Skocz do zawartości

Paweł B. i jego garażowe rękodzieło .


Rekomendowane odpowiedzi

Ten wobler w trollu nie da się poprowadzić . Nie dość , że nie ma praktycznie żadnej pracy to jeszcze robi kozły , przewraca się . Nie chodzi mi o to co warto mieć do trolla lecz o dyskusję , co jest nie tak z tym wobkiem , jak go uruchomić .

Zmiana kąta nachylenia steru i po temacie ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Będę próbował wprowadzić wasze rady w czyn . Zobaczymy co z tego wyjdzie . Jak wobki będą się kiepsko zachowywały to jednego rozetnę aby pokazać jak wygląda w środku . Rynek światowy zalewany jest takimi bublami a ludzie często dają się nabić w butelkę . Te woblery nie są moje , dostałem je aby popracować nad nimi , może napisać kilka słów na forum i przede wszystkim wykazać , że tanio nie oznacza dobrze .  :)

Zachęcam do dalszej dyskusji .  :rolleyes:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

O temacik taki śmiszny i sami starzy wyjadacze :-):-):-)

Na filmiku słabo widać ale jeśli nie chcesz Pawle wymieniać steru ,a chyba nie bardzo tam się da bo to chyba wtopione na stałe jest ,to ja bym jeśli już tego nie robiłeś spróbował go ustawić ,oczko lewo - prawo ,jeśli się nie da to pozostaje zagiąć koniec steru ,tak ze 3mm do dołu ,to powinno pomóc :-) oczywiście wobek będzie wtedy płyciej schodził.

Edytowane przez Kielo
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oczko nie bardzo nadaje się do korekty . Próbowałem i jest lipa . W moim odczuciu to ster jest za wielki i oczko za bardzo cofnięte do tyłu gdyby było bardziej z przodu to pewnie wobek jakoś by się bujał . Najgorsze jest to , że nie mam kiedy jechać nad wodę aby przetestować ten badziew .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja wtrącę swoje 5 groszy,wobler jest wykonany w całości z plastiku i to dosyć ciężkiego mimo dodatniej pływalności.Moim zdaniem masywny ster jest zbyt ciężki do reszty korpusy,w nota bene jest zbyt mało balastu w korpusie lub go nie ma w cale.Balast jest zawsze punktem z którego rozchodzą się ruchy woblera podstawowo w płaszczyznie poziomej,im bardziej wyporny lekki materiał tym mniejszą masę może mieć balast aby prawić korpus w ruch (pomijając już kwestie dobrania steru).W tym woblerze z filmiku nie ma zwartego balastu w jednym punkcie,ster jest jak ciężki lemiesz,wobler wcina się w wodę dopóki siła naporu wody na ster nie spowoduje obrotu wokół osi "fikołka".Ot taka moja filozofia,możę się mylę,najprostszy sposób to zamienić brzuszną kotwiczkę na oliwkę ołowianą,testować od lżejszych do cięższych.

Edytowane przez PablovelLoco
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja wtrącę swoje 5 groszy,wobler jest wykonany w całości z plastiku i to dosyć ciężkiego mimo dodatniej pływalności.Moim zdaniem masywny ster jest zbyt ciężki do reszty korpusy,w nota bene jest zbyt mało balastu w korpusie lub go nie ma w cale.Balast jest zawsze punktem z którego rozchodzą się ruchy woblera podstawowo w płaszczyznie poziomej,im bardziej wyporny lekki materiał tym mniejszą masę może mieć balast aby prawić korpus w ruch (pomijając już kwestie dobrania steru).W tym woblerze z filmiku nie ma zwartego balastu w jednym punkcie,ster jest jak ciężki lemiesz,wobler wcina się w wodę dopóki siła naporu wody na ster nie spowoduje obrotu wokół osi "fikołka".Ot taka moja filozofia,możę się mylę,najprostszy sposób to zamienić brzuszną kotwiczkę na oliwkę ołowianą,testować od lżejszych do cięższych.

No , no , teoria godna sprawdzenia .  :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Z tego co wiem Pawel już "uruchomil' woblera - muszę powiedziec że niezły jest bo w zasadzie nawet nie mając w ręku tego wynalazka tylko na podstawie zdjęc i opisu postawil trafna 'diagnoze' i powiedzial co trzeba bedzie zrobic.... mam nadzieje ze sam napisze tutaj wiecej

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sam jestem ciekaw co go bolało. Ja bym stawiał na przygięcie w przedniej części steru w dół woblera . Jedna trzecia całości steru tego co wystaje z woblera. Zacząłbym od 35 stopni .

