Skocz do zawartości

Jezioro Tarnobrzeskie


lucek

Rekomendowane odpowiedzi

Co do kontroli to jedną sprawą jest wykorzystanie środków jakimi się dysponuje. Policja urzędująca nad JT której zakupiono sprzęt za kupę kasy i która wypaliła setki litórw benzyny na wożenie dupy na pełnym gazie po jeziorze, skontrolowała 3 osoby. PSR też zapewne za dużo nie nałapała jak ich znam. A wystarczy uzależnić ich zrobi w dużym stopniu od skuteczności i wszystko by się zmieniło. Wystarczy, że się rozejdzie, że złapali jednego i drugiego z 10 kg ryb i odebrali mu kartę wędkarska na 5 lat to by poczucie bezkarności od razu  wielu przeszło.

Druga sprawą jest ilość straży. To kwestia możliwości budżetu. Pisałem już nie raz o wypowiedzi takie amerykańskiej minister od środowiska która powiedział, że nie ma takiego kraju a świcie który może upilnować swoje zasoby zwierząt. Jedyną metodą walki z kłusownictwem są odstraszające kary. I tak dokładnie jest. Teraz niestety z powodu ZUS-u odstąpiono od  ucinania rąk złodziejom  i skutkiem tego kraj toczy zaraza złodziejstwa, a złodzieje obwieszają sobie ręce zegarkami po 20 tysi. :)

Edytowane przez Robert
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Właśnie o to mi chodzi, ale najbardziej o brak kontroli, czyli egzekwowania prawa, ochrony wód przed kłusownikami i olewającymi prawo wędkarzami.

 

Bardzo ciężko jest przez straż rybacką kogoś złapać na gorącym uczynku w szczególności gdy chodzi o zabieranie ryb ponad limit czy poniżej wymiaru. Takie mamy niestety prawo, które w ostatnim czasie nawet zmienia się na korzyść kłusowników. Jeszcze nie tak dawno zdaje się, aby móc przeprowadzić kotrolę minimalna ilość osób na patrolu to 2, w tej chwili musi być przynajmniej 3 strażników. Zasoby ochrony wód do ilości wędkarzy jest nie współmierna. Jest kilku (może z 5 osó B) z PSR, garstka etatowców z PZW i społeczna, która nic w praktyce nie może zrobić i zazwyczaj im się nie chce patrolować, bądź nie mają czasu. Kolejną sprawą jest odbiór kłusownictwa przez policję i prokuraturę. Zazwyczaj kończy się to pouczeniem, niskim mandatem lub umorzeniem sprawy jeżeli pójdzie do prokuratury z uwagi na niską szkodliwość. Następną kwestią jest kolesiostwo. Bardzo często etatowi strażnicy PZW są prezesami kół, którzy z przymrużeniem oka traktują wykroczenia wędkarzy swoich kół. Sam byłem raz tego świadkiem. 

 

Przed chwilą przechodziłem obok budynku ZO Tarnobrzeg. Oto co mają na tablicy do przekazania wędkarzom, szczególnie tym narzekającym na rybostan  :)

post-59443-0-63863800-1479035145_thumb.jpg

Edytowane przez zzlublin
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak się chce to się złapie. Mnie niedawno straż obserwowała z ukrycie dłuższy czas bo łowiłem obok nielegalnie postawionej tablicy z napisem, "Teren wyłączony z wędkowania". Nie neguję sensu wprowadzaniu tu obwodu ochronnego ale trzeba mieć na to decyzję właściciela a nie stawiać sobie kto co chce i gdzie chce. Szkoda, że panowie strażnicy nie obserwują z ukrycia łowienia do oporu na tarliskach ryb pod wlotowym. Nie mogę wyjść z podziwu, że większości wędkarzy wie gdzie iść aby nawalić mandatów na max a PSR nie wie i patroluje często wody gdzie żywej duszy nie ma.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak jest tablica z zakazem na niebieskim tle żółte litery to z dużym prawdopodobieństwem jest zakaz. Jak w innym kolorze jak te nad JT to można je olać tak samo jak koperty na parkingach z wymalowanym numerem rejestracyjnym zamiast nr. zezwolenia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

JT jest młode i rybostan dopiero się tworzy. Jeśli będzie miał z czego.

Przerażający jest poniższy film, który pokazuje chyba najlepszy w Polsce zbiornik (pod względem potencjału), zasilany przez 2 duże rzeki.

Powinno być tam najwięcej ryb w Polsce, a echosonda pokazuje pustkę.

 

Szkoda, że na JT nie pomyślano o zrobieniu 'no-kill' np. przez pierwszych 10 lat, ale pewnie mięsne lobby na to by nie pozwoliło...

