Skocz do zawartości

Woblerowa wariacja


TERMOS

Rekomendowane odpowiedzi

Zadnych maszyn :lol: wszystko Hand Made :mellow:

i do tego za duzo czasu nie ma bo niestety zajmuje sie tym tylko od godziny 22-23 do 2-3 w nocy :D

a cele sa takie ze kazdy etap przy woblerach zajmuje jeden dzień czy jak kto woli wieczór ;) np.

1 dzien wycinanie klocków balsy,malowanie kształtu na nich

2 dzień struganie ich i wycinanie rowków na stelaż,wycinanie miejsca na obciązenie,

3 dzien robienie stelaży wklejanie ich wraz z obciązeniem,

4 dzien lakierowanie najcześciej robie to zaraz po wklejeniu stelazy o ile wyschnie klej wiec 4 dzien juz moge malować

5 dzien znowu lakier

6 dzien wklejanie sterów i

7 dzien na jakies ewentualne poprawki i poslizgi :lol:

no i 8 dzien testy nad woda ale tego juz nie licze :D

 

 

nie ma bata za malo lakieru jak na balse nie bedzie odporna na urazy poza tym balsa robi sie chropowata jak dostanie lakier musi wiec być przetarta wiec albo cos mechanicznego w stylu szlifirki reczne albo sciema

Zazdrościsz wydajności?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Filmiki super :D

A wobek na pierwszej fotce też wygląda super :D

 

A co do tych maszyn, to chyba szkoda pieniędzy na prąd bo licznik kreci sie a czas leci a wobek powstaje jeden. Chyba ze kilka na raz by można było zrobić ale to chyba nie mozliwe. Lepsza wersja z pianki i tansza niż te maszynki.

 

pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zadnych maszyn :lol: wszystko Hand Made :mellow:

i do tego za duzo czasu nie ma bo niestety zajmuje sie tym tylko od godziny 22-23 do 2-3 w nocy :D

a cele sa takie ze kazdy etap przy woblerach zajmuje jeden dzień czy jak kto woli wieczór ;) np.

1 dzien wycinanie klocków balsy,malowanie kształtu na nich

2 dzień struganie ich i wycinanie rowków na stelaż,wycinanie miejsca na obciązenie,

3 dzien robienie stelaży wklejanie ich wraz z obciązeniem,

4 dzien lakierowanie najcześciej robie to zaraz po wklejeniu stelazy o ile wyschnie klej wiec 4 dzien juz moge malować

5 dzien znowu lakier

6 dzien wklejanie sterów i

7 dzien na jakies ewentualne poprawki i poslizgi :lol:

no i 8 dzien testy nad woda ale tego juz nie licze :D

 

 

nie ma bata za malo lakieru jak na balse nie bedzie odporna na urazy poza tym balsa robi sie chropowata jak dostanie lakier musi wiec być przetarta wiec albo cos mechanicznego w stylu szlifirki reczne albo sciema

@Szpiegu farelka załatwi wszystko :lol: na czyste drewno 2-3 warstwy w odstępach 2-3 godzinnych takim mętnym gęstym domaluxem pożniej lekkie przetarcie malowanie i na koniec dwa razy w domaluxie bezbarwnym takim twardym połyskiem i niestraszne im nawet zęby szczupaczków narazie zaden metrówki nie wyciągnął ale na klenie,jazie,szczupaczki do 60 cm wystarczają w zupełności :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zadnych maszyn :lol: wszystko Hand Made :mellow:

i do tego za duzo czasu nie ma bo niestety zajmuje sie tym tylko od godziny 22-23 do 2-3 w nocy :D

a cele sa takie ze kazdy etap przy woblerach zajmuje jeden dzień czy jak kto woli wieczór ;) np.

1 dzien wycinanie klocków balsy,malowanie kształtu na nich

2 dzień struganie ich i wycinanie rowków na stelaż,wycinanie miejsca na obciązenie,

3 dzien robienie stelaży wklejanie ich wraz z obciązeniem,

4 dzien lakierowanie najcześciej robie to zaraz po wklejeniu stelazy o ile wyschnie klej wiec 4 dzien juz moge malować

5 dzien znowu lakier

6 dzien wklejanie sterów i

7 dzien na jakies ewentualne poprawki i poslizgi :lol:

no i 8 dzien testy nad woda ale tego juz nie licze :D

 

 

nie ma bata za malo lakieru jak na balse nie bedzie odporna na urazy poza tym balsa robi sie chropowata jak dostanie lakier musi wiec być przetarta wiec albo cos mechanicznego w stylu szlifirki reczne albo sciema

@Szpiegu farelka załatwi wszystko :lol: na czyste drewno 2-3 warstwy w odstępach 2-3 godzinnych takim mętnym gęstym domaluxem pożniej lekkie przetarcie malowanie i na koniec dwa razy w domaluxie bezbarwnym takim twardym połyskiem i niestraszne im nawet zęby szczupaczków narazie zaden metrówki nie wyciągnął ale na klenie,jazie,szczupaczki do 60 cm wystarczają w zupełności :D

 

ten metny gesty to pewnie jakis wodny lakier ktory faktycznie szybciej schnie niz ten domalux polysk jednak najlepiej odczekac z 12 godzin ponieważ pod jakims papierem sciernym moze sie ciagnac poza tym ten lakier jest bardzo miekki i nie w nika z pewnoscia w balse z powodu jego gestosci co powoduje ze przyneta podatna jest na wszelkie uszkodzenia lacznie z zebami ryb oraz uderzeniami o kamienie ten twardy jest ok ale on najlepiej jak sobie spokojnie dochodzi do twardosci najlepiej jak jest jeszcze dosc wilgotno w pomieszczeniu

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Może ktoś pomoże bo pod wpływem całego wątku też robie jakieś tam przymiarki i próby żeby coś stworzyć. A że mam dojście do dentalu to wziąłem. Dzisiaj próbowałem z tego wstępnie jakiś stelaż wyczarować, ale to chyba zajęcie dla ludzi o mocnych nerwach. Ja się do takich raczej nie zaliczam. W związku z tym pytanie: jest jakiś sposób na ten dental, czy sobie odpuścić i kupić inny drut. A jeśli tak to jaki będzie na stelaże najlepszy?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam, niedługo szykuję się do pierwszego w życiu malowania. Więc postanowiłem zebrać to co mi się wydaje, że zrobię w całość i o tym napisać. Może ktoś mądry to przeczyta i upewni mnie, że dobrze myślę. A jak nie to poprawi błędy.

Lakier poliuretanowy do parkietu(Domalux classic)

? Zanurzenie korpusu, szlifowanie, ponowne zanurzenie i szlifowanie.

 

Podkład biały spray akrylowy i takie same spraye do uzyskania właściwych kolorów, malowanie od najjaśniejszych do najciemniejszych.

Wykończenie plakatówką, czy lepiej kupić farbki w modelarskim?

Następnie lakierowanie i szlifowanie po każdym zanurzeniu. I tu się pytam ile razy to robić, wobki są z lipy. Aha no i jeszcze jedno, ostatniej warstwy lakieru chyba się nie szlifuje?

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dodam tylko, że bym sobie darował plakatówki, jeśli już chcesz się bawić pędzelkiem to lepiej akrylowe z tubki, a najlepiej modelarskie w płynie(akrylowe). A szlifowanie nie będzie potrzebne jeśli podkład będzie gładki, lepiej przyłożyć się do wykończenia na surowo, niż potem tracić czas na mozolne szlifowanie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...