5sc90mhf2 spadanie ryb.

[Tomas81]

Widzę że wszyscy piszą tylko o jednym: sztywności blanku. I zawężając tylko do tego określenia piszą źle. Otóż spady to nie sztywność kija ale głównie brak płynnego, progresywnego ugięcia a tak się składa że prawie wszystkie amerykańce takie są. Łagodne szczyty i potężne dolniki. Dlatego prywatnie takiego blanku nie posiadam i nie odczuwam potrzeby posiadania. W PL łowienie np. sandaczy to nie wyrywanie bassów z roślinnej gęstwiny i pół metra wody ale wiem i widzę że wielu, nawet tzw. "znawców", taki hol preferuje. Zaciąć, potem suszyć łuskę a ryba dostaje szału dopiero w podbieraku. Często też zrywa się. Bzdura   A potem taki typ narzeka że ma spady, czasem nawet wielkich ryb choć kije powinny już amortyzować. Ja już takich sytuacji na szczęście nie pamiętam, oduczyłem się takich zachowań. Oczywiście duży wpływ ma hamulec i styl holu ale są blanki wybaczające błędy, perfekcyjnie amortyzujące zrywy zarówno małych jak i dużych ryb i będące przez to praktycznie "antyspadowe". Choć tak sztywne że jak jeden mój kumpel określił 7' 25lb: "ty chcesz tym skakać wzwyż?" Mimo to na patyka mam praktycznie 100% skuteczność łowiąc zarówno medalowe jak i maluchne sandacze, podobnie ze szczupakami, z przyłowami troci, boleni, sumków +1m oraz okoni +/- 35cm. Pisząc "praktycznie 100%" mam na myśli jeden spad ok 55cm zębolka tylko dlatego że nie dałem mu chwili popływać przy podbieraku a kija mam od jesieni 2014r. Masa ryb i tylko jeden spad z mojej ewidentnej winy. Taka skuteczność bo nie jest amerykaniec

Edytowane 16 Maja 2016 przez Tomas81

[popper]

No. I wyszło szydło z wora. Amerykany są "beee"

Aż pożałowałem.

Niedawno elytkę znabyłem drogą zakupu. Kurna. Przyjdzie oddać za bezcen..... Przez te spady

Edytowane 16 Maja 2016 przez popper

[Szymon82]

O w mordę to teraz na giełdzie będzie szał Dobrze, że Chińczyki gną się do oporu i mają elektryczne szczyty to można sobie wymienić

Edytowane 16 Maja 2016 przez Szymon82

[grzegorz197503]

eee... wychodzi na to ze nie tylko st.croix jest beee ale i wszelkiego rodzaju wklejki które maja delikatny szczyt i mocarne dolniki ... a tylu wędkarzy na nie łowi z powodzeniem

Problemem jest złe dobieranie wędziska podczas kupna    w st.croix a w szczególności elite trzeba się sugerować wszystkimi parametrami a nie tylko cw  ważna jest długość i  moc bo jak powszechnie wiadomo cw jest trochę zaniżone, podany jest optymalny ciężar a nie max    taka elitka do jednej uncji  w długości 8'6 i 17 lb  da rade i 35 gr machnąć i poprowadzić przynętę.12lb w tej samej długości spokojnie poradzi sobie ze  sporej wielkości szczupłym

[Tomas81]

A czy STC to górna półka? Bo jak mnie pamięć nie myli nawet w rodowitym kraju jest stawiana jako naprawdę dobra ale jednak średnia a rządzą Loomis, Lami, Talon...

 

Też nie łowię na chińczyki choć takie K2 w wersjach castingowych jeszcze widzą mi się. Lecz trochę boję się tych cieniuśkich ścianek ale to może tylko podświadomość.

[grzegorz197503]

a w Japonii Megabass stoi trochę niżej niż Evergreen   i co z tego? wystarczy zerknąć za wschodnia granice w Rosji bardzo sobie cenią wyroby st.croix  ba nawet na ich rynek są dedykowane specjalne długości popularnych wędzisk   a specyfika łowisk jakże podobna do naszych z tym ze u nas mniej rybne te wody...

[Tomas81]

Momoi też robi plećki OEM na ruski rynek i co z tego? A już nie jest firmą z tą jakością co jeszcze 4-5 lat temu. Chodzi tylko o to że jest to bardzo chłonny rynek z dużym potencjałem a STC nie jest głupio zarządzane. Wręcz przeciwnie, świetnie. Marketing na najwyższym poziomie, znane twarze i bez nachalności.

 

Ja osobiście wolę kulturę pracy japońskich i polskich blanków a elitki, w szczególności w jednym kawałku, to przerost formy nad treścią czyt. w relacji cena/jakość. Dwuskłady prezentują się pod tym względem lepiej lecz nie są tak idealne jak się tu opisuje. To napraw dobre blanki, bo gotowe kije już nie, lecz i tak nie topowe.

