Skocz do zawartości

Paweł B. i jego garażowe rękodzieło .


Rekomendowane odpowiedzi

Pewnie główkę jigową też byś do pracy zmusił :mellow: Ja tu kombinuję jak nie stracić pracy podnosząc ciężar o 1gr a Ty taką petardę pokazujesz. Oj będziesz miał od castingowców zamówień na ten wobek.

Petarda jak petarda a jaki z niego lotnik !

Patu już powolutku robi się pięć sztuk na Twoje przelewy . Wcale nie będziesz musiał przechodzić na kolejną główkę bo jak tym majtniesz to przeleci ze dwie :lol: .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzisiaj popełniłem w garażu nowy model boleniówki na rok 2011 . Posłuchałem pewnego kolegi który kilka dni temu na PW powiedział kilka słów o woblerze boleniowym według jego zdania . Wtedy powiedziałem po co , jednak po przemyśleniu tego tematu postanowiłem coś w tym temacie zrobić . Wobek będzie miał około 8 cm długości i około 15 - 16 gram . Będzie jednak stawiał jeszcze mniejszy opór w wodzie jak dotychczasowe . Mam nadzieję , że jeszcze zyska na lotności a w najgorszym wypadku będzie latał jak dotychczasowe pociski :unsure: . Jeszcze nie wiem jaką mu ustawię pracę ale pewnie za kilka dni wszystko będzie wiadomo . :mellow:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...

No to czas pokazać nową uklejeczkę . Tak jak wcześniej pisałem ma 8 cm długości . Zachowała piękne właściwości latania jak pocisk . :mellow: Pracę ma drobną o dużej częstotliwości . Dobrze się ją prowadzi i mam nadzieję , że spodoba się bolaskom . :unsure:

 

 

 

Będą jeszcze inne bolenióweczki ale to później .

post-1250-1348915421,0958_thumb.jpg

post-1250-1348915421,1735_thumb.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To znowu trzeba będzie się skusić :mellow: kiedy będziesz miał te inne boleniówki ,przed sezonem ?

 

Te już idą do Grudziądza i Wrocławia ale jeszcze cosik dorobię . Może do końca kwietnia zdążę ale nie obiecuję . Czasu mam jak na lekarstwo a i zdrowie mi ostatnio szwankuje . :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No to jeszcze zaprezentuję inne też nowe woblerki boleniowe . Długość 7 cm , waga 15 - 16 gram , oczywiście latają jak wszystkie moje bolkowe .

Najciekawsza jest jednak ich praca . Jest bardzo wyrazista chociaż drobna i z dużą częstotliwością . W tej chwili właśnie tak są ustawione . Po delikatnym podgięciu przedniego oczka do dołu praca wyraźnie ożywa chociaż nie jest za szeroka . Jestem przekonany , że będzie to również bardzo dobry woblerek na sandacze jak i szczupaki .

Jak widać są oklejone folią aluminiową co znacznie podnosi ich pobłyskiwanie w trakcie pracy . Jest z nimi sporo pracy przy wykonaniu ale z efektów jestem bardzo zadowolony . :mellow:

 

post-1250-1348915421,2695_thumb.jpg

post-1250-1348915421,427_thumb.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzisiaj pokombinowałem z ustawieniami tego małego klocka . 3,5 cm - 16 gram to naprawdę niesamowity pocisk na cienkiej żyłce . Po ustawieniu chodzi agresywnie . Można poprowadzić go zarówno płytko jak i głębiej . Myślę , że będzie można nim wybierać rybki z naprawdę odległych miejscówek . :unsure:

 

post-1250-1348915444,2941_thumb.jpg

post-1250-1348915444,4832_thumb.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dobra , żeby nie było , że już nic nie robię to dam fotkę kilku boleniówek bo sezon się zbliża a koledzy czekają :mellow: . Woblerki jak zwykle o bardzo dobrej lotności i drobnej akcji o dużej częstotliwości drgań nawet przy niezbyt szybki prowadzeniu . Zmniejszyłem im jeszcze troszkę stery i aby stawiały jeszcze mniejszy opór we wodzie . Dałem też ciut grubszy poliwęglan aby był bardziej odporny na łamanie przy uderzeniach o kamienie na przelewach .

 

 

 

 

 

Paweł łowne wyszły ci te woblerki :mellow:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki Panowie za dobre wieści ! Już prawie zrobiona kolejna partia nowych - smacznych przynęt boleniowych . :mellow:

A dzisiaj mnie jakoś tak myśli poniosły troszkę do przodu i pomyślałem o tym , że za jakąś chwilkę bolaski będą się zajadały drobnicą . Poszedłem więc do mojego garażu , zrobiłem psssytt , zaczerpnąłem miłego napoju i pomyślałem o przynęcie którą można by właśnie w takiej chwili rzucać pod paszczę bolenia . Oczywiście powinna być mała i powinno się nią daleko cisnąć - zatem . Wyszło mi co mi wyszło i chyba nie najgorzej . Wobasek na tą chwilę ma 4,2 cm długości , po zakończeniu malowania pewnie jeszcze dojdzie mu około 1 milimetra . Szerokość około 5 mm w najszerszym miejscu . Waga na dzień dzisiejszy to 7 gram , po zakończeniu z kotwiczką będzie 8 albo i ciut więcej . Na pewno poleci jak pocisk , czyli jak jego koledzy z tej samej stajni :unsure: . O jego pracy napiszę za jakiś czas ale myślę , że spoko da się zrobić to co powinno być . Teraz wstawię fotkę poglądową tego co na dzień dzisiejszy jest . Zastanawiam się jednak jak takie wobaski malować . Może wyjadacze boleniowi podpowiedzą mi jak zabarwić takie małe ustrojstwo aby było ponętne . Obiecuję , że jeśli będę umiał to je podmaluję według wytycznych . B)

A tu mój dzisiejszy wielkolud , pozdrawiam Paweł B .

 

post-1250-1348915458,9239_thumb.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...