Skocz do zawartości

Jezioro Tarnobrzeskie


lucek

Rekomendowane odpowiedzi

z drugiej strony można by liczyc na turystyke wedkarską np głowacica jest bardzo ceniona rybą w zachodniej europie czy składki są niskie dorosła osoba płaci około 250 zł gdyby te pieniądze przeznaczyc na cos innego niz karpia handlówke  sytuacja napewno by sie poprawiła lepsze by były rejestry które były  kilka lat temu na jednym ze znanych mi łowisk np 8 ryb na rok 150zł 20 ryb 300zł za nieprzestrzeganie dotkliwa kara . Ile kosztuje dniówka z łodki na J.Tarnobrzeskim 100zł jest za opłate z łodzi na caly rok  i 5 zł za kazdy dzien okreg Rzeszów jest chyba jakies porozumienie . Karte opłacam ze znizka 50%

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kubuś ty to straszny napinacz internetowy jesteś,i widzę ,że nic pokory w tobie i szacunku do starszych,mi tez wczesniej tak nie miło  pyskowałeś,tu na forum,to jak cię nad Wisłą spotkałem,to z wody nie chciałes na brzeg wyjść i bardzo blady i miły sie zrobiłeś..wies,z góra z górą.....

A teraz,weż zadzwon do jakiegos skarbnika i powiedz mu ze jestes z Karkowa i powiedz,że bedziesz w niedzielę około 4 rano i chcesz z kolegami zrobic opłatę na jezioro.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Robert słuchaj nie warto kopać się ze źrebakiem. Kilka lat temu żeby mieć parcie na szkło w wątku o pstrągach ładował zdjęcia ze stawów pod lasem z tęczakami. Jakbym pojechał na Zawidze też bym wstawił jeszcze większego. Ale po co? Ty nie musisz nic udowadniać. Odezwę się jak kilka lat temu na priv bo będe miał sprawę. Może go złowisz...

 

Dlatego nic nie udowadniam :) Jak ktoś nie potrafi bronić swojego zdania i prosi się o werbalnego klapsa, to u mnie zawsze może na niego liczyć :) Wbrew insynuacjom, uruchamiam swoją wiedzę i intelekt aby poprawić coś. Kto jak nie ja wie do jakiej ruiny doprowadziło wody PZW. Moje zdanie podzielił były mer TBG i to co było pozytywne w starym regulaminie, to moje dzieło po konsultacjach z Markiem Szymańskim i trzema ichtiologami. Teraz wiem więcej o tym jeziorze i mam zamiar zadziałać.

Kolega doniósł mi dziś, że w regionalnym radio był wywiad z wiceburmistrzem który wypowiedział się krytycznie na temat obecnej polityki wędkarskiej nad jeziorem. Najbardziej zaszokowała mnie wiadomość, że miał on powiedzieć, że zostanie rozważone wprowadzenie C&R. Ja to proponowałem od razu, ale wybijano mi to z głowy. Napiszę szerokie uzasadnienie na poparcie tego planu i może wydarzy się cud i będzie pierwsze takie łowisko. Chce też powalczyć o wprowadzenie takiego na odcinku Sanu bo jest tam grupa młodych bojowo nastawionych chłopaków. Trzeba próbować zahamować ten zjazd w przepaść. Koniec dyktatu mięsiarzy. To oni muszą zniknąć znad wody a nie my. Jak na razi przegrywamy tą wojnę.

  • Like 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kubuś ty to straszny napinacz internetowy jesteś,i widzę ,że nic pokory w tobie i szacunku do starszych,mi tez wczesniej tak nie miło  pyskowałeś,tu na forum,to jak cię nad Wisłą spotkałem,to z wody nie chciałes na brzeg wyjść i bardzo blady i miły sie zrobiłeś..wies,z góra z górą.....

A teraz,weż zadzwon do jakiegos skarbnika i powiedz mu ze jestes z Karkowa i powiedz,że bedziesz w niedzielę około 4 rano i chcesz z kolegami zrobic opłatę na jezioro.