 

https://youtu.be/UDqKCSbEgZI

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

O JT napisałem już bardzo dużo. Pytanie jest takie czy ma to być kolejny burdel karpiowy z mętną wodą czy unikalny zbiornik ala Czarna Hańcza z rybami łososiowatymi.

Co do filmu z ZZ to po pierwsze takie sondowanie dna na spalinie jest mało wiarygodne. Już stukanie fali  dno pontonu lub łódki powoduje spieprzanie ryb. Po drugie pan Mirecki powinien zadać sobie trud przeczytania zasad konkursów na obwody rybackie i nie powielał kłamstw PZW, że muszą odławiać siecią ryby bo to wynika z operatu. Nie ma takiego obowiązku. Jak by był to na innych zbiornikach też musieli by odławiać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja jestem skazany na JT i wydawanie co roku prawie 600 zł na zezwolenia, za które PZW kupuje amury.  Zadam sobie trud sprawdzenia czy mają stosowne zezwolenie na zarybianie obcymi gatunkami. JT w związku z wymianą wody jest wodą otwartą. Ryby migrują między Wisłą a JT. Nawet wpływają tu przez pomyłkę srebrniaki troci. Miałem jedną taką na haku przez kilka minut. Niezapomniane przeżycie.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 rok później...

JT mój ulubiony zbiornik, nazywany cudem ekologii. Od przyszłego roku ma zostać zniesiony górny wymiar szczupaka! Powód...? "Duży szczupak kaleczy karpie i jest to jedyny zbiornik w okręgu z tym głupim przepisem" Ręce mi opadały jak to usłyszałem od wiceprezesa koła które opiekuje się zbiornikiem. Dla nich widzę jest ważniejszy kilowy karp jak szczupak 120+????. Ja jestem za cienki w uszach by cos z tym zrobić ale wiem że są tu osoby, które znają procedury i może uda się temu zapobiec. Ja oczywiście mogę pomoc jeśli będę w stanie. Tych dużych szczupaków naprawdę nie jest dużo ale nie mogą zostać skazane na patelnie! Zbiorników z karpiami mamy sporo dookoła więc zostawmy te pomniki przyrody tam gdzie ich miejsce. Ludzie którzy pokazali piękne szczupaki, bolenie, okonie, trocie itp zrobili reklamę dla miasta pod względem wędkarstwa ale PZW...ch..., k.... p.... muszą jednak to zniszczyć bo jakby mogło być inaczej????

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja próbowałem coś zdziałać przez Urząd Miasta ale TBG jest opanowane przez sitwy i jak nie jesteś jakiejś członkiem to nic nie zrobisz. Jak jesteś to sobie możesz kupić działkę nad jeziorem za 900 zł, ar. Szkoda tego jeziora. Na szczęście wybywam z tego miasta i nie będę widział jak JT jest degradowane przez nieuków, cymbałów i złodziei.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niestety to prawda !!!! ....

Jedno łowisko z dużymi szczupakami już zostało "zjedzone" przez głupie pomysły "NIERZĄDU PZW TBG". Górny wymiar szczupaka wytrzymał na nim aż 2 lata. Na wniosek i postulaty miejscowych , że nie ma co jeść zniesiono go..., "główny podejrzany" o znikanie karpi został wytępiony.... choć przyczyna chodziła na 2 nogach i nie pływała w łowisku.....

Teraz trzeba dokończyć resztę , by można było się delektować KARPIEM !!!

KARP, KARP i jeszcze raz KARP , to najważniejsza ryba .... , a jeżeli coś mu zagraża trzeba to wybić do ostatniej sztuki.

Wygląda na to , że SUMY i SZCZUPAKI , to największa zmora w tym kraju dla PZW. 

BRAWO PANOWIE , TRZYMAĆ TAK DALEJ !!! , a obudzicie się w nocniku jak was będą wylewać ....

Edytowane przez miramar69
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Akurat w Tarnobrzegu mam rodzine i było w niej 2 wędkarzy próbujących coś zrobić w PZW. Ale - jak napisano wyżej - sitwa, klika skorumpowanych "działaczy" żerująca na związkowej kasie nie pozwala na żadne zmiany - a szczególnie takie, które zagroziłyby możliwości dojenia związku.

Nic nadzwyczajnego - tak to wygląda w całej Polsce, a jak trafią się jacyś zapaleńcy, którzy chcą coś zrobić, chcą ratować wody - to są niszczeni albo zmuszeni do "niewtrącania się".

 

Wisła w Tarnobrzegu to pustynia - o czym chyba nawet Robert wspominał.

