Paweł B. i jego garażowe rękodzieło .

[Kielo]

To może tak :-):

Pracę woblera weryfikuje rzeka ,inaczej będzie się zachowywał w wodzie stojącej inaczej w rzece ,szczególnie jeśli chodzi o drobną pracę V czy Y.

Wobler o pracy V w wodzie stojącej może mieć już inna pracę w rzece ,to co widzimy w wannie okazuje się zupełnie czymś innym w wodzie bieżącej ,stąd moja prośba o nakręcenie filmiku w rzece ,bynajmniej nie chodziło mi o rodzaj pracy tylko o intensywność pracy wężykiem (oczywiście nie miałem na celu nikomu niczego rozkazywać ani narzucać).

Wobler z filmiku ma bardzo spłaszczoną pracę S ,takie spłaszczone S z mocnymi wychyleniami ,nie rozciągnięte tylko spłaszczone ,ciekawi mnie czy ten wobler da radę w rzece.

Odnośnie sterów siodłowych (może lepiej nazywać kołnierzowe a nie siodłowe) zauważyłem kilka drobnych szczególików ,które wpływają na to i owo :-) ,napisałem wcześniej o jednym :-) o innych nie będę pisał tak jak i Ty Wobler-W1 nie chcę pisać o wszystkim ,niech każdy sam sobie zbada :-).

Ster nie musi być wygięty w dwóch płaszczyznach ,wystarczy rynienka ,nie musi być nawet na całej długości steru :-).

Miejscem najważniejszym i kluczowym jest łączenie ,wejście steru w korpus woblera po bokach z każdej strony.

Ważne jest żeby ster był podgięty w tym miejscu ,równo z obydwu stron z różną mocą podgięcia przy V , Y , X oczywiście ogólny kształt ,długość itp.itd też są istotne.

Nie jest to jakieś szczególne odkrycie jest wiele ważniejszych rzeczy :-)

 

 

 

Tyle w temacie ,kombinujcie wszyscy :-) i niczego się nie domyślajcie wszystko sprawdzajcie :-).

Zapraszam wszystkich do konstruktywnych wypowiedzi ,szczególnie tych ,którzy wcześniej wypowiadali się w tej kwestii :-) ,może uchylą i inni rąbka tajemnicy :-).

 

[WOBLER-W1]

Dziękuję za odpowiedź , mam swoje spostrzeżenia ale poczekam na odpowiedź innych o których wspomniałeś . W moim odczuciu ster wygięty na dwie strony ma swoje uzasadnienie w zastosowaniu w konkretnej wersji woblera , mogę się jednak mylić . 

Nie ma sprawy nagram taki filmik z próbami pracy w rzece . Mam kamerkę Gopro zatem pewnie uda mi się coś takiego skręcić . Szkoda tylko , że ta kamerka nie ma podglądu . 

[Kielo]

Oczywiście że tak Wobler-W1 ,ster wygięty na dwie strony ma swoje uzasadnienie w zastosowaniu w konkretnej wersji woblera :-) i odwrotnie ,ma też znaczenie kształt ,szerokość ,długość ,grubość :-) jak i wiele innych rzeczy ale myślę że to co zaznaczyłem na obrazku wystarczy i to wszystkim :-).

Fajnie :-) ,filmiki jak dla mnie nie muszą być kręcone jakimś specjalnym sprzętem ,ja tam wszystko widzę ,no chyba że rzeczywiście nic nie widać :-).

[tofik]

No Panie @Kielo,odkrywczo poszło......nie ma co...........

[Kielo]

Panie tofik napisałem :-) "Nie jest to jakieś szczególne odkrycie jest wiele ważniejszych rzeczy :-) " ,może napisze o jeszcze innym bardziej odkrywczym spostrzeżeniu ale nad tym się jeszcze zastanowię :-).

Czy ma Pan jakieś swoje spostrzeżenia ,może chociaż jedno ,którym mógłby się Pan podzielić z ogółem :-)?.

Wobler-W1 to nie mój wątek a widzę że zaraz będzie się działo to co w moim a ja nie chcę się z nikim droczyć ,więc niech się tak jak Pisałeś inni już wypowiadają.

Edytowane 14 Lutego 2014 przez Kielo

[tofik]

No przecież napisałem stronę prędzej o usadowieniu samego steru ........Panie Kielo

[Kielo]

Panie tofik niech pan dokładnie przeczyta to co napisałem :-) i porówna to z tym co Pan napisał a w zasadzie to niech każdy przeczyta :-).

Panie tofik czy ma Pan jeszcze jakieś spostrzeżenia?

Niech się Pan do mojego wątku przeniesie jak chce Pan porozmawiać bo nie chcę tutaj już pisać.

Edytowane 14 Lutego 2014 przez Kielo

[tofik]

Czytając raz,widzę że Pan nie ma nic do powiedzenia,tylko zamęt sieje,i stara się szerzyć Ogoniastą stronę widzenia lurebuldingu.Przed Wami kręcili filmy,przed Wami gięli stery,przed wami rozumieli woblery,przed wami byli ludzie.........

