BARENZ Opublikowano 13 Maja 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 13 Maja 2016 No właśnie. Czy ktoś może podzielić się wiadomościami dotyczącymi wędkowania w rejonie ujścia Wisły? Wybieram się z rodziną w okolice Mikoszewa. Ale niedawno słyszalem, że lepsza wędkarsko jest druga strona Wisły w okolicach Sobieszewa. Nie znam tych rejonów. Będę tam pierwszy raz ze spinningiem i od razu mowię, że tylko spinning na woblery wchodzi w grę. Okres lipiec - sierpień. Będę wdzięczny za każdą wskazówkę.Marcin Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Fishhunter Opublikowano 13 Maja 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 13 Maja 2016 Poszedł priv. PozdrawiamFH Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Żbiku Opublikowano 13 Maja 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 13 Maja 2016 (edytowane) Od Mikoszewa w górę Wisły jest dużo fajnych miejsc. Przyujściowych odcinków praktycznie nie znam, nie łowię tam. Nie mniej, rejony Kiezmarka są bardzo fajne, a to niecałe 12km tylko od Mikoszewa https://www.google.pl/maps/dir/Mikoszewo/Kiezmark/@54.2938589,18.8813475,12343m/data=!3m2!1e3!4b1!4m13!4m12!1m5!1m1!1s0x46fd6ad82db76cf9:0x65757463fcda994!2m2!1d18.9672525!2d54.3333611!1m5!1m1!1s0x46fd698ebf07f39f:0x28df4b5d2d5712e9!2m2!1d18.9307706!2d54.2543972 Polecam miejsca od mostu w Kiezmarku w dół Wisły, po obu jej brzegach (lewy "gdański" bardziej urozmaicony, prawy "elbląski" z początku też, potem już mniej - prostki) Edytowane 13 Maja 2016 przez Żbiku 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
aldebaran Opublikowano 13 Maja 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 13 Maja 2016 (edytowane) Łowiłem w zeszłym roku w wakacje trochę od strony sobieszewa (w okolicach promu mikoszewo - świbno). Faktycznie wieczorami coś ganiało w trawach przy brzegu, ale ze względu na zbyt dużą gęstość roślin poprowadzenie przynęty było niemożliwe i nigdy tego czegoś nie złowiłem. Zaś co dalej od brzegu? Siaty, siaty, siaty... Najgorsze jest to, że niby były oznaczone bojkami, ale sznur od siat ciągnął się daleko daleko od tych bojek i połowę pudełka przynęt na nich zostawiłem. Oprócz mnie (i rybaków) bywał tam tylko jeden grunciarz, który przez kilka dni łowienia miał jedno niezacięte branie.Tak więc ja nie połowiłem kompletnie, może gdybym miał łódkę to byłoby inaczej, z brzegu niestety nie szło obłowić tych najciekawszych okolic roślinności, przy których widać było aktywność drapieżnika. Edytowane 13 Maja 2016 przez aldebaran Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.