[grzegorz197503]

Momoi też robi plećki OEM na ruski rynek i co z tego? A już nie jest firmą z tą jakością co jeszcze 4-5 lat temu. Chodzi tylko o to że jest to bardzo chłonny rynek z dużym potencjałem a STC nie jest głupio zarządzane. Wręcz przeciwnie, świetnie. Marketing na najwyższym poziomie, znane twarze i bez nachalności.

 

Ja osobiście wolę kulturę pracy japońskich i polskich blanków a elitki, w szczególności w jednym kawałku, to przerost formy nad treścią czyt. w relacji cena/jakość. Dwuskłady prezentują się pod tym względem lepiej lecz nie są tak idealne jak się tu opisuje. To napraw dobre blanki, bo gotowe kije już nie, lecz i tak nie topowe.

ale ja nie napisałem ze ST.CROIX to top topów pewnie że i są lepsze ...a japońskie wędki w Rosji są  postrzegane jako półka jeszcze wyżej...przerobiłem przez ostatnie 5-6 lat trochę sprzętu i amerykańskiego i tego z kraju kwitnącej wiśni mi najbardziej przypadł do gustu właśnie st.croix i to w serii elite... ilu wędkarzy  tyle zdań to co mi  pasuje będzie nie do przyjęcia dla kogoś innego i na odwrót...ale nie o tym jest ten wątek

[Flexx]

Widzę że wszyscy piszą tylko o jednym: sztywności blanku. I zawężając tylko do tego określenia piszą źle. Otóż spady to nie sztywność kija ale głównie brak płynnego, progresywnego ugięcia a tak się składa że prawie wszystkie amerykańce takie są. Łagodne szczyty i potężne dolniki. Dlatego prywatnie takiego blanku nie posiadam i nie odczuwam potrzeby posiadania. W PL łowienie np. sandaczy to nie wyrywanie bassów z roślinnej gęstwiny i pół metra wody ale wiem i widzę że wielu, nawet tzw. "znawców", taki hol preferuje. Zaciąć, potem suszyć łuskę a ryba dostaje szału dopiero w podbieraku. Często też zrywa się. Bzdura   A potem taki typ narzeka że ma spady, czasem nawet wielkich ryb choć kije powinny już amortyzować. Ja już takich sytuacji na szczęście nie pamiętam, oduczyłem się takich zachowań. Oczywiście duży wpływ ma hamulec i styl holu ale są blanki wybaczające błędy, perfekcyjnie amortyzujące zrywy zarówno małych jak i dużych ryb i będące przez to praktycznie "antyspadowe". Choć tak sztywne że jak jeden mój kumpel określił 7' 25lb: "ty chcesz tym skakać wzwyż?" Mimo to na patyka mam praktycznie 100% skuteczność łowiąc zarówno medalowe jak i maluchne sandacze, podobnie ze szczupakami, z przyłowami troci, boleni, sumków +1m oraz okoni +/- 35cm. Pisząc "praktycznie 100%" mam na myśli jeden spad ok 55cm zębolka tylko dlatego że nie dałem mu chwili popływać przy podbieraku a kija mam od jesieni 2014r. Masa ryb i tylko jeden spad z mojej ewidentnej winy. Taka skuteczność bo nie jest amerykaniec

 

Vegter Boron czy Hers?

[przemow]

Ktos wyżej napisał o "czuciu" z 70metrów... Ja nigdy tak daleko Elitką nie łowiłem ale cos mi sie wydaje ze te spady to troche odległością są spowodowane...a tak na marginesie to Amerykanie opisują i Avidy i Elitki jako kije do połowu bardzo silnych ryb w nurccie rzeki.....a u nas są do wszystkiego :-) Jak ja tu czytam to na Avida 1 uncjowego łowi sie okonie to ja juz nie mam pytań :-)

[meme174]

Tylko pamietać należy ze Ci dziwni Amerykanie co łowią kijami co szczęki wyrywają nader czesto stosują żyłki, zwykle "gorzowskie 45" a nie plecionki co rozciągnąć sie nie chcą :-) a tak serio - moze załóż szpulę z żyłka albo fc i wtedy zobacz - troche amortyzacji powinno być to i moze spady bedą mniejsze - tak tylko luźne przemyślenia

[Jozi]

@Meme to nie luźne przemyślenia tylko prawda, avidy czy elitki to kije do połowu salmonidów w USA, tam raczej połowu salmonidów nikt sobie nie wyobraża na plecionce tylko żyłka. To jest cały banał w temacie, a jeszcze na uncjowego avida okonki-tak jak wyżej pisał Przemek, to jakieś nieporozumienie.

[coloumb]

Eee tam, da sie, sam lowilem ???? Rzucac taka uncjowka MH mozna juz jako tako od 5 gramow, od 7 juz swietnie, bo przelotki o srednicy mocno klasycznej, sztywna pala pozwala pieknie jigowac, czucie bardzo przyzwoite...problemem moze byc jedynie spadanie pasiakow, ale sama technika lowienia do opanowania, hahaha ????

 

Wiecej szczupakow mi spadlo z kleniowego Team Dragona, niz z Avida MH. Z Avida to chyba zaden. Bardzo ciekawy, budzetowy uniwersal (uzywka za 6 stow) na szczupaki, trocie, bolenie i sandacze, z mozliwoscia wyholowania sporego sumka...

