Skocz do zawartości

Wedkarski Dress Code


coloumb

Rekomendowane odpowiedzi

Tak mnie Pan Slawek natchnal, tego nie bylo jeszcze!

 

Wyrastalem w przekonaniu, ze na ryby tylko szmaty, zuzyte, brudne, zamiast do kosza, nad wode. Bo to i nie szkoda kolejnej dziury zrobic, rak makrych wytrzec, usiasc na trawie czy blocie. Dookola i tak zazwyczaj bezludzie, a jesli ludzie, to ubrani podobnie.

 

Do dzis upraszczam ten element naszej pasji...lubie amerykanski, kontraktowy woodland, lubie welne blisko ciala, bez wzgledu na to, ze stylistycznie odbiega, nie wstydze sie Lemigo, kurtek z membrana, a nawet kompletow przeciwdeszczowych za 50 zl. Ma byc wygodnie i sucho. Lemigo pomagaja jednoczesnie antykleszczowo.

 

Wiem jednak, ze to wyglada czasami komicznie. Zazwyczaj mam to w nosie, ale trace w oczach kazdego spotkanego arbitra rybackiej elegancji...czy tam wedkarskiej, na jedno wychodzi.

 

Zawsze zazdroszcze Kolegom, co to maja gust i zainwestowali w nowoczesne wzornictwo i materialy. Ot, chocby ten przystojny brodacz trzymajacy do zdjecia islandzkiego salmonida w watku o pieknych widokach.

 

Ale...okazuje sie, ze i brodacz razi bezgusciem!

 

Jak wiec ubierac sie na eskapady? Rano i po 18-stej. Latem, zima. Zeby stylowo, swiatowo, elegancko, wykwintnie...czy istnieje kompromis pomiedzy takim zalozeniem, a wygoda, wodo i wiatroodpornoscia? Czy jednak szlachectwo wymaga poswiecen i po prostu na deszczu trzeba do suchej nitki, bo przeciez nawet poncho jest faux pas?

 

Troche sobie dworuje, ale pytanie i sam temat traktuje serio! Bede wdzieczny za ukierunkowanie ????

Edytowane przez coloumb
  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak znalazł do tematu http://jerkbait.pl/topic/74021-s-trampki-converse-m7652/?hl=trampki

A serio …

To przede wszystkim ma być wygodnie. Odzież wędkarska, myśliwska czy do turystyki jest całkiem ładna i funkcjonalna.

Do tego lubię rzeczy czyste i w dobrym stanie. Wydatek nie wielki, a jak Cię widza tak Cię piszą …

Jak byłem młody .. w zasadzie dzieciakiem i siedziałem nad jakimś brzegiem z teleskopem i robakiem to faktycznie, najgorsze ciuchy z domu żeby bardziej nie zniszczyć.

A teraz mam komplet specjalnie tylko na ryby i to całkiem przyzwoitych.

Są funkcjonalne, mają kieszenie i różne inne bajery tam gdzie trzeba. Ciuchy oddychają, część na lato ma UPF. Zimowe są ciepłe i lekkie.

Odpowiedni strój potrafi w znaczący sposób poprawić komfort łowienia. A nieodpowiednie praktycznie go uniemożliwić.

W moim przypadku, szczególnie podczas łowienia na muchę w spodnio butach – to co mam a sobie decyduje o tym jak długo i w jakim stanie będę w stanie łowić.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak, zdecydowanie nasz kod ubraniowy a za nim strój, ewoluuje w stronę czegoś na kształt ujednoliconego umundurowania, lubo też  przyodziewku charakterystycznego dla grup zawodowych - robotników fizycznych, służb porządkowych, rowerzystów i biegaczy - nad czym boleję  :) 

Uniformizacja stoi jednak w jaskrawej sprzeczności z malowniczym, mocno ekspresyjnym,  pewnie też i indywidualistycznym duchem wędkarstwa. Ludzie pokryci szczelnie membraną - to doprawdy odrażające.. :)  

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie widzę nic odrażającego w membranach , nie widzę też specjalnie konieczności tworzenia własnego dresscode'u . Chodzę na ryby w tym czym po pierwsze - nie zmarznę , po drugie - nie przepoci mnie , po trzecie nie zmoknę.Bardziej zajął bym się i poduczył co niektórych dresscode'u na przyjęciach  w teatrze czy zwykłych obiadach w restauracji.Wyjazd na ryby to ostatnie miejsce gdzie wymagany jest jakikolwiek dresscode - byle nie śmierdzieć i nie straszyć innych :)

Edytowane przez Szymon82
  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No ale stroj formalny nie jest czyms wyjatkowym, ujednolicenie ma sie dobrze w wyzszych sferach. Frak, smoking...cala sala moze byc jak od jednego krawca i wszyscy uznaja, ze to eleganckie i wlasciwe.

 

Przypomina mi sie scenka z MASH, gdy major Winchester wybral sie w dniu wolnym na polowanie na ptaki. Klinger jako naganiacz, dwururka w dloniach, a za odzienie sluzyl wyjatkowo elegancki, wzorowany zapewne na etykiecie brytyjskiej szlachty, stroj mysliwski w kolorze czerwonym. Zabawnie wygladal i sam stroj, i major, i jego przekonanie co do wlasciwosciwego doboru ubrania do okolicznosci oraz oburzenie na nierozumiejacy tego plebs. Coz, jak francuski zolnierz przeciw Prusakom ????

