Skocz do zawartości

Programy, filmy, symulacje związane z pracą woblera


Rekomendowane odpowiedzi

Trochę nie tak.


Pomimo, ze wobler jest ustabilizowany, ale zakładam, że to etap początkowy (poglądowy),


strumień turbulencji zaczyna się od krawędzi steru i gaśnie bardzo daleko za obiektem.


W tym przypadku, struga będzie największa za końcem woblera,


tu gaśnie zbyt szybko.


Tak obfita bryła, tworzy zaburzenia przepływu dużo większe niż na obrazku.


A przy prędkości 10 m/s woda by się zagotowała.


Jeżeli masz możliwość, sprawdź to w tunelu kawitacyjnym, zobaczysz błędy.


Tego zaliczyć nie mogę (proszę o indeks). :)


Ale, działanie na dalszym etapie, rokuje powodzeniem.


Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Też mi do końca to się nie podoba. To taka zajawka, że coś robię, aby administrator nie zmienił mi statusu ;)  :lol: . Kwestia przyjęcia modelu obliczeniowego przez program. Niestety robi to kolega, który nie jest wędkarzem i nie czuje tego do końca. Mam też utrudniony, rzadki z Nim kontakt. Ale przycisnę Go  :) .

Indeksu nie mogę dać, bo nie mam. Są teraz elektroniczne  :lol: , taki postęp zrobili.  Obiecuję poprawę.  ;)

A teraz merytorycznie. Źródłem zaburzeń przepływu jest oczywiście ster, pod nim robi się podciśnienie, a na nim jest wyższe ciśnienie. Wiry pojawiać powinny się przy sterze i na końcu, ogon woblera. Poproszę kolegę o eksperyment. Niech zbada sam korpus, bez steru. Zobaczymy co wyjdzie. Opływ dla takiej bryły jest powszechnie znany, skrzydło samolotu. Dzięki za zainteresowanie. Masz jakieś doświadczenia w tego typu tematyce; hydrodynamika, opływ ciał?

Edytowane przez Banjo
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Z tym indeksem, uwierz nie wiedziałem, chyba są od niedawna.

Mój sąsiad twierdzi, że „u nas na zachodzie w Kijowie, kartonowe nadal obowiązują”. :)

A sąsiadki, mają takie ciała, nie do opłynięcia. :P

 

Nie wejdę w ten temat, z obliczeniami i programowaniem, mogę nie podołać.

Sam mam rozgrzebanych kilka tematów (bardziej prozaicznych) i jedenasty ogon sroki, to może być już zbyt wiele.

 

To jest bardzo mały obiekt i przekłamania mogą być zbyt duże.

Zauważ, że samochody, samoloty, lub ich modele badane są w tunelach, zaś modele sprowadza się do maksymalnych kształtów.

I co ważne, są badane w jednej pozycji, do kierunku ruchu.

Pewnie bardziej są zaawansowane czorty podwodne, ale żadna armia z tym się nie wychyli.

A jeżeli ktoś zrobił, to inni też mają, (po to jest wywiad) ale nie cywile.

 

W tym przypadku, jest zbyt wiele zmiennych, a rendering powinien bazować na pomiarach cząstkowych (jeżeli dobrze pamiętam). Z kolei, zmiana modelu na większy, przekłamie pomiary i będzie nieprawdziwa. Należy przeskalować wszystko, gęstości materiałów także.

 

Przypuszczam, że takiego oprogramowania jeszcze nie zrobiono, na potrzeby codzienne.

Bo i po co byłyby harce z modelami, tunelami, dymkami czy barwnikami.

Więc, tym bardziej powinieneś kontynuować.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czyli potrzebny nam James Wob 007, który ukradnie program modelujacy ruskie łodzie podwodne :-D.

Jak tu teraz strugać na wyczucie?

A na poważnie to specem nie jestem, ale delikatnie zwrócę uwagę że gęstość woblera nie jest jednolita w masie, o ile przy piance jeszcze dałoby się chyba to obliczyć w sensie warstw to drewno - słoje, mikrokomory z gazem, jeden wobler cięty w poprzek pnia, inny wzdłuż. Ilość zmiennych niemal nieskończona. Czy da się obliczyć "duszę" takiego korzenia olchy?