[J A Z]

"...Pracę woblera weryfikuje rzeka ..."

 

Hmmm... nic nowego.

 

 

"...stąd moja prośba o nakręcenie filmiku w rzece..."

 

Czyli to tylko prośba

 

 

"...Odnośnie sterów siodłowych (może lepiej nazywać kołnierzowe a nie siodłowe) zauważyłem kilka drobnych szczególików ,które wpływają na to i owo :-) ..."

 

"...to i owo..." - nie mam więcej pytań

 

 

 

"...Ster nie musi być wygięty w dwóch płaszczyznach..."

Rewelacyjne porady, podobne do takich jak: ster musi być równy z dwóch stron(symetryczny) 

 

 

 

"...Zapraszam wszystkich do konstruktywnych wypowiedzi ..."

 

Takich jak te wyżej??

 

Najgorsze, że full pisaniny, a nic czytelnego, bo "to i owo", to żadna porada, stwierdzenie. Napisz to co Ty zauważasz nad wodą, dając różne stery, a nie to że ster musi być w woblerze lub "...oczywiście ogólny kształt ,długość itp.itd też są istotne...."   

[Melanzyk]

Pawle bardzo ladnie pracuje ta 9-tka! Z checia bym cos takiego jak juz Joker napisal sprobowal w trollu za jeziorowymi pstragami.

Folia alu i malowanie real roach i sukces gwarantowany (tak mi sie wydaje).

Jeszcze troszke i bede w koncu mial ten moj maly warsztat... Wtedy sam poprobuje powyginac stery i uzyskac prace taka jak na Twoim filmiku.

 

Jak wygiac ster w jednej plaszczyznie mam pomysl, ale jak to zrobic w dwoch to nie mam pojecia

Bede musial troszke poglowkowac zeby to mialo rece i nogi.

 

[Tomy]

Nie zabiorę głosu w kwestii sterów bo się nie znam za bardzo.Głównie bezsterowe woblery mnie interesują.Na forum ostatnio mniej czasu spędzam.Czy doszły jakieś zmiany w regulaminie i zwracamy się do siebie teraz per Pan?Czy to taki "trynd" przejściowy?   

[Melanzyk]

Tomy do Ciebie każdy przez Pan pisać powinien. Przecież jesteś tu najstarszy

[joker]

Nazwa "siodłowy" w przypadku steru Pawła bardzo mi się podoba ponieważ jednoznacznie kojarzy się z siodłem. Tym bardziej, że jego wobler jest dziki z tym sterem jak mustang 

Łatwiej też będzie odróżnić ten sposób gięcia od U lub rynienki. Bo tu jest gięcie zaproponowane przez Pawła, a nie kształt. Pokazany przez Pawła ster można zrobić na przedłużce, wtedy całe siodło będzie poza woblerem i wszystko ulegnie zmianie. Gięcie pozostanie, ale kształt się zmieni i zmienią możliwości nadania pracy w tym samym korpusie. Tak robię z gięciem U w woblerach Fario. 

[WOBLER-W1]

Widzę , że temat stał się poczytny bo i zyskał uznanie na zaprzyjaźnionym forum   .  

Oto dzisiejsza wypowiedź :

 

 

 

 

 

Ha, ha... Zgadza się... Ale skąd Ty to wiesz? No tak, cicha woda brzegi rwie, ha, ha... 
Jednak wydaje mi się, że w ciągu tegorocznych walentynek padł rekord produkcji sterów siodłowo-kołnierzowo-łyżeczkowo-chochlowych, ha, ha... No i bardzo dobrze... Niech Finowie trzymają się na baczności...
Mój mustang woli bardziej bezpośredni kontakt. Wystarczy derka, lub na oklep... Sinusoidę osiągam maczając kostkę cukru w alkoholu...  2014-02-15 11:49  

 

 

Muszę też sprawdzić jak działa ta kostka cukru na pracę woblera   .

[matusiak]

Bardzo ważna rzeczą jest aby kostka cukru była tuz pod sterem wtedy bedzie sie bardzo wolno rozpuszczać co znacznie zmieni prace woblera :D :D :D a tak na serio to bardzo dobry kierunek obrałeś Paweł,bo jest  w czym grzebać ,możliwości sa ogromne  przy siodełkach

[Dagon]

Istotne jest nasączenie kostki oraz spora cukiernica opróżniana systematycznie nad wodą.

Zmienia nam się wtedy percepcja i wobler osiąga każdą pracę, ze sterem, bez steru, może być i bez wody jak dużo kostek wysączyliśmy.

Stąd zapewne różne fantastyczne opisy ekwilibrystyki woblerowej co niektórych "twórców" krążące w necie, a w jednym miejscu w szczególności.

Co dla spokoju ducha i tutejszej społeczności zalecam terapeutycznie ola...no...pominąć, i robić swoje.