[Pickerel]

Skoro Elitki z serii S&S to specjalistyczne kije na salmonidy w rwących rzekach to ja poproszę o wskazanie modelu odpowiedniego do łowienia boleni, brzan, kleni ...itp z brzegu.  W zeszłym roku łowiłem z powodzeniem okonie przy użyciu modelu LES90MF2.  Przy rybkach powyżej 35 cm kij już bardzo ładnie pracował. 

[Guzu]

Skoro Elitki z serii S&S to specjalistyczne kije na salmonidy w rwących rzekach to ja poproszę o wskazanie modelu odpowiedniego do łowienia boleni, brzan, kleni ...itp z brzegu.  W zeszłym roku łowiłem z powodzeniem okonie przy użyciu modelu LES90MF2.  Przy rybkach powyżej 35 cm kij już bardzo ładnie pracował. 

 

Takie modele to najlepiej od polskich dystrybutorow, tudziez rodzimych producentow blankow (wtedy to wogole samolowka).

W koncu oni najlepiej znaja potrzeby polskich ryb (i wedkarzy)

 

W tych najnowszych Elitkach jest modul GPS i kod geograficzny, jak w echosondzie. Wykrywa, ze jestes poza rynkiem przeznaczenia i przestaje pracowac (giac sie).

I spinka gotowa

[Szymon82]

Patu w temacie o blanku na Wisłę rozwiał kiedyś moje wątpliwości do ugięcia Avida , myślę , że i w tym temacie mogę zacytować :

... co by rozwiać wątpliwości co do ugięcia ..

 

Avid AVS86MHF2. w akcji pod grubą rapą...

 

Jest tak jak trzeba a po tym co widzę jeszcze dużo amortyzacji na zapas.

[karpiu08]

Oglądałem fabryczną i na grubego rzecznego bolenia jest dobrym wyborem ten blank. Natomiast zastanawia mnie fakt jak działa przy łowieniu chlapaków takich około 50cm. Czy nie jest wtedy za sztywną pałką? Jak z niej latają mniejsze i lżejsze przynęty np. 7cm spirit, gloog hermes, siek siga itp. ? 

[antilag]

Pamiętajcie o odpowiednim ustawieniu hamulca w kołowrotku ... ja zawsze ustawiam delikatnie,mam trzy elitki  do 11,21 i 28 gr z tej 17lb nie zanotowałem jakiejś znaczącej ilości spadów no chyba ze sa to małe okonie -traktowane jako przyłow , a w danej chwili zasysają  skubance 10 cm i większe gumy     Ja wędzisko dobieram do specyfiki łowiska na które jade -przeważnie zabieram dwa kije 12 i 17 lb i jest to raczej podyktowane ciężarem oraz wielkością przynęt a nie wielkością ewentualnie  poławianych ryb... Dobrze dostrojony hamulec potrafi pomóc w wyciągnięciu na sztywniejszy kij mniejszych ryb... tylko co ta za radocha targac 15 cm okonie na kij 17 lb?

 

Ja w tym roku sie nauczyłem, ze twoja teoria o hamulcu ma sie nijak do mojego stylu łwienia sandaczy

 łowie trzema zestawami, plecionką 0.10mm kij 10lb,  0.13mm kij 14lb i 0,16mm kij 17b w tym roku pewnie dojedzie 20lb zamiast 17tki,  hamulce mam nastawione na maksymalną bezpieczną wytrzymałość plecionki tak że przy bardzo dynamicznym zacięciu nie oddaja za dużo linki , inaczej sandacze mi spadały. 80tki prawie nie wybierają  linki przy siłowym holu kijem na 4c68mxf 14lb z plecionką nie najwyższych lotów, daiwa j-braid 0.13mm hol koło minut może półtora, z 12-16 metrów. Zacięcie musi być atomowe, błyskawiczny hol , fota ,pomiar i wypad do wody. Sprawdzaliśmy to w Hiszpanii. Ten kij sprawdzał mi się najlepiej , delikatny czuły szczyt, szybko przyrastająca moc w dolniku (do zacięcia) , dobra amortyzacja i dość głęboka praca pod obciążeniem ,trudno o takie połączenie 

 

  Okazało się że super wysokie moduły to zło, branie i tak zauważysz, a blanki lepiej współpracują, ładnie holują i głębiej pracują a przede wszystkim  wiecej wybaczają. Dużo tez da się załatwić konstrukcją tzn tak nielubiane mocno zbieżne blanki z gorszego grafitu będą często lepsze użytkowo od tych z teoretycznie dużo lepszego materiału... 

A na kiju 10lb zawsze będzie coś nie tak, ale nieraz nie ma innej opcji po prostu trzeba tak łowić i zacinać aż kij trzeszczy

 

Fajnymi blankami do tego celu są Maximy od phenixa, stare poczciwe umbx i nowe kragi elite 

Edytowane 18 Lutego 2018 przez Tu nie ma ryb.