Skocz do zawartości

Paweł B. i jego garażowe rękodzieło .


Rekomendowane odpowiedzi

Pawle, a jest jakaś lista kolejkowa na boleniówki? Chętnie bym się dopisał... :D

Jak się rozkręcę to pewnie i coś dla Ciebie zrobię . Jednak to troszkę potrwa bo wiesz - tak jak piszesz .

 

 

Patryk , jak przyjadę na wiosnę to przywiozę trochę blaszek . Tylko czaruj dobrze wodę aby rybska brały . :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dorobiłem wczoraj na prezent kilka mniejszych blaszek ale za to z grubszej blaszki . Blacha kwasówka , 2,5mm grubości . Wielkości i ciężary widać na jednym ze zdjęć . Myślę , że dzięki takiej wadze blaszki będą nieźle latały nawet przy wietrznej pogodzie a dzięki głębszemu krępowaniu powinny zachować ładną dosyć agresywną pracę . Mam nadzieję , że skuszą niejedną rybkę w Bugu bo tam dzisiaj się udały . B)

 

 

Pozdrawiam Paweł B .

post-1250-1348916100,0754_thumb.jpg

post-1250-1348916100,3133_thumb.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzisiaj zacząłem myśleć nad blaszkami podlodowymi i wyszło mi coś takiego . Te większe miedziane , mają około 4,8cm długości , w najszerszym miejscu 1cm szerokości , waga ich około 6 - 7gram . Mosiężne mają 3,4cm i 3,6cm , waga odpowiednio 4 i 5 gram . Na razie testy robiłem w wannie na ogrodzie bez haczyków w płytkiej około 30 centymetrowej wodzie . Blaszki ładnie odchodzą na boki . Miedzianki wytłoczone są z milimetrowej blachy która z drugiej strony zalana jest cyną .

 

 

 

Liczę na Wasze uwagi , podpowiedzi , :unsure:

post-1250-1348916105,2168_thumb.jpg

post-1250-1348916105,3685_thumb.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam,

 

Przynęty jak zawsze pięknie wykonane. Moze tym razem uda mi się coś wyhaczyć na testy... :D

W bieżącym roku rozpoczynam przygodę podlodową na poważnie :D...

 

Pawle, spracowane dłonie dostrzegam... Tym bardziej doceniamy trud włożony w rozwój forum...

 

Pozdrawiam mocno!

 

No i czekamy na filmy... :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po zdobyciu niezbędnych dodatkowych informacji dzisiaj poszedłem do garażu i zrobiłem kolejne podejście do tej blaszki . Przeprojektowałem jej wygląd przesuwając środek ciężkości , wielkość i wagę . Ta którą możecie zobaczyć na filmiku ma 4,4cm długości i 5gram wagi . Wykonana tak samo czyli kształtka z miedzianej blaszki zalana cyną z drugiej strony . Filmik pokazuje jej pracę , testy niestety we wiaderku . Oczywiście liczę na Wasze opinie .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ładne blaszki. Ta z filmu ładnie odchodzi spewnością będzie się sprawdzać na aktywnych okoniach. Proponowałbym na kotwiczce umieścić muszkę, rurkę fluo lub kropelkę lakieru kolorowego co napewno poprawia skuteczność. Okoń uderza wtedy bezpośrednio w kotwiczkę, nie pudłuje uderzając w korpus czy obok.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja do niektórych blaszek stosuję zamiennie zamiast takiej ósemki cienki łańcuszek. Dobry patent na mało aktywne okonie. Kiedy blaszka staje już w miejscu kotwiczka na łańcuszku dalej się porusza i pięknie prowokuje nawet niemrawe okonie. Ważne żeby polutować każde ogniwo z osobna, wtedy nie ma opcji żeby nawet najcieńszy łańcuszek puścił.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czasem jest tak, że aktywne okonie zapinają się pyszczkiem za wszystkie trzy groty kotwiczki, co utrudnia uwolnienie, wtedy zamiast kotwiczki zakładam na spinkę pojedynczy haczyk z oczkiem dedykowany do bocznego troka rozm. 6-8, to ułatwia życie wędkarza i okonia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Waszym zdaniem taka blaszka podlodowa powinna raczej mocno odjeżdżać na boki bo natrafiłem różne opinie na ten temat . Ja osobiście nie mam za wiele doświadczenia z blaszkami bo sam najczęściej łowię na mormyszkę i to malutką .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

pawel a nie masz jakies malej wagi co by podać wiadomy parametr? :D

 

