Skocz do zawartości

Samoróbki - wobler129


Rekomendowane odpowiedzi

Ja akurat na tego wobka Dorado szczęścia nie miałem, ale potencjał ma (tak myślałem w dniu zakupu :lol:  ). Trudno jednak stawiać znak równości, pomiędzy Dead Fish-em i Zdechlaczkiem Maćka (nie żeby ktoś to uczynił). Inna konstrukcja, inna praca.

 

Maćku, dłub jakieś większe i cięższe wabie. Z chęcią zasilę swój arsenał o takiego jerka ^_^

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja akurat na tego wobka Dorado szczęścia nie miałem, ale potencjał ma (tak myślałem w dniu zakupu :lol:  ). Trudno jednak stawiać znak równości, pomiędzy Dead Fish-em i Zdechlaczkiem Maćka (nie żeby ktoś to uczynił). Inna konstrukcja, inna praca.

 

Maćku, dłub jakieś większe i cięższe wabie. Z chęcią zasilę swój arsenał o takiego jerka ^_^

 

 

Tak, oczywiscie, bardziej chodzilo o podobienstwo konstrukcji. Mysle, ze warunkiem powodzenia jest duza ilosc ryb w wodzie, nawet jak widzialy wiele to takiego czegos raczej nie :) 

 

Bujo

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie ukrywam, że w pierwszej chwili sam pomyślałem o Dorado, bo tego Bent-a na oczy nie widziałem, a Dead Fish- ;) a mam i nieco na niego łowiłem. Nie połowiłem jednak, ale, jak trafnie zauważyłeś, trudno o miarodajną ocenę, gdy nie ma pewności, co do liczebności ryb w łowisku, a nawet danym miejscu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bujo, Dorado deadfish to całkiem inna bajka. Przede wszystkim ma ster, jest mniej wygięty i w rzeczywistości daleko mu do realnej deadfish. Podobne konstrukcje z wygiętym korpusem robił też Wąchała i inni. Cały trik polega na odpowiednim zbalansowaniu masy woblera, kąta ugięcia korpusu oraz długości, no i oczywiście brak steru. Złe ich dobranie powoduje, że kręcą się jak wiatraki, a nie o to chodzi. Ewolucję tego typu przynęty obserwuję już od jakiegoś czasu, bo ryby to tacy oportuniści jak ludzie, jak tylko trafi się deal to walą jak opętani nie zważając na konsekwencje. Wynika to z podstawowej zasady biochemii, a dotyczy zmaksymalizowania oszczędności energii już na poziomie komórki. Maciek ze zdechlakami jest obecnie najbliżej ideału. I w tym jest sekret tej przynęty. Nikt dealu nie przepuści  :D

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wczoraj szybko wieczorem lakierowałem, rano jeszcze nie do końca doschnięty lakier, wybrałem najbardziej suchego i utwardzonego i nad wodę. Okonie koło 30-35cm odprowadzały, stukały (może plecionka i stalka/przypon...), mniejsze waliły zdrowo + szczupaki od maluchów po średniaki.

 

7h2m.jpg
 

 

Ogólnie ta konstrukcja jest bardzo ciekawa, bo jeśli okonie nie chcą w ogóle brać, a "zdechlaczkiem" się interesują to musi mieć to coś. Zawsze twierdziłem, że najłatwiej dużego okonia złowić, gdy żeruje przy powierzchni - wtedy uklejki zachowują się właśnie jak ta "zdechła rybka" - więc może instynkt im coś podpowiada... Dziś okonie wychodziły mi z miejsc, w których nigdy ani jednego nie złowiłem ;)

 

qgyb.jpg
 

ewy6.jpg
 

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wczoraj miałem jazdę na paproszka :)  Branie z bardzo daleka i fajna jazda na kiju do 5g i żyłce 0,12. I okoń 40-tak wyjechał :) Piszę 40-stak, ale parę mm mu zabrakło ;) Później wkleję foto.

 

Następne zdechlaczki poszły w lakier i właśnie się suszą :)

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Najchętniej żył bym z pasji, jednak to jakoś nierealnie mi wygląda, mam duże zobowiązania i obowiązki i nie mogę sobie pozwolić na "próby", dlatego mam normalną pracę, a z wobkami działam w bardzo małych ilościach - z doskoku - głównie dla znajomych, bo brakuje mi czasu. Gdyby tak siedzieć codziennie po parę godzin... To by się działo ;) Pozdrawiam wszystkich śledzących wątek.

 

Aktualnie trwają próby z większymi zdechlaczkami, testy nad wodą - moje, znajomych itd. Różne typy obciążenia, wygięcia.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Aktualnie trwają próby z większymi zdechlaczkami, testy nad wodą - moje, znajomych itd. Różne typy obciążenia, wygięcia.

 

Czekam Maćku, czekam. Oby na jesieni dane mi było "pozdechlaczać" nieco Twoim patentem ;)

 

Naturalnie, piszę się na zakup większego zdechlaczka z pierwszego tłoczenia :lol:

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jutro skoro świt - ryby z kumplami :)  A ostatnio ciągle tylko sam i sam....

 

Taki zachód ;)

 

8yhn.jpg

 

no,taki fajny zachód.... :rolleyes: już ponad dwa miesiące takiego nie dane mi było zobaczyć.... :( cholerny konsumpcjonizm ze wszech miar ogarniający... :angry: no ale jak wrócę,to.... :lol: Maciek wobki świetne (co by nie było) :D

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W weekend na ryby!!!!

 

Dziś większy testowy zdechlak połowił :)  Nie duże, ale ważne, że biorą. Dostałem mms'y. Na większe przyjdzie pora na jesieni. Mam już faworyta spośród wszystkich obciążeń. Niedługo myślę coś wstawię. Tylko strasznie ciężko się robi takie większe, najłatwiej malutkie do 6cm. Z dużymi dużo pracy.  Pozdrowienia

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...