Jezioro Tarnobrzeskie ma ogromny potencjał wedkarski. Gdyby tą wodą zarządzał ktos normalny, to by utrzymał górny wymiar na szczupaka i sandacza, ja bym jeszcze wprowadził całkowity zakaz zabierania bolenia,

Gdyby to było eldorado na duże drapieżniki, to z całego kraju przyjeżdżaliby wędkarze, płaciliby licencje, kupowali noclegi, zarobiłaby gastronomia - biznes zacząłby się kręcic.

ALE lokalni fani krąpia i karpia niewiele by z tego mieli, więc nikomu  na tym nie zalezy. Jak pokazują przykłady z wielu zaporówek, z czasem i białorybu zaczyna brakować i robi się standardowa 'studnia'...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No to trzeba będzie zacząć z nimi wojnę. Nie można pozwolić na dalszą degradację tego zbiornika. Jest nas kilku w TBG i okolicach, którzy lubią tutaj łowić. Myślę że jest kilka sposobów na to by trochę utrzeć nosa obecnym władzom naszego okręgu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mieszkając 3 lata w TBG dopiero w tym roku zdecydowałem się wypłynąć na Wisłę bardziej dla eksperymentu a nie na ryby. Płynąłem w górę specjalnie powoli i obserwowałem pilnie wodę w poszukiwaniu ataków boleni. Taki test jest bardzo miarodajny bo silnik niepokoi ukleje i jak są bolki to zaraz korzystają z okazji. Pierwszego zauważyłem dopiero pod mostem w Nanajowie. Po drodze pusta rzeka, brzegi niewydeptane, brak stanowisk, to też dużo mówi. W sumie zrobiłem 20km i naliczyłem 9 ataków. To nie jest tragiczny wynik, to jest klęska ekologiczna. A co do ZO to rządzi tam niepodzielnie dwie osoby, dyrektor biura i ichtiolog. Ten drugi to kluczowa postać w tym układzie. Żyruje wszystko jak leci, wbrew elementarnej wiedzy. Na moje argumenty nie do zbicia władze miasta odpisali, że PZW zatrudnia ichtiologa więc wie co robi. No i PZW utrzymuje go pomimo, że co najwyżej powinni go zatrudniać incydentalnie na umowę. Nie ma szans się dowidzieć ile kto tam zarabia ale policzyłem tak szacunkowo, że jeśli pan ichtiolog i jego żona zarabiają nieco powyżej średniej to kosztują nas rocznie około 90 tyś. zł. Widziałem plan zarybienia JT z jednego roku i opiewał na 12 tyś. Prawdziwą bombą mogą być zarobki dyrektora. I zapewne są bo toczą się o tą fuchę niezłe boje. Jakieś 10 lat temu dowiedziałem się z pewnego źródła o zarobkach dyrektora innego okręgu. Miał pod sobą dwie osoby i zarabialni wówczas na pół etatu 7 tyś. Nie zdziwiłbym się jak by się okazało, że dyrektorzy biura  zarabiają jak prezydent RP. Ale to wszystko to tylko czubek góry lodowej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Robert, oficjalna pensja nie ma nic do rzeczy. Może być 10 tysięcy, może być złotówka. Nawet klasyczne szwindle na tzw. "zarybieniach", to pikuś.

 

W każdej państwowej/publicznej instytucji, kopalnią złota, przy której Klondike wysiada, to są tzw. "usługi obce". Ktoś nawet tu na forum dawał linki do rozliczeń finansowych jakiegoś koła i była to główna, podstawowa pozycja. Różne zlecone "ekspertyzy", konsultacje, "dobre rady" - wycenione nie rynkowo, tylko po uważaniu.

I co najważniejsze - trudne do podważenia.

 

Kiedyś dziennikarze pokazali, że prezesi dwóch spółek węglowych udzielali sobie wzajemnie "dobrych rad", za które wystawiali sobie rachunki po 200-400 tys zł.

Prowincjonalny Sanepid powystawiał sobie rachunków na 12 milionów.

Sąd w Krakowie - na 80 milionów.

Państwowa spółka chemiczna zamawiała "porady prawne" po... 1 milion zł za sztukę.

I tak dalej...

Gdzie jest państwowa kasa - tam jest korupcja, nepotyzm i kradzież. ZAWSZE!

