Skocz do zawartości

Woblerowe patenty


Sławek

Rekomendowane odpowiedzi

  • 2 tygodnie później...

Witam. Zastanawiam się na czymś do wklejania stelaży i wkręcania oczek w balsę i lipę. Poxipol, superglue , cyjano coś tam czy jeszcze coś innego?

ps. wiem żę takie pytania już padały ale za nim takie tematy odnajdę to ktoś pewnie odpowie, a i może zaproponuje jakąś nowość :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja wklejam zawsze Distalem Classic dwuskładnikowym...i jeszcze mnie nie zawiódł. Najlepiej zaaplikować trochę do otworu  i kolejną dawkę dajemy na oczko tak aby po wkręceniu nadmiar kleju wypłynął na zewnątrz.

 

Pozdrawiam Qcyk!!

Edytowane przez Qcyk
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam. Zastanawiam się na czymś do wklejania stelaży i wkręcania oczek w balsę i lipę. Poxipol, superglue , cyjano coś tam czy jeszcze coś innego?

ps. wiem żę takie pytania już padały ale za nim takie tematy odnajdę to ktoś pewnie odpowie, a i może zaproponuje jakąś nowość :)

Ja używam uhu 300kg, nie narzekam :) Dobry też jest cyjanoakryl techniczny, tylko trzeba uważać na paluchy, ubrania, oczy...bardzo agresywny klej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam Pany od pewnego czasu mam problemik z lakierem hartzlack , po zamoczeniu woblerka po pewnym czasie jak lakier zaczyna dosychać w okolicy ogonka pojawiają się mikro bąbelki.

Czy jest to wina temperatury w której dosycha lakier ? Czy może jakiś inny czynnik ? 

Pewnie temat był już wałkowany na forum szperam po wątkach ale zbyt wiele tego jest :D 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam. Zastanawiam się na czymś do wklejania stelaży i wkręcania oczek w balsę i lipę. Poxipol, superglue , cyjano coś tam czy jeszcze coś innego?

ps. wiem żę takie pytania już padały ale za nim takie tematy odnajdę to ktoś pewnie odpowie, a i może zaproponuje jakąś nowość :)

Polecam film Pawła Wobler-W1

Edytowane przez Sambor
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam Pany od pewnego czasu mam problemik z lakierem hartzlack , po zamoczeniu woblerka po pewnym czasie jak lakier zaczyna dosychać w okolicy ogonka pojawiają się mikro bąbelki.

(...)

Mikro pęcherze pojawiają się w lakierze - w innych miejscach. Później spływają wraz z nim i pozostają w okolicach ogonka woblera :)

Przyczyn może być wiele. W woblerkach piankowych jest to zwykle niewłaściwe (zbyt krótkie) odgazowanie. W drewnianych może to być problem z brakiem gruntu lub niewłaściwym zagruntowaniem woblerka (chodzi o kąpiel w Caponie). Woblerki, które wciąż jeszcze "gazują" będą tworzyły na powierzchni lakieru warstwę piany, która oblepia każdy, również nie "gazujący" wobler i te mikro pęcherze pojawią się na wszystkich woblerkach. 

Można też napowietrzyć samemu lakier poprzez gwałtowne zanurzanie woblera do lakierowania, gwałtowne wynurzanie, a następnie czekanie kilku sekund aż odcieknie. 

Poprawna technika lakierowania:

Wobler jest zanurzany zdecydowanym, acz niespiesznym ruchem w czasie około jednej do półtorej sekundy, Wynurzenie powinno trwać około dwa razy wolniej, następnie szybkim ruchem należy przenieść wobler do odcieknięcia na stojak, znad lakieru. Oszczędności z kilku "odzyskanych" kropli - żadne, ryzyko zniszczenia lakieru (i w efekcie woblerów) - spore.

  • Like 5
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Poszukaj na forach modelarskich. Jest tam kilka osób które robiły takie kompresory. Fajny robił gość z Grudziądza.

 

A tak na marginesie to na Ale.....o jest praktycznie gotowy zestaw butli z manometrami, wyłącznikiem. Wystarczy podpiąć kable i przewody. Koszt samej butli nie przekracza 100 zł z przesyłką. Do tego kompresor z lodówki, można zakręcić się w serwisie AGD. Jeden wieczór i poskładane. Nie powinno kosztować więcej niż 300 zł.

A zapomniałem o reduktorze z odwadniaczem, ale to 60 zł.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Poszukaj na forach modelarskich. Jest tam kilka osób które robiły takie kompresory. Fajny robił gość z Grudziądza.

 

A tak na marginesie to na Ale.....o jest praktycznie gotowy zestaw butli z manometrami, wyłącznikiem. Wystarczy podpiąć kable i przewody. Koszt samej butli nie przekracza 100 zł z przesyłką. Do tego kompresor z lodówki, można zakręcić się w serwisie AGD. Jeden wieczór i poskładane. Nie powinno kosztować więcej niż 300 zł.

A zapomniałem o reduktorze z odwadniaczem, ale to 60 zł.

Dzięki za odpowiedź:) Będę musiał poszukać samych przewodów bo butlę i kompresor mam:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wobler jest zanurzany zdecydowanym, acz niespiesznym ruchem w czasie około jednej do półtorej sekundy, Wynurzenie powinno trwać około dwa razy wolniej, następnie szybkim ruchem należy przenieść wobler do odcieknięcia na stojak, znad lakieru. Oszczędności z kilku "odzyskanych" kropli - żadne, ryzyko zniszczenia lakieru (i w efekcie woblerów) - spore.

Dodam tylko do Janusza instrukcji, że jeśli już chcesz  żeby lakier więcej ociekł,  nie wyciągaj wobka całkiem poza powierzchnię, podnieś go w górę tylko na tyle, żeby końcówka cały czas była lekko zanurzona...  i dopiero wtedy to zdecydowane wyciągnięcie ;)

 

Nawet jeśli lakier przy większej ilości wobków trochę się spieni, to po czasie tak się wszystko ustoi, tylko taki "napowietrzony" lakier prędzej żeluje...

Edytowane przez *Hektor*
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...