Płynąc pod wiatr i fale na silniku Shakespeare 44 lbs max prędkość to ok. 2,5 km/h (wg wskazań echosondy) na jeziorze ok. 100 ha.
Trochę wiało, ale sztormu nie było a mimo to dwukrotnie nieskutecznie wypływaliśmy zza półwyspu - obracało ponton i wiatr nas szybko znosił z powrotem. Pomogło dopiero wspomaganie wiosłami.
Nie wiem, czy coś jest nie w porządku z mocą silnika, czy w tych warunkach to normalne?
Trzeba się chyba rozejrzeć za małą spalinką - co polecacie? Wolałbym z wbudowanym zbiornikiem i coś lekkiego, żeby nie targać zbyt dużo. Nie myślę o ślizgu - raczej o bezproblemowym przemieszczaniu się na wodzie.
Pytanie
leszekw72
Wrażenia z pontonu z wczoraj:
Ponton 3,2 m 2 osoby na pokładzie + cały majdan.
Płynąc pod wiatr i fale na silniku Shakespeare 44 lbs max prędkość to ok. 2,5 km/h (wg wskazań echosondy) na jeziorze ok. 100 ha.
Trochę wiało, ale sztormu nie było a mimo to dwukrotnie nieskutecznie wypływaliśmy zza półwyspu - obracało ponton i wiatr nas szybko znosił z powrotem. Pomogło dopiero wspomaganie wiosłami.
Nie wiem, czy coś jest nie w porządku z mocą silnika, czy w tych warunkach to normalne?
Trzeba się chyba rozejrzeć za małą spalinką - co polecacie? Wolałbym z wbudowanym zbiornikiem i coś lekkiego, żeby nie targać zbyt dużo. Nie myślę o ślizgu - raczej o bezproblemowym przemieszczaniu się na wodzie.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
15 odpowiedzi na to pytanie
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.