Edytowane przez norbert-10
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Ster po prostu jest za długi ( duży ) w stosunku do reszty czyli do korpusu . Nie chodzi tu jednak tylko o długość korpusu lecz także o jego wyporność . W moim odczuciu korpus musi równoważyć siłę nacisku wody na ster a tutaj ze względu na użyty materiał ( plastik - poliwęglan - nie wiem ) wobler ma stosunkowo niewielką wyporność . Może gdyby oczko mocujące było bardziej z przodu steru to wobler może by i wykonywał jakieś ruchy .

Korektę tego woblera zacząłem od przycięcia długości steru i zeszlifowania jego przedniej części ku dołowi , a to ze względu , że paletka steru jest dosyć gruba . Po kilku takich zabiegach doszedłem do momentu gdzie wobler zaczął się ruszać . 

Następną korektą było przygięcie na ciepło przedniej części steru , tak jak tu koledzy również do takiego wniosku doszli . Jednak podczas gięcia z użyciem dmuchawki elektrycznej , zaślepka która osłania wtopiony drut ( oczko mocujące ) po prostu odskoczyła , wykruszyła się i oczko stało się luźne . Pomimo tego defektu wobler uzyskał żwawszą pracę i nadal ma tendencje do głębszej pracy . Po zabiegach dokonywanych na sterze stracił jednak na wyglądzie i klasyfikuje się w rzędzie brzydali .  :)

Mam filmik z jego pracą po korekcie ale muszę najpierw wrzucić go do sieci . Jak to uczynię to zamieszczę go tutaj do wglądu . 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ster po prostu jest za długi ( duży ) w stosunku do reszty czyli do korpusu . Nie chodzi tu jednak tylko o długość korpusu lecz także o jego wyporność . W moim odczuciu korpus musi równoważyć siłę nacisku wody na ster a tutaj ze względu na użyty materiał ( plastik - poliwęglan - nie wiem ) wobler ma stosunkowo niewielką wyporność . Może gdyby oczko mocujące było bardziej z przodu steru to wobler może by i wykonywał jakieś ruchy .

Korektę tego woblera zacząłem od przycięcia długości steru i zeszlifowania jego przedniej części ku dołowi , a to ze względu , że paletka steru jest dosyć gruba . Po kilku takich zabiegach doszedłem do momentu gdzie wobler zaczął się ruszać . 

Następną korektą było przygięcie na ciepło przedniej części steru , tak jak tu koledzy również do takiego wniosku doszli . Jednak podczas gięcia z użyciem dmuchawki elektrycznej , zaślepka która osłania wtopiony drut ( oczko mocujące ) po prostu odskoczyła , wykruszyła się i oczko stało się luźne . Pomimo tego defektu wobler uzyskał żwawszą pracę i nadal ma tendencje do głębszej pracy . Po zabiegach dokonywanych na sterze stracił jednak na wyglądzie i klasyfikuje się w rzędzie brzydali .  :)

Mam filmik z jego pracą po korekcie ale muszę najpierw wrzucić go do sieci . Jak to uczynię to zamieszczę go tutaj do wglądu .

 

 

 

Uuu, dużo zachodu:)))) lepiej dać dychie wiencej za woblerka, niż go tyle na mokro, sucho, ciepło i zimno podginać :)))))))

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

Teraz jest okres zimowy , mamy więcej czasu na przemyślenia i często sięgamy myślami do sytuacji z którymi spotkaliśmy się w cieplejszym okresie sezonu wędkarskiego . Leżąc chory , zacząłem rozmyślać o jednej wodzie a ściślej mówiąc o dwóch sytuacjach w których za pierwszym razem posiłowałem się przez chwilkę z sumem a w drugim przypadku było to uderzenie , młyn  i przynęta wyskoczyła z wody . Te przypadkowe kontakty z tą rybą na pewnej stosunkowo płytkiej wodzie spowodowały , że zacząłem rozmyślać nad tym aby w przyszłym sezonie spróbować zapolować na te dosyć spore kijanki . Oczywiście wiąże się to z przygotowaniem sobie kilku przynęt do płytkiego trolla - spiningu . Mam w pudełku kilka moich wahadeł , na które zresztą połakomiły się te rybki , ale  chcę do tego kompletu dołożyć kilka woblerów . 

