Skocz do zawartości

Jezioro Tarnobrzeskie


lucek

Rekomendowane odpowiedzi

No wczoraj łowiłem, o i tyle,w zeszłym roku ani razu a 2 lata temu,2 razy.srednia zajebista,jak na dośc często.

Nawet nie piszczałem tylko darłem ryja,żeby tam był zakaz połowu,i własnie dlatego co teraz sie dzieje.ze NIKT nie upilnuje wynoszenia ryb z tej wody.Prorok jaki czy co... :ph34r:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak sobie od jakiegoś czasu czytam ten wątek. Bardzo mi to przypomina mechanizm który działa na górskich zaporówkach zaraz po zalaniu. Ostatni przykład to Czorsztyn.

Finał historii zawsze jest taki, że nastaje nędza bo nasz naród zeżre wszystko, absolutnie wszystko. W przypadku tego jeziora będzie to pewnie trwało dłużej niż na typowej zaporówce bo jest cholernie głębokie.

Właśnie z tego powodu na wspomnianym Czorsztynie jeszcze da się coś wydłubać ponad średnią PZW. Bo jest jeziorem głębokim i trudnym. Ale jego czasy minęły. Tak samo będzie w Tarnobrzegu.

Najlepiej jest nap.....lić przepisów, że nie wolno spaliny, echosondy i 200m od brzegu. Ale trudno(w zasadzie niemożliwe) jest wprowadzić przepis żeby ryby wracały do wody. Bo kto by za taki C&R zapłacił? C&R to bardzo kosztowna impreza i PZW zdecydowanie na nią nie stać.

  • Like 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Catch & Reklamówka to jest droga impreza bo wymaga ciągłej kroplówki w postaci zarybiania. Zarybianie to nadal jeszcze pozycja No1 w budżecie PZW. Tylko co ormowiec albo jakiś trep który przeżył całe życie na koszt podatnika, wie coś o ekonomi? Jedyne co wie, to jak się ustawić aby brać kasę za nic. https://www.youtube.com/watch?v=wTP2RUD_cL0

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jedno drogie i drugie drogie. U mnie jak zrobili odcinek No Kill na pstrągi to na 100 członków koła chyba ze 20 lokalnych prawdziwków nie opłaciło karty. Powód prosty, dla nich ryby to dodatek do niedzielnych zakupów. Zarybianie owszem tanie nie jest ale to kręgosłup całego biznesu w kraju gdzie ciągle priorytetem jest spożycie a nie przeżycie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wybieram się jutro popływać na JTBG - czy któryś z kolegów mógł by mi podać namiar do kogoś u kogo będę mógł rano dokonać opłaty?

"Nie ma takiego numeru". Jeśli nie kupowałeś zezwolenia na ten rok i nie masz kolejnej książeczki do dźwigania, to dupa. Jeśli masz to  możesz  dokonać 2 przelewy na konto ZO PZW TBG. Jeden na 100 zł i w tytule wpisz , opłata za łowienie ze środków pływających na Jeziorze Tarnobrzeskim na 2015 r. Drugi na 10 zł, i w tytule wpisujesz, zezwolenie na Jezioro Tarnobrzeskie na dzień taki i taki. W obydwu przypadkach warto wpisać nr tej książeczki którą dają przy pierwszym zakupie licencji. Podałem 10 zł bo zakładam, że przynależysz do Okręgu PZW Rzeszów.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jedno drogie i drugie drogie. U mnie jak zrobili odcinek No Kill na pstrągi to na 100 członków koła chyba ze 20 lokalnych prawdziwków nie opłaciło karty. Powód prosty, dla nich ryby to dodatek do niedzielnych zakupów. Zarybianie owszem tanie nie jest ale to kręgosłup całego biznesu w kraju gdzie ciągle priorytetem jest spożycie a nie przeżycie.

Krisu, muszę się z Tobą niezgodzić publicznie. Nie ma straty bo ci co nie opłacili w Waszym kole opłacili pewnie gdzie indziej, a jak wiesz PZW to komuna więc kasa idzie to wspólnego wora z którego się czerpie na zarybianie. Ale zakładając, że efektem wprowadzenia C&R jest odeście 20% członków, to rewelka bo nie zarybiając zostaje Ci kupa siana. Można by obstawić na stałe każda wodę takim bandyą w czarnym ubranku z bronią gładko lufową.  Ja się niestety obawiam, że jak by co to nie zostanie nawet 20% co rodzi pewne implikacje. Pomijam koszty utrzymania które można zredukować o 90%, zakazać finansowania tzw. „sportu”. Mimo tego siła związku w przetargach może być za słaba. Trzeba by podnieść składki kilka razy. Niestety wędkarski raj musi kosztować.

Edytowane przez Robert
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie rozumiem. Nie ma miejsca w Tarnobrzegu gdzie można dokonać opłaty?? Kiedyś dwa lata temu opłacałem u jakiegoś dziadka w mieszkaniu prywatnym.

