Skocz do zawartości

Samoróbki - wobler129


Rekomendowane odpowiedzi

Hehe w tym wypadku to igła sosny. Ost. dokonaliśmy posiewów z ciuchów, które nosimy oraz z rąk przed i po umyciu. Można się nieźle zdziwić... Nie zdawałem sobie sprawy, że takie rzeczy i aż tyle nosimy na sobie :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Odnośnie tej szlifierki jeszcze ja mam pytanko ,jak z obróbką woblerków powiedzmy 3cm ,chodzi mi o to czy ładnie ścina kanty czy można na niej tak woblera małego obrobić żeby równo pościnać brzegi na półokrągło i żeby po każdej stronie było równo?

Przy taśmie o szerokości 25mm ciężko jest sprawnie obrabiać małe woblerki. Ja właśnie kończę robić taśmową na taśmy 6 i 12mm. Myślę, że tym już da się dojść wygodnie.

Symetria tylko na oko, ewentualnie można sobie bardzo ułatwić szablonami, ale wszystkie zaokrąglenia końcowe też tylko z ręki.

Do takich taśmówek warto zamówić sobie pasy o małym ziarnie (np 400 - bo standardowe są chyba do 120), dużo precyzyjniej się działa wtedy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

 

 

Planuję też zrobić sobie jakiś fajny warsztat, ale troche kasy w remont by poszło, a czasu mało więc nie wiem czy warto????

 

Warto, warto. Nie ma to jak dobrze zorganizowane miejsce pracy, którą się lubi. Radyjko, dobre światło, wygodne krzesło... termosik z herbatą, co by nie latać tam i z powrotem. :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak jak obiecałem, malutkie stadko, bo mało czasu:

 

ukleje 8

dsc0884d.jpg

 

Uploaded with ImageShack.us

 

krąpiki 4

dsc0889i.jpg

 

Uploaded with ImageShack.us

 

Coś tam z folią:

dsc0881je.jpg

 

Uploaded with ImageShack.us

 

I nowy model 5,5 chyba, bardzo zróżnicowania praca zależnie od steru, kąta, obciążenia i komór powietrznych:

dsc0892p.jpg

 

Uploaded with ImageShack.us

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z tym drewnem to trzeba mieć trochę szczęścia, albo często bywać nad taką wodą gdzie można trafić takie drewno. Mnie udało się np. ostatnio znaleźć coś bardzo lekkiego i też spruchniałego, przy okazji wycinki drzew nad wodą. Niestety nie wiem co to, bo nie miało kory od lat, za to fantastycznie wyschło. Czasem można też przebierać w karczach, które niesie duża woda. Np. nad brzegami Odry jest tego mnóstwo, niektóre karcze leżą bardzo długo i są dosłownie na wylot przerobione mułem i wodą, aż brunatne w środku, za to lekkością prawie balsa. :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...