi jak się w w wodzie rusza

 

[woblery z Bielska]

Śmiało wstawiajcie zdjęcia, filmiki

Niech "się dzieje"! Namawiajcie znajomych do głosowania. Im więcej głosów będzie, tym większy fan dla zwycięzcy

[admin]

Janusz, Panie i Panowie .... krótko - MASAKRA!!! Kreatywność Wasza nie zna granic ... siedzę i .... mam problem ... zagłosowałbym na wszystkie Czapka z głów!

[Popeye]

[Kacper.K]

Łał! Czad! 

 

Niektóre przynęty mnie rozbroiły.

Pomysł Szymanka na połączenie woblera i muchy - bardzo ciekawy, duży potencjał w tym rozwiązaniu widzę. 

Facet do Wepstera (19) czad, chciałbym mieć takie coś doczepione do kluczy . Już odkładam kasę żeby go wylicytować . 

No i mucha smok Tomka (@logun74), pracochłonność, pół kilo materiałów i ładna kolorystyka . 

 

Sam nie wiem na co zagłosować. 

[Bander]

Hahaha!

Gumofilc @Wepstera bije wszystko na "głowę"!

Ależ się uśmiałem. Rewelacja, gratuluje pomysłu.

Inne konstrukcje również ciekawe

[olo86]

Wszystkie pomysły mega.. ale po obejrzeniu Wepsterowego żula, nic już w moim życiu nie będzie takie jak kiedyś

[cristovo]

Zagłosowałem...ale nie tyle na przynętę najbardziej "finezyjną", co na zdecydowanie najbardziej "fantazyjną" i "odjechaną" Niemniej wszystkie ciekawe, niektóre nawet chciałbym wypróbować na swoich łowiskach. Gratulacje Koledzy, świetna robota!

[Vita]

Gratuluję wszystkim wykręconych prac! Jednak moje serce (z wiadomych przyczyn:)) oddaję żulowi Wepstera!

Edytowane 25 Kwietnia 2016 przez Vita

[joker]

Trzeba najpierw ochłonąć i za godzinkę znów obejrzeć wszystko jeszcze raz zanim oddam głos.

 

Koledzy to jest najfajniejszy konkurs jaki do tej pory był na J.pl! Ale po kolei, czyli tak jak wstawiono prace. Ode mnie po 10 pkt dostają No inaczej się nie da, a zagłosować można na jedną przynętę. Jednak ta piątka dla mnie wygrywa.

 

Łamany owad - kapitalny pomysł!

 

Piano jerk - miód Tadeuszu. To łączenie z drewna, czyli to o czym rozmawialiśmy. To więcej niż przynęta. Rzeźba sztuki nowoczesnej i absolutnie zasługuje aby trafiła do właściwego muzeum i była wizytówką krajowych lurebuiderów.

 

Biały ślimak - absolutne zaskoczenie!

 

Żul - kto by nie chciał go mieć!

 

Chiński smok - czapki z głów!

[sukingad]

Ja oddałem swój głos na Wepsterowego kalosznika, jednak chciałbym zauważyć, że do pełnego realizmu brakuje dekoltu murarza z tyłu/na grzbiecie

[Melanzyk]

Aż się boję licytacji ehh Żulu mój Żulu 

 

Oprócz Żula, który jak by się nie patrzył pasuje do mojego pudła bardziej od pudeł innych widział bym w nim jeszcze ostatnie muszysko! 

 

Pozdr

M

[Popeye]

Jak dla mnie zwycięzca został wytypowany   Gratuluje wszystkim konstrukcji, każda jest niepowtarzalna     

[BOB1]

I ja głos oddałem

choć długo się łamałem.

Wybrałem minimalizm

zamiast live/realizm.

Edytowane 25 Kwietnia 2016 przez BOB1

[wepster]

Dzięki Panowie i... PANI za przychylne opinie. @Hesher rzeczywiście masz rację, pęknięte plecy by się przydały

Wrzucam filmik z pracą żulowatego, jakby ktoś nie widział.

Pzdro!!!

Edytowane 25 Kwietnia 2016 przez wepster

[sukingad]

Smuży filcami, szacun

[Darek K]

Cholernie trudne głosowanie, tym bardziej, że można było oddać tylko 1 głos .

[ROBERT666]

Wepster _ brawo ty!!! Masz mój głos! !!

[cristovo]

Smużak, w sam raz na kleniojazie

[Radbraw]

Wepster ten wobek nawet śmierdzi jak żul, prawdziwa petarda punkt

[marcinbox]

_{Brawo dla Webstera, ślimaka z drutu i przynęty z widelca}

[Borsuk]

Mnóstwo świetnej roboty! ;]

ale skoro to konkurs na najbardziej fantazyjno-finezyjno-zaebystą przynętę no to możliwość jest tylko jedna...Brawo @Wepster! ;]

ode mnie jeszcze duuże plusy dla

@Joker za chilloutową żabe, brakuje jej tylko spliffa w tych łapkach

@Pride za wiśnioczereśnie - genialne! ;D

@Stoner za raczka..ma w sobie coś co sprawia, że chciałbym go mieć...;p

 

Wielkie brawa i gratulacje dla wszystkich twórców!

[joker]

Zagłosowało póki co 107 osób, reszta chyba na rybach...

[stoner]

Oj Panowie, szczęka mi opadła jak to wszystko zobaczyłem. Wybór trudny i jeszcze się waham.

Niezmiernie mi przykro iż moja woblero-cykada nie pracuje, no cóż, każdemu może zdarzyć się bubel, tylko wstyd bubla na konkurs wysłać . Zrobiłem trzy sztuki i na szczęście tylko jedną wysłałem . Przed chwilą sprawdzałem dwie pozostałe i są ok, Praca bardzo drobna ale intensywna, prawie nie wyczuwalna na kiju. Kilka zrobionych dwa lata temu nawet rybki połowio. Ta, widać dostała tremy przed konkursem i wszystko trafił szlag