 

A PZW oblepione przez zdegenerowanych ubeków i inne szumowiny - tym bardziej nie będzie tu wyjątkiem...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość TomaszBociek

JT mój ulubiony zbiornik, nazywany cudem ekologii. Od przyszłego roku ma zostać zniesiony górny wymiar szczupaka! Powód...? "Duży szczupak kaleczy karpie i jest to jedyny zbiornik w okręgu z tym głupim przepisem" Ręce mi opadały jak to usłyszałem od wiceprezesa koła które opiekuje się zbiornikiem. Dla nich widzę jest ważniejszy kilowy karp jak szczupak 120+. Ja jestem za cienki w uszach by cos z tym zrobić ale wiem że są tu osoby, które znają procedury i może uda się temu zapobiec. Ja oczywiście mogę pomoc jeśli będę w stanie. Tych dużych szczupaków naprawdę nie jest dużo ale nie mogą zostać skazane na patelnie! Zbiorników z karpiami mamy sporo dookoła więc zostawmy te pomniki przyrody tam gdzie ich miejsce. Ludzie którzy pokazali piękne szczupaki, bolenie, okonie, trocie itp zrobili reklamę dla miasta pod względem wędkarstwa ale PZW...ch..., k.... p.... muszą jednak to zniszczyć bo jakby mogło być inaczej

Panowie, to ja Wam dam przykład debilizmu wtórnego z okręgu tarnowskiego. Członek zarządu wyśmiewał pomysł górnego wymiaru sandacza i szczupaka na Wiśle i Dunajcu. A dlaczego..... bo ten debilny ryb spłynie na wody tarnobrzeskie i tam go ktoś zje..... Ja Pierdo.... oto całe PZW. Trzeba po prostu pozbyć się tej zarazy z naszych wód. W innym wypadku nic się nie zmieni!!!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

My jesteśmy mniejszością dlatego maja nas w d... Jak by to zjadacze karpi przestali płacić to sprawy by wyglądał z goła inaczej. Ale nie można się poddawać bo to dla nich największy prezent. Gdzie nie gdzie udaje się coś osiągnąć. Polecam artykuł "Wędkarz idzie na wojnę"

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Artykuł ciekawy - tylko potwierdza przestępczą, kryminalną działanośc PZW i jego zasadniczy udział w zniszczeniu polskich wód i ryb.

Ale - artykuł sprzed 4 lat. Czy cokolwiek się zmieniło?

Pewnie tylko to, że przez 4 lata ryb drastycznie ubyło, a szuje z PZW jeszcze bardziej się rozzuchwaliły w poczuciu bezkarności i nietylkalności.

 

W obecnych uwarunkowaniach polityczno-kryminalno-towarzysko-biznesowo-korupcyjnych, chyba jedyną legalną metodą likwidacji PZW byłoby jego "zagłodzenie" - czyli masowe zaprzestanie płacenia składek lub wypisanie się ze związku.

Ale czy to jest realne? Oczywiście, ze nie.

Więc w dającej się przewidzieć przyszłości, "działacze" PZW będą nadal robić to, co najlepiej potrafią - czyli kraść kasę i zabijać wody...

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tegoroczne zarybienie, oprócz karpia, małego szczupaka wpuscili 40tys sztuk sandacza ale takiego 3-4cm. Ichtiolog jakby miał choć trochę pojęcia o JT wiedział by że okoń się odradza i takich 10-15 cm jest dużo. Te okonie jak wpadną w te sandacze to tylko sieczka zostanie. Lepiej jakby zarybili mniejsza ilością ale większym rozmiarowo.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bo ten ichtiolog jest od "brania piniędzy" , a nie od dbania o ryby w naszym okręgu....

Jak to ktoś Tu już napisał : przeżera z resztą "FACHOWCÓW" nasze pieniądze , a na zarybienia idą ochłapy....

PATOLOGIA....

Edytowane przez miramar69
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Faszerowanie JT sandaczem doprowadzi do tego co na innych zbiornikach, będzie tylko drobny sandacz i karłowaty leszcz. A co do pana ichtiologa to ja zaprosiłem nad jezioro kolegę tez ichtiologa. Popływaliśmy cały dzień i potwierdził on wszystko co mówię na temat jego stanu. Powiedział, że to klasyczna świeżo zalana glinianka uboga w pokarm. Racje byty mają tu ryby przyswajające rośliny. Nie bez powodu w naturalny sposób zdominowała go wzdręga i karaś. Na nich pasły się szczupaki. I taki profil należało utrzymywać. A co zrobił mądrala? Wpakował za kupę kasy sieje i sielawę dla której nie ma pokarmu. Zarybia wylęgiem dla którego nie ma zooplanktonu. Taki palant powinien zostać wyrzucony na zbity pysk. A on nie dosyć, że bierze pensyjkę to jeszcze rozdaje karty. Słyszałem opowieść jak w czasie wyborów razem z dyrektorem stawali na głowie aby prezesem nie został jakiś gość ze Stalowej Woli. Facet podobno jest przedsiębiorca i chciał zrobić porządek w ZO. No i mamy prezesa który zasłynął z tego jak zarznął Szymanowice. Teraz się wziął za JT.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...