Skocz do zawartości

Jezioro Tarnobrzeskie


lucek

Rekomendowane odpowiedzi

W Szymanowicach była ryba jak było wolno zabrać szczupaka 60-99

 

I z tym sobie poradzili:) łapiąc sześćdziesiątaka wiązał cham na sznurku czekająć na większego palnął 80tkę 60tka otrzymywała wolność 80 na sznur i tak do metra:) 1 szt. tygodniowo ?- drukowali lewe rejestry połowów... Myślę, że z Machowem zejdzie ze 3-4 lata dłużej zanim wszystko wyjdzie w reklamówkach, a miało być tak pięknie, a miałem nadzieje, że chociaż ten zbiornik...

 

Pozdrawiam

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Szymanowice to był bardzo ciekawy przypadek który sobie wziąłem pod lupę i często się nim posługuje w różnych dyskusjach. Pokazuje dobitnie, że jeśli się nie będzie gospodarować tak jak by gospodarowała prywatny właściciel tak długo nic się nie uda. Jak długo zajmie doprowadzenie Machowa do ruiny zależy od wielu czynników, takich jak wielkość brzegu przeznaczonego do łowienia, który to będzie fragment, czy dopuszczony zostanie żywiec i najważniejszy, czy zbiornik będzie miał straż. Ważne jest też to jak zachowują się tam ryby. Miałem na ten temat wstępną teorię ale nie pływałem z echem więc nie wiem czy się sprawdzi. Łowiłem za to w pobliskim Piasecznie gdzie z brzegu praktycznie nie było łowienia. Jeśli w Machowie będzie podobnie to być może szczupaki dostana w d... tylko na wiosnę a potem będą po za zasięgiem. To by była ciekawa wersja bo po pierwszym roku ilość chętnych na wydanie 250 zł spadał by drastycznie a sporo ryb by ocalało. P.S. Łowienie podobno tylko z brzegu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Prawdopodobnie łowienie będzie na odcinku pokazanym na dole zdjęcia. To, że będzie tu tarlisko jest pewne na 100% dlatego napisałem, że na wiosnę będzie rzeź. Ja bym zrobił strefę łowienia dokładnie viz a viz wjazdu. Tam jest stromo nie zarośnięte więc lepsze do upilnowania. Ale i tak zrobią tak jak się komuś ubździ :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wszyscy pięknie tu wypisują o regulaminach i opłatach a szanowny Pan nawołuje do nie przekazywania tego zbiornika pod PZW bo jak to napisano wyciągną wszystkie ryby które tam są.

Mi nasuwa się takie małe pytanie skąd tam wzięły się ryby?

I tu jest sedno sprawy wszyscy teraz chcą czerpać korzyści poprzez opłaty licencyjne a ryby które są tam w tej chwili według mnie należą do PZW a nie do Pana Prezydenta który włada tym zbiornikiem.

Jak zauważono zbiornik jest zasilany wodą z Wisły i większość ryb znajdująca się w Jeziorze Tarnobrzeskim pochodzi właśnie z Wisły więc dlaczego PZW nie ma do nich praw?

Jestem za zrobieniem rygorystycznego Regulaminu na tym zbiorniku i wprowadzeniu na nim opłat nawet po 1000 zł rocznie ale nich nad tym zbiornikiem panuje porządek i ochrona tego co tam jest bo wprowadzenie samych opłat nic tu nie da.

Zatrudnienie na etacie strażników też niewiele da bo będą to napewno ludzie lokalni a jakie są efekty zatrudniania lokalnych strażników to widać było na Szymanowicach i tu też niewiele się zmieni chyba że będą to dodatkowe etaty dla Państwowej Straży Rybackiej i jej pracownicy będą delegowani do kontroli na tym zbiorniku ale nie ciągle Ci sami tylko w zmiennych obsadach to wtedy widzę jakieś szanse na ochronę rybostanu tego zbiornika.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na temat pochodzenia ryb z Machowa mam wątpliwości. Po pierwsze jak była tam tylko wielka dziura w ziemi były 2 małe jeziorka a w nich ryby. Słyszałem o dużych karasiach ale szczegółów nie znam bo to była wówczas kopalnia i za łowienie tam groziły konkretne sankcje. Po drugie to podłączenie zbiornika do Wisły wymagało operatów wodno prawnych a w nich się reguluje też kwestię ryb które wpłyną z wodą. Trzeba zapytać ZO TBG czy ta kwestia była regulowana. Opcje są dwie, albo była zgoda albo wymóg wstawienia siatki uniemożliwiającej wpływanie ryb, przynajmniej większych. Co do cen to się wypowiedziałem, uczciwie jest tylko tak, że płaci się tyle ile się korzysta, a nie jakaś wspólna kupka i wyścigi kto ile wydrze. Pilnować przestrzeganie regulaminu trzeba bo bez tego będzie syf od początku. Ja wiem, że ludzie są różni, ba, nawet miałem przypadek, że PSR współdziała z kłusolami, dlatego trzeba gospodarza z prawdziwego zdarzenia który znajdzie odpowiednich a nie z urzędu zatrudnienia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jezioro nigdy nie było zarybiane oficjalnie!

Przy napuszczaniu wody nie było zastawianych siatek zabezpieczających wpływy przed przedostawaniem się ryb do zbiornika !

Wniosek nasuwa się sam.