Jak to nie wyszedłem... wyszedłem, pogadałem, oszołomiony byłem tylko tym, że nie wiem z kim rozmawiam ;) przecież nawet o wobkach rozmawialiśmy ;)

Było minęło... człowiek popełnia błedy, ale najlepiej wypominać, bo nic innego się nie wnosi do tego forum i to nie do Ciebie w tej chwili @gorgol ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moze nie mam racji ale wydaje mi się ze miesiarstwa jest znaczaca wiekszosc ( doswiadczenie z nad wody nie z forum ) nad wisłoką sie ludzie smieja z odcinka no kill dla drapieznikow  ktory ma zostac podobno wprowadzony od przyszlego roku więc bardzo ciezko wygrac ta batalie co z tego ze bedziesz mial no killa jak nikt tego nie bedzie pilnowal w przypadku zawiadomienia strazy rybackiej lub policji w niektorych miejscach masz wilczy bilet na zawsze 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak to nie wyszedłem... wyszedłem, pogadałem, oszołomiony byłem tylko tym, że nie wiem z kim rozmawiam ;) przecież nawet o wobkach rozmawialiśmy ;)

Było minęło... człowiek popełnia błedy, ale najlepiej wypominać, bo nic innego się nie wnosi do tego forum i to nie do Ciebie w tej chwili @gorgol ;)

To pewnie do mnie że nie wnoszę nic. Uwierz może że nie każdy jak ty ma parcie na szkło. Ale ok może spotkamy i my się nad wodą kiedyś i odkupię albo zamienię się za jakiegoś woblera z Tobą. Bo uwierz że też robiłem kiedyś całkiem przyzwoite. Ale pokory to musisz jeszcze trochę się nauczyć i nawet nie w stosunku do mnie (nie dbam o to) ale do innych. Bez odbioru...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja też od dawna postuluję gdzie tylko mogę ,aby tam powstało łowisko C&R, tylko na BOG.......   nie z karpiem i karasiem w tle!!!!!!!!!!!!!!!!.

Jest dużo innych ryb o wiele bardziej sportowych niż w/w oraz łowisk w okolicy serwujących w/w.  

NIECH CHOCIAŻ RAZ KTOŚ POSŁUCHA LUDU Z DOŁU I PRZEKONA SIĘ ,ŻE NA WĘDKARSTWIE DA SIĘ ZAROBIĆ DUŻE PIENIĄDZE LECZ NIE W OFEROWANY OBECNIE SPOSÓB  :( .

Edytowane przez miramar69
  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pomimo, że się znam trochę na ichtiologii, zawsze się konsultowałem z fachowcami w temacie struktury gatunkowej ryb w danym ekosystemie. Jezioro Tarnobrzeskie jest specyficzne bo to sztuczny twór a nie efekt ewolucji. Nie można tak z kapelusza wymyślać sobie co by tu wrzucić tylko trzeba stworzyć taką strukturę, która się da zaimplementować do tego ekosystemu aby tworzyła w nim łańcuch pokarmowy a nie go demolowała. Nie wysilam się nawet z wymyślaniem bo podejrzewam, że ichtiolodzy będę się nieźle drapać po głowach.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Popływałem trochę z echem po jeziorze i dotarło do mnie wreszcie, dlaczego PZW nie pozwala go używać, tego echa oczywiście. Nie pozwala aby się nikt nie dowiedział, że tam prawie nie ma ryb :) Zrobiłem ładnych kilka km i raz widziałem prawdopodobnie kilka leszczy lub karpi średniej wielkości i raz smugę jaką zostawia np. boleń albo inna ryba w ciągłym ruchu. Generalnie to pustynia. Na dnie jedyne widoczne gołym okiem ślady, to ślady po woderach. Żadnych małży ślimaków ani planktonu. Ciekawe było też oglądanie zatoki za wyspą wieczorem kiedy to lubią się spławiać ryby. Naliczyłem ich łącznie 3. Zaobserwowałem też trące się ryby. O tej porze mogły to być leszcze lub karasie. Co by nie było to jak mają tarło a ja opłynąłem kawał brzegu i widziałem raz jak coś zatrzepotało, to zarąbiste tarło  :lol:  Jeszcze 3 lata temu wyglądało to dużo lepiej. Zapis w regulaminie pozwalający zabrać 5 kg ryb zrobił swoje. Bardzo znamienna była rozmowa z karpiarzem który wierzył, że to jezioro to karpiowy raj. Wyśmiał mnie kiedy zgłosiłem odrębne zdanie. Na pytanie czy widział gdzieś jakiś narybek albo plankton odpowiedział, że się właśnie nad tym zastanawiał dlaczego go nie ma. Posiedzi sobie nad jeziorem, wyda trochę kasy, to może zacznie wyciągać wnioski z obserwacji. Myślę, że jeszcze trochę i nie trzeba będzie tam wprowadzać C&R :). Mam jeszcze pytanie. Czy szykują się jakieś zawody spławikowe nad jeziorem?

