CzarnyPL Opublikowano 23 Maja 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 23 Maja 2016 (edytowane) Witam kolegów, czy ktoś z Was łowi może na rzece granicznej ? Chodzi tutaj o sytuację brodzenia w rzece która stanowi granice państwa. Wiadome jest, że podczas brodzenia niejednokrotnie zmieniamy brzeg rzeki w poszukiwaniu dołków itp.. Zastanawia mnie sytuacja do której może dojść w wyniku kontroli np po czeskiej stronie (akurat w moim przypadku) w momencie gdy stoję bliżej czeskiego brzegu. Czy będzie to traktowane jako kłusownictwo ? Zastanawia mnie też sam fakt poruszania się po terenie innego kraju z uzbrojonym wędziskiem. Sytuacja wcale nie jest taka prosta ponieważ nigdzie nie można znaleźć przepisów prawa, które regulowały by taką sytuację. Edytowane 23 Maja 2016 przez CzarnyPL Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Flexx Opublikowano 23 Maja 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 23 Maja 2016 Z tego co mgliście pamiętam, to zgodnie z zasadami prawa międzynarodowego granica między dwoma państwami biegnie środkiem koryta rzeki. Teoretycznie zatem możliwa jest sytuacja, o której piszesz, że będąc bliżej brzegu czeskiego zostaniesz potraktowany jako osoba wędkująca na terytorium państwa czeskiego, a zatem obowiązana do posiadania czeskiej karty-opłaty-licencji (czy co oni tam mają). Za łażenie z wędką po czeskim brzegu głowy nikt Ci raczej nie urwie, w grę wchodzi ewentualnie odpowiedzialność za wędkowanie bez uprawnień. Rozwiązanie - zakupić czeskie zezwolenie i po sprawie. Ewentualnie - nie przekraczać środka koryta rzeki 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Dominik.kdp Opublikowano 23 Maja 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 23 Maja 2016 Witam,Teoretycznie można jeszcze szybko wrócić na naszą stronę Nie jestem przekonany, czy czeska kontrola będzie mogła weryfikaować Twoje uprawnienia i scigać Cię na terytorium obcego dla nich Państwa.Pozdrawiam,Dominik Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Flexx Opublikowano 23 Maja 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 23 Maja 2016 Zadzwonią do naszej SG i nasi będą czekać na niego przy jego własnym samochodzie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
osiemnastak Opublikowano 23 Maja 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 23 Maja 2016 Mam graniczną rzekę pod nosem Nysa łuż. Przed podpisaniem Schengen nasza Straż Graniczna ,wcześniej WPO Była wyjątkowo upierdliwa,jakie brodzenie nawet kalosza do wody nie można było postawić.Trzeba było się każdorazowo meldować i podać czas i nr słupa gr.Całe szczęście to już minęło ,niemcy o dziwo nigdy się nie czepiali.Oczywistym wydaje się, że nie wolno łowić z przeciwnego brzegu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
AdasCzeski Opublikowano 23 Maja 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 23 Maja 2016 Moim zdaniem Krzysiek Rogalski wyczerpał temat. Potwierdzam, granica biegnie środkiem koryta rzeki. Tyczy się to każdej "granicznej" rzeki. Łowiąc na brzegu "nie naszym" łowimy za granicą z wszystkimi tego konsekwencjami. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
5384 Opublikowano 23 Maja 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 23 Maja 2016 To ja tylko dodam, że do mojej granicznej rzeki jaką jest Bug nie wszedł bym świadomie nawet do kolan. Strasznie zdradliwa rzeka. Pozdro Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
CzarnyPL Opublikowano 24 Maja 2016 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 24 Maja 2016 (edytowane) Nie ma co porównywać Bugu do mojej rzeczki ktora ma miejscami max 5 moze 7 metrow szerokosci.Nie pozostaje nic wiecej jak trzymac się jak najblizej polskiego brzegu i wrazie poruszenia sie krzaków za plecami udać się na polską stronę. Kuszą mnie te miejsca wspaniałymi kleniami. Średnio jedno stado ma 13-15 sztuk kleni +45. Próba lowienia od polskiej strony skończyla się kąpielą o 8 rano w rzece. Zjechalem na tyłku za kleniem 50+ do wody po pas, ale i tak wlazł w patyki i się wypiął. Czeski brzeg jest niziutki i daje mozliwosc oblowienia tej wspanialej miejscowki.Wracając jeszcze do słów Krzyśka o czeskiej karcie- owa karta jest bardzo droga. W Czechach jest jedna opłata która uprawnia do wędkowania na terytorium całego kraju. Nad swoją rzeką jestem max 20 razy w roku. 270zl polska karta i ponad 500zl czeska to zdecydowanie za duzo. Edytowane 24 Maja 2016 przez CzarnyPL Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
