Obrzyn Opublikowano 2 Marca 2011 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 2 Marca 2011 @SPIDERTATTOO Dalej nie bardzo rozumiem po co chcesz pokrywać szpachlą całego woblera Szpachla raz, że nie jest zbyt ciężka, dwa nie pokryjesz woblera przez zanurzenie więc szpachle musisz nakładać ręcznie i potem szlifować, szlifować, szlifować. Szpachla nie powinna popsuć pracy woblera bo jest lekka ale żeby mieć pewność nie ma innej metody jak samemu spróbować bo nie słyszałem żeby ktoś wcześniej taką metodę stosował, a wierz mi, słyszałem dużo Nie wiem czy masz na celu dociążenie pojedynczego korpusu który wydaje ci się za lekki czy generalnie chcesz aby Twoje wyroby zwiększyły masę. Jeżeli to nie pojedynczy przypadek to raczej szedł bym w kierunku stosowania twardszego drewna lub tak jak pisałem wcześniej nasączaniu lakierami/żywicami. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
SPIDERTATTOO Opublikowano 2 Marca 2011 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 2 Marca 2011 zauważyłem że po wyszpachlowaniu powierzchni korpus stał się twardszy i cięższy poza tym dobrze trzyma ołów w dziurach,ale masz racje co do szlifowania sporo tego nie mówiąc o wcześniejszym kształtowaniu woblera.zrobię mały test odnośnie wagi wobka przed i po szpachlichodzi mi o dociążenie i ochronę woblerów z balsy bo jak wiadomo jest miękka,po wyszlifowaniu korpusu z balsy topiłem korpusy w lakierze na godzinę ale i tak cosik mi mówi że to mało wiec wyszpachlowałem powierzchnie i szlifowałem dużo roboty przy tym było ale wiem że powierzchnia wytrzyma atak zębacza . mam jeszcze lipę i nie wiem co do czego zastosować czy balsę na mniejsze a lipę na wiekszę woby?dzieki za zainteresowanie obrzyn Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
szpiegu Opublikowano 2 Marca 2011 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 2 Marca 2011 można zawsze prubować w szpachli natryskowej do aut można moczyć ale także napylac pistoletem Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
lesiewicz Opublikowano 2 Marca 2011 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 2 Marca 2011 Jest taka szpachla do nakładania pistoletem lakierniczym np. taka szpachla, czyli nadaje się do zamaczania woblerów.Jeśli ktoś robi woblery z balsy to można je tym pokryć.Jest tylko małe ale, strasznie śmierdzi i jest szkodliwa dla zdrowia.Lepiej powierzchnie pokrywać jakimś lakierem gruntującym. O Szpiegu mnie uprzedził Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
woblerwz Opublikowano 2 Marca 2011 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 2 Marca 2011 Pokryj (pomaluj) powierzchnię żywicą epoksydową lub poliuretanową. Aby oszczędzić sobie szlifowania wobki muszą się obracać w trakcie schnieciu w podobnym urządzonku jak do suszenia omotek na wędkach. Ze szpachlowaniem i szlifowaniem bedziesz miał sporo pracy. Są także szpachle natryskowe ale tu już potrzebny jest dostęp do warsztatu samochodowego, kompresor i specjalny pistolet do szpachli. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
SPIDERTATTOO Opublikowano 2 Marca 2011 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 2 Marca 2011 dzieki wszystkim zainteresowanych tematem.zważe korpusy po wyszpachlowaniu i podam wam różnice gdyż ważyłem je przed szpachlowaniem Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
SPIDERTATTOO Opublikowano 2 Marca 2011 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 2 Marca 2011 wobler 1 waga gołego korpusu przed wkręceniem oczek =2gwaga obciążonego korpusu 3gramami ołowiu ,wkręceniu oczek i wyszpachlowaniu=8,2g Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Robert Opublikowano 2 Marca 2011 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 2 Marca 2011 Mam wątpliwości czy szpachlowanie balsy to dobry pomysł. Ona lubi se pęknąć i wobler się zamieni w kupę mokrych trocin. Ja bym go wykąpał w rzadki lakierze a potem utwardzał, np. w lakierze z domieszką pyłu alu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
SPIDERTATTOO Opublikowano 2 Marca 2011 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 2 Marca 2011 wobler 2-wielkość taka jak pierwszy 7cm waga gołego korpusu przed wkręceniem oczek = 2,4gwaga obciążonego korpusu ołowiem(3,9g) wkręceniem oczek ,wyszpachlowaniu i pomalowaniu podkładem = 9,2g Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
szpiegu Opublikowano 2 Marca 2011 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 2 Marca 2011 maczany czy z natrysku ?? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
SPIDERTATTOO Opublikowano 2 Marca 2011 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 2 Marca 2011 wobler3 -wielkość 8cm waga przed dodaniem stelarza =2,2gwaga po dodaniu stelarza obciążeniu ołowiem5,1g wyszpachlowaniu i pomalowaniu podkładem=10g Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