Zastanawiam się teraz , czy montować w nich grzechotki , czy też nie . Moja wiedza na ten temat nie jest zbyt obfita , dlatego chciałbym się Was spytać , co Wy sądzicie o grzechotkach w woblerach sumowych . Poprawiają skuteczność tej przynęty czy też nie ?

Kolejne pytania do tyczą samych grzechotek . Czy wykonywać je z pojedynczą kulką - stukające ( puk-puk ) ? Może jednak lepsze byłyby  gdy w komorze jest kilka mniejszych kuleczek i wtedy ten dźwięk jest taki bardziej szorujący ? 

Następne pytanie dotyczy samych kulek : stalowe , ołowiane czy z jakiegoś plastiku , szkła . 

Ostatnie pytania dotyczą samych komór . Jak je wykonujecie ? Co zrobić aby grzechotka była głośna : zastosować wkład metalowy , czy zrobić większą przestrzeń rezonansową ? Zrobić jedną komorę z grzechotką cz może więcej ? Zrobić komory w poprzek korpusu , czy może raczej dłuższą , wzdłuż korpusu .

Wydaje mi się , że to jest dosyć szeroki temat do dyskusji i być może mamy już wiele do powiedzenia w tej materii .

Zapraszam zatem do dyskusji . Wszelkie konstruktywne podpowiedzi będę się starał zastosować do przynęt które będę chciał przygotować sobie na następny sezon . Oczywiście wyniki moich doświadczeń będę opisywał w temacie .  Pozdrawiam , Paweł B .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pawle, doświadczenia z łowieniem kijanek na woblery nie posiadam, natomiast robiłem wobki z komorą akustyczną i tą wiedzą mogę się podzielić:

- Ruchomy balast radykalnie zwiększa wychylenia woblera, co trzeba uwzględnić dobierając ster. Osobiście wolę zamontować balast dwupunktowy, czyli dwie (odpowiedniej wielkości) kulki. Donośność takiego zestawu jest spora.

- Głośność zależy od materiału z którego są zrobione kulki, oraz od komory akustycznej. Wiadomo, im twardsze (i cięższe) materiały, tym głośniej. Zależności te dotyczą zarówno kulek, jak i komór w których się poruszają. Radykalny wpływ na głośność ma też wnętrze woblera. Jeśli chcesz głośniej, budujesz wewnątrz woblera przestrzeń rezonansową, czyli pustą powierzchnię. 

- Zamiast komory akustycznej i kulek, w celu uzyskania "hałasującego" woblera, można zrobić łamańca. Stosując budowę typu "><" lub "II" ciężko jest uzyskać dodatkowy dźwięk, natomiast przy budowie ">>" dźwięk wydawany przez woblerka jest całkiem donośny B)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pawle,

W zeszłym sezonie testowałem różnego rodzaju grzechotki(w sensie konstrukcyjnym). Opisze najciekawszy a zarazem prosty do wykonania i dający duże polę do testów. Korpus woblera przewiercasz w poprzek na wylot jakimś cienkim wiertłem. Następnie po obu stronach, wiertłem piórowym robisz wgłębienie na jakies 2-3 mm. Wiertłem o mniejszej średnicy od piórowego rozwiercasz korpus na wylot. W szersze, te 2-3 milimetrowe zagłębienie wklejasz monety 1gr, uprzednio wrzucając do komory jakieś kulki, koraliki itp.

Można wykożystać bardzo dużo materiałów na ścianki(zamiast monet) jak również regulować wielkość komory jak i rodzaj materiału stukającego(kulek).

 

Posiadam tylko takie zdjęcie już zaszpachlowanych monet.

c2026dcc67545038med.jpg

Mam nadzieję, że opisałem to w wystarczający sposób.

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie tracą, stukają prawie tak samo jak przed szpachlą. Otowry trzeba robić tak, żeby szpachli nie trzeba było nakładac dużo. A jeśli chodzi o tłumienie to grzechotka umieszczona w środku grubego korpusu jest zakryta jeszcze bardziej niz monety minimalną warstwą szpachli i farby..

Próbowałem innych metod, rurek stalowych zaślepionych z obu stron. Ta metoda jest bardziej czasochłonna, daje większe możliwość jeśli chodzi o umiejscowienie w korpusie. Jednak trzeba taką grzechotkę schowac w drewnie co skutecznie tłumi grzechotanie :)

Edytowane przez osiak
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...