Leo1 Opublikowano 8 Stycznia 2011 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 8 Stycznia 2011 Zahaczyłem ostrzem świdra o nogawkę kombinezonu (seafox) i powstało 10cm rozcięcie (jak od żyletki), w jaki sposób można to teraz naprawić, aby zachować wodoodporność i miejsce naprawy nie było zbytnio widoczne? Zewnętrzna powłoka kombinezonu jest chyba z nylonu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
krzysiek Opublikowano 8 Stycznia 2011 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 8 Stycznia 2011 Ja bym naklieł łatkę z podobnego materiału. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Jozi Opublikowano 9 Stycznia 2011 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 9 Stycznia 2011 Albo Pan Błuciak we Wrocławiu jak ma być profesjonalnie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Leo1 Opublikowano 30 Stycznia 2011 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 30 Stycznia 2011 Udało mi się naprawić kombinezon we własnym zakresie.W sklepach żeglarskich można nabyć taśmę do klejenia spinakerów używanych w kitesurfingu.Jest ona mocna, cienka, wodoodporna, dostępna w kilku kolorach, po naklejeniu warto ją dodatkowo podgrzać suszarką - klej szybciej łapie i mocniej wiąże.Nogawka kombinezonu jest ciemno granatowa, więc najbardziej kolorystycznie pasowała czarna taśma.Podobną łatkę nakleiłem na drugiej nogawce, aby zachować symetryczność i wyszło całkiem nieźle.Jeżeli komuś przytrafi się rozcięcie kombinezonu, to ma gotową receptę na jego naprawę. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.