Skocz do zawartości

Samoróbki - wobler129


Rekomendowane odpowiedzi

Znalazłem ten art Piotra Piskorskiego. Tam jest cięcie nożem gotowego korpusu na pół. Czyli rozcinanie. Z początku jak nie znałem metody Pana Sławka tylko podpowiadał mi, że robi z dwóch połówek parę lat temu -to też tak kombinowałem - rozcinałem ale cieniutkim brzeszczotem. To nie było to :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dlatego takie łowne i tak ich szukali swego czasu? :)

Z tą  łownością, to nie sądzę żeby to że sklejali z dwóch kawałków miało wpływ na łowność woblera.

Sądzę, że przy produkcji woblerów z drewna, w przypadku Ugly  z balsy, był to najłatwiejszy dla nich sposób przy masowej produkcji.

Bo niby jak inaczej ? wciskać stelaż w szczelinę?

I obciążenie ?

Bez sensu.

Tak jest najłatwiej. Wtedy robili to na kopiarce obsługiwanej przez człowieka.

Z klocka drewna wycinali lew i prawe połówki, a reszta pracowników na taśmie robiła resztę.

Pani sobie siedziała i wkładała stelaż i obciążenie, po czym klej i "cześć", wobler gotowy.

Sławek Szuszkiewicz robi tak woblery z innego powodu.

On bez przerwy kombinuje( no cóż ja zresztą też,ale poszedłem inną drogą, póki co :) )

Dla niego to jest najłatwiejsze z powodu tego jak może wpływać na pracę woblera.

Dla Ugly było to najłatwiejsze z innego powodu, masowej produkcji.

Ten sam sposób wykonania woblera, a dwie różne motywacje.

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niestety brak czasu i nie zapowiada się lepiej, w weekend muszę zaliczyć matmę i chemię...

 

Maćku o zaliczenie chemii to bym się nie przejmował, nie powinno być problemu

C2H5OH

:D

Edytowane przez @Wojti
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Maćku o zaliczenie chemii to bym się nie przejmował, nie powinno być problemu

C2H5OH

:D

 

Hehe w średniej szkole to jeszcze przechodzi na uczelni niekoniecznie :D .

 

Ps.

Maćku piękna ryba gratuluje , i powodzenia jak do nauki przykładasz się równie mocno jak do lurebuldingu to egzamin masz już zdany ;).

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ano były.... :)  Jakby je zrobić ze słynnym i popularnym jajem to dość fajna i na pewno skuteczna przynęta by z tego wyszła.

 

A pamiętam też tego... Wypad na pstrągi, woda wysoka, brudna - beznadzieja. A ten woblerek postawiony w nurcie lub sprowadzany łukiem łowił :)

 

aaaa1330.jpg

Uploaded with ImageShack.us

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A tu pierwszy wobek popełniony z dwóch połówek - metodą Piotra Piskorskiego - wówczas, nie wiedziałem, że kiedyś był taki artykuł... Ale jak się dowiedziałem od SS, że robi z dwóch połówek to podobnie kombinowałem - rozcinałem gotowy korpus ;)

 

aaaa1073.jpg

Uploaded with ImageShack.us

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześć. :) Witam z forsa. :) Tak oglądając Twój temat, który tutaj zyje, naszła mnie pewna myśl.
http://www.pogawedki.wedkarskie.pl/modules.php?name=News&file=article&sid=1868
Takie coś wyglądałoby genialnie na Twoich krąpikach. ;)

A tak wg, Twoje wobki są genialne. :)
Pozdrawiam.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...