Sorrki, mój błąd. Myślałem, że to post z soboty i dziś chcesz opłacić co jest prawie nie wykonalne. W poniedziałek najpewniejsze miejsce to jak podał Kolega , Sklep u Makarona.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak sie chce to sie opłaci i w sobotę i w niedzielę i w święta, no chyba, że sie tylko narzeka i woli łowić zza ekranu komputera ;)

 

Wow! Ale mi dowaliłeś. Chyba się po tym nie podniosę  :lol:  Można opłacić tylko trzeba mieć nr. tel. do wszystkich skarbników i dzwonić w niedzielę rano i pytać czy można i gdzie. Przerabiałem to kiedyś i żaden nie był łaskaw albo odebrać albo się wykręcali. A jeśli cię tak strasznie martwi to, że nic nie łowię to się nie zamartwiaj, 3 wyjazdy i 16 boleni. Taki wynik możesz sobie tylko na kartce napisać :)

PS. Nie wiesz kto to w ubiegłym roku kłusował z belly na jeziorze?

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hahahah dobre!

Przykro mi nie miałem belly w zeszłym roku, na początku zeszłego roku sprzedałem starego taimena ;) Nie w te stronę droga ;) Jeśli już wysuwasz pan jakieś oskarżenia to proszę je podprzeć jakimiś dowodami, a nie pieprzyć 3 po 3 ...

W życiu nie kłusowałem, ani nie robiłem nic wbrew ;)

Coś mi się wydaje że niedługo tu pan napisze jakiś doktorat na temat jeziora i PZW, w tej chwili to chyba sens Pana życia ...

Nr do skarbników coś mi się wydaje, że są ogólnodostępne, jakoś nigdy nie miałem, ani znajomi problemów z opłatą, jak gościa nie było to 30 min i juz się zjawiał ;)

P.S.

Nie łowię boleni, ale ego chyba połechtane że się pochwalił na forum co? ... (jaki ja to nie jestem-16 boleni ahh) ...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chyba masz jakieś względy u skarbników i skaczą przed tobą na tylnych łapach. Widać te wszystkie skargi nie mieszkających w TBG to ściema. Niektórzy nadal korzystają ze znajomych aby im wcześniej wykupili pozwolenia a nie liczyli na łaskę skarbnika w niedzielę rano. To oni ocenią kto tu pieprzy. A o boleniach napisałem bo mnie zmartwiło to, że obgryzasz pazury i zamartwiasz się o to, że zamiast łowić siedzę przed komputerem. Mnie w odróżnieniu, g... obchodzi czy coś łowisz czy nie. Wystarcza mi argumentów i nie muszę sięgać po tak prymitywne chwyty.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Krisu, muszę się z Tobą niezgodzić publicznie. Nie ma straty bo ci co nie opłacili w Waszym kole opłacili pewnie gdzie indziej, a jak wiesz PZW to komuna więc kasa idzie to wspólnego wora z którego się czerpie na zarybianie. Ale zakładając, że efektem wprowadzenia C&R jest odeście 20% członków, to rewelka bo nie zarybiając zostaje Ci kupa siana. Można by obstawić na stałe każda wodę takim bandyą w czarnym ubranku z bronią gładko lufową.  Ja się niestety obawiam, że jak by co to nie zostanie nawet 20% co rodzi pewne implikacje. Pomijam koszty utrzymania które można zredukować o 90%, zakazać finansowania tzw. „sportu”. Mimo tego siła związku w przetargach może być za słaba. Trzeba by podnieść składki kilka razy. Niestety wędkarski raj musi kosztować.

Nigdzie nie opłacili bo w życiu nie byli na rybach dalej niż kilometr od domu. Nie wolno koło domu to nie łowią. Przykład jest może lipny bo dotyczy jednego konkretnego miejsca ale koło odczuło skutki zeszłorocznego głosowania. Jak by tak przekształcić w no kille całe obwody wód górskich np takiego Dunajca to PZW popłynęło by na tym równo. Ryby owszem zaraz by się znalazły bo jak się im da spokój to się rozmnożą. Jest do tego więcej czynników niż nieberetowanie ale ten jest kluczowy. Tylko, że nie miałby kto zapłacić tych lipnych składek a o pilnowaniu ryb to już by mowy nie było bo za co? Więc wracamy do tematu wysokości składki i tu się zgodzimy, że jej wartość mniej więcej odzwierciedla co jest w wodzie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Robert słuchaj nie warto kopać się ze źrebakiem. Kilka lat temu żeby mieć parcie na szkło w wątku o pstrągach ładował zdjęcia ze stawów pod lasem z tęczakami. Jakbym pojechał na Zawidze też bym wstawił jeszcze większego. Ale po co? Ty nie musisz nic udowadniać. Odezwę się jak kilka lat temu na priv bo będe miał sprawę. Może go złowisz...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...