 

Swoją drogą ciekawe czy duże firmy jak Rapala czy Salmo używają bardzo złożonych programów modelujących czy odwrotnie - prostych, dajacych podstawowe wytyczne a reszta to testy na prototypach?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tutaj nie chodzi o wyniki ilościowe, a o jakościowe. Stąd model może być przeskalowany. Obecnie podczas obliczeń model dzieli się na elementy skończone i im mniejsze te elementy tym dokładniejsze są obliczenia, ale z kolei wydłuża to czas obliczeń, bądź wymaga lepszego komputera. Oczywiście jest jakaś graniczna wielkość tego elementu, przy której dalsze zmniejszanie elementów nie ma sensu. Dopiero uczymy się, więc metodą prób i błędów dojdziemy, w której części należy dać maluteńkie te elementy (ster), a w którym miejscu mogą być większe.

Model upraszczamy sobie: jednorodna struktura, jedno położenie woblera do kierunku płynięcia wody - poziome,brak ruchu woblera na boki itd. 

Tutaj chodzi, aby zobaczyć jak opływa woda, gdzie tworzą się wiry itp. Absolutnie nie chcę woblera pozbawiać "duszy"  :) .

Salmo na pewno nie ma takiego oprogramowania, a czy Rapala - chyba też nie, ale nie jestem pewien.

Wbrew pozorom to nie jest jakieś tajne oprogramowanie, kwestia czy ktoś chce się tym zająć i czy ma, może to gdzie publikować na zewnątrz. Ciekawe jakie czasopismo naukowe chciałoby zamieścić artykuł o opływie woblerów ? :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Banjo, a jak sądzisz, czy dałoby się wrzucić wobka w tunel hydrodynamiczmy, i przy pomocy czujników, odczytując parametry np. prędkości przepływu, "uczyć" program?

Może trochę mętnie to opisuję - mam na myśli korygowanie modelu, jest model matematyczny, rendering itd. I do tego wprowadzamy poprawki z czujników. A najlepiej jakby w programie będącym mostem tłumaczącym odczyty z tunelu programowi renderującemu model był moduł analizy danych oparty nie na wartościach skończonych tylko , czy ja wiem, analizie heurystycznej?

 

Swoją drogą to jestem pewien, że tematem można by zainteresować jakąś techniczną uczelnię morską, z obopólną korzyścią. Za takie podwaliny pracy doktorskiej to by was przyszli doktorzy chyba utopili z wdzięczności w dobrym łyskaczu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Prawdopodobnie można programy uczyć podając bardziej szczegółowe współczynniki. W tym konkretnym przypadku było tak, że po zadaniu parametrów przepływu program sam dobrał model obliczeniowy, ale pewnie jest możliwość korekty takiego modelu.

 

Tunel hydrodynamiczny, raczej kanał. Byłaby fajna sprawa, ale pojawiają się pewne problemy natury technicznej. Przy samej wodzie nic to nie da, bo nie będzie za wiele widać. Lepiej dodać jakiś barwnik, który mógłby pokazać strugi opływu, ale tutaj napotykamy kolejny problem. Przepływ musi być turbulentny, a związku z tym barwnik rozmyje się i będzie g...o widać. Wstawienie zbyt blisko lub w kilku miejscach po długości woblera tylko zaburzy ten przepływ nie dając wiarygodnych wyników. Może tunel aerodynamiczny byłby lepszy, to tylko inny czynnik, powietrze zamiast wody. 

 

Chciałem kiedyś nagrać kamerą, która robi ok. 2000 ujęć na sekundę pracę woblera w kanale z wodą. Niestety nie mogli wymusić przepływu turbulentnego na tyle mocnego, aby wprawił w ruch wobler zamocowany stacjonarnie na żyłce.

 

Innym rozwiązaniem jest napisanie własnego programu, ale to trzeba mieć do tego  łeb. Ja takiego nie mam  :lol:  i już nie będę miał  :lol:  .

Doktorat pewnie można by było zrobić niejeden. Opływy są mniej rozpoznane i trudniejsze. Tylko trzeba by znaleźć ogólne wykorzystanie takiej pracy doktorskiej. Chodzi o to, aby zjawiska tam opisywane były na tyle ogólne, żeby mogły być wykorzystywane w innych celach. 