A skad sie Kolego wziela ryba w Wisle ????????????????????? bo na pewno PZW nie zarybialo Wisly od samego poczatku jej istnienia tylko tam sa ryby od setek lat wiec Wisla tez nie powinna byc PZW ;) temat rzeká plynacy :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hehe dokladnie :) a skoro ryby sa PZW i nie bylo siatek to moglo pzw namowic ryby zeby tam nie plynely :) niech mi PZW powie ktory to sa ryby z ich zarybienia, a tak nawiasem mowiac w jakiej ilosci PZW zarybia Wisle??PZW niech sie cieszy ze tacy naiwniacy jak my lowimy ryby; gdybysmy przez 2 lata nie placili skladek i "klosowali" metoda c&r to z pewnoscia sytuacja by sie poprawila.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kiedyś PZW nie zarybiał rzek lub robiło to symbolicznie bo nie musiało. O przekrętach nie wspomnę. Teraz muszą, ale to i tak kropla w morzu. Oglądałem ostatnio plany zarybieniowe pobliskich okręgów i np. wyszło mi, że jeden planuje wpuścić narybek suma w takiej ilości, że wyjdzie 1 szt. na 300 m rzeki. Jak to przemnożyć przez przeżywalność to wyjdzie 1 szt. na ileś tam km. Strach do wody wchodzić :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Dostałem przed chwilą list od pana prezydenta TBG. Moje uwagi zostały przyjęte. Na ile? Czas pokaże. Z treści wynika, że najgorszy scenariusz pt. „Nightmar on Twarda Street” nam nie grozi :) Teraz czekam na atak PZW na mnie za działania wymierzone w związek. Szkopuł tym, że ja działam dla dobra wędkarstwa a nie dla związku, czym wypełniam jeden z podstawowych punktów statutu PZW, czego nie można powiedzieć o większości działaczy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dostałem przed chwilą list od pana prezydenta TBG. Moje uwagi zostały przyjęte. Na ile? Czas pokaże. Z treści wynika, że najgorszy scenariusz pt. „Nightmar on Twarda Street” nam nie grozi :) Teraz czekam na atak PZW na mnie za działania wymierzone w związek. Szkopuł tym, że ja działam dla dobra wędkarstwa a nie dla związku, czym wypełniam jeden z podstawowych punktów statutu PZW, czego nie można powiedzieć o większości działaczy.

Robert na lincz się przygotuj :lol: :lol: :lol: :lol: .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pewnie Józiu, tylko najlepiej z łodzi, bo mi się nie chce łazić po wertepach ;-) Miejmy nadzieję, że Pan Prezydent zezwoli za drobną opłatę na wędkowanie z łódek.

Tomeczku możę być już z brzegu aby tylko od czasu do czasu coś "zadyndało" szczytówką :lol: :lol: :lol: .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dostałem dziś wstępny projekt regulaminu. Jest wprawdzie bardzo niezgrabny ale są w nim w wszystkie moje najważniejsze postulaty. Zasugerowałem co należy zmienić i jeśli zostanie to uwzględnione bo będzie to wielki sukces w tym naszym wędkarskim syfie.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem czy mogę ale... Planuje się opłaty dzienne co ja uważam za kluczowe. Cena według mnie jest za niska przynajmniej na początku. Zabrakło za to limitów i okresów ochronnych. To raczej przeoczenie bo takowe muszą być na państwowej wodzie. Zasugerowałem: szczupak 1 szt. – od 70 cm, okonie – 1 kg i to samo ryby spokojnego żeru. O pozostałych gatunkach niewiele wiadomo wiec nic nie sugeruję. Wziąłem pod uwagę to, że tylko cześć zbiornika będzie dostępna więc na pozostałej będzie max tego co może być w tej wodzie. Po za tym jak znam tego typu zbiorniki to duże szczupaki będą tam dostępny tylko na wiosnę co też ograniczy ich redukcję. Na początku zapewne nie będzie to wyglądało dobrze ale to jest do uniknięcia tylko przy wprowadzeniu C&R. Potem część ryb się wycwani. Ogólnie myślę, że będzie dobrze bo w sumie będzie dostępny tylko mały fragment tego tortu. Mam nadzieję, że od czasu do czasu uda się tam zorganizować jakieś imprezy promujące C&R i pokaże się innym jak może wyglądać łowiska z prawdziwego zdarzenia. Film z takiej imprezy pokazujący alternatywę dla gospodarki PZW byłby bardzo pouczający.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

hmm jak dla mnie bez sensu ze bedzie udostepniona tylko czesc, powinny byc strefy ochronne w których łowić nie wolno i basta. Według mnie C&R jak na poczatek powinno byc wprowadzone np: na jeden dzien w tygodniu. ( Nalezy edukowac i przyzwyczajac do takiego stanu stopniowo ). Wymiary i okresy podstawa.

 

Tak ciekaw jestem kto tego wszystkiego bedzie pilnował ?? PSR ?? SSR ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Według mnie C&R jak na poczatek powinno byc wprowadzone np: na jeden dzien w tygodniu. ( Nalezy edukowac i przyzwyczajac do takiego stanu stopniowo )

Rafał na takie zabawy z jednodniowym C&R już chyba jest za późno.Edukacja-to chyba ze 4-ry pokolenia by zeszły.Jak dla mnie to tylko drastyczne działania są w stanie uchronić ten zbiornik przed "zjedzeniem".

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...