Woblerowa wariacja

wobler129 · 24 Października 2010

Leo bardzo podobają mi się Twoje wobki, lubię też kalkomanię, druki. Jeśli to nie tajemnica to jak i czym dokładnie oklejasz swoje wobki?

Miał ktoś kiedyś styczność z produkowaniem gum? Chcę zrobić kopyto około 15-20cm, czy forma gipsowa będzie odpowiednia? Model wykonam z drewna.

szpiegu · 24 Października 2010

wobler 2 kwestie

1. separator i silikon

2. kupujesz rippera 20 cm jak za twardy gotujesz jak ogon nie tak rozgrzanym gwozdziem robisz prazki takie jak w kopycie

wobler129 · 24 Października 2010

Mam całe wiadereczko zmasakrowanych gum, bez ogonów lub całkiem nie nadających się do łowienia, chciałem je przetopić i zrobić samemu jakieś gumki. Nie chodzi już o to, że w sklepie nie ma takich jak chcę, tylko chcę trochę pomajsterkować i wykorzystać te zepsute gumki A przy okazji zrobić coś sensownego.

szpiegu · 24 Października 2010

jakies 10 lat temu czytalem gdzies w gazetach ze sie da ropuscic i zrobic wlasna gume chyba leonard świdlicki o tym pisal

Krzysiek_W · 24 Października 2010

Kup normalny silikon do producji gum i już .

Mekamil · 24 Października 2010

Normalnie w metalowej puszeczce na gazie, wkładasz gumki i mieszasz, bo się może przypalić. Potem wlewasz do formy. Może być gipsowa tylko smaruję tłuszczem, żeby mniej przywierała. Jak zastygnie (długo trwa) to wyjmujesz i dajesz mu się schłodzić. Cały rozpuszczalnik z gumy zwiał przy ogrzewaniu, więc guma będzie twarda - trzeba wrzucić na wrzątek, żeby zmiękły.

Generalnie małoopłacalna, śmierdząca i na pewno szkodliwa robota.

Gugcio · 24 Października 2010

Ja robilem w zeszlym roku. Najlepiej idz do Modelarskiego i popros o gips do odlewania form. Gotwa forme trzeba wygladzic i nasamrowac np wazelina. Smarowanie co kilka gum trzeba odnawiac. Zeby zrobic forme trzeba miec wzor gumy. Poloz kopyto na grzbiecie tak aby przylegalo do dna pojemnika do ktorej wlejesz mase.

Co do topienia starych gum podziel je na odpowiedzie Kolory, potnij w mala kostke 0,5 na 0,5. Wloz do szklanego pojemnika i daj do mikrowelli (najlepiej stara i na dworze/piwnicy) Ustaw ja na pol mocy i co chwile zagladaj. Guma ma byc plynna ale nie moze sie zagotowac. Goraca gume wylewaj do formy od razu. Po zastygnieciu wyciagaj gume i wrzucaj do miski z zimna woda aby dobrze wystygla.

superKRYSTEK1 · 24 Października 2010

OT ale przepraszam

odnośnie gum, jeśli masz jakieś uszkodzone/urwane/bez ogonków gumy to możesz domowym sposobem zrobić swoje

jeśli np. lubisz łowić na kopryto 7cm (kolor wedle uznania)

wlej do jakiegoś pojemnika gisp i włóż kopyto tak żeby był grzbiet widoczny, poczekaj aż zastygnie, tylko kopyto wcześniej wysmaruj jakąś oliwką żeby można było je oddzielić od formy gipsowej

kawałki gum (może być jeden kolor) włóż do jakiejś miseczki i podgrzewaj w microfali aż stanie się płynny silikon

formę wysmaruj jakąś oliwką

płynny silikon wlej do formy z lekkim naddatkiem bo zastygający silikon zmniejsza objętość, tzn. jak nalejesz równo z brzegami formy to będzie na grzbiecie lekkie zapadnięcie, a jak będzie lekki naddatek to wyjdzie w miarę ładnie

odrazu do perfekcji nie dojdziesz ale metoda prób i błedów Ci pokaże co i jak

jedna uwaga, nie grzej silikonu w domu bo smierdzi

przepraszam za OT w dziale woblerowa wariacja

Mam całe wiadereczko zmasakrowanych gum, bez ogonów lub całkiem nie nadających się do łowienia, chciałem je przetopić i zrobić samemu jakieś gumki. Nie chodzi już o to, że w sklepie nie ma takich jak chcę, tylko chcę trochę pomajsterkować i wykorzystać te zepsute gumki A przy okazji zrobić coś sensownego.

Krzysiek_W · 24 Października 2010

http://www.blueridgekayakfishing.com/a_work_of_art_in_plasti sol.html

wobler129 · 24 Października 2010

Oki dzięki coś pokomboninuję

admin · 24 Października 2010

Panowie,

Wracamy, wracamy.

Pozdrawiam

Remek

wobler129 · 25 Października 2010

http://img27.imageshack.us/img27/6598/p1060380l.jpg

Oleix · 25 Października 2010

Zróbcie osobny wątek o gumach chętnie poczytam może sam coś dodam :mellow: ja zająłem juz jakiś czas temu produkcją gum okoniowych i sandaczowych jak nabiera sie wprawy to mozna nawet 3 kolorowe zrobić pierw radzę zrobić prototyp z poxyliny pozniej silikonem akwarystycznym zrobić formę jednoczęsciową

smaruje sie najlepiej wacikiem do uszu nasączonym w wazelinie

niestety za duzych gum jeszcze nie daje rady robić ale nie zabieram sie za takie rzeczy max 8 cm jest w sam raz

jesli bedziesz topił duzą ilość moze powstawać problem tego typu iż guma zacznie sie gotować i palić wtedy mozesz sie skutecznie zaczadzić :lol: co do sztywnienia gum to nie zauważyłem na ogół wręcz przeciwnie guma jest jeszcze bardziej miekka