 

Mifku czyżbyś chciał dowiedzieć się czy zbytnio na uchu nie ciążą? :lol: :mellow:

 

ja tam nie wnikam gdzie kto je sobie wiesza :D a ze pircing jest teraz trendy to i ludzie przekluwaja sobie rozne rzeczy ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie mam aż takiej dokładnej wagi . Na tej mojej kuchennej elektronicznej wyszło około 3 gramy ale wszystkie trzy razem . :lol: Przy jednej nawet nie chciała ruszyć . Myślę że z krętlikiem i kotwiczką każda trochę przekroczy 1 gram a może nawet podejdzie pod 2 gramy . :mellow: W sam raz pod casta :lol: .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Już zrobiony zapasik blaszek ala Kuusamo . Może teraz kilka informacji dotyczących samego wykonania . Zaczynam od tego , że ucinam pasek blaszki miedzianej lub mosiężnej o długości około 5cm i szerokości 1cm . Następnie wycinam zgrubnie kształt blaszki . Kolejnym ciekawym i dosyć pracochłonnym etapem jest wykrępowanie kształtu blaszki , robię to przy pomocy narzędzi sporządzonych do tego celu z grubego kawałka stali . Gdy już mam wykrępowany kształt blaszki trzeba dalej doszlifować ją do uzyskania prawie końcowego kształtu . Teraz czas na wytrawienie blaszki kwasem i zalanie wgłębienia cyną . Uffffff , ale to jeszcze nie koniec . Teraz następuje dalsze szlifowanie od strony cyny aby była płaska , wyrównywanie krawędzi . Teraz wiercę otwory pod agrafkę i kółeczko łącznikowe wiertełkiem o średnicy 2 mm , potem nieco większym scinam wystające kawałki blaszki które powstaną przy wierceniu metalu . Doszlifowuję krawędzie przy otworach aby nie były zbyt grube aby łatwo można było zapiąć malutką agrafkę i założyć najmniejsze kółeczko łącznikowe . Tak przygotowana blaszka może już zostać poddana zabiegom upiększającym , zatem czas na polerowanie metalu aby ładnie błyszczał . Polerowanie odbywa się w dwóch fazach , pierwsza to polerowanie przy użyciu specjalnej pasty polerskiej do miękkich metali a druga to polerowanie na czystym filcu . Gdy nasza blaszka nabierze już ładnego połysku trzeba umyć - odtłuścić ją w rozpuszczalniku potem dokładnie wytrzeć i usunąć zabrudzenia w otworach . Powolutku zbliżamy się do końca fazy produkcji mechanicznej . Teraz blaszki idą do malarni gdzie dokładnie są wycierane ręcznikiem papierowym i lakierowane przez zanurzenie w lakierze poliuretanowym . Po wyschnięciu lakieru nanosimy jeszcze czerwony paseczek przy pomocy farby w spreyu i nasza blaszka jest już gotowa . Aha zapomniałbym , musimy jeszcze wyczyścić otwory z lakieru . Jak widać wykonanie takiej blaszki jest bardzo proste :unsure: i wcale nie jest pracochłonne :lol: , ale jaką mamy satysfakcję gdy posyłamy ją w przerębel po naszą zimową rybkę .

Życzę wszystkim naśladowcom wielu udanych przynęt pod lodowych i pięknych okoni , Paweł Brzuskiewicz .

 

post-1250-1348916143,445_thumb.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Piękne błystki. Zauważyłem, że wypolerowane na wysoki połysk blachy są bardzo często zagryzane przez szczupaki, szczególnie te w jasno-srebrnych kolorach. Możesz pokazać jak wyglądają od strony zalewanej?

No niestety nie jestem już w stanie pokazać bo blaszki już zapakowane i idą do szczęśliwych wybrańców :mellow: . Jednak niczego szczególnego tam nie ma . Zwykła cyna wyszlifowana na gładko , kolor szary nie polerowany .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...