Tutaj z przyjemnością człowiek zagląda szukając wiedzy i dobrego towarzystwa, sensacje i bajkopisarstwo niech sobie żyje na zapleczu internetu, niech nawet będzie, że "zaprzyjaźnionego".

 

Pozdrawiam

[joker]

Widzę , że temat stał się poczytny bo i zyskał uznanie na zaprzyjaźnionym forum   .  

Oto dzisiejsza wypowiedź :

 

 

 

 

 

 

 

Właśnie dlatego wybrałem Jerkbait, a nie inne Forum. Tutaj nie dadzą za daleko rozpędzić się zawiści, złości lub najczęściej głupocie.

[Tomy]

Tomy do Ciebie każdy przez Pan pisać powinien. Przecież jesteś tu najstarszy

nono!Ty sie nie boj.Jeszcze paru małolatów bez problemu przeskoczę.

[WOBLER-W1]

Dzisiaj przeprowadziłem wiele testów z wobkami ze serem siodłowym . Próby dotyczyły : kształtu woblera  , obciążenia , wielkości steru i jego osadzenia . Powiem tylko tyle , że w tym roku sporo wobków w moim pudełku będzie miało właśnie taki ster . Przy dużej łopacie wobler pracuje na przykład jak byś mu wstawił ster od boleniówki czyli drży . Łopata jednak powoduje , że wobek ładnie wcina się pod wodę i pewnie zejdzie na odpowiednią głębokość . Nie zależy mi nawet na tej sinusoidzie którą idzie zmajstrować mniejszą , większą lub wcale . Mam jeszcze kilka pomysłów do zrealizowania zanim zacznę świadomie podchodzić do tematu , jestem jednak dobrej myśli .     

[joker]

Przy dużej łopacie wobler pracuje na przykład jak byś mu wstawił ster od boleniówki czyli drży . Łopata jednak powoduje , że wobek ładnie wcina się pod wodę i pewnie zejdzie na odpowiednią głębokość . 

 

[Kielo]

Pokombinuj też z zwykłymi sterami o podobnych kształtach :-).

[WOBLER-W1]

Właśnie wróciłem z nad rzeki . Byłem sprawdzić jak wobki ze sterem siodłowym działają w nurcie rzeki . Stwierdziłem , że jak na początkowe stadium mojej zabawy z giętymi sterami jest nie najgorzej . Ten wobek z filmiku 9 cm dalej pracuje dosyć poprawnie powiedzmy do średniego tempa zwijania linki .  Wybrałem odcinek rzeki z bardziej nieregularnym uciągiem z przeszkodami podwodnymi . Tempa boleniowego nie wyrabia . Ale inne woblerki z innym nacięciem z innym kształtem  dają radę nawet podczas szybkiego prowadzenia . Te inne woblerki mają jednak węższą pracę i korpus inny . Zebrałem cały plecak dodatkowych informacji a prze de mną jeszcze kolejne próby z woblerkami zanim zacznę korpusy malować na kolorki . 

Jestem jednak bardzo zafascynowany możliwościami tak zmontowanych klocków . Oby tak dalej to cos ciekawego się urodzi . Filmiku nie robiłem bo słońce dawało od czoła i nic nie było by widać . Ponadto woda jest dosyć trącona i widoczność w niej znacznie ograniczona . 

Coś co mogę podpowiedzieć początkującym w temacie to ster powinien być dosyć mocno podgięty , im mocniejsze wygięcie tym łatwiejsze ustawianie . Oczywiście chodzi nie tylko o wygięcie w rynienkę ale i w drugą stronę . 

[Kielo]

Fajnie ,znaczy że wiesz jeszcze więcej i o to chodzi :-).

[Banjo]

Tak Paweł, wobki o drobnej akcji mogą "znieść" ster szerszy, zaś wobki o mocnej akcji ogonowej wymagają zdecydowanie mniejszych sterów, bo inaczej wariują. Podziwiam Cię za zapał. Ja jak na razie wstawiłem taki ster do dwóch wobków, ale brak czasu nie pozwala na większe eksperymenty. Poza tym sam sterów i wobków nie robie. Bazuję na tym co mam.

[WOBLER-W1]

Fajnie ,znaczy że wiesz jeszcze więcej i o to chodzi :-).

Dokładnie !

 

Tak Paweł, wobki o drobnej akcji mogą "znieść" ster szerszy, zaś wobki o mocnej akcji ogonowej wymagają zdecydowanie mniejszych sterów, bo inaczej wariują.                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                       Podziwiam Cię za zapał. Ja jak na razie wstawiłem taki ster do dwóch wobków, ale brak czasu nie pozwala na większe eksperymenty. Poza tym sam sterów i wobków nie robie. Bazuję na tym co mam.

Niestety Przyjacielu nie zgodzę się z Tobą . Wobki o mocnej akcji ogonowej wcale nie potrzebują większych sterów . 

Wiesz , ja jestem taki stary pierdziel który myśli zawsze inaczej jak wszyscy  . Pozdrawiam .