albercik2 Opublikowano 24 Maja 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 24 Maja 2016 Z tego co mgliście pamiętam, to zgodnie z zasadami prawa międzynarodowego granica między dwoma państwami biegnie środkiem koryta rzeki. Teoretycznie zatem możliwa jest sytuacja, o której piszesz, że będąc bliżej brzegu czeskiego zostaniesz potraktowany jako osoba wędkująca na terytorium państwa czeskiego, a zatem obowiązana do posiadania czeskiej karty-opłaty-licencji (czy co oni tam mają). Za łażenie z wędką po czeskim brzegu głowy nikt Ci raczej nie urwie, w grę wchodzi ewentualnie odpowiedzialność za wędkowanie bez uprawnień. Rozwiązanie - zakupić czeskie zezwolenie i po sprawie. Ewentualnie - nie przekraczać środka koryta rzeki Nie zawsze środek rzeki jest granicą np. na Bugu granice z Białorusią wyznacz nurt. Najlepszym rozwiązaniem jest telefon do SG Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
AdasCzeski Opublikowano 24 Maja 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 24 Maja 2016 Ustawa o ochronie granicy państwowej mówi tak: Art. 5. 1. Granicę państwową, jeżeli tego inaczej nie regulują umowy międzynarodowe zawarte z sąsiednimi państwami, ustala się:1) na odcinkach lądowych oraz w miejscach, w których granica państwowa przecina wody stojące lub wody płynące, przechodząc na drugi brzeg – według linii prostej, biegnącej od jednego znaku granicznego do drugiego;2) na rzekach, potokach, strumieniach, kanałach nieżeglownych – według linii środkowej koryta;3) na rzekach żeglownych – według linii środkowej głównego toru wodnego lub linii środkowej głównego nurtu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
albercik2 Opublikowano 24 Maja 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 24 Maja 2016 Dokładnie Panie Adamie a granicy z Białorusią dotyczy umowa jeszcze ze Związkiem radzieckim z lat 60tych. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
5384 Opublikowano 24 Maja 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 24 Maja 2016 Nie ma co porównywać Bugu do mojej rzeczki ktora ma miejscami max 5 moze 7 metrow szerokosci. Info podane ku przestrodze tematycznie też się zgadza i zasady na rzekach granicznych są bardzo podobne Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
CzarnyPL Opublikowano 26 Maja 2016 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 26 Maja 2016 Info podane ku przestrodze tematycznie też się zgadza i zasady na rzekach granicznych są bardzo podobne Spoko, nie mówiłem tego uszczypliwie. Z drugiej strony szkoda, że nie ma przepisów wspólnych dla rzek granicznych. Jaka byłaby to wspaniała możliwość przemierzać rzekę graniczną z obu brzegów na jednym pozwoleniu i jednej opłacie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
misiek116p Opublikowano 7 Czerwca 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 7 Czerwca 2016 Wydaje mi się, że jeżeli rzeka jest graniczną między dwoma krajami UE to wystarczy dowód osobisty i może zgłoszenie do placówki SG odpowiedzialnej z dany odcinek granicy. A co do Bugu to wchodzenie do wody jest zabronione i grozi za to mandat Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
bartsiedlce Opublikowano 7 Czerwca 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 7 Czerwca 2016 Nie masz racji Pawle. Można wchodzić, brodzić, pływać rekreacyjnie, łowić ze środków pływających. Umowną granicą państw jest oś rzeki, ale nikt nie robi problemu dopóki nie zechcesz wyjść na przeciwległy brzeg (przetestowane ). Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
radek_u Opublikowano 7 Czerwca 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 7 Czerwca 2016 Masz rację Bartku z tym pływaniem, brodzeniem, kąpielą, ale z Białorusią granicę wyznacza główny nurt, a z Ukrainą środek rzeki. Na granicy z Ukrainą nie możesz nawet przekroczyć środka, bo tamtejsza straż od razu wezwie naszą i zostaniemy ściągnięci. A jak już nasza strona otrzyma informację o nielegalnym przekroczeniu granicy to słabo się to kończy. Też przerobione wielokrotnie przeze mnie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
misiek116p Opublikowano 7 Czerwca 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 7 Czerwca 2016 Zgodzę się co do łowienia ze środków pływających, ale brodzic nie można, mój kolega z pracy łowił na muchę brodzac i zjawił się patrol Sg, funkcjonariusze poprosili go żeby wyszedł bo wchodzenie do wody i brodzenie jest zabronione i grozi za to mandat w wysokości 500 zł.Też byłem bardzo tym zdziwiony, ale jest to prawda bo sam niedawno potwierdzilem tą informacje u innego patrolu Sg, który mnie kontrolował. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
radek_u Opublikowano 7 Czerwca 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 7 Czerwca 2016 (edytowane) Ja się normalnie kąpie w Bugu i nigdy mi nikt z tego problemów nie robił tak jak z brodzeniem. Ale znalazłem takie oto rozporządzenie http://www.kajakibug.pl/dokumenty/Rozporzadzenie%20wojewody.pdfKąpać można tylko w miejscach wyznaczonych, ale nie ma nic na temat wchodzenia do wody czy brodzenia, a to raczej ciężko to podciągnąć pod kąpiel Edytowane 7 Czerwca 2016 przez radek_u Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.