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak całkiem to jezioro nie jest jałowe bo jednak woda z Wisły ma spory ładunku w sobie.  Skutkiem tego zapewne jest sinica której sporą plamę widziałem przy wyspie. Pewnie przywlekła się z Chańczy. To powinno zmartwić włodarzy. Na ich miejscu bym się skonsultował z hydrobiologiem.  Dla niewtajemniczonych dodam, że sinica nie daje się ani smażyć, ani gotować ani grillować   :lol:

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Fakt faktem pojawiła się czarna plama na wodzie w okolicy brzegu koło wyspy, nie wiem co to dokładnie jest ale jak Robert pisze, że to sinica to pewnie to ona i nie ciekawie to wygląda naprawdę. A co do rybostanu to przez 3 dni pływania i trzepania wody dopiero dzisiaj udało się wyciągnąć szczupaczka 66 cm także martwo, martwo i jeszcze raz martwo. A i na jakimś 70 metrze od brzegu widzieliśmy martwą płoć. Ponoć jeszcze padł okoń 42 cm w okolicy półwyspu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tego roku woda staje sie zielona, czego nie spotkalem tam od 10 lat. Jezioro jest bardzo trudne ale przez ten czas poznalem sposoby kiedy mozna trafic okonia pod 50cm, jesienny sandacz ma swoje miejsca a teraz na tarle karasia i leszcza mozna zapomniec o szczupaku:) wakacje lepiej spedzic za granica bo jezioro zasypia na ten okres a budzi sie dopiero pozna jesienia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tego roku woda staje sie zielona, czego nie spotkalem tam od 10 lat. Jezioro jest bardzo trudne ale przez ten czas poznalem sposoby kiedy mozna trafic okonia pod 50cm, jesienny sandacz ma swoje miejsca a teraz na tarle karasia i leszcza mozna zapomniec o szczupaku:) wakacje lepiej spedzic za granica bo jezioro zasypia na ten okres a budzi sie dopiero pozna jesienia.

Troszkę się mylisz bo znajomy złowił szczupaka na 80cm , trafił też okonia 40+ , trzeba być często na wodzie i poznawać zwyczaje ryb to i wyniki też są.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dokładnie. Niektórzy się podniecają bo się im trafiło i tworzą na tej podstawie teorie, że ryby są tylko mają swoje zwyczaje. Strasznie cwane te ryby bo mają sposoby na maskowanie się przed wzrokiem i echosondą :) Łowiłem na kilku nowych zbiornikach i nigdzie nie było tak jak tu. Np. na Chńczy się gotowało od ryb. Kiedyś z kolegą złowiliśmy jednego dnia ponad 60 szczupaków. Setka okoni nie była rzadkością. Potem była eksplozja sandaczy. Łowiłem tam grube sztuki regularnie. Spędziłem 2 lata na jeziorze w Piasecznie. Bliźniaczy zbiornik Machowa, ale dno nie jest wybrukowane gliną tylko drzewami i krzakami. Trudne łowienie ale jak ktoś potrafi to może połowić. Ja jednego dnia złowiłem ponad 180 okoni. I co najważniejsze, te ryby widać tam i na echu i gołym okiem.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Robert, nie podniecaja sie tylko latami dochodza do wprawy i poznawania miejsc, pory zerowania, i techniki połowu. Ja nie pływam z echem i nie spuszczam im pod pysk gumy bo na tym polega łowienie z echem... jakos nie słyszalem bys na dołku łowil regularnie okonie po 45+ i sandacze nawet majac to echo. Tyle w temacie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...