Skocz do zawartości

Bolenie 2010


Gugcio

Rekomendowane odpowiedzi

Zwyczaje żywieniowe boleni oraz ich łowców nieodgadnione czasem bywają .. O naszych kompanach w pasji , tzw nieugiętych , nieuleczalnych głodomorach , się nie będę rozwodził , bo mnie to mierzi .. Ale łowię w miarę regularnie i z rozmysłem , na stojącej wodzie zaporówki , na duże 14-18 cm rybopodobne , wolno prowadzone jerki całkiem niezłe bolenie . Pierwsze wprawiały mnie w osłupienie , teraz jakoś przywyknąłem :D :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Największego z 2003 wymierzyłem na 88 cm . A w tą sobotę mw 65 cm . Reszta złowionych była pośrodku , raczej bliżej dolnego rozmiaru ..

Pierwsze złowiłem przypadkiem , a następne w przedziwnych zazwyczaj próbach i kombinacjach :D

Są jak inna wersja szczupaka , tyle że mocno płochliwe , jak zielsko się skończy , to jest nieodwołalnie po zawodach :(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ładne stworzenie Danielu , faktycznie ..

Ale jedni moi koleżkowie trollujący notorycznie po zalewie niczym słodkowodny tuńczykowiec , biją mnie rozmiarami boleni na łeb . Na wielkie woblery , takie bycze jaja Dorado z długim sterem łowią prawdziwe krowy z tego gatunku . Ja od trollingu stronię , bo zaraz śpiączki z nudów dostaję :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Może te bolki z zalewu Ci wywiewa? U mnie pierwsze zarybienie Chańczy boleniem wylądowało w rzece poniżej a potem pewnie Wisła. Drugie poszło do rzeki powyżej i ślad po nich zaginął. W Solinie też się bolki nie chcą trzymać. Coś tam jest ale ekspansji nie ma nie było i chyba nie bedzie. Co ciekawe w Myczkowcach ich kompletnie nie widać. Za to w Sanie poniżej są, ale drobne szybkonurtowe.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Słusznie prawisz. Mieliśmy tu już bolka 90 co go łowca trzymał niczym piórko, brzuch nie wisiał i się nie zapadał pod dłonią, ogon nie leciał w dół, a klaka była, że ho, ho. Widać, że wątpliwości zalezą od tego kto ryba pokazuje.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Widać, że wątpliwości zalezą od tego kto ryba pokazuje.

 

Tak daleko wniosków bym nie wyciągał. Chyba, że chodzi Ci o gabaryty łowcy - to faktycznie np. przy Remku ryby mogą wyglądać na zdecydowanie mniejsze :lol:

 

Raczej chodzi mi o to, że od jakiegoś czasu powstał pewien standard prezentacji ryb (który nota bene mi się podoba) i jeśli zdjęcie jest innego typu, to nagle oglądający zaczynają zarzucać, że ryba nie miała podanych rozmiarów.

Sam nie podaję wymiarów i praktycznie nie wstawiam zdjęć od jakiegoś czasu, ale obserwuję sobie z boku to zjawisko.

 

Sam lubię troszkę rybę wyeksponować i faktycznie wychodzą z tego niezłe potwory czasem.

Jednak staram się trzeźwo patrzeć na inne zdjęcia. Takie jak chociażby fotka tego bolenia.

Przecież dokładnie widać dłoń (swoją drogą nie jest ona 2 razy szersza od twarzy :lol: ) . Można sobie wyliczyć ile mniej więcej ten ryb miał

 

http://matematyczny.blox.pl/resource/pokojamesa.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ryby można eksponować dowolnie, bo to wolność twórcy. Ale jak się wymiar ryby dopasowuje do uzyskanego efektu to jest to już fotościema. Szerokim kątem nie wszystko da się zmienić bo duże ryby mają inne charakterystyczne cechy jak chociażby pokrój, czego nie zmieni nawet rybie oko. Tak więc zanim się zacznie mdleć na widok ryby spod której ledwo widać łowcę to trzeba pomyśleć chwilę, bo myślenie nie boli :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...