 

Ale to nie tylko hydrodynamika jest istotna, ale także drgania i połączenie jednego z drugim, gdyż opływ wynikający z hydrodynamiki wprawia w drgania wobler. Zatem przejście z jednego w drugie poprzez mechanikę byłoby interesujące, Tylko kto to by chciał czytać?  :lol:   Tutaj jest garstka takich technicznych osób, a przekucie tej wiedzy na pozostałych język i wskazanie, że jest to potrzebne i przynosi korzyść podczas projektowania woblerów jest zadaniem często karkołomnym. Popatrz na mój artykuł dot. głębokości nurkowania, niby prosta fizyka ze szkoły średniej a już stwarza problemy. Bez tego też można robić ciekawe woblery bazując na własnym doświadczeniu. Być może droga będzie dłuższa i mniej uniwersalna, ale nie każdy musi kochać fizykę, choć z niej korzysta za każdym razem podczas łowienia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przyznam że sam już mam problemy z fizyką, nieużywana wiedza zanika. Coś tam teorii zostało,ale już be podwalin matematycznych.

A przewrotnie stwierdzę , że może jakaś uczelnia wojskowa byłaby zainteresowana takim programem. Choćby WSM.

"Ster przedni jako generator turbulencji torpedzie" , "Wobler jako pocisk samounikający obrony przeciwrakietowej" , "Oszukanie sonaru metodą wędkarską" .

W dziedzinie krzywdzenia bliźniego ludzka kreatywność nie zna granic. I już bez ocen moralnych, wojsko zawsze pchało technikę do przodu.

 

Zupełnie z technicznego punktu widzenia, mnie jako domowego strugacza, interesuje jaką prędkość maksymalną drgań może osiągnąć wobler z drewna. Przy małej amplitudzie.

Na razie z fabrycznych niekwestionowanym liderem jest dla mnie Salmo Sparky Shad, ale tego chyba nie da się powtórzyć w drewnie. Z woblerów drewnianych to storki tu wymiatają. Za to łatwiej gasną.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Właśnie wyobraziłem sobie torpedę która ma "myki" :D

A  już tam Leszku torpeda ma myki  :lol: , ale Sławek już kiedyś porównywał woblera do łodzi podwodnej  :lol: .

 

 

.....

Zupełnie z technicznego punktu widzenia, mnie jako domowego strugacza, interesuje jaką prędkość maksymalną drgań może osiągnąć wobler z drewna. Przy małej amplitudzie.

.....

Moim zdaniem częstotliwość drgań woblera zależy od częstości powstawania wirów Karmana na krawędziach steru. A one znowu zależą od powierzchni woblera, która stawia opór podczas opływania go wodą (ster i czoło korpusu) oraz od prędkości wody. To, że wobler ma małą amplitudę nie oznacza, że może mieć większą częstotliwość niż wobler z dużą amplitudą.

Edytowane przez Banjo
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale to nie tylko hydrodynamika jest istotna, ale także drgania i połączenie jednego z drugim, gdyż opływ wynikający z hydrodynamiki wprawia w drgania wobler.

Ar ju siur... Ja bym jednak stawiał na opór a opływ sprowadził do siły kształtującej charakter pracy przynęty z jednej strony, a z drugiej ogranicznika akcji przynęty.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Popatrzcie na to. Ciekawie jest od 2:30. Daje do myślenia i pobudza wyobraźnię co dzieje się z wobkiem.

 

 

Takie coś zbudować w garażu i eksperymentować, oj działoby się  :) ,

Edytowane przez Banjo
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 tygodnie później...

Jest :D .

Aczkolwiek osobiście bardzo lubię i mnie kręci , choć nie bardzo rozumiem :D . Trochę jak z babami  :ph34r: .

Sławku hipnotyzujące działanie mają te wiry Karmana .

 

Pozwolisz ze zapodam link .

Ciekawa zależność pomiędzy perforacją powierzchnia a zmniejszeniem oporu poprzez rozbicie wirów na drobniejsze   :o .

https://www.youtube.com/watch?v=GHOoZYhF6r4

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 10 miesięcy temu...
  • 4 lata później...

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...