Skocz do zawartości

Samoróbki - wobler129


Rekomendowane odpowiedzi

A mnie tknęło po tych fotkach i po tym jak ostatnio byłem w "drugiej pracy" na nocce - i termometr pokazywał +9 stopni :)  Na wobki szczupakowe. Będę musiał zrobić krąpiki i wymyśleć nowy wzór coś smuklejszego - tak, żeby być gotowym tej jesieni!!! A nie jak zwykle - wszystko do ludzi i zero w moim pudełku... @Godski - zrobię ( w końcu ;) ) od razu Twoje 10-tki bo to "po drodze" ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Maćku, wczoraj odebrałem Zdechlaka. Dzięki :) Bardzo ciekawy kolorek na głowie. Kusząco się to wszystko mieni.

 

Dziś po pracy biorę cast'a, spodniobuty i lecę testować Twego wabia. Dzień dłuży się niemiłosiernie, gdy o tym pomyślę :P

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 A nie jak zwykle - wszystko do ludzi i zero w moim pudełku...

Mam to samo, ale wczoraj (a w zasadzie dzisiaj) do 1ej w nocy kręciłem stelaże i trochę przycisnę z produkcją żeby żywicę wykończyć dopóki sie nadaje. To chyba bedą ostatnie w tym sezonie malowane farbą z puchy a potem aero.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A mnie tknęło po tych fotkach i po tym jak ostatnio byłem w "drugiej pracy" na nocce - i termometr pokazywał +9 stopni :)  Na wobki szczupakowe. Będę musiał zrobić krąpiki i wymyśleć nowy wzór coś smuklejszego - tak, żeby być gotowym tej jesieni!!! A nie jak zwykle - wszystko do ludzi i zero w moim pudełku... @Godski - zrobię ( w końcu ;) ) od razu Twoje 10-tki bo to "po drodze" ;)

To na jesień się załapię???? 

 

Z tego co widzę to zdechlaki mają podobną pracę do wobków Payo. Ostatnio nawet staram sie coś z nich wycisnąć. Ale u mnie wody bezrybne....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kupiłem pare szt Payo i  wykonałem 4 rzuty :D ale nic z tego nie będzie, za płytko idą, za lekkie, gdzieś na płytkich wodach między grążelami bym je widział. Wersja Maćka znacznie lepsza chociażby ze względu na wagę, można sprowadzić na/lub w okolice dna i jakby to powiedział Mirecki, rajcować :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Maćku, pierwsze koty za płoty ze Zdechlakiem mam już za sobą ;) Przynęta lata na spore odległości, można rzec, że "lata aż miło" :) Jednak praca jest tym, gdzie trupek pokazuje klasę. Jako że bałem się go stracić (zwłaszcza po tym, jak PP 30 lb wygrała z kotwicą i odzyskałem jerka z dna :ph34r: ), próbowałem łowić bliżej powierzchni, a nawet tuż pod nią. I tu okazało się, że Zdechlak potrafi wyskakiwać z wody, jak uciekająca rybka, ale w odróżnieniu od innych przynęt, ta skacze niemal pionowo do góry, a czasami "od wędkarza". Kapitalny efekt, który może przydać się przy łowieniu np. boleni. Docelowy tryb jest równie świeży - jerk raz ucieka na bok, raz kręci pionowe kółka, by za chwilę zanurkować pionowo do dna. Sporo trików ma w swym rękawie :P

 

Niestety, krótki wypad nad wodę nie przyniósł żadnych brań, również na Ronina Jokera i Slidery Salmo, ale... tak to w tym sporcie bywa  :lol: 

 

Aha, zauważyłem, że brzuszna kotwica lubi zahaczyć się na stałe o korpus. Będę kombinował z rozmiarem. Może większa rozwiąże problem.

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hej :)  Fajnie, że się spodobało. Co do kotwic - założyłem na szybkiego, jak jest problem to daj albo z węższym łukiem kolankowym albo z szerszym ;) Powinno pomóc.

 

Tricków i możliwości - duuuuużo.... Na jesieni je potestuję dokładnie :)

 

Powstał nowy projekt smukłego "klasyka" 10cm oraz krąpik 8,5cm. Na razie tylko na kartce. Za jakieś 1,5miesiąca po testach może będą pierwsze sztuki :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Podobało, oj podobało. Ta przynęta otwiera nowe możliwości, choć niekoniecznie będę umiał je wykorzystać/ docenią to ryby ;) Jedno jest pewne, trzeba uważać na nadwodne ptactwo - spostrzegą taką rybę wyskakującą z wody i podniebny hol gotowy :lol:

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Dzięki :) Robią się kolejne krąpiki - parę szt - 8,5cm, 2x dla @godski - 10cm, parę 4cm, próbna "koza" dla @poppera - muszę sprawdzić, czy pamiętam "jak to leciało" ;) , 10cm klasyki i parę szt krąpi 7cm.  Wszystkiego po trochu.,.....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Przepraszam wszystkich oczekujących, nawał obowiązków i pacy, nic nie tworzę.

 

Historia z zeszłego tygodnia - znajomi wędkowali na Żarnowcu. Mieli duuuuużo firmówek, Rapali, Salmo itd itp..... Przed wyjazdem dałem koledze zdechlaczka 13cm-srebrnego. Efekt 9:0 dla kolegi ze zdechlaczkiem :-) Próbowali później innych - nic...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Maciek,

 

Nabylem kilka sztuk Twoich woblerow, jak na razie testowalem tylko uklejki 6 cm. Pare uwag z mojej strony:

 

- bardzo dobrze wykonane, kolory, wykonczenie, mile sie zaskoczylem bo na zdjeciach wygladaly zdecydowanie gorzej. 

 

- praca- tutaj mam dylemat, byla kiedys ozywiona dyskusja na temat ''mykania''- dwa razy, na plytkiej wodzie wobler myknal w momencie gdy pstrag chcial go zezrec i nie trafil, wszystko widzialem jak na dloni, na glebszej wodzie tego problemu juz nie bylo. Sama praca nie uwzgledniajac odskokow na bok jest wedlug mnie super ( czyli tam gdzie lowie) i tu moje gratulacje. Zobaczymy po kolejnych wypadach na ryby.

 

Zlowilem kilka ryb, dwa pstragi 40+, sporego klenia, zdjec takim ''okazom'' nie robie. Jak trafi sie cos wiekszego to wkleje tutaj.

 

Bujo

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki za info, nie wiem jakie konkretnie wobki posiadasz. Ja mając sytuację "jak na dłoni" - widziałem kilkukrotnie brania właśnie w momencie odskoków. Nie zawsze! ale bardzo często właśnie w tym momencie. Jeden moment mam do dziś jako pamiętkę... gdy zamykam oczy to widzę całą akcję :)  Jak pstrąg płynie za wobkiem SS i na łuku ułamki sekund po odskoku wobka następuje mocny atak.

 

ps szkoda, że nie mam ostatnio czasu na tworzenie...

Edytowane przez wobler129
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

Ja rano z dzieckiem, potem do przedszkola, potem praca, po pracy odbieram Zuzie i jestem z nią do wieczora :) A moja Pani swój biznes ma i na mnie wszystko spadło... Nie ma kiedy, a niedzielą wolę szczupale jak wobki! Póki gryzą :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...