 

Slawku, bez zlosliwosci, intryguje mnie to po prostu - jak sie ubierac idac nad rzeke? Co zlego zrobil Brodacz, zes go zjechal? Czego nie wkladac? Dlaczego...ale na to pewnie nie odpowiesz ????

 

Lepszy wzor JDM, czyli na sportowo, jak rowerzysci?

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przynależność do kasty społecznej, do wyższej kultury manifestowana ubiorem nie jest tym samym, co małpowanie jej przez prymitywne subkultury.. :)

O czym niby świadczy,  w jaki sposób wyróżnia nas, nobilituje, podkreśla wyjątkowość uniwersalnie noszony goreteksowy łach ?

 

Publicysta Okólnika Wędkarskiego z 1904 roku, twierdził że wędkarz może we fraku i lakierkach rzucać muchę z suchego brzegu, aby bez zmiany ubrania udać się na bal, nie uraziwszy estetycznego poczucia pań swoją nieskazitelną toaletą.

No tak, to były inne bezpowrotnie minione czasy, to był jednak elegancki, wysmakowany  fin de siecle - czasy kiedy kwitły towarzystwa wędkarskie i rybackie, osiągając całkowicie niedostępny dla współczesnych członków - moczykijów poziom. Dlatego chyba właśnie wyglądamy jak groteskowa armia goreteksowych knechtów rodem z  Biedry albo Decathlonu..Simmsa czy Cabelasa.. :) 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale to wciaz jedynie prosta krytyka, bez zadnej wskazowki...bo ten frak i lakierki chyba juz nie wroca ???? Ciekawe co by pisali Koledzy, gdyby nasza kadra muchowa tak sie zaprezentowala na mistrzostwach swiata. Bylby zachwyt? Czy raczej usmiech politowania, bo chcieli byc bardziej brytyjscy od najbardziej brytyjskiego lorda ????

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Aaaa...i co jesli nie membrana? Guma? Parasol? Parasol pewnie nie, bo byl wysmiewany przez szlachetnie urodzonych jako przyrzad godny tylko nizszych klas Elegancko bylo zmoknac badz nie ruszac tylka z domu...

Nie śledzisz forum uważnie. Woskowany ortalion, tylko to się liczy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ależ z założenia nie udzielam wskazówek.. ani też nie uprawiam krytyki. Jestem z zasady przeciw powszechne tandecie, separuję się od niej, prezentuję własny punkt widzenia..

 

Co to jest - nasza kadra muchowa ? Ci ściganci z Twardej łaski ? 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Łowiąc w garniturze ostrzegam przed powszechną kontuzją wędkarską, grożącą śmiercią przez uduszenie - wkręcenie krawata w kołowrotek/multiplikator.

 

A tak poważnie - też preferuję na łódce membrany, aniżeli cylinder i muszkę...

Edytowane przez tmichalski
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Fakt pozostaje faktem. Bardzo trudno jest spotkać stylowego, gustownie odzianego człowieka do tego łowiącego z polotem ryby. Spospolitowało się zdumiewająco to nasze łowienie..

Dawnego pana w lakierkach który nie tylko nie czytywał durnych wędkarskich piśmideł, ani nie mówił do kobiety - weź się k...rwa, od...ol - wyparł bezpowrotnie lud z leszczyną, który następnie masowo usatysfakcjonowano i ujednolicono goreteksem - co zmieniło niedawnych wieśniaków w pseudonowoczesny ludzki kołchoz zjednoczony strachem przed spoceniem. Oraz dziurą ozonową i kleszczami.. oraz niechybnym wykluczeniem ze stada.. :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja kleszczy sie boje, w szpitalu lezalem przez nie, wez sie k...a od..l od strachu przed kleszczami ???? Kleszcz potrafi wykluczyc ze stada skuteczniej niz brak goretexu!

 

Bardzo poetyckie to bylo, ta leszczyna takze. Tylko wciaz bez chociazby jednego zdjecia obrazujacego wzor eleganckiego, 21-wiecznego wedkarza. Moze byc zagraniczne, albo na krajowym manekinie, bo polska szlachte mocno przetrzebiono i jak wedkarz, to raczej z bagazem korzenia chlopskopanszczyznianego w porywach do proletariackorobotniczego ???? A to na gebie widac, wiem bo mam lustro...

Edytowane przez coloumb
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A deszcz? A lowienie brzegowe, przedzieranie sie przez chaszcze, blota? Folderowe zdjecia muszkarzy sa mile dla oka, ale tu mamy czesto kilkukilometrowe wedrowki w trudnym terenie, potrzebny plecak, torba, kurtka...tak jak na fotce sie niestety nie da ????

 

Poza tym...a te spodniobuty to nie z jakas membrana?

Edytowane przez coloumb
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie śmiać się  z krawata i garniaka, bo jak robiłem na starorzeczach "uroczyska Warta"  ślubną sesję zdjęciową...to oczywiście zabrałem ulubiony zestaw jerkowy z klasycznym bordowym SSC3 5601 i nawet chyba popełniłem kilka fotek :lol:

Normalnie nie wiedziałem że ubiorem wpasowałem się w muszkarza sprzed 110lat :ph34r:

Edytowane przez minecjusz
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...