SPIDERTATTOO Opublikowano 2 Marca 2011 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 2 Marca 2011 natryskiem 3 cieniutkie warstwy w pół godzinnych odstępach Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Robert Opublikowano 2 Marca 2011 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 2 Marca 2011 Wynika z tego, że jednak pianka jest nie do przebicia pod każdym istotnym względem. Lżejsza, twardsza i nie nasiąka. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
SPIDERTATTOO Opublikowano 2 Marca 2011 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 2 Marca 2011 po pomalowaniu finalnym i lakierze dorzuce fotki i wage ostateczną.mam pytania jak wrzucać fotke tak by było ją widać i w czym woblery z balsy czy lipy są gorsze od pianki??? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
szpiegu Opublikowano 2 Marca 2011 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 2 Marca 2011 ale raczej aerografem tego nie zapodajesz chyba by sie zapchal?? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
woblerwz Opublikowano 2 Marca 2011 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 2 Marca 2011 Pianka nie nasiąka w razie uszkodzenia lakieru, drewienkA tak. Zmienia suię wyważenie wobka, drewno pęcznieje powodując odłażenie lakierów. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
SPIDERTATTOO Opublikowano 2 Marca 2011 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 2 Marca 2011 a gdyby tak więcej warstw lakieru nałożyć by uniknąć odprysków to czy pianka lepiej pracuje niż drewno? szpiegu aerografem tego nie nakładałem.szpachlówka zwykła z domieszką włókiem szklanych a podkład w aerozolu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Sobol Opublikowano 2 Marca 2011 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 2 Marca 2011 Im więcej warstw lakieru tym łatwiej o odprysk,poszukaj w jakiejś mieszalni lakierów samochodowych, bezbarwnego lakieru bardzo twardego,stosowanego czasem do renowacji zderzaków lub relingów dachowych.Można też pokombinować z uelastyczniaczem do lakierów,po tym też wobek będzie mniej podatny na odpryski. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Robert Opublikowano 3 Marca 2011 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 3 Marca 2011 Mój wobler 8 cm waży 1,2 g więc ma większa wyporność. Jak zrobimy 2 identyczne z pianki i balsy to piankowy trzeba będzie bardziej dociążyć aby uzyskać identyczną pływalność. Tak więc piankowy będzie dalej leciał co przy pływających i boleniowych jest nie do przecenienia. A co do odpryskiwania to aby je zminimalizować trzeba twardy lakier nie za grubo kłaść na elastyczną farbę położoną nie za cienko. Na niej naprężenie w lakierze się rozejdą. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
SPIDERTATTOO Opublikowano 3 Marca 2011 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 3 Marca 2011 aha,dzięki za objaśnienia .czyli raczej mniejszej wielkosci woblery powinienem robic z balsy. A co do odpornosci na zęby zamierzam użyć żywicy Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
przemoL Opublikowano 4 Marca 2011 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 4 Marca 2011 A macie jakieś patenty, jak skutecznie i nie męcząc się oczyszczać oczka z lakieru? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Pold3k Opublikowano 4 Marca 2011 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 4 Marca 2011 Ja czyszczę za pomocą małego nożyka. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
woblerwz Opublikowano 4 Marca 2011 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 4 Marca 2011 Do bazowego nitro dodaj trochę talku, dużo łatwiej schodzi z oczek. Może być też bardzo drobno mielony gips. Nie próbowałem mąki , kiedyś z braku w godzinach nocnych szpachli zrobiłem ją z mąki i nitro. Pewnie jako dodatek do lakieru też się sprawdzi. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
przemoL Opublikowano 4 Marca 2011 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 4 Marca 2011 Też czyściłem nożykiem ale ciężko to idzie.Będę musiał spróbować z talkiem/mąką. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Robert Opublikowano 5 Marca 2011 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 5 Marca 2011 Pomysł z talkiem jest dobry tylko diabeł tkwi w szczegółach. Talk bardzo osłabia przyczepność więc ja bym go nie dawał do lakieru którym maluje przynętę bo trzeba walczyć o jak najlepszą przyczepność a nie ją osłabiać. Proponuje to zmodyfikować tak. Eksperymentalnie ustalić ile dać tego talku aby się trzymał drutu tak aby się dał zeskrobać łatwo, ale nie zbyt łatwo. Potem pomalować nim same oczka przed malowaniem woblera. No i samo skrobanie robić bo solidnym utwardzenie lakieru. Wszystko ma odpryskiwać